Skocz do zawartości

hudybyk

użytkownik
  • Liczba zawartości

    117
  • Rejestracja

  • Ostatnia wizyta

Zawartość dodana przez hudybyk

  1. No i dzisiaj Maluszek odbył swoja ostatnia jazdę ale już na lawecie na złom... Jak by ktoś chciał pozostały fotele, lusterka, drugi silnik, skrzynia i pewnie jeszcze dużo gratów
  2. jutro czyli 22.01.2014 rok prawdopodobnie pojedzie na złom ale dokładnie na który to pewnie do rodziców dowiem się jutro jak już pojedzie
  3. > Też miałem "lotniki" ,w moim przypadku w sklepie zostawiało sie stare fotele dopłacało się coś koło > 100pln imożna było się cieszyć nowymi fotelami. > Kura z foto też w ostatnią drogę pójdzie? :-) Kura nie nie jest objęta kasacją? Co do tych siedzeń to właśnie nie są to typowe lotniki bo są o wiele grubsze i mają trzymanie boczne (tzw. lotniki miały praktycznie płaskie oparcie) Jeżeli jest ktoś zainteresowany przygarnięciem ich to bardzo proszę, ale stan taki jak na zdjęciach czyli bez rewelacji (konstrukcja, regulacja oparcia w bdb stanie) A co do reszty to maluch idzie tak jak stoi na złom, nie będą wyciągane żadne części bo nikt nie ma na to czasu - chyba, że ktoś chce go przygarnąć tak jak stoi w cenie złomu?
  4. Rodzinny Maluszek czyli Fiat 126p z 1985 roku koloru kość słoniowa w przyszłym tygodniu odbędzie ostatnią swoją drogę... drogę na złomowisko :/ niestety stan tragiczny blacharski raczej wyklucza remont Wewnątrz Maluszka były takie fotele zamontowane (nie widziałem nigdzie takich) może ktoś spotkał się z takim modelem pseudo kubełków? czy to wyrób fabryczny czy rzemieślniczy?
  5. ale tam same składaki, bez sensu... trochę brak konsekwencji, montowali co mieli chyba pod ręka i wygląda to strasznie... miałem kiedyś nawet książkę ze wszystkimi wersjami Simsonów bo sam miałem zielonego S51B - był szał bo koledzy mieli w tym czasie Romety ogólnie jak kolega wyżej napisał, za ta kasę to nie ma sensu, lepiej samemu sobie odbudować takiego, konsekwentnie co do modelu
  6. > Zaliczylem :-) razem z małżonką byla wyprawa :-) > Pieknie się przebarwiają liście w lasach:-) na poprzednim ułeżu chyba mieliśmy przyjemność jeździć razem, bo moto małżonki Twojej poznaje kto by się spodziewał
  7. > Ford to tym bardziej się chwal bo jestem pasjonatem tej marki
  8. > GS A , trochę bardziej wypasione nosiły imię Pallas ... > boxer 1214ccm , tarcze hamulcowe na półosiach przy skrzyni biegów > 20 lat wstecz remontowałem takiego (hatchback) ale właściciel zaniedbał mechanikę i cała robota > poszła się wietrzyć..... > moje zdanie : > remontować !!! > zgłosić się do Citroen Klub Polska !!! > to bardzo rzadki pojazd i chętnie go zobaczę za rok na Auto Nostalgii > życzę powodzenia niestety brak czasu, kasy, a teraz jeszcze zagrożenie, że nie będzie dla Cytrynki miejsca w garażu :/ dlatego lepiej jak ktoś by przygarnął i wyremontował
  9. Cytrynka ostatecznie idzie do sprzedaży :/ jak by ktoś chciał przygarnąć to szczegóły w ogłoszeniach...
  10. jest to oryginalny Romet Polo (tylko siedzenie to już jakaś samoróbka) http://automobilista.boo.pl/viewtopic.php?t=530 mój ojciec miał takiego, kupionego jako nówkę
  11. > ee tam....ja żałuje tylko, że mam tak mało czasu... i jeszcze nie mam garażu > powiedz lepiej, czy lakierowanie w pomieszczeniu z temperaturą ok. 15st to bardzo zły pomysł?? > trochę zmarudziłem i pogoda jest jaka jest i lepsza raczej w tym roku nie będzie... a > chciałbym polakierować graty, by mieć co robić w zimie, ale niestety pomieszczenie w którym > mogę lakierować w soboty jest nie ogrzewane, a ja znajdę czas jedynie w sobotę.... 15st to trochę mało, może lakier się nie rozlewać jak trzeba może masz możliwość dogrzać nagrzewnica itp. do min 20st? no i najważniejsze aby elementy lakierowane też miały temp ok 20 st.
  12. > Ładne to jest a tak wygląda na aucie (znalezione na allegro) http://moto.allegro.pl/fiat-126p-600-i1585976078.html
  13. > kpl odbudowa , całkowite rekodzieło , widać młody jesteś , skoro nie wiesz że 15 > auto odbudowane z blachy ocynkowanej , elementy orginalne , trawione i zabezpieczone galwanicznie , > kolor AC1417, auto stało bardzo długo pod wiatą (około 3lat) bo właściciela nie było stać na > prawy tylny amortyzator z gazem i płyn LHM ... > auto jeździ do dziś no jestem trochę młodszy i o wielu sprawach nie mam pojęcia jak było... ogólnie dużo roboty w nim było oprócz podłogi? tylko się cieszyć, że auto do dziś jeździ masz może jakieś zdjęcia?
  14. > odbudowywałem takiego 15 > jak wyszedłem z podłogi to byłem jak po orgaźmie a jak w ogóle wyszła odbudowa? i podłoga była tak przerdzewiała, że wymagała naprawy? wstawiałeś nową podłogę czy docinałeś z blachy i spawałeś?
  15. > Daje ci slowo, ze nie dalem doslownie nic za ten samochod Ale i wiecej fot Xa nie wrzuce oj Zuraw nie do Ciebie to miało być
  16. dokładnie zmieniaj tytuł i dawaj mój Citroen GS też tu jest ile dałeś za to auto bo wygląda całkiem nieźle i czekam na dalsze foto
  17. > myślę że remont nie będzie dużym wyzwaniem > buda nie wygląda na totalny złom > na pewno ktoś się skusi i oby odnowił go jak za czasów swojej świetności baza jest dobra do odbudowy, przez dłuższy czas się zastanawiałem się żeby go zrobić, ale niestety ze względu na brak czasu nie dam rady, a nie mam worka złota żeby komuś to zlecić poza tym to nie to samo zrobiłem już nawet wstępne rozeznanie co do części i np. cały nowy wydech jest do załatwienia w Krak tak samo znalazłem gościa co ma drzwi w super stanie za śmieszną kasę i kupę jeszcze innych rzeczy chętnie przekaże tą wiedzę nowemu właścicielowi
  18. Trochę szczegółów samego autka: jest w nim obecnie silnik G13/625 czyli najmocniejsze jednostka jaka w tym modelu była montowana a dokładnie: Średnica cylindra: 79,4 mm Skok tłoka: 65,6 mm Pojemność skokowa: 1299 cm3 Stopień sprężania: 8,7 Moc maksymalna 47,8 kW (65 KM) Prędkość obrotowa mocy maksymalnej: 5500obr/min Moment maksymalny 98 Nm Prędkość obrotowa momentu maksymalnego: 3500 obr/min A silnik zasilany jest gaźnikiem Weber 30 DGS 16/250 W96-50 o dwóch gardzielach 21 mm. Do auta znalazło się jeszcze trochę części (dwa silniki rozebrane)
  19. > Ale nie za 5000. ciekawe gdzie znalazłeś, że go za 5000 wystawiam? bo sobie nie przypominam, żebym gdziekolwiek coś takiego napisał...
  20. > miałeś w tym wątku ZTCP 3 chętnych co od ręki kupowali, wycofali się? jak na razie jeden już wiem, że zrezygnował bo garaż już zajęty, a reszta się nie odezwała
  21. > spróbowałbym trochę ją posprzątać i umyć > I wystaw na allegro na licytację z ceną minimalną np. 10.000 > Sprzedaż temu kto zaproponuje najwięcej > Myślę, że ok 5.000 możesz oczekiwać. Cytryna już stoi w ogrzewanym garażu jest umyta z zewnątrz tylko jeszcze w środku nie posprzątana, jak będę miał chwile to to zrobię Co do wystawiania na allegro to cały czas jakoś tak ciężko mi się z tym autem rozstać, ale w końcu trzeba to będzie chyba zrobić... Najlepiej to jak by to auto poszło do jakiegoś maniaka, który by je odnowił i jeszcze żeby byłą możliwość odwiedzania auta hehe
  22. > Patrz karwia - dzisiaj przejezdzalem przez Krakow i na smierc zapomnialem o tobie > Zalatwimy to przy innej okazji ehh Zuraw sklerotyku, a ja nawet dzisiaj siedziałem na miejscu, bo nie miałem żadnego wyjazdu w teren... miałem jechać jakoś do Warszawy odebrać części do GS-a, ale sprawa się posypała niestety na razie, bo z Cytrynka chyba pójdzie na sprzedaż... ale załatwi się ten kosz kiedyś przy okazji
  23. niestety jednak z różnych względów (finansowych, czasu itp) padła decyzja, że Cytrynka pójdzie na sprzedaż do kogoś kto się ją dobrze zajmie... rodzice jeszcze dokładnie nie wiedzą ile za autko zawołać... ja też nie wiem co im zaproponować, może ktoś z Was ma jakąś propozycje? jak będę następnym razem porobię dokładne zdjęcia (już nie tel.) podwozia itp.
  24. > Wy tak nei gadajcie, bo gosc sie jeszcze zawiezie, stweirdzi, ze to kurde jednak majatek i nikomu > nie sprzeda, a i sam nie podzierg, tyko "poczeka jeszcze pare lat". I co wtedy? Nie ja jestem właścicielem cytrynki, tylko moi rodzice, więc oni mają tu decydujący głos. (oczywiście mogę im tam coś podpowiedzieć ), a stwierdzili, że z autem trzeba coś w końcu zrobić. Bo inaczej z roku na rok coraz trudniej będzie z nim coś zrobić, a szkoda. Najchętniej by go wyremontowali, ale nie wiedzą czy to udźwigną... no i ja, nie wiem czy to udźwignę jak by chcieli to zrobić bo z czasem kiepsko (i ochotą po remoncie KA), a tak czy inaczej byłbym w o zaangażowany w to. ps. Zuraw przygotowany dla Ciebie kosz cały czas leży w bagażniku i czeka na Ciebie
  25. traktor - musiał być taki jakiś typowy akcent PRL silnik to prawdziwy boxer z wałkami rozrządu w głowicach + weber ale się tak ładnie schował pod kołem cytrynka ma komplet papierów znana jest też jej cała historia: 1. Właściciel jakiś doktor z Austrii (5.11.1978) 2. Polska Kraków 3. Polska Kraków 4. To już do nas trafił jakoś koło 90 roku i tak już został Z tego co pamiętam były u nas ksera dowodów rejestracyjnych poprzednich właścicieli i chyba dowód zakupu w Austrii czy coś tam z serwisu zaskoczyło mnie takie duże zainteresowanie cytryną rodzicie mają się teraz zastanowić co z autem zrobić czy będą chcieli wyremontować (bo mają straszny sentyment), czy pójdzie do kogoś tak czy inaczej jest szansa, że na złom nie pójdzie
×
×
  • Dodaj nową pozycję...

Powiadomienie o plikach cookie

Używając tego serwisu, wyrażasz zgodnę na naszą Polityka prywatności oraz Warunki użytkowania.