Paluch36

Cześć, czy spotkał się ktoś z Was z takim przypadkiem, że cieknie wężyk dochodzący do nagrzewnicy? objawia się to małą plamką płynu chłodniczego w tunelu środkowym, po stronie kierowcy. w serwisie powiedzieli mi, że trzeba rozebrać całą deskę aby wymienić oringi, bo nie idzie się do tego inaczej dobrać. Serwis zaufany, więc raczej nie chcą mnie naciągnąć- ale czy zna ktoś może jakiś prostszy sposób na dobranie się do tego miejsca? Citroen c4 2008, 16.16V.

Dzieki za odpowiedzi Panowie.Autko jest mojej lubej i dobrej pory jej brat zalewał wlasnie tego mobila. To zmieniamy na Elfa 5w40!

Witam Kolegów Francuzów. Mam dylemat dotyczący oleju do Megane 1.6 16v- 2002r. Auto ma 140 kkm przebiegu, od 70kkm jest założony podtlenek LPG. Do tej pory lany byl Mobil 5W30, ale kusi mnie zmiana na Elfa. Jeden mechanik mówi, ze bez różnicy jaki wleje, drugi żeby nie zmieniać jak na tym nic sie nie dzieje. Co Koledzy uważają? Jak zmieniać na Elfa to polecicie jakiś konkretny? Oliwa zmieniana co 10kkm do tej pory

Ale znak ograniczenia był jeden, nie było skrzyżowań itp, przelatuję ze stałą prędkością, to na chłopski rozum raz złamałem jeden zakaz? Niemniej całe życie się człowiek uczy

idąc Twoim tokiem rozumowania- jeśli 3 radary pod rząd stałyby we wsi, na jednym ograniczeniu,powiedzmy co 500 metrów, ja jade 70/50 i wszystkie mi błysną, minuta po minucie, to każdy z nich robi zdjęcie osobnego wykroczenia?

zgłoś się koniecznie na oskarżyciela posiłkowego! Mój brat tego nie zrobił, jak gość wjechał mu w pupe, sprawa trwała prawie 2 lata, gość wziął papugę i ze 4 sprawy się odbyły, biegły itp, sędzina dostała awans i inna musiała się zapoznać ze sprawą, jak brat poszedł do prawnika to okazało się, że nic mu nie pomoże, bo brat nie był oskarżycielem posiłkowym..

Olej gościa. Ja kiedyś kupiłem auto, na następny dzień z pewnych powodów zdecydowaliśmy się ze sprzedającym na anulowanie umowy i po prostu pokreśliliśmy umowę i dodaliśmy zapis że umowa anulowana tego i tego o takiej godzinie, a ja miałem auto od wczoraj od takiej i takiej, nie wiem jaką wartość miałby taki zapis w przypadku gdybym np nakradł w tym czasie paliwa, ale jakąś podkładkę gość miał

Odpowiednio ściskasz końcówkę węża (na wylocie) i leci srumień pod wyższym ciśnieniem

> Lampę to za parę złotych można kupić używkę z allegro. Jeżeli tylko to przeszkadza w tym że nie > można nim jeździć. > No chyba że to Lexus to za 100zł lampy nie kupisz Citroen C4, lampa rozbita, wisi na kablu, zderzak odstaje itp ( dostał dość mocno), więc raczej takie "przejściowe" rozwiązanie nie wchodzi w grę.

> no jak nie ma, a notatka policji, dane sprawcy i nr jego polisy ? to przecież jest dane sprawcy i nr polisy owszem, ale notatki policjanci nie dali- nie wiem czy idzie do sądu czy jak, w razie czego brat ma namiar na policjanta, ale nie wiem, czy mogą mu wystawić cokolwiek, skoro sprawa idzie do sądu?

> jak jest taka opcja to zrób bezgotówkowo, oddaj do ASO czy innego prywatnego warsztatu, ktory ma > umowę z tą ubezpieczalnią. Zrobią, auto odbierzesz, a oni będą się boksować z > ubezpieczycielem. No ale na piękne oczy mi tego nie zrobią, a nie ma żadnego papieru potwierdzającego winę tamtego- wychodzi, że trzeba czekać na wyrok.

a mogłeś w tym czasie normalnie użytkować auto? bo u brata np lampa jest stłuczona, więc raczej nie będzie mógł jeździć, a nie jest to fajna perspektywa czekać tyle czasu na naprawę..

Brat miał dziś stłuczkę, gość wjechał mu w tył, na miejsce przyjechała policja, orzekła winę tamtego gościa, jednak on nie przyznał się do winy. Policjant powiedział bratu, że w sądzie nie powinno być najmniejszych problemów, bo wina tamtego jest ewidentna, jest też świadek- inny kierowca, który widział zdarzenie i potwierdza wersję zdarzeń mojego brata. Pytanie co teraz- na infolinii ubezpieczyciela sprawcy dowiedzieliśmy się, że bez wyroku sądu oni nic nie wypłacą. Pytanie- ile ta cała procedura będzie trwała? Nie ma innej opcji naprawy auta z ubezpieczenia?( nie mamy ac).

> W porze deszczowej czy suchej ? w sumie nie wiem co gorsze- monsuny czy upały

Ciekawe jak się Polonezy sprawdzały w tamtejszych warunkach