tomata

Zda egzamin przy minimalnym mrozie chyba. Zdecydowanie wolę odmrazacz w atomizerze. Jedynym minusem jest parowanie szyby od środka

Tak tak. Woreczek z wodą o temp 30-40' rozmrozi lód . Szybciej się schłodzi niż ogrzeje szybę

Sprawdzę sobie. Za granicą też można z tego korzystać?

O jakiej apce mówicie? Bo pierwsze słyszę o czymś takim

Oczywiście że nie. Ale niesmak pozostaje

To jest ten sam silnik co w 407? Bo właśnie nad takim myślałem, ale sąsiad skutecznie mnie do tego silnika zniechęcił obserwując go z okna jak ciągle coś robi pod maską. W chwili obecnej jest na etapie regeneracji wtryskow

Nawet na kartonie napisane "made for Sweden. Kiedyś pisali in"

Widzę że stiga tu polecają. To dobrze bo kupiłem elektryczną kosiarkę tej firmy (ja mam tylko 200m2 do koszenia)

Gdzie? Bo w paru krajach widziałem ograniczenie prędkości dla ciężarówek właśnie przez dodatkową tabliczkę

Pewnie nie. Bez kierunkowskazu to cwaniactwo

I przez to warto włączyć kierunkowskaz 200m przed zwezką a nie stać potem jak sierota czekając aż ktoś się zlituje

Ale tutaj chodzi o to żeby nie stać a płynnie wjechać na drugi pas

Ja tylko trawę

No ale po co mam rwać skoro piszesz że więcej nie urośnie?

Nie ma opcji. To są ogródki działkowe. Tu nawet nie pozwalają wjechać mutlicarowi żeby ziemii nawieźć bo niby rury z wodą są płytko zakopane. A nie będę się kłócić z zarządem bo dopiero co zostałem ich członkiem

No i konkret. Bo dam radę wyrównać to do poziomu gruntu. Bałem się żeby korzenie nie szły dalej

Znasz kogoś kto to sprawdził? Bo wiadomo. Reklama to reklama

Cześć. Obciąłem drzewo (w sumie dwa bo wiśnie i jabłoń) na tyle nisko na ile pozwalała piła łańcuchowa. Teraz chce do równości z ziemią rozwalić wystający konar siekierą. Czy korzenie będą dalej rosły czy zostaną jak są? Bo jedno drzewo było niedaleko altany I boję się czy nie pójdą pod fundament? Jakiś sposób na pozbycie się tego problemu oprócz wykopania całego korzenia? Jakaś chemia? drzewa średnicy ok.25-30cm

Silikonem sanitarnym

A co to sprawcę obchodzi? Nie dzwigną mu składki za wysokość szkody

Ja nie napisałem że trzeba policję. Tylko że sprawca musi potwierdzić wersję poszkodowanego

Nie ma notatki policji to nie ma sprawcy do czasu poświadczenia przez sprawcę. Jak ja miałem kolizję to też był rzeczoznawca, wycena ale kasa dopiero jak sprawca odpisał na pismo które mu wysłalo TU. Coś się zmieniło?

A nie ma tak że wpierw sprawca musi potwierdzić Twoja wersję? Bo kosztorys kosztorysem ale kasy nie dostaniesz dopóki nie stwierdzą że jestes poszkodowanym

Za 30tys to nawet używek tipo nie ma na otomoto czy olx

Za tyle to się dostanie 8letnią megane z niewiadomym przebiegiem i historią