Skocz do zawartości

majkos

użytkownik
  • Liczba zawartości

    86
  • Rejestracja

  • Ostatnia wizyta

Zawartość dodana przez majkos

  1. Hej. Ja mam w swoim 1.2 8V rajdowy wałek Świątka (bodajże 264 st), duże zawory, rozwiercone doloty, przepustnica 42 mm i bez strojenia na seryjnym programie trzymał mi normalne obroty. Sprawdź jeszcze raz czy dobrze masz podłączony mapsensor oraz silniczek krokowy. Oraz czy talerzyk przepustnicy zamyka się do końca w przelocie. Może jakieś nieszczelności na dolocie i lewe powietrze? Np z króćców od przewietrzania baku paliwa czy od przewietrzania komory korbowej. U mnie niezależnie od programu w komputerze zawsze obroty były OK.
  2. Jeszcze jedno - czy jest ciśnienie paliwa na listwie możesz sprawdzić odkręcając przewód dolotowy z paliwem od listwy (górny). Jeśli ciśnienie jest to wyleci sporo paliwa. Jeśli regulator nie trzyma i ciśnienia brak to tylko wyleci kilkanaście kropel. Listwa wyjdzie bez rozbierania przepustnicy - jak pisał kolega trochę gimnastyki - ja zdejmuję dwa wtryski po odkręceniu śrub mocujących listwę i gdy ona jest jeszcze pod przepustnicą. Pozdro
  3. > Panowie, jakie byłyby charakterystyczne objawy klękniętego regulatora ciśnienia paliwa w listwie? > (Nie będę pisał co mu jest, chcę tylko skolejkować sobie rzeczy do sprawdzenia w odpowiednim > porządku). Tylko proszę nie "źle by chodził" Raczej nie odpaliłby. Ćwiczyłem temat niedawno na rajdzie - uderzenia lekkie kluczem w regulator pomogły. Po rajdzie rozebrałem regulator, przeczyściłem i po założeniu znów problem - nie pali - okazało się, że źle założyłem dolny oring i się uszkodził. Czyli raczej z zawieszonym regulatorem lub uszkodzonymi uszczelniaczami po prostu nie pali. Silnik to mocno zdłubany 1.2 8V Pozdrawiam
  4. > Rozumiem, że brak linki recznego nie ma żadnego wpływu na prace zacisku (alfa 147)..a może właśnie > ma Ha i tu chyba leży pies pogrzebany - nie znam tego zacisku ale tam powinna być również regulacja wysunięcia tłoczka dla "celów hamulca ręcznego na linkach" Tam szukaj przyczyny braku tyłu ( w fiacie 125p tłoczek tylnego zacisku był na gwincie, po to by, gdy tarcza się zużywała nie trzeba było wciąż regulować linki) Pytaj ludzi co mają twoje zaciski, jak wygląda taka regulacja Z tego co widzę na tym zdjęciu http://www.forum.alfaholicy.org/attachme...zdj_cie0110.jpg koło linki jest wichajster ze sprężyną. Może trza go złapać trytytką lub drutem by był w pozycji jak lekko naciągnieta linka ręcznego? Jeszcze jedna fotka zacisku z widocznym wichajstrem http://e-katalog.intercars.com.pl/dynami...497d5dc5b810198 Ponadto na forum alfy wyczytałem, że aby wsunąć tłoczek można nim kręcić czyli chyba podobnie jest zbudowany jak w kanciaku 125p
  5. > przy pompie jest korektor hamowania RRS a trojnik na tyl pad autem na koncu Czyli powinno fungować. Sprawdzaj w takim razie zaciski
  6. > Hamulce przód 240mm wentylowane > Hamulce tyl tarczowe > Podłączone na nowej pompie (ori MM) jak poniżej: > Niby mamy odpowietrzone, a nie mozna zablokowac przodu...auto ledwo hamuje. > przy wylaczonym silniku nie mozna napompawac hamulca - czuc, ze twardnieje i i nastepuje jakby > przeskok i pedał idzie niżej... > Macie jakieś pomysły??? A gdzie jest ten trójnik co łączy przewód od pompy do dwóch przewodów na tył? Pod maską czy z tyłu w okolicach tylnego zawiasu? PS Dwuobwodowy układ to tylko teoria... Jeśli jest jakaś nieszczelność na którymś przewodzie (na tył lub przód) lub np szczęki (tłoczek) daleko od bębna (tarczy) pedał hamulca od razu w dół.... Spróbuj auto podnieść do góry, jedna osoba niech wciska hamulec, a druga patrzy jak zaczynają hamować koła
  7. majkos

    Problem z hamulcem

    > rozumiem wszystko > tylko nie mam pompy ręcznego > pierwszy post nie był mój > mój jest trzeci > napisałem w tym poście żeby nie zakładać kolejnego > ja mam serię wszystko seria tylk pompa i serwo od punto > a układ cały jak w serii > tylko po prostu nie hamuje tak jak powinien He he nieporozumienie Ok - ja odpowiadałem picioSwi (dałem re:picioS), a ty potem mi odpowiedziałeś, więc pomyślałem, że też masz hydrauliczny ręczny - sorki za nieporozumienie Ale zostawiam posty - może się przydadzą. U ciebie przyczyną mogą być słabe samoregulatory szczęk tylnych lub lipna linka ręcznego - sprężyny na końcówkach linek nie cofają do tyłu i samoregulatory nie działają. Szczęki są daleko od bębna i trzeba je trochę podpompować. Albo lipny masz płyn hamulcowy i sie gotuje. Pozdro
  8. majkos

    Problem z hamulcem

    > ok dzięki > tylko na chwile obecną chcę dojść ładu z takim układem jaki mam bo na przeróbki nie mam kasy na > chwile obecna Na takim układzie się zabijesz - sam widzisz, że to nie funguje i działać nie będzie! Stworzysz tylko zagrożenie dla siebie i INNYCH. Jeśli masz już pompę ręcznego i korektor to koszt nowych miedzianych przewodów z trójnikiem góra 50 zł.
  9. majkos

    Problem z hamulcem

    > ok > tylko mam seryjny układ hamulcowy tak jak był w seicento > czyli mam wrzucić korektor, przednie koło podpiąć w pierwszy otwór pompy a tam zaślepić > tylko co z ostatnim kołem? Pewni miało być "wyrzucić korektor". Tak dokładnie. Koło od kierowcy dajesz na przedni otwór pompy ham, a ten z tyłu co widać na zdjęciu (co od niego szło na przednie koło) zaślepiasz. Przewód na tył od "nieczynnego już" korektora wywalasz lub zostawiasz oczywiście wypinając jego końcówkę od zacisku w tylnym kole. Od drugiego korektora (tego co nie widać na zdjęciu) prowadzisz nowy (stary wyrzucasz albo zostawiasz i odczepiasz też końcówkę z drugiego zacisku tylnego koła) przewód (najlepiej w środku na tunelu ale dajesz go w osłonie z rurki gumowej lub dajesz przewód w oplocie - drogiiiii) do regulowanego korektora hamowania (musi być!!!! bo inaczej się zabijesz) i od korektora do tylnego otworu w pompie ręcznego. Z przedniego otworu ręcznego prowadzisz znów przewód pod tylną gródź za siedzeniami i tam dajesz trójnik i z trójnika wyprowadzasz dwa przewody - jeden do jednego zacisku, drugi do drugiego w tylnych kolach. Dokładnie tak jak na rysunku co dałeś w pierwszym poście. Wklejam fotę jak to jest u mnie. Na żółto przewód od pompy hamulcowej do korektora, na różowo od korektora do pompy ręcznego, na niebiesko od pompy ręcznego do trójnika. Na żółto w ramce jest napis "tylne wejście do pompy ręcznego" Na fotosiku jest poprawione już. Zaznaczam, że jest to przeróbka na A-grupę i na KJS-ach mogą się tego czepiać. Ale N-grupa jak pisałem wcześniej na podwójnej pompie ręcznego plus dwa korektory - jakieś tysiąc złotych. Jeśli fota się nie wkleiła to jest w załączniku. Aha - przejścia przewodów na grodziach odpowiednio zabezpieczasz przed przetarciem. [image]http://img259.imageshack.us/img259/652/loq0.jpg/[/image] [image]http://www.fotosik.pl/pokaz_obrazek/eaf942887d4f1257.html[/image]
  10. majkos

    Problem z hamulcem

    Odpowiedziałem Ci na priva ale nie popatrzyłem na ten nowy rysunek Z tego nowego rysunku wynika, że masz źle podłączone i nie według rysunku co zamieściłeś w pierwszym poście. Otóż zobacz na ten pierwszy rysunek - przednie koła powinny być podłączone do jednej sekcji pompy hamulcowej czyli np przedniej - z lewej strony puszczasz na lewe koło i z prawej strony na prawe ale ma być to z jednej sekcji. Z drugiej sekcji puszczasz przewód na tył (może być z wykorzystaniem seryjnego korektora) a drugi wylot sekcji zaślepiasz. Czyli na tył idzie tylko jeden przewód (chyba, że zostawiasz oryginalny układ diagonalny, ale wtedy trzeba mieć podwójny ręczny hydrauliczny oraz dwa korektory hamowania). Dokładnie przestudiuj rysunek z pierwszego posta, bo z drugiego rysunku wynika, że nie masz tak podłączone - z tylnej sekcji pompy idzie ciśnienie na tył i jednocześnie na przednie koło, a tak nie powinno być. Załączam zmieniony rysunek Pozdro
  11. majkos

    Problem z hamulcem

    Na pewno przewód od pompy hamulcowej wpiąłeś na "tylny" wlot pompy od ręcznego? Wiele osób o tym zapomina, że wlot jest od "tyłu", a wylot od "przodu" ręcznego i potem są takie objawy. Pozdrawiam
  12. > Będę wdzięczny..motor 1.1 spi Wini - sprawdź - wymień wyłącznik świateł awaryjnych. Tam odbywa się główna "dystrybucja prądu" na kierunki (prąd "za stacyjką) lub na awaryjne (prosto z aku)
  13. > Obydwa rysunki przedstawiaja pompe cc/sc. Maluchowska ma 3 wyjscia, na obu przedstawionych sa 4, z > czego pierwszy schemat pochodzi z ksiazki Sam Naprawiam (dokopalem sie do tego schematu w > miedzyczasie). > Przewody oczywiscie wpinamy w miejsce ich rzeznaczenia, w zadne inne zgodnie ze sztuka - blizej > serwa tyl, dalej - przod. Ponoawim wiec pytanie, ktory element pompy odpowiada za hamowanie po > przekatnej, czyli lewy przod, prawy tyl i odwrotnie? Żaden element pompy za to nie odpowiada. Po prostu w otwory wyjściowe pompy (w jednej sekcji są dwa otwory wyjściowe) podpięte są jeden przewód na przód prawy, a drugi na tył lewy (poprzez korektor). W drugiej sekcji jest odwrotnie czyli przód lewy i tył prawy. Nie jest tak jak piszesz, że jedna sekcja "hamuje" przód, a druga tył.
  14. majkos

    Tajemnice ECU

    > > Na marginesie, bo jak napisałem nie rozumiem co z tymi wsadami, czemu nie odpalisz tego na kompie > od 1.2 MPI, będziesz miał i wałek i paliwo odpowiednio ustawione? W tym komputerze jest wsad oryginalny i odcina silnik przy 6000 obr/min - w rajdowej jeździe to raczej się nie da przy tym odcięciu jechać. Ponadto silnik jest zmodzony (np wałek to nie jest już 866 ale 1080R Swiątka), więc nie wiem czy oryginalny wsad nie "dławi"tego co można wyciągnąć. Samochód kupiłem z silnikiem 1.1, w którym był założony wałek 866 i zmodzony komputer pod ten wałek (tak mi się wydaje) z odcniką ok 8500 obr/min. Potem przerobiłem go na "z górą" 1.2 MPI 75 KM + parę innych gratów Tak więc jeśli chodzi o wsady to generalnie chodzi mi o to, że to co mam (czyli wsad pod wałek 866 i ten co załączyłem), wgrane do komputera z 1.1 powodują problemy z odpaleniem auta (choć po dwukrotnym pokręceniu rozrusznikiem auto odpala) i wolnymi obrotami. Na tych wsadach auto idzie nawet nieźle ( na tym drugim ze "śmiećmi" nawet jeszcze "nieźlej"), ale generalnie są one pod SPI, a ja mam już górę MPI 1,2 75, więc silnik jest zalany na pewno. Zatem oba wsady się chyba nie nadają do mojego silnika. Ponadto po wsadzeniu eproma z wsadami, które mam, do komputera 1.2 silnik w ogóle nie odpala. Czyli wnioskuję, że inne jest "ułożenie" wsadu w oryginalnej kości "dużego" komputera od 1.2. "Zabawę" z wsadami i programem tuner RT dopiero rozpoczynam i wszystkiego jeszcze nie ogarniam i nie wiem czy ogarnę (jestem prawnikiem). Ale popróbuję, choć wolałbym ten czas przeznaczyć na przygotowanie auta do rajdu pod względem mechanicznym itp. Nie rozkminiam mapowania, by np czerpać z tego jakieś korzyści - po prostu nie mam dostępu do stroiciela. Jeżdżę w Czechach w rajdach dla ludzi bez licencji i każdy rajd ma ok 80 km oesowych, więc auto należy dobrze przygotować, by nie strzelić dzwona. Tutaj można zobaczyć moją jazdę - http://www.youtube.com/user/majkosik?feature=mhee Dzięki za rady i będę coś próbował zrobić. Pozdro
  15. majkos

    Tajemnice ECU

    > Dodam tutaj posta Woja jako odpowiedź , gdyby osobny wątek okazał się nie do wyszukania, a nie chce..... Mam pytanie, a w zasadzie prośbę. Otóż jak można zmodyfikować wsad do komputera CCS 1.1 aby wolne obroty były "normalne" i "normalnie" auto odpalało w przypadku gdy komputer ten steruje silnikiem 1.1 z górą od Punto 1.2 75 KM MPI. W moim przypadku na komputerze z 1.1 z wgranym wsadem pod wałek 866 i z odcinką ok 8500 obr/min lub z załączonym do tego posta wsadem, silnik trudno odpala zarówno zimny jak i ciepły i aby były wolne obroty to podkręcam przepustnicę. Gdy podłączę komputer z 1.2 z oryginalnym wsadem tego problemu nie ma (przepustnicę "odkręcam" do pozycji idle). Nie mogę porównać obu wsadów, bo niestety brakuje pliku z definicjami z 1.2 Mój zestaw to: głowica od Punto 1.2 75 KM MPI > pompa 3 bary > regulator ciśnienia na listwie 3 bary > splanowana głowica o ok 1 mm > rozwiercona przepustnica na niecałe 42 mm > polerowane kanały w głowicy > wałek świątek 265 st (1080 R) > dolot węglarski starego typu > wydech przelotowy fi 47 wewnątrz, bez kolektora 4-2-1 - kolektor i > portki seryjne z Punto. Po drodze strumienica i przelotowy z > kanta fi 47 mm Mój komputer to IAW 16F E0 z CC 0.9. Mam też drugi IAW 16F ER z 1.1, ale problem z odpalaniem i wolnymi obrotami jest ten sam. Pozdrawiam Dołączam wsad jaki mam obecnie wgrany do komputera. Auto się lepiej na nim zbiera niż na wsadzie pod wałek 866. 285269867-cieniasNOWY.zip
  16. > ale szybkie No w Czechach też szybko Na tym oesie 103 km/h średnia wyszła Ale oczywiście wcześniej żartowałem - każde warunki dobre do testów
  17. > w maju to i mi się zaczyna Ale Ty masz Czuczu krótkie trasy
  18. Mogę potestować tę szperę na czeskich rajdach. Z tym, że dopiero od maja, bo dopiero tam sezon się zaczyna. Rajdy maja po ok 80 km oesowych. Tak to wygląda:
  19. > no z tego co wiem to pod zaciski UT trzeba też tarczę o wysokości 40,5mm bo 47mm tarcza nie wejdzie > nie ma opcji > no fajne te mikody i tanie dosyć, tylko pytanie teraz jedno, bo słyszałem, że one się krzywią, czy > to prawda? jest duża różnica między seryjną tarczą a taką nacinaną i nawiercaną mikody w > hamowaniu? > chciałbym docelowo wsadzić klocki ferodo ds3000 Przejechałem jeden rajd w Czechach na tarczach Mikody - nacinane i nawiercane. Klocki to DS2500. Zaciski seria CCS. I trzeba powiedzieć że ten zestaw robił robotę Tu jeden z oesów A wczoraj założyłem klocki DS3000 - i dopiero ten zestaw hamuje!!! Prawdziwa masakra - auto już na nierozgrzanych klockach dosłownie staje w miejscu, że pasy mają co trzymać. Tak więc polecam ten zestaw. I w sumie taniej to wychodzi niż kombinacja z innymi zaciskami - klocki 300 + tarcze 200. Co do tarcz Mikoda - przejechały ponad 100 km oesowych i nie zauważyłem, by coś z nimi się działo. Nawet na DS2500 nie starły się za mocno. Cena to ok 200 zł za dwie sztuki. Pozdro
×
×
  • Dodaj nową pozycję...

Powiadomienie o plikach cookie

Używając tego serwisu, wyrażasz zgodnę na naszą Polityka prywatności oraz Warunki użytkowania.