Skocz do zawartości

kAzAA

użytkownik
  • Liczba zawartości

    4 319
  • Rejestracja

  • Ostatnia wizyta

Zawartość dodana przez kAzAA

  1. ok odpuściłem temat, myślałem że komunikat toyoty można traktować serio jako, że po lutym 2009 poprawili te silniki :/ nie mniej najwyraźniej nie opłaca mi się kupno tego auta, akcyza jest zabójcza i cena wychodzi tyle ile u nas egzemplarz od 1 właściciela rok młodszy i z mniejszym przebiegiem z tym samym wypasem. Także niech lepiej sprzeda go w Niemczech za swoją większą kasę Dzięki za info, trochę szkoda bo znam ten egzemplarz i w momencie kupna brał wszystko co było możliwe w katalogu oprócz wspomnianej skóry i szybera
  2. na powiększenie rodziny przydałby się taki kombiak, 3 lata pojeździć i zmienić na coś z duszą
  3. Znajomy chce sprzedać w dobre ręce swoją avensis t27 177ps, 1 właściciel, jeżdżona w Berlinie i tam serwisowana do końca. Obecnie ma 153kkm, wersja full oprócz skóry i szyber. Bardzo mnie kusi ta propozycja, bo cenę dał dobrą. Po przeliczeniu akcyzy trochę się ostudziłem i wychodzi to podobnie do tego co można w PL kupić, z tym że tutaj jest pewniak i naprawdę nie zniszczony. Drodzy koledzy ostudźcie mój zapał, albo przeciwnie i napiszcie czy warto się pchać w takie auto. Do tej pory nic z nim nie robił oprócz wymian oleju, na tą chwilę wszystko wygląda na sprawne. Nie mam kompletnie doświadczenia z Japończykami, znam tylko obiegowe opinie, że kradną i są drogie części :D Jak jest z tymi silnikami, wiem że bywało z nimi drogo w wersjach AD1 i AD2 (głowica). Ten jest z lipca 2009 i to co odczytałem z tabliczki to ADT271L-AWFGYW. Gdzie dokładnie odczytać kod silnika? Jak jest z trwałością tego auta, czy w zadbanym egzemplarzu można dokręcić do 200kkm na ori gratach łącznie z dpf? A może warto od razu pozbyć się problemu i tak jak w obecnym aucie cieszyć się brakiem problemów na ori gratach przy prawie 200kkm :> Pomóżcie zanim się nakręcę :D
  4. Wtryski sprawdzałeś czy nie przelewają? Jeżeli świece są git, a mówisz, że wymieniałeś, centralka też działa poprawnie (pod przegrodą) to musi być coś z układem paliwowym
  5. mechanik też średni, chciałem żeby szybko zrobił, niby sprawdzał linki i cały ręczny... teoretycznie tłoczek może się blokować jeżeli zniszczona jest powierzchnia, ehh tyle kasy na to poszło, że odechciało mi się :/
  6. Największa bolączka bravo to właśnie klima, układ jest nie wydajny. Kilka razy nabijałem, sprawdzałem, wymieniałem chłodnicę klimy, niestety mrozu nie uświadczę,a to oznacza brak schłodzenia podczas upalnych dni.
  7. Dodam świeży temat od siebie z ostatnich dni... kazałem znajomemu teścia podciągnąć ręczny, bo słabo trzymał (klocki, tarcze rok temu wymieniane z tyłu). Nie wiem co zrobił, ale po podciągnięciu zaczął się tłoczek blokować. Kupił nowe uszczelki, tłoczki, wyczyścił poskręcał. Niestety zaraz po odebraniu poczułem miły zapach klocków zjaranych. Oczywiście po rozebraniu tłoczek trzymał pomimo, że wszystko było niby git. Wewnątrz powierzchnia była porysowana i lekko zniszczona przez poprzedni tłoczek, więc głupotą było robić pół regenerację, za którą musiałem zapłacić. Skończyło się i tak na kupnie regenerowanych zacisków, stare z nowymi tłoczkami poszły jako część zwrotna. Dobrze, że pasują ze stilo, chociaż i tak zapłaciłem lokalnie około 100zł więcej za sztukę niż na allegro są regenerowane. Pomijam, że tarcza już lekko się przegrzała, łożysko się wysypało i musiałem kupić nowe. Tak się kończą pół naprawy :/ Jeżeli ma ktoś problem z blokowaniem się tłoczka to od razu proponuję kupić regenerowane i mieć spokój.
  8. a złe jak na 200 konną limuzynę ? to nie corvetta chyba stany z europą Ci się pomyliły, teraz na topie dychawiczne benzyniaki w topowych limuzynach, na ich tle is250 ładnie brzmi i dobrze jedzie
  9. is250 (3 generacja) miałem wypożyczony na weekend, świetne auto - jeżeli masz możliwość to bym poczekał za nim. Wolnossący ma świetne osiągi i jeszcze lepszy głos silnika, spalanie przemilczę bo mocno go butowałem. Bardzo wygodny, ilość miejsca na tylnej kanapie i bagażnika można przełknąć, jedyne co mnie zdziwiło to brak klimy 2 strefowej w podstawowej wersji, po za tym wszystko było co bym potrzebował. Polecam, chętnie też bym się przesiadł na takie autko
  10. Patrząc na powyższe posty dużo padło za fordem i ja dorzuciłbym na niego swój głos. Mam służbowego 1.6 tdci 95ps, jeździłem też 115 i jak dla mnie w klasie C jest to naprawdę bardzo dobra alternatywa. Znajomy kupił 1.0 125PS 2 lata temu i do dziś bez problemów jeździ nim. Wnętrze bardzo ciekawe, świetnie pracują biegi, bdb wyciszenie oraz rewelacyjne zawieszenie. Ostatnio dostałem na wyjazd octavie 3, kiedyś myślałem nad tym autem prywatnie, jednak po podroży szybko mi się odwidziało, tragiczne plastiki, zawieszenie bez rewelacji, spora głośność - to nadaje się do segmentu B, jedynie wielkość jest imponująca, ale na tym mi nie zależy. Rodzice kupili rok temu golfa 1.2 tfsi na większym wypasie i szczerze nie wiem nad czym się zachwycać w tym aucie, fenomen tej marki do dziś jest dla mnie zagadką. Jest tylko poprawny i niczym nie wyróżnia się ponad... Chętnie pojeździłbym nowym ceedem, jechałem tylko jako pasażer i byłem mile zaskoczony wnętrzem. Ktoś wspomniał o maździe, 3 wydaje się ciekawą alternatywą szczególnie patrząc na silnik n/a i niskie spalanie, jednak nie wiem jak cennikowo.
  11. Na pewno dam cynk na forum, na razie póki nie rozsypie się to jeżdżę i kończę mieszkanie. Jednak jak sprzedawałem grande 2 lata temu byłem bardziej pewny auta, potwierdza to zadowolenie obecnego usera.
  12. Raczej nic nie dolega, robię wszystko na bieżąco, ale przebieg już się robi spory. Na wszystko przyjdzie czas wkrótce, t, 2mas, rozrząd etc. 30k to imho dużo, ja chciałem dać tyle, ale 2 lata temu... edit - przypomniało mi się: słychać koło pasowe podczas odpalenia, lekko słychać 2mas - to dolega :D
  13. Po tylu latach i z takim budżetem szukałbym 1.4 16v 95ps, skrzynia 6b w porównaniu do 120 tjeta, tanie naprawy i prosty silnik, lubi lpg. Za 15k tjet lub 1.9 mj to trochę ryzyko, chociaż jak znajdziesz ciekawy egzemplarz to polecam, ja byłem bardzo zadowolony z GP sport i obecny user też jest, śmiga sobie dalej. Standardowe usterki na dzień dobry to łożyska na macphersonie, nieszczelne chłodnice i sypiące się chłodnice klimy + łożyska w m32 (only 1.9).
  14. Wysoką polisę ma, ja swojego mam na 21k (2009 - 184kkm) i tyle bym go wycenił. Jak ktoś wspomniał - 25k pln to realna cena za taki nalot i taką wersję.
  15. Miałem okazję pojeździć kilka razy accordem 2.2 150PS, przebieg 300kkm z małym hakiem. Silnik suchutki, chodził jak zegarek, prędzej po wnętrzu było widać przebieg, a nie po silniku i osprzęcie. Bardzo fajne auto, silnik ładnie się zbiera, bardzo cichy i z dobra kultura pracy jak na 4 gary. Ojciec znajomego mechanika z tego co widzę jeździ do dziś tym accordem, bo nie chciał nikt kupić go z tym przebiegiem, nawet po skręceniu. Ta jednostka uchodzi za jednego z lepszych klekotów, a mocy wydaję się mało na tą budę, ale w praktyce naprawdę przyjemnie przyśpiesza, musiałbym spojrzeć na kreski, ale max. moment musi być w sporym zakresie dostępny.
  16. Bravo szybkie? bez żartów... co najwyżej dynamicznie, ale nie do miasta, ciężkie, długa skrzynia, to idealne w trasę, do miasta prędzej GP sport z wirusem temat wyraźnie zaznaczony, ma być fun do miasta, to musi być małe TB . Corsa OPC też ciekawa propozycja
  17. Temat ciekawy, który chodzi mi po głowie od jakiegoś czasu. Po zmianie NB na dupowóz też mam w planach małego hothatcha jako drugi na zwinne poruszanie się po stolicy, a zaraz na zakupy dla żony. Zanim jednak się namyślę to stanieje fiesta mk7 st, a imho to bardzo ciekawy wybór bo: benzynowy, skrzynia manual, po wirusie na +200PS jedzie, świetne zawieszenie, wygląda jakoś, popularny silnik fordowski z rodziny ecoboost. Za obecny fundusz chyba brałbym GP Abarth, co prawda za szybki nie jest, bo mój poprzedni GP Sport po wirusie robił go bez problemu, ale większy fun z TB i zawieszenie.
  18. http://portalwiedzy.onet.pl/106521,,,,hodometr,haslo.html licznik na skrzyni, rzadko handlarze go skręcają FES to historia, teraz MES - Multi Ecu San i tam jest ductato 3.0mj 180, w fesie jedynie 160 i jeszcze bez pełnej obsługi
  19. Raczej nie wierzę w takie perełki, teściu kupił dwa ducato i albo było bite wcześniej, albo skręcone. Proponuję zaopatrzyć się w MES (Multiecuscan) i możesz śmiało podejrzeć przebieg na hodometrze. Działa również na bliźniaczych jumperach. Co do vinu możesz zdekodować sobie tutaj: http://eper.fiatforum.com/ http://eper.fiatklubpolska.pl/ i sprawdzić wyposażenie jakie miał opuszczając fabrykę.
  20. Wróciłem dzisiaj z kilkudniowej trasy foką 1.6 tdci 115 (kombi), w mieście osiągi naprawdę wystarczające, w trasie - zależy co czego oczekuje, trochę brakowało mocy podczas wyprzedzania, na autostradzie jednak zawalidrogą nie będzie (z bólami do 200 pójdzie). Największy plus to spalanie, cisnąłem go mocno i nie mogłem uwierzyć, średnia 6.2 /100, przy płaskiej nawierzchni przy 150km.h pokazuje komp spalanie 5/100, nie mogę do teraz w to uwierzyć Przyjemne autko, trochę wibruje silnik na biegu jałowym, ale wszystko do przeżycia tym bardziej dobre hamulce
  21. > No i właśnie teraz dochodzimy do sedna tematu Chodzi o nic innego jak WRAŻENIE! Diesel ma > maksymalny moment, bardzo wysoki zresztą, dostępny w małym zakresie obrotów. Do tego moment > ten dostajemy bardzo szybko, niemal od razu po wciśnięciu gazu. Stąd wrażenie wciskania w > fotel. to nie wrażenie, tylko ten moment jest większy i przekłada się na przyśpieszenie, startuj suzuki w klekocie z drugiego biegu, zdejmij 100 kg żeby było można porównać do beny i objedzie Cię Skoro piszesz, że obr nie mogą spać poniżej 4k, to zostaje Ci 2,5k użytecznych obrotów od max momentu do max mocy, a więc do samo co w klekocie 2k max momoment do 4,5k max moc, więc masz to samo tylko niżej + dużo większy moment
  22. > Kolejny... > Skoro moment na silniku jest dla was tak ważny, to postaw diesla z identycznym momentem. A ja będę > kręcił tylko do jego obrotów maksymalnych... miałem porównanie, GPA 155PS @ 250 nm z ovb, GPS 158PS @ 355nm, benzyna korzystała z całego swojego użytycznego zakresu obr. traktor o długość GP bez problemu jest z przodu do 180 km/h potem nastąpił koniec testu Moment ma ogromne znaczenie podczas przyśpieszania, tracisz go może trcohę bardziej w klekocie poprzez napęd, ale jest z czego tracić, końcowo i tak zostanie go więcej na kołach niż w benie o podobnej mocy. Oczywiście dobre przełożenia w benie i inny zakres obrotowy sprzyja i też dobrze przyśpiesza, jednak z miejsca szczególnie gdy jest duża masa jak w opisywanej ar 159 kontrukcja diesla ma przewagę poprzez moment obr. Problem pozostaje napęd, a dokładniej sprzęgło i 2mas, dlatego robi się krótką jedynkę żeby go nie obciążać, ale tracisz na przyśpieszeniu (kiepskie przełożenie względem osiąganych obrotów, a przełożeniem go na koła). Cóż, jeżeli ktoś lubi bardzo szybko wymieniać wystarczy ruszać z dwójki i wtedy pokazuje diesel swój moment obrotowy na starcie
  23. > Dźwięk to miał Busso, a nie ten plastikowy V6 od GM zawsze 6 garów
  24. > chcę cichy i mocny silnik. Jeśli nie 2.2 to 1.75t. Zaprzeczasz sam sobie, jedyny mocny silnik w 159 to 3.2 JTS, jest mocny i ma dźwięk, ewentualnie 2.4 jtdm po modach. Zobacz filmiki jak przyśpiesza 2.2, można zasnąć, 1.8 tbi nawet z modami nie ma szału. Tbi to do giulietty, 2.0 mj tym bardziej, a nie do ciężkiej landary
×
×
  • Dodaj nową pozycję...

Powiadomienie o plikach cookie

Używając tego serwisu, wyrażasz zgodnę na naszą Polityka prywatności oraz Warunki użytkowania.