Skocz do zawartości

Lukasq

użytkownik
  • Liczba zawartości

    340
  • Rejestracja

  • Ostatnia wizyta

1 obserwujący

O Lukasq

  • Urodziny 11.07.1988

Profile Information

  • Płeć
    Not Telling
  • Lokalizacja
    Wałbrzych
  • Samochód
    Alfa Romeo 159 SW, 125p

Ostatnie wizyty

Blok z ostatnimi odwiedzającymi dany profil jest wyłączony i nie jest wyświetlany użytkownikom.

Lukasq's Achievements

leniwy kierowca

leniwy kierowca (9/20)

0

Reputacja

  1. I jak ruszyło się coś w temacie? masz więcej zdjęć, najlepiej boku auta? Gdybyś odpuścił temat kupna itp uderz do mnie na priv Pozdrawiam
  2. > gdzie tego zielonego przewodu szukać? Uparliście się na ten kabel, a ja dalej uważam, że Ci go zalewa jak dłużej postoi do sprawdzenia zaworek, poziom w komorze pływakowej, oraz ssanie czy się do końca domyka. A także po dłuższym kręceniu wykręć świecę i zobacz czy mokra, jak tak to masz odpowiedź. Ewentualnie zapłon szturchnąć minimalnie w lewo albo w prawo, może się przestawił.... Jeżeli masz elektrozawór w gaźniku posłuchaj czy po przekręceniu zapłonu robi charakterystyczne "cyk", przedmuchaj też dyszę w nim. Może jakiś paproch w gaźniku tez być, powykręcałbym wszystki dysze i przedmuchał... Kręć nim i niech ktoś patrzy czy psiuka paliwem i czy jest iskra na świecy, jak którejś z tych rzeczy brak, to będziesz wiedział, czy szukać w układzie zapłonowym (elektryka) czy w zasilaniu paliwem (gaźnik, pompka paliwa itd)
  3. > dobra, walnalem glupote? Ma aparat zapłonowy bezstykowy z zielonym kabelkiem idącym do modułu
  4. > u mnie wygląda obecnie tak: > Auto ciepłe, gasze silnik. po 10 min nie odpala nawet z lekko wcisniętym gazem. Z wyciągniętym > ssaniem efekt identyczny OK, więc następnym razem, gdy będzie identyczna sytuacja nie ruszaj ssania itp, tylko wciśnij w czasie kręcenia rozrusznikiem gaz do oporu i trzymaj aż do momentu odpalenia, a jak nie odpali to będziesz widział chociaż czy przynajmniej coś próbował załapywać jak nie zaskoczy to moja diagnoza jest błędna i u Ciebie problem tkwi w czymć innym
  5. > nie sprawdzisz bo jak masz modul to nie masz aparatu zaplonowego A co ma?
  6. To, że tydzień postał i nie odpalił od razu to nie problem,bo w gaźniku po prostu już mogło nie być paliwa i zanim zaciągnął to trzeba było kręcić Żebyśmy sie zrozumieli: Auto ciepłe, gasimy silnik, stoi 10min i nie odpala. Jeżeli odpala dopiero gdy w czasie kręcenia wciśnie się gaz lekko bądź do oporu, to ja bym nie suzkał w elektryce tylko gaźniku. Poziom paliwa w komorze pływakowej i zawór iglicowy czy trzyma. Jak jest nie szczelny paliwo z komory pływakowej zalewa cylindry gdy auto stoi i dlatego nie da się go odpalić. Po dodaniu gazu w czasie kręcenia szybciej osuszają się cylindry dlatego auto odpala taki był mój przypadek, ale nie zaszkodzi sprawdzić tego u Ciebie
  7. Tylko jak ciepły gdy dłużej postoi nie odpala ? Sprawdź czy odpala jak dasz gaz w podłoge przy kręceniu rozrusznikiem. Jak zapali to prawdopodobnie nie trzyma ci zawór iglicowy w gaźniku i go zalewa jak stoi rozgrzany, ja tak mialem w 125p, ze gdy zgasilem cieply silnik, postal pare min i juz nie odpalał, dopiero z butem w podlodze...
  8. > Stoi na szrocie Automar w Zgierzu FSO1500 Kombi, rok 1991, wyrejestrowany, w miarę kompletny. Może > jeszcze ktoś widzi dla niego nadzieję, bo jest do wzięcia za 800 PLN. Auto w miarę kompletne, > brakuje jednej szyby z tyłu i lamp tylnych. Byłem, oglądałem, nie jestem sprzedawcą tego auta > i nie mam z nim żadnego związku Pozwól, że wrzucę Twój post w całości na forum 125p, może kogoś zainteresuje
  9. > Bądź uczciwy. Idź na Policję i zgłoś wyłudzenie 500zł. Powiedz, że zawarłeś przedwstępną umowę > ustną na zakup samochodu. Umowa polegała na tym, że Ty zaliczkowałeś 500zł na poczet zakupu > samochodu, a dopełnienie formalności i wydanie samochodu miało nastąpić w chwili, kiedy jego > właściciel usunie wszystkie usterki. W tej chwili jest już po terminie, a właściciel nie chce > wydać ani samochodu, ani oddać gotówki. Przecież on się dogadał z jakimś mechaniorem (Y), który nawet nie jest właścicielem (osoba postronna)na kupno czyjegoś (X) samochodu , więc jakim prawem ma żądać czegokolwiek od właściciela (X)? Właściciel został bez dokumentów i bez samochodu w tym momencie, ba nawet z nim nic słownie nie uzgadniał, ani nie brał zaliczek, a chęć sprzedania auta może się wyprzeć i powiedzieć, że mechanik zrobił bok za jego plecami (wziął 500zł) chcąc zgonić jego auto, a żeby tego było mało, dziwnym trafem losu auto zostało skradzione Wogóle jak można dać osobie postronnej (nie właścicielowi) zaliczke za CZYJŚ samochód i na dodatek brać jeszcze CZYJEŚ dokumenty Przecież mechanior może beknąć za paserę, bo wziął kase, dał czyjeś dokumenty nie będąć nawet właścicielem, a auto znikneło
  10. Bardzo ladnie wyszedl, gratulacje Sam też mam 125p, wiosną jak wyjade, można się spotkać, bym chętnie go obejrzał, podjade kanciakiem też mam ATS-y na nim, ale 7 cali Pozdrawiam.
  11. > tego modelu to, niestety nie dotyczy Zdziwiłbys się
  12. Na zdjęciach felga ma 5j, aczkolwiek opona 185/70 to chyba jedna z najlepszych opcji, bo koło nie wygląda po prostu na za małe
  13. Seryjne to 165SR13, co jest odpowiednikiem dzisiejszej 165/80. Dębica jeszcze robi takie opony chyba do dzisiaj. Najbardziej popularny zamiennik to 175/70, aczkolwiek pełno ludzi jeździ też na 185/70, bo taki rozmiar właśnie był montowany do polonezów od 83 roku, ale nie każdych (pewnie jako opcja), a poźniej już chyba seryjnie. Skoro w polonezie taką opone dawali to pewnie w 125p też da rade kręcić kierą normalnie, bo płyta podłogowa i zawieszenie to to samo. Jeśli masz felge 4,5j i chcesz żeby wyglądało jak oryginał to 165/80, jeśli nie zależy na oryginale to 175/70, ale koło jest wizualnie mniejsze, na 185/70 wygląda dobrze, ale robi się spory balon na tak wąskiej feldze Ja w swoim mam 175/70, ale zakładam 185/70 tylko, że będize to na feldze ats classic 7j Edit. jesli chodzi o felge 14" to opone raczej 175/65/14. Na felgach tzw. "motylkach" przy takiej oponie fiat wygląda świetnie
  14. Witam. Od kwietnia używam takiej klik Używałem jej całe lato w garażu pozbawionym prądu. Spokojnie zasila robocze lampy na 12V itp. bateria staracza naprawdę na wiele godzin pracy. Gdy jest maksymalnie naładowany odpalałem nią samochód pozbawiony akumulatora, piszę pozbawiony bo był założony akumulator totalnie zużyty tylko po to żeby zamknąć obwód w aucie. (auto 125p nie jeżdżone pare lat, więc troche chełtania i prób odpaleń było) Obudowa częściowo gumowana ułatwia przenoszenie jej, oraz jest odporna na uszkodzenia, czy zadrapania. Wszystkie gniazdka czy włączniki też wyglądają solidnie. Od nowości ładowalem dopiero z 3-4 razy (ładuje się długo, bo i nawet 20 godzin), nie oszczędzając jej bo robiłem auto, ale tak jak pisałem słuzyła głównie do oświetlenia na 12V.
×
×
  • Dodaj nową pozycję...

Powiadomienie o plikach cookie

Używając tego serwisu, wyrażasz zgodnę na naszą Polityka prywatności oraz Warunki użytkowania.