-
Liczba zawartości
1 124 -
Rejestracja
-
Ostatnia wizyta
Zawartość dodana przez Camel155
-
Jak ma podłogę to nie ma problemu i można się interesować Nie ma różnicy czy przed, czy po FL, gniją na potęgę. 1 na 10 nie gnije niestety.
-
> Witam. Sprawa wyglada tak. samochod na z silnikiem 2.0 16v ts. Samochodzik nie chce plynie isc > powyzej 4 tys obr. krotko mowiac przerywa, zaczyna szarpac. jest tez taki problem ze ciezko > nagrzac silnik do 90*C zazwyczaj pokazuje 70*C nawet mniej. wymienilem kpl rozrzad, oleje, > plyny, swiece, termostat i nic to nie dalo. > Moze ma ktos jakis pomysl? z gory dzieki Przepływomierz ?
-
> SKF-u pomp nie trzymam na półce,na półce mam Dolz-a i QH oraz śladowe ilości Ruville'a,którego > wyprzedaję. SKF ściągam na życzenie klienta i tylko pod indywidualne zamówienie. SKF i Ruville - wiodący przedstawiciele reklamacji
-
> Ciekawa informacja A co w tym ciekawego. Takie są realia globalizmu. Producent zamawia produkt, daje wytyczne, normy produkcji, czasem taśmę produkcyjną, poddostawca produkuje. Nie widzę w tym nic nadzwyczajnego. Nawet na elementach OEM masz napisy gdzie wyprodukowano, albo i nie, bo sprzedawca/zamawiający sobie tego nie życzył. Kwestia jeszcze jaką kto ma kontrolę jakości.
-
99% części zamiennych pochodzi z Chin, i o niczym to nie świadczy.
-
> to niestety inna liga. Który FOCUS jest taki "zupełnie inna liga" ? Pytam poważnie, bo jakoś tak tego nie widzę, a jeździłem kilkoma ...
-
> i ładniejsze. Bo mocniejsze to wcale dużo nie jest, Stilo jest lżejsze. > Zwłaszcza że 1.9 JTD 8v to dużo bardziej udany i prostszy silnik niż 2.4 JTD. > Odkładaj sobie na 159 SW, to nie jest idealne auto ale przynajmniej dużo nowsze technologicznie. Kwintesencja pisania bzdur, aż internet się zawstydził.
-
> To jest tak mistyczna i owiana legendą część za całę 700zł że ludziska się jej boją bardziej niż > klamotów do diesli za kilka k PLN. > Z doświadczenia polecę w 147 silniki 1,6 105 jak i 120KM. Mój ma 182k km, nie pije oleju, nie > sprawia żadnych kłopotów. Jeżdżę od pół roku i awarii żadnych Nie rozumiem, dlaczego JTDki są tak popularne, skoro komplet sprzęgła przekracza 3 krotnie koszt wariatora. Turbo również, cały układ wtryskowy też się potrafi zepsuć bez podania przyczyny. Ogólnie patrząc na koszta utrzymania całego samochodu, TS 1.6 wypada zdecydowanie taniej.
-
Tak jak napisał kolega wyżej, jeśli do LPG to tylko i wyłącznie 1.8 . Ogólnie reszta silników ma wtrysk bezpośredni, co dyskwalifikuje go praktycznie z zastosowania LPG. Jedynie wtrysk ciekły, ale to już nie jest oszczędność.
-
> nie żebym reklamował pabla , ale jak kupisz alfinę i masz możliwość , to serwisuj ją u niego Dzięki
-
> Po zalaniu, niestety niedostępnego już (dzięki Ci Shell ) QuakerState 5w40 deluxe była prawie > cisza, zresztą ten olej świetnie robił też na hydraulikę zaworów w różnych motorach Są również inne bardzo dobre oleje do tego silnika. U mnie fenomenalnie sprawdza się Liqui Moly z MoS2, lub kilka droższych, ale to nie temat o olejach.
-
> Moją dopiero przejechałem 1000km od zakupu, wstępnie mogę powiedzieć że wizualnie nie widać żadnej > różnicy na bagnecie w ilości oleju. > A sam mam pytanie z ciekawości do ogółu czytających, da się jakoś z wyglądu rozróżnić wersje 105 i > 120 ? Da się, nie ma zaworu sterującego wariatorem pod pokrywą.
-
> Poczytałem trochę na temat wariatora w TS (konkretnie to mam na myśli 1.6 120KM TS w 147) i już sam > nie wiem. > Da się wyczytać, że to kupa która nie ma prawa działać, z drugiej strony jakoś te Alfy jeżdżą. > Powiedzmy, że mam na oku auto i jestem w stanie w razie czego wyłożyć nawet na wymianę tego > wariatora (i od razu rozrządu) na nowy - tylko jeżeli to ma starczyć na pół roku to faktycznie > chyba bez sensu? > Rozumiem, że ilość i jakość oleju silnikowego ma tutaj znaczenie kluczowe? > A jak z braniem oleju (wyczytałem ,ze TS-y biorą nawet 1l/1000km) ale wszystkie? I którędy > "przecieka"? > Pierścienie zgarniające, uszczelniacze czy może ogólnie "luźno spasowana" jednostka? > Biorąc pod uwagę, że nawet "igły" 147 potrafią kosztować połowę Golfa, to może warto brać (mimo > zawieszenia i mimo wariatora) > Auto miałoby być do małych przebiegów. Wariator po wymianie z rozrządem wytrzyma rozrząd, czyli około 60 kkm. Przed wymiana oleju płukanie silnika płukanką PRO i dobry olej załatwia sprawę. Silniki ogólnie luźno spasowane, ale nie ma tragedii. W razie coś służę pomocą.
-
> po 1100 km kolor jest taki (poziom oleju do kreski MAX) Takie przypadki mamy tylko po zastosowaniu płukanek silnika, w innym przypadku olej ciemnieje w zasadzie po kiku km.
-
> i ciekawe czy 120KM to w ogóle jedzie , czy trzeba pchać pod górkę Jakoś jedzie. Miałem takie już u siebie.
-
> jak pewność, że to nie podróbka? Bo kupuję go bezpośrednio od dystrybutora w PL, bez pośredników i innych kombinacji. Poza tym mam autoryzację Millers Oils i Castrola.
-
> a może TEN ?? w zupełności wystarczy: TEN
-
> no masz ci los... > czy ten kraj jest normalny? Niestety nie jest.
-
> masz na myśli np. taki? > http://allegro.pl/valvoline-maxlife-10w40-5l-fv-promocja-gratis-i3902648337.html Jako ciekawostkę napiszę tylko, że w oficjalnej dystrybucji w PL Valvoline nie oferuje tego oleju w opakowaniach 5l, a jedynie Maxlife Diesel 10w40 jest w opakowaniach 5l. Zwykły Maxlife 10w40 występuje w PL tylko w 4l i 1l.
-
> No ale jaki? > Raczej nie ma niezwykłego oleju, nawet fioletowy Royal Purple nie jest wykonany w jakiejś > kosmicznej technologii, chociaż ludzie robią wielkie oczy na widok oliwy o takim kolorze Liqui Moly z Mos2 ma kolor błota, i też dziwi swoim wyglądem wielu.
-
> dobrze, ze dałeś słowo "specjalny" z rekomendacją od NASA > bo kolega z wątku dał pytanie o zwykły olej Z tego tak do końca bym się nie nabijał. Swego czasu jeden z moich klientów był przedstawicielem jakiejś właśnie firmy z USA produkującej smary przemysłowe. Teczka certyfikatów, i takie tam. Z czystej ciekawości poprosiłem go, aby dobrał mi coś do smarowania jednego z moich podnośników, ponieważ ma ślizgi teflonowe, i smar wyciera się i strasznie skrzypi. Wymagał smarowania max. co miesiąc. podesłał mi jakiś wynalazek w tubie, za prawie 80 pln, gdzie porównywalny smar konkurencji kosztował około 30 pln. Podnośnik nie skrzypi od około 2 lat, i smar się na nim nie wyciera. Nawet podczas przeglądu serwisanci dziwili się co to jest, ponieważ nigdy się z czymś takim nie spotkali wcześniej.
-
> Odpowiem trochę na opak, jest tyle olejów dobrych jakościowo i jednocześnie nie reklamowanych > nachalnie w TV i innych środkach przekazu "mózgojebnego", których nikt nie podrobi, ponieważ > nie będzie chętnych. Jestem tego samego zdania.
-
> Dodałbym że nie lubi płacić za reklamy w TV w cenie produktu. Dokładnie.
-
> ja po prostu szukam sensu w tym poszukiwaniu oleju w zakamarkach świata olei. Więc stąd moje > zdziwienie, bo olej nie kosztuje 300 zł za litr, nie robisz autkiem z silnikiem 900 cm3 100 > kkm w miesiąc. > Ludzie jeżdżą latami bezawaryjnie na olejach z marketu i są dziwni z tego powodu? > Cena oleju ze sklepu, którego podałeś nie powoduje, ze trzeba się nad nim pochylić i szukać jego > wyjątkowości wśród innych o podobnych parametrach i klasy SAE/ACEA A może po prostu ktoś ma szerszy światopogląd i zainteresowania poza tym co widzi w marketach i reklamach TV ?
-
> oby to drugie ewentualnie ściekał dłużej niż zwykle i więcej zleciało.