Skocz do zawartości

r1sender

administrator
  • Liczba zawartości

    63 590
  • Rejestracja

  • Ostatnia wizyta

  • Wygrane w rankingu

    154

Zawartość dodana przez r1sender

  1. u kolegi służyło za auto rodzinne i dostawcze ale on z chytrości nie wymienił całego rozrządu tylko pasek i za jakiś czas pasek strzelił Byliśmy tym autem na urlopie 4 dorosłe osoby w Szwecji i auto jak auto, sporo miejsca, zawalidrogą też nie jest. Tak przekonany był do tego auta, że kupił z salonu używkę z 2009r
  2. > Słabszy, z zamarzającą odmą, ten oplowski 1.8 jest idealny do gazu. jak to jest ten sam silnik 100 konny co w skodzie i vw to nie przypominam sobie, żeby w którejkolwiek służbówce odma zamarzła zimą
  3. co zamarzającego ręcznego to jak osłona linek gdzieś jest nieszczelna to zawsze się tak będzie działo, niezależnie od tego co to za samochód bynajmniej ja to stwierdzam po którymś tam aucie. Wymiana linek na nowe i zalewanie je smarem silikonowym wbrew opini, że nie powinno się żadnym traktować załatwiało temat na zawsze.
  4. > Patrząc od lat na sytuację Seata przykro mi jakimś sensie, auta bardzo fajne wg mnie, ale te gierki > pozasalonowe nie dość, że de facto "zniszczyły" markę w Polsce (głównie oczywiście cenami aut) > to jeszcze budzą we mnie duży niesmak... o ucho mi się obiło, że wg. tv za któryś miesiąc seat sprzedał w całej PL jedno auto
  5. > Ale przecież nalewka jest nalana na używkę. Masz dwa w jednym. ale nalewkę to sobie mogę reklamować, a z tą używko będę się bujał jak coś nie tak będzie
  6. > a czesci od 1000zł w górę. to auto nic wspolnego z ekonomią nie ma... jakie, chętnie posłucham, w domu jest clio z tym silnikiem i nie stwierdzam takich rzeczy
  7. > bardziej to komfortowe niz lanos średnio się to udało Jeżeli na równej drodze to ok. ale na nierównościach już nie jest ponad lanosa Mam oba parchy i z własnego doświadczenia piszę. Jeżeli ma być ekonomicznie to clio II z 60 konnym silnikiem, 8 zaworowym. Do miasta i lekko poza nim tak do 120 km/h jeszcze jedzie, później dramat.
  8. ale proces ten sam i jakoś nic się nie odkleja Wg. teorii AK powinna się rozlecieć w drobny mak
  9. Quote: Porównanie takie zrobiłem bo brnąłeś w temat przypadkowych nalewek sprzed 13 lat kupowanych u Pana Zenka gumiarza za rogiem z prywatnego importu od pastowanego Niemca. Rynek nalewek się ucywilizował i jest na prawdę ogromny. producenci są różni, jakość jest różna. Trzeba umieć wybrać i po to jest ten wątek żeby można było odsiać ziarno od plew. mogę to potwierdzić, moje auto przed sprzedażą zostało pozbawione kompletnych kół, bo opony były nowe. Właściciel na szybko szukał jakiś letniaków i znalazł bieżnikowane. Jemu to nie przeszkadzało, bo w kapeluszu jeździł ale mi przy prędkościach dochodzących do "stówki" już tak bo autem telepało. KIlku próbowało wyważyć ale bez efektu. Miałem na te opony fakturę i pojechałem z reklamacją- zabrałem kasę i dałem sobie spokój. Ten sprzedawca, też rekalamował się źródłem z Niemiec tylko gdzieś tam później doczytałem, że ściągał chłam który tam został odrzucony z powodu reklamacji OSobiście rozważam na przyszłą zimę nalewki, bo nie wiem kiedy "moja miłość" mnie znudzi albo umrze. Moi znajomi też latają na nalewkach już któryś sezon i nie narzekają, jakiś problemów z nimi nie mają, sądzę, że miedzy obecnymi nalewkami,a tymi sprzed nastu lat jest ogromna różnica Osobiście wybrałbym nalewkę, niż używkę. Żonie na zapas szukałem i znalazłem, tylko, że opona daleka od zapewnień sprzedawcy- kołkowana etc. i bieżnik średni Ani gwarancji ani nic na to gówno nie mam, jak mam bawić się w odsyłanie to pitolę, nie warte kasy ani nerwów. Dla szalonych głów, żeby kupić nową na zapas to informuję, że letnie żony jeszcze 1 sezon pojeżdzą, a potem na śmietnik idą, bo mimo sporego bieżnika guma już jest stara, więc dlatego nie ma nowego zapasu Przez cały rok 5 tyś. km nakręciła Dla ciekawych to opony w samolotach się bieżnikuje, a tam opona ma nie lekko przy lądowaniu
  10. ja sądzę, że ten akumulator to i w zwykłym benzyniaku też nie będzie miał lekko Nie sądzę, żeby zawsze był na full naładowany na tak krótkim odcinku
  11. czy francuz za 5 koła z rocznika 1998 - 2000, na pewno się znajdzie Na allegro trochę tego jest IMo lepszy to wybór niż SC i matiz. Graty nie są jakoś strasznie do tego drogie. Uwierz , że takie clio to lata świetlne w porównaniu z SC i matizem Jak ma mało chlipać szukaj 1.2 ośmiozaworowy 60 konny. Silnik trwały i w miarę oszczędny.
  12. dobra, u mnie też miało być młode małe i do 10 kloca lub lekko nad. Skończyło się na clio z 2000r 3d z silnikiem 1.4 98 KM. Żona autem też krótkie trasy robi tak ok. 7-8 km w jedną stronę , dla przyzwoitości czasem nim jadę do pracy, żeby przegonić W trasie to małe dziadostwo 6 z kawałkiem zjada, z kolei po mieście na takich krótkich to 8 lekko Brat ma takie samo tylko z silnikiem 1.2 ośmiozaworowym. W mieście w granicach 6 -7 litrów się mieści. Mam też porównanie tych aut z matizem mamy. Jednym słowem przepaść ale i matiz dawał radę nawet jak trzeba było to na urlop do Zakopca dojechał. Wszystkie auta z podobnych roczników, matiz najgorzej to zniósł, były robione progi, nadkola z tyłu. Przed sprzedażą szpachlowałem błotniki przednie ale za 2500 klient nie ma co wybrzydzać tym bardziej, że przez 12 lat mamie nabiło raptem niecałe 70 tyś. km. Brackiego clio ma problem z progami, jakieś dziury już się pojawiają, to żoniny trzyma się dzielnie, ani grama rudej. Nie wiem czym to spowodowane- może tym że brackiego lata po naszych drogach już z 10 lat, a nasze zwiezione zza Odry w zeszłym roku? Nie wiem, na pewno oba nie były bite. Co do matiza, w zeszłym roku robione były przewody hamulcowe bo zgniły, raz zapiekł się zacisk ale raczej obstawiałbym to tym, że autko mało i krótko jeździło- części tanie jak barszcz. Co do twingo, oglądałem jedno salonowe z PL pierwszego właściciela i szczerze to podłoga bez szału, z dołu wyglądał podobnie jak mietek, strach z lewarkiem podchodzić. Osobiście nie wiem co Ci doradzić ale co nie kupisz to i tak na początek parę zeta włożysz.
  13. oglądaŁem na YT i jestem posrany , brawo
  14. > T-34 sport, vell Wańka Prinz > kiedyś było ich całkiem sporo , teraz niestety nie widuję żadnego w okolicy > BTW : NSU Prinz IV dla niedoinformowanych : wujas jeszcze do 84 takim NSU się kulał tylko, że zielnym, fajne autko
  15. > Laguna I, końcówka produkcji. W tej cenie będzie dobrze wyposażona furka. przychylam się do tego co piszesz i zaleta nad oplem taka, że nie gnije
  16. > nikt tak nie kupi z takim zapiskiem kupi i zrobi 150
  17. fajna ładzianka co do felg wiem czemu wolisz je niż stalówki z kapslami, bynajmniej efektu czajniczka nie ma
  18. w pracy mam takiego co ma ponad 320 tyś. na blacie i nic się nie dzieje złego- i to tylko 1.6 noPB
  19. > Chwila , jeżeli w pierwszym poscie jest TDDI to gdzie tam wcisniesz CR jeżeli to jest to co w ogłoszeniu to mi się wydajesz, że jest to tdci
  20. > chyba wyolbrzymiacie... no nie wiem - w necie są pozytywne opinie o tym silniku... nie wiem Kuba możesz trafić elegancko i nic TObie nie klęknie, możesz mieć niefart i skarbonkę bez dna. Ten silnik ma potencjalnie więcej osprzętu który może drogo po kieszeni szarpnąć niż noPB. Nie myślałeś o takim Fordzie ale z 1.6? Niebo lepiej od lanosa jedzie
  21. ma rację, przegląd podbity dzisiaj jest ważny do 14 maja 2013, a Tobie butla kończy się w 2012
  22. > 1. jak dla mnie lepiej czujesz pedały dla mnie aż za bardzo i na tym mój dyskomfort polega > 2. co sie może stać? nie wiem co się może stać, stopa się spoci, coś do stopy się przyklei?
  23. > co ma piernik do wiatraka? że wiatrak można rozpierniczyć, a piernika nie rozwiatraczysz Dla mnie jedno i to samo wg. moich doświadczeń jedno i drugie nie nadaje się do jazdy
  24. > No właśnie nie chciałem poruszać tego tematu, ale jakoś nie słyszałem, żeby Robcio Kubica w > Kubotach popylał... to jest na podobnej zasadzie jak jazda w szortach czy bermudach na :"szlifierce", bo jest lato etc
  25. > Ale za to stopa nie waniała :-D jak sobie buta dobrze założy to też nie czuć smrodu Imo kierowcy F1 i rajdowi powinni ten wątek czytać, a nie takie drogie buty kupować
×
×
  • Dodaj nową pozycję...

Powiadomienie o plikach cookie

Używając tego serwisu, wyrażasz zgodnę na naszą Polityka prywatności oraz Warunki użytkowania.