Skocz do zawartości

wladmar

użytkownik
  • Liczba zawartości

    28 411
  • Rejestracja

  • Ostatnia wizyta

  • Wygrane w rankingu

    12

Odpowiedzi dodane przez wladmar

  1. 6 minut temu, OPAL napisał(a):

     

    Po drogach nie tylko jeżdżą mistrzowie kierownicy, ale też "normalni" kierowcy, a nawet początkujący, starzy, niepełnosprawni, a nawet kobiety 😀

    Tak samo dotyczy to pojazdów. Oprócz Subaru na slikach masz ciężarówki, busy, autokary i inne pojazdy.

    Znaki muszą być dostosowane do najsłabszych, a nie do tych, którym się wydaje, że są najlepsi.

     

    No i należy pomyśleć (wiem, wiem :hehe:), dlaczego z reguły na drzewa zawijają się na tych zakrętach "mistrzowie", a nie normalni kierowcy. Raczej rzadko widuję w rowach dziadków w Skodach, natomiast mnóstwo młodych w pełnoletnich BMW. 

    • Lubię to 1
  2. 16 minut temu, lucash napisał(a):

    Ja myślę żę Audi nie ma żadnego modelu za 900 kPLN :P

     

     

    R8Spyder V10 performance quattro

    Cena od 1 137 000 PLN

     

    RS e-tron GT spokojnie przekroczy 900 kzł po dodaniu paru opcji

     

    RS 3 Limousine to samo

     

    RS 6 Avant performance. Cena od 683 400 PLN, myślę, że da się dobić do 900 kzł

     

    RS 7Sportback performance to samo 

     

    S 8 TFSI Cena od 672 400 PLN, też pewnie się da.

     

     

  3. 8 minut temu, maro_t napisał(a):

    widzę że ciekawy temat się rozwinął. Jest jeszcze strona psychologiczna tego zadagnienia. Ja tankuję jeszcze zanim rezerwa się zaświeci, albo zaraz jak już się zaświeci zwyczajnie dlatego, że mnie ona stresuje!

     

    Ja też nie lubię jak mi jakieś żółte kontrolki się palą, z wielkim trudem akceptuję S&S, a jak jeszcze na dodatek rezerwa to robię się opryskliwy i zatroskany ;]

    • Lubię to 1
    • Haha 2
  4. 13 minut temu, zenek111 napisał(a):

    I własnie dlatego ze paliwo jest mieszane, jeśli spalisz połowę zbiornika i zalejejeszświeżym to połowa paliwa jest świeża a połowa ma miesiac.

    Jeśli powtórzysz schemat to po 2 miesiacach masz50% paliwa świeżego, 25% paliwa miesiecznego i 25% paliwa które ma 2 miesiace i tak dalej...

    Swobodne mieszanie paliwa powoduje ze nie ma znaczenia czy pobierane jest z dołu zbiornika czy z góry.

     

    U mnie w zbiorniku atomy, z których składa się paliwo mają taki sam wiek. Większość około 4.6 miliarda lat, a niektóre starsze, ok. 18 miliardów (głównie atomy wodoru) i nie nie wiem jak się pozbyć tych starszych. 

    • Lubię to 5
    • Haha 3
  5. 34 minuty temu, maro_t napisał(a):

     

    tak, masz tutaj rację. Jak nie ma częsci to i bedzie mało chętnych żeby kupić i naprawiać. Chociaż znając fantazję polskich handlarzy i warsztatów, to oni zawsze coś wymyślą ;]

     

    Tu nie ma co wymyślać, nadal kradnie się samochody przecież. 

    • Haha 1
  6. 10 minut temu, delco napisał(a):

    Ale nie zawsze jest tak fajnie. siostrze w grand Vitarze po ok 100kkm korba wyszła bokiem - serwisy w ASO co 10 kkm nie pytalismy ile czeka sie na nowy silnik z japonii

     

    Francuski  2.0 HDi czy włoski 1.9 DDiS? 

  7. 14 minut temu, delco napisał(a):

    Może to nie jest reprezentatywny przykład ale przez 7 lat za Swiftem i 100 kkm  nie bylo najmniejszego problemu z częściami -OK moze dlatego że nic sie nie zepsuło ?

     

    Ja się dowiedziałem ile się czeka na części do Suzuki jak mi niedawno na parkingu urocza pani skasowała reflektory z przodu i zderzak. A tak przez 7 lat i 150 kkm niczego nie zamawiałem poza filtrami i klockami, a to jest dostępne od ręki. I co z tego, jak np. alternator do Fiata jest dostępny następnego dnia i kosztuje ułamek tego do Suzuki (na które pewnie poczekasz kilka tygodni), jak prawdopodobnie przez cały okres użytkowania Suzuki nawet nie będziesz wiedział czy tam alternator w ogóle jest ;]

    • Lubię to 1
    • Haha 1
  8. 1 minutę temu, marcindzieg napisał(a):

    No Francuzi tak robili od zawsze :)

    Pamiętam Laguna 2 miała fajny silnik z bezpośrednim wtryskiem. I padł gościowi jakiś zaworek ciśnienia. Pól roku czekał. Do auta, które było wtedy produkowane :facepalm:

    Z drugiej strony padało mi coś tam w mechanizmie wycieraczek w pierwszym Forku. Poszukałem w necie a potem poszedłem do ASO. Miałem po 4 dniach za jakieś symboliczne pieniądze. Do 15-letniego auta.

     

    Japończycy nadal się starają pod tym względem, a dokładniej im się to po prostu opłaca. Sprzedaż jest światowa i duża, auta są trwałe i zapotrzebowanie na części zamienne do starszych samochodów jest spore. Po prostu na tym zarabiają, bo na świecie jeżdżą miliony starych dajmy na to Land Cruiserów czy innych Subaru i jest rynek. Europejskie samochody sprzedają się głównie lokalnie, cykl życia jest krótszy (dużo widujesz na drogach 20-letnich Peugeot czy Fiatów?), więc nie opłaca im się produkować części zamiennych. Plus do tego bardzo wysokie koszty serwisu i po prostu nie opłaca się naprawiać starych samochodów (w Europie!). Wyjątkiem jest BMW i Mercedes, ale to jest kwestia prestiżu i tego, że mają sporo youngtimerów i miłośników. 

    • Lubię to 1
  9. 7 minut temu, marcindzieg napisał(a):

    Tak bo bez problemu są dostępne. Mimo że czasem trzeba chwilę poczekać.

     

    Oczywiście, ale to nie jest tak, że jest dostępne od ręki, Lean management spowodował, że nikt nie trzyma już w magazynach tony części, które nie wiadomo kiedy się przydadzą. Zamówisz, poczekasz, masz. Jeżeli części do MG będą dostępne w takim trybie jak do japończyków, to spoko, ludzie to zaakceptują. Inna sprawa, że Chińczycy często robią tak, że przestają produkować części zamienne do poprzedniego modelu jak tylko pojawia się nowy model, ale teraz tak zaczynają robić wszyscy, niestety.  

    • Lubię to 1
  10. Godzinę temu, steyr napisał(a):

    Wymóg że silnik musi mieć łańcuch rozrządu bym odpuścił w obecnych samochodach, to nie te czasy że łańcuch wytrzymywał 300tkm. Od dobrych paru lat większość silników ma łańcuchy "rowerowe" o śmiesznej trwałości. Wolę raz na 100tkm wymienić pasek rozrządu, niż łańcuch który nie dość że jest droższy w zakupie to i więcej roboczogodzin zajmuje wymiana.

    Wysłane z mojego RMX3771 przy użyciu Tapatalka
     

     

    W europejskich autach tak, ale japońskie łańcuchy nadal są praktycznie dożywotne. Mitsubishi, Suzuki, Mazda, Subaru...  

    • Lubię to 2
  11. Godzinę temu, Maciej__ napisał(a):

     

    Zalezy co sie kupi pewnie... Takie MG sprzedaje juz w Europie wiecej aut niz Suzki, Honda czy Mazda.

    Nie sadze, zeby byl problem z dostepnoscia gratow.

     

    To jest kluczowa kwestia tak naprawdę. Z drugiej strony dostęp do części do aut japońskich pozostawia wiele do życzenia, nie oszukujmy się, i w zasadzie nikomu to nie przeszkadza. Jeżeli części do MG będą dostępne tak jak japońskie, to ludzie to zaakceptują. Np. na przedni reflektor LED w Suzuki czekałem 4 tygodnie, chociaż fabryka jest na Węgrzech, chłodnica do Subaru XV też miesiąc, miska olejowa do Mazdy CX-30 trzy tygodnie. 

    • Skonfundowany 1
    • zszokowany 1
  12. 9 minut temu, Maciej__ napisał(a):

     

    Dla wiekszosci klientow nie ma to wg mnie zadnego znaczenia ;)

     

     

    Dla większości pewnie nie ma też żadnego znaczenia spadek mocy o te 10-20%. Ludzie patrzą głównie na zużycie paliwa. Czas do 100 już jakiś czas temu zniknął z katalogów. Jednak na forum motoryzacyjnym kwestia liczby cylindrów myślę, że ma znaczenie. Dla mniejszości, ale jednak. Ja osobiście nie kupię trzycylindrowca, nawet ze stajni BMW, nie wspominając o Hyundai czy tam Renault. 

  13. 26 minut temu, dobromir napisał(a):

    To fakt Chińczycy z MG pokazali, że za dużo mniejsze pieniądze można zrobić ładne i dobrze wykonane wewnątrz samochody, też jestem ciekawy odpowiedzi europejskich producentów.

     

    Odpowiedź będzie taka, że wprowadzą dodatkowe cło i inne opłaty :hehe:

    • Lubię to 1
    • Haha 1
    • Smutny 1
  14. 1 minutę temu, iwik napisał(a):

    Poza tym takie HS, jest niebrzydkie, nieźle wykonane (wizualnie), ma normalne silniki od GM, jest zabezpieczone antykorozyjnie od spodu (przynajmniej na filmach, które widziałem to żaden europejski producent tak nie zabezpiecza podłogi, o japońcach z litości nie wspominając). Kandydat na daily jak ktoś nie chce dacii.

     

    Ja nie mam zamiaru tego kupować, ale liczę na to, że konkurencja w tym segmencie obniży ceny jak im spadnie sprzedaż i będzie większy wybór w założonym budżecie. 

    • Lubię to 3
  15. 2 minuty temu, ZUBERTO napisał(a):

    Nie wszystkim musi się udać, ale nie każdy też jest skazany na fiasko.

    Myślę, że skośnoocy powoli swój kawałek tortu wydrapią.

    Pytanie która marka?

     

    Póki co wszystko wskazuje na MG, bo jest pozycjonowana jako brytyjska, to podkreśla się marketingowo ("o brytyjskim rodowodzie") i to ludzie kupują. Idą ścieżką Volvo, ale w segmencie tanich aut. 

    • Lubię to 1
×
×
  • Dodaj nową pozycję...

Powiadomienie o plikach cookie

Używając tego serwisu, wyrażasz zgodnę na naszą Polityka prywatności oraz Warunki użytkowania.