Wasylek

Być może czytałeś nie o pojemności a o mocy- a tą właśnie z tego powodu zmniejszono i w wersji bez gazu z TCe100 zrobili TCe90. Oznaczenie jak w starym 0,9l, ale to nadal ten sam nowy, litrowy silnik.

Jak wylecieć? Przecież dopiero w zeszłym roku wleciał... Oprócz SCe65 nie ma już innego silnika do Sandero. TCe100 to obecnie podstawowy, litrowy silnik z turbo, w wersji z LPG ma 100KM (oznaczenie TCe100) a bez LPG jest osłabiony do 90KM (i oznaczany jako TCe90). Natomiast rzeczywiście wyleciał starszy silnik TCe90 o pojemności 0,9l występujący od 2012 r. zarówno z LPG, jak i bez.

No właśnie CVT tylko w najwyższej. Natomiast wszystkie wersje z turbo mają manuala 6-biegowego, czego dotąd w Sandero w ogóle nie było. W Dacii również druga od dołu wersja wyposażenia też nie ma klimy w standardzie. Paradoksalnie chętnych na tą podstawową bieda-wersję wcale nie brakowało. Taki klient, szukający najtańszego nowego samochodu, nie dopłacał absolutnie za nic. Jak jeszcze dostał w gratisie bezpłatny EasyService na 4 lata, to był w siódmym niebie.

Nieoficjalne jeszcze, polskie ceny dla nowego Sandero: -Sandero SCe65 (999cm/67KM) - od 40900; -Sandero TCe90 (999cm/92KM Turbo)- od 49900; -Sandero TCe100 LPG (999cm/101KM Turbo) - od 54400; -Sandero TCe90 CVT (999cm/92KM Turbo automat) - od 58900. Różnice cen nie biorą się oczywiście z samych silników- po prostu (tak jak i w dotychczasowym Sandero) pewne wersje silnikowe przypisane są do konkretnych wersji wyposażenia.

Dla samochodu nowego to ogólnie dla Dacii upust maksymalny do 2 tys. Jako klient oraz bywalec forum Dacii od prawie 4 lat, nie pamiętam żeby ktoś pochwalił się uzyskaniem większego rabatu niż 2,5tys. A wiadomo, że na forach ludzie raczej chwaląc się zawyżają swoje sukcesy negocjacyjne Najczęściej rabat oscyluje w okolicach 1-1,5 tys zł. No i nie jest gotówkowy, tylko zazwyczaj udzielany "w towarze"- akcesoria, dodatki, opony, usługi serwisowe. W przypadku auta demonstracyjnego, to już jest ciut inaczej, ale też cudów nie należy się spodziewać.

Mam KONNWEI KW-650 Działa nawet sensownie.

Dokładnie, to jest tylko lifting 2020 starego Chevroleta Niva po oddaniu z powrotem nazwy NIVA koncernowi WAZ (Lada). A WAZ cały czas produkuje "starą Nivę" pod nazwą "Lada 4x4". Nad naprawdę nowym 4x4 Lada dopiero wstępnie kombinuje- docelowo prawdopodobnie zastąpi oba powyższe modele i to będzie nowa NIVA:

Połączmy sobie oba wątki...

Jest coś takiego- np. w TCe rozbudowany zespół termostatu z dodatkowym elektrozaworkiem. Obwód nagrzewnicy jest chyba sterowany niezależnie.

A w niektórych nie ma żadnego wskaźnika poza alarmowym przegrzaniem.

W 0,9TCe (nawet bez LPG) na Polskę montują termostaty na 83*C. Ale to i tak nie ma większego znaczenia, bo wyjeżdżając z garażu i przy -10*C na zewnątrz, temperatura płynu chłodniczego po 12 kilometrach osiąga raptem max 76*C- termostat jeszcze zamknięty. I to jest normalna temperatura pracy tego silnika- rzadko kiedy przekracza 80. A żeby w ogóle z nawiewów zaczęło lecieć jakieś naprawdę odczuwalne ciepło, to te 5-6km trzeba przejechać.

Jest dość płaskie w porównaniu do zwykłych, no i zapomniałem, że jeszcze potrzebny do tego specjalny kabelek z wtyczką, sprzedawany osobno. Ale- owszem takie zwykłe podwójne gniazda naścienne można znaleźć bardzo płaskie, z tym że zwykle w wersji bez uziemienia. Z uziemieniem zwykle są grubsze.

Ja mam podszafkowe, podwójne gniazda z USB z Ikea- stara seria UTRUSTA, są przeznaczone do łączenia w ciąg z oprawami oświetleniowymi, ale samodzielnie też doskonale dają radę. Towar wycofany, ale dostępny jeszcze na Allegro za 1/3 Ikeowej ceny. Oczywiście przykręcane do dna szafki. Kabel trzeba puścić przez otwór w dnie szafki i dalej prowadzić wewnątrz szafek (w rogach), np. do gniazda okapu, lub wyjść nim nad szafki. Istnieją wersje białe lub szare. Allegro

Jak najbardziej- to są elementy stworzone do takich problemów- Mufa dwugwintowa: Ale na początek próbowałbym po prostu bardziej partyzanckich, lecz czasem skutecznych sposobów- kilka zapałek w otwór, albo dopasowany średnicą i skrócony kołek rozporowy.

Bo to nie występuje w Ikea w połączeniach "wyrywających", tylko np. jako gwint na regulowane nóżki np. (szafa PAX). Wbija się w płytę od dołu szafy i wkręca nóżkę- czyli obciążenie cały czas wciska ten element w płytę a pazurki są tylko po to, aby się nie obracało. Również nie wyobrażam sobie zamocowania na tym frontu- wyskoczy od razu, po przechyleniu szafy PAX toto zwykle wypada pod ciężarem nóżki.

W pierwszej generacji Logana lecą doły drzwi i wszystko, co na zewnątrz na dole. Ale nie wszystkie egzemplarze bierze. Natomiast w MK2, czyli od 2012 do teraz, praktycznie z rudą spokój. Naprawdę jest zadziwiająco dobrze.

Tak- eq-3 weszło w markę Eqiva i system MAX zniknął z oferty. Pewnie żeby w ramach jednej marki nie konkurować z systemem HomeMatic- też spod Eqiva: KLIK Ja niezmiennie polecam głowice "indywidualne" eQ-3 serii N- przez kolejny rok nic się nie zmieniło- wszystkie u mnie pomału zaczęły sezon i działają bez zarzutu. A to już będzie chyba 5 sezon. Baterie zmieniane jeden raz

Dokładnie, radio jest wbudowane, choć niewidoczne jako osobny moduł. Obsługa za pomocą przycisków na kierownicy i na tradycyjnej "manetce multimedialnej" za kierownicą. Nazwy stacji radiowych, tytuły plików z MP3 i jakieś podstawowe parametry regulacyjne widoczne na ekranie komputerka pokładowego w zegarach.

Trochę szczegółów z wnętrza... LINKI: Sandero Logan

Po pierwsze- jeżeli podaje się pełny zakres napięcia pracy, to podaje się cały, z koniecznym zapasem z obu stron. Czyli np. 100-240VAC. A tutaj mamy od dołu 85V a od góry na styk 230? Po drugie- moje wątpliwości wynikały z zawodowego doświadczenia, miałem na warsztacie chińskie urządzenia zasilane szerokim zakresem napięć, które czasami również "wywalały" zabezpieczenie różnicowe. Jak się okazało, chiński producent zastosował na wejściu, w zabezpieczeniu przepięciowym, warystory bez żadnego zapasu napięcia- czyli równo na 230VAC...

Oczywiście, wentylator chłodzący elektronikę w indukcji to standard. Stąd wymogi zapewnienia określonej szczeliny pod blatem oraz między płytą a ewentualnym piekarnikiem. Dodatkowo z czasem poznasz jeszcze całą paletę dźwięków wydawanych przez garnki, szczególnie przy mokrym czy zanieczyszczonym polu grzejnym

Ciekawostka- w danych wpisali zakres napięć 85-265V. ale na gniazdku naklejka 85-230V... A ile faktycznie?

W mieszkaniach mamy zawsze jakiś określony przydział mocy. Bezpiecznik piekarnika bywa zazwyczaj osobny a trójfazówka ma osobny, jednak obwód piekarnika pracuje przecież na jednej z tych 3 faz i najlepiej by było, gdyby płyta nie korzystała właśnie z tej fazy z której korzysta piekarnik, żeby jej niepotrzebnie nie przeciążać. Dotyczy to również mikrofalówki, czajnika itp. Już sama płyta indukcyjna potrafi włączać tryb ograniczenia mocy, gdy odpali się dwa pola grzejne, pracujące na tej samej fazie, z maksymalną mocą (np. z funkcją Turbo) a mamy jeszcze włączone coś prądożernego ta tej samej fazie. No chyba, że mamy całkowicie osobną linię i licznik dla trójfazówki- tak bywa, gdy trójfazówkę dokładano w starym budynku, gdzie jej pierwotnie nie było. Miałem tak w starym mieszkaniu. Amen!

Electrolux? Moja robi już 6 lat bez żadnych przygód. Niestety, była jedna mechaniczna- żona zaraz po montażu płyty, przewróciła na nią butelkę wina... Koszt nowego szkła zabolał na ok. 600zł i 5 tygodni czekania na dostawę- ponoć nie było takiego wtedy w całej EU. A co do podłączania- sugeruję upewnić się, na której fazie pracuje piekarnik i właśnie tą zostawić wolną przy podłączaniu płyty.