heniek_

> Mam na koncie zatrzymanie pijanego kierowcy w Warszawie, wyrwanie kluczykow i zastosowanie > obywatalskiego zatrzymania. > 2,2 prom ...... > Polecam kazdemu nie poddawac sie a dazyc do zatrzymania i ukarania. Otóż to!. Sam ze 2-3 lata temu jechalem sobie w centrum PL droga E75 a nagle z jakiejś podporządkowanej drogi wyjechal koles przecinajac cala jezdnie - cale szczescie ze na przeciwnym pasie nic nie jechalo bo inaczej by mnie jako kierowcy, mojego kumpla i jego dziewczyny juz nie bylo. Zablokowalismy droga na pol godziny, powodujac korek w promieniu 2km (on sie zatrzymal na calym pasie w poprzek drogi). Dzialo sie sporo, m.in. ucieczka kolesia w szczere pole i gonitwa za nim, wyciagniecie kluczykow a silnik dalej pracowal :-|, ucieczka pasazerow tego czlowieka innym autem, wiesiek mieszkal blisko "akcji" to od razu zlecieli sie jego koledzy i zaczeli najpierw prosic - pozniej grozic, itd itd. Przy policji zostalem oskarzony przez tego czlowieka o pobicie - ktorego nie bylo, chyba ze mowa o rzucenie nim o maske jak zaczal ponownie uciekac (na policje ktora miala 5 km czekalismy ok 50min). Cztery godziny wyrwane z zycia ale wiem ze warto bylo.

Sadze ze to auto jako jedno z niewielu ma oryginalny 10 letni seatowski zolty i wyplowialy lakier (kto mial to wie). A fotograf to chyba sie tylko pograza tymi zdjeciami - handlarz robiacy zdjecia w sloneczny dzien takiego lakieru strzela sobie prosto w kolano.

Witam, Jest domek, po drugiej stronie ulicy jest dzialka (ten sam wlasciciel). Niestety na dzialce juz nie ma wody - wczesniej byla poprowadzona od dzialki ktora jest obok mojej. Niestety rury w ziemi byly niezabezpieczone otulina, kladzione ze 20 lat temu wiec zrobilo sie z nich sitko. Dzialka obok zmienila wlasciciela i przeksztalcila sie w stacje LPG/myjnie/skład węgla i niestety nie ma możliwości wymiany rur. Orientowalem sie w zarzadzajacym przedsiebiorstwie komunalnym ile by kosztowalo podlaczenie wody, jest to kwota ok 6 tysiecy zlotych. Na dzialce nie ma zadnych zabudowan, jest sam trawnik, pare owocow i kilka kwiatkow wiec cena troszke za duza aby 30 razy do roku spryskac szlaufem rosliny. Mam do wyboru kilka opcji: 1. Biegac z konefka dom -> działka -> dom ->... 2. Podczas podlewania przeciągać wąż przez jezdnie - ale nie wiem czy to nie grozi w razie czego jakimis problemami ze strony prawa? 3. Zrobic przecisk kretem pod jezdnia. Opcja 1 calkowicie odpada. Zastanawiam sie nad 2, chociaz mało wygodna, ale moze sa jakies weze ktore do takiego celu by sie nadawaly - widzialem te rozne plaskie ale nie wiem jak to dziala w praktyce. Mysle tez nad przewiert pod jezdnia, w nim poprowadzic rurke którą puszcze węża na działke. Wstepnie sie orientowalem i jedna firma mi odpisala ze taki przecisk by mnie kosztowal ok 1200zl juz lacznie rura oslonowa (szacowane na podstawie zdjecia z google street view) - jest to cena do przyjecia. Jezeli bym sie na takie cos zdecydowal to porzebuje jakies zezwolenia? (oraz jak ktos wie jakie sa ewentualnie wtedy koszta ich uzyskania) Szerokosc asfaltu to 4-5 metrow + chodnik z jednej strony 50cm. Predkosc jadacych tam aut +/- 50km/h

u mnie sprawnie na win7 64 dziala sprawnie pcmscan

> rozumiem, że piszesz o próbach połączenia BT np z telefonem z androidem? czy z kompem, ktory ma BT? Ja uzywam go z laptopem który ma podpiety zewnętrzny chiński BT. Łączyć sie łączy, ale raz na jakiś czas musze zrobić restart komputera bo go nie widzi (parowanie urządzeń mam automatycznie). Ja telefonu z androidem nie mam, ale na kolegi telefonie sprawdzalem i ten caly torque pro działał. Urzadzenie paruje sie z telefonem czy kompem jak każdy inny sprzęt BT, telefon wykrywa ci interfejs i prosi o wpisanie kodu pin ktory dostajesz na plycie razem z tym elmem.

> przeca ELM to standardowy interfejs diagnostyczny. Nie ma dostępu do wszystkiego, ale we Fiacie > dużo zbadasz nim. Kasowałem błędy również. Koledze pożyczałem do C5 - też kasował Check > Engine'a. Ale działało mu na prawdziwym ELM327 czy tym chińskim klonie z allegro?

Ja mam ten z 1 linka. Podlaczalem to do: golf 4, leon 1m, rover 75 i jakies audi. Ja mam auto z grupy VAG i niestety ciezko na tych starych vagcomach itp dobrze ustawic emulacje portu COM przez BT. Raz dzialalo raz nie. Znalazlem program PCMSCAN ktory laczy sie bez problemu z w/w samochodami (wiecej aut nie sprawdzalem). Jeszcze sie nie zdarzylo aby jakiegos bledu nie odczytal i nie skasowal kontrolki check. Oczywiscie o pelnej diagnostyce auta czy jakiejs adaptacji mozesz zapomniec, ale jezeli ma to sluzyc do odczytania bledu i skasowania go to moim zdaniem warto. Bo ja w niecały rok zaoszczedzilem ze 300zł. Link 2 - wsumie to samo ale na kabelku, kumpel ma. Udalo mi sie podlaczyc do auta przez programy ktory w przypadku wersji BT nie dzialaly (wspomniana wyzej emulacja portu com). Gdybym mial kupowac jeszcze raz to bym wybral wersje na kabel, mniej zabawy z parowaniem urzadzenia, wpisywaniem jakiegos pinu. Zaleta wersji BT jest taka, że jeżeli jesteś onanistą samochodowym i masz telefon na androidzie to dzieki oprogramowaniu Torque pro masz niby "komputer pokładowy"

> nie mogę tego teraz znaleźć ale kiedyś czytalem gdzies info że któres auto ma wspolne czesci z > Rover'em 75 Jak gadalem z kumplem to czesci pasuja od kilku marek (nie wiem dokladnie co i gdzie). On niestety raz na 2 tygodnie musi byc w warsztacie bo zawsze cos padnie. Czasami nawet nie mozna sie podpiac pod kompa, albo np roleta od tylej szybb zwija sie i rozwija bez powodu przez 30 minut (sterowana oczywiscie elektrycznie). Auto bardzo specyficzne, wykonanie w srodku jak dla mnie bardzo fajnie (styl typowo angielski), fabryczne nagłośnienie bardzo dobre. Poprostu jezdzi sie jak limuzyna. Na twoim miejscu jezeli bym znalazl "pewny" egzemplarz to bym sie moze jeszcze zastanowil, ale auta z rzeszy albo z komisu bym napewno juz nie wzial. Ja oczywiscie wyrazam opinie na podstawie tylko jednego rovera 75, byc moze u niego przyczyna wiekszosci problemow z elektryka jest jakas pierdolka ktorej nikt teraz nie moze znalezc. Jego autem jechalem w dniu w ktorym kupil (wtedy jeszcze wszystko dzialalo) i pomyslalem sobie ze za taka kase (dal cos ok 12-13 ale nie pamietam ktory rocznik auta) to super zakup. Teraz z tego co mi opowiada to strasznie zaluje ze to kupil... Trzy miesiace temu kupil 32 letnia ascone za tysiaka i tylko nia jezdzi bo wie ze na niej moze polegac (a fakt faktem tez bardzo wygodne autko ).

> -Rover 75 ( nie wiem jak z LPG) Kolega rok czasu temu kupil 2.50V6 177 KM (z lpg, dziala ok). Kobyła bardzo wygodna ale tak napakowane gównianej elektroniki ze teraz mu sie sypie wszystko od a do z. Nawet do tego stopnia ze jezeli przed zgaszeniem auta nie wylaczy wczesniej radia to pozniej na desce ma stroboskop kontrolek i pomaga jedynie podpiecie pod komputer. Na dodatek to hydrauliczne sprzeglo - pompke oczywiscie tez musial juz wymienic a ona do tanich nie nalezy, a o je... z wymiana zarowek mijania nie wspomne. Moze akurat zle trafil, ale ja tego bym nie kupil. Troche za duze ryzyko a auto do nowych nie bedzie nalezalo (no chyba ze ktos jest fanem marki i ma 10k na bieżace "naprawy")

kolejne chinskie gowno po romecie 4e

> Hmmm zawsze tankuje na Neste do pelna... > Ustawiasz limit 500 i lejesz az do odbicia > W czym masz problem? a to nie jest tak ze placisz z gory? ja 3 tygodnie temu na neste w lodzi (zgierska) placilem karta to kase mi pobralo "z gory"

mozesz dac foto jakies? ja tam zawsze przemywam to miejsce jakims acetonem albo dentka, smaruje lekko brunoxem a po kilku dniach daje zaprawke w kolorze. W jednym aucie te zabiegi wytrzymuja juz 5 czy 6 rok.

Oj tam, jutro (dzisiaj) bedzie juz ok Bo jak nie to sie wk.... i potne. Jak poczytalem o tym serwie i o tym ile kosztuje do mojego padła (1k+robota)..., starczy ze na gwiazdke mi zrobil niespodzianke za 2k.

Dzisiaj po dwóch dniach postoju wyjechałem autem z garażu. Podczas pierwszego hamowania (ok 3 min od odpalenia auta) pedał hamulca był twardy i auta nic nie hamowało - akurat wjezdalem na puste rondo. Nastepne hamowania były ok (dojechałem do pracy 6km i hamulce juz działały ok). Wyszedłem z pracy po 8h, odpalam auto, dojęzdzam do skrzyzowania aby sie zatrzymac na czerwonym! świetle a tutaj znowu to samo, cale szczescie ze bylo pusto. Droga do domu przebiegla bez problemow i hamulec juz normalnie działał. Jaka to może być przyczyna? Dodam: Garaż akurat mam w takim miejscu ze jak wczoraj zaczął topniec snieg to była w nim woda 10cm. W ostatni piątek zamarzł mi płyn w spryskiwaczu - a dokładnie lewa dysza (kierowcy), polałem ją denaturatem i po kilkunastu sekundach odpuściło. Pisze o tym bo na forum passata wyczytałem ze ktos mial podobny problem i wyszlo na to ze serwo hamulcowe zassało wode mozliwe ze przez zapchana dysze od spryskiwacza. W ten poniedziałek zrobilem przy -10* ok 400km i było jeszcze wszystko ok. Czy ktos spotkal sie z podobnym problemem w leonie (1.6 bcb)? (wklejam posta ktorego napisalem na forum modelu godzien temu, wchodze na ak a tutaj widze ze podobne problemy :-| )

http://moto.allegro.pl/seat-leon-1-8t-210km-full-opcja-skora-tuning-i2930676604.html - pakiet zimowy jest urzekajacy - kola przod, zderzak tyl (chociaz i tak lepszy niz ten letni )