Skocz do zawartości

bratPit

użytkownik
  • Liczba zawartości

    1 615
  • Rejestracja

  • Ostatnia wizyta

2 obserwujących

O bratPit

  • Urodziny 18.01.1977

Retained

  • Miłośnik ciszy

Profile Information

  • Płeć
    Male
  • Lokalizacja
    CKMK
  • Zainteresowania
    motoryzacja, fotografia, góry, car/home audio, trochę elektronika
  • Samochód
    A4 B7 Avant 1.8T

Ostatnie wizyty

Blok z ostatnimi odwiedzającymi dany profil jest wyłączony i nie jest wyświetlany użytkownikom.

bratPit's Achievements

starszy kierowca

starszy kierowca (13/20)

3

Reputacja

  1. Ech dlaczego mnie to nie dziwi... Wspominałem o tym już wielokrotnie - ludzie na forum Zafiry wymieniali wszystkie poduszki na nowe zamienniki Lemfordera, później na nowe oryginały! i NIC to nie dawało. IMO charakter tych drgań jest taki, że może typowe poduszki gazowo-olejowe jakie były stosowane m.in. w Vectrach B lub są stosowane w innych markach (nadal) byłby w stanie je wytłumić. Ale nie te zastosowane w Astrach H czy V-C. Wymiana poduszek może pomóc jeżeli te drgania nie są bardzo mocne. W kilku przypadkach na forum na drgania pomógł rezonator drgań kołyski, ale i on nie wyeliminował problemu całkowicie.
  2. Ja wyciszałem cały kolektor ssący - matą GMS-03 (trójwarstwowa) i... NIC to nie dało. Buczenie nie pochodzi z samego kolektora. MSZ to drgania o częstości których poduszki nie tłumią przenoszą się na nadwozie które staje się pudłem rezonansowym - dlatego żadne wyciszanie nic nie daje - chyba, że zmniejszy się drgania - co powoduje wyciszenie tego buczenia. Ale tylko w takim przypadku. A zatem czy to wymiana poduszek które lepiej tłumią, czy zastosowanie innych metod. U Ciebie dodatkowym znakiem że coś z silnikiem jest nie bardzo - jest łapanie przez ECU usterki spalania stukowego. Jeżeli czujnik jest dobry, dokręcony poprawnym momentem (kluczowe do poprawnego działania tego czujnika), to trzeba szukać przyczyny. Może to być słabe ciśnienie oleju, może zużyte kompensatory luzu zaworowego, może jeszcze coś innego. A być może to drgania pochodzące od typowo mechanicznych luzów i wówczas potwierdziło by to właśnie mechaniczne pochodzenie tego buczenia = luz-> drgania-> hałas. Pisałem to już kilka razy - ale gdybym miał tę wiedzę którą mam i zaczynał walkę z tym hałasem - oddałbym silnik do ludzi przygotowujących silniki do sportu do sprawdzenia luzów, tolerancji i wyważenia ukł. korbowo- tłokowego.
  3. IMHO problem polega na tym, że A-F była najlepszą z Astr ;-) więc ciężko będzie ją zastąpić. Ja bym poszedł w coś francuskiego z uwagi na komfort - poza tym legendy o awaryjności francuzów są często legendami, a te auta przynajmniej nie gniją tak jak niemieckie czy japońskie. Mój typ dla Ciebie to Peugeot 307 z końca produkcji z silnikiem 1.6 lub 2.0. Jeździsz ekspresówką więc zawieszenie nie będzie się sypać, jak coś to jest tanie w naprawach. Samo auto wygodne i ciche przede wszystkim. A nie tak jak Astra H która łeb urywa. Do P307 założysz gaz u porządnego gazownika i będziesz miał spokój brat
  4. bratPit

    Myjnia na mrozie.

    Myślę, że można byle z głową. W końcu często są takie warunki pogodowe, że na samochodzie zamarza śnieg, deszcz etc. Ja myję auto na ręcznych myjniach tak do -5stC, wycieram uszczelki ręcznikiem papierowym, w zależności od auta czasem trzeba zwrócić uwagę żeby nie zamarzł zamek albo klamka (np w Astrze G htb. zamarzał przycisk klapy tylnej więc trzeba było po myciu go osuszyć) i tyle.
  5. A ile może to być? Policzmy, standardowy bezpiecznik zapalniczki ma 10A, więc max może to być 10[A]x12[V]=120[W]. Słabo, zważywszy że bezpiecznik do podgrzewacza elektrycznego powietrza w Oplu ma 80A (a kabel ma przekrój małego palca) i dopiero przy tej mocy trochę efekt czuć. Więc śmiem twierdzić, że to na aukcji nawet samochodu nie jest w stanie podpalić ;-)
  6. W uzasadnionych przypadkach ma sens jak najbardziej tj. wtedy kiedy producent auta przyoszczędził na kablach i dzieją się cuda - np. przewód masowy do lampy tylnej w wiązce ma taki sam przekrój jak poszczególne przewody zasilające żarówki (nagminne w autach francuskich i włoskich). Efekt łatwy do przewidzenia. Podobnie wówczas kiedy następują dziwne przepięcia na instalacji i objawy np. przepalające się elementy elektroniki w zegarach. W innym przypadku to zabawa dla ludzi, którzy mają za dużo czasu.
  7. Niekoniecznie, przecież zmienia się obciążenie, przy uchylaniu przepustnicy zmienia się moment/moc itd. więc wcale nie jest powiedziane że te drgania powinny być cały czas.
  8. Na tym filmiku ni chol@ry nie słyszę co tam cyka - najbardziej wtryskiwacze jak dla mnie. Coś też pierdzi jakby przedmuch w okolicy lewej strony kolektora/EGRa. A sprawdzałeś u siebie przegub wewnętrzny prawej półosi? (ew. lewej) U mnie w A-G były cyrki jak się kończyła półośka - a dokładnie wew. przegub prawej półosi. Ale sądzę, że to i tak silnik hałasuje. Tylko nie wiem co dokładnie. Być może niewyrównoważenie mas wirujących wał-korbowód-tłok przenoszone przez panewki na blok i dalej całą resztę. brat
  9. Cóż, przydało by się więc przeanalizować skąd te drgania pochodzą, ich częstotliwość, żeby wymyślić co może je powodować. W Z18XE częstotliwość to podwojona ilość obrotów wału - szczyt przychodzi ok 4tys obr/min -> 4000[obr/min]/60= 66.6(6) [obr/sek] x2=133,3(3) [Hz] - i to jest takie uciążliwe buczenie (częstotliwość) które ciężko znieść na dłuższą metę. Jednocześnie częstotliwości rzędu 100-200Hz są bardzo trudne do wyciszenia - są potrzebne ciężkie materiały - przy drogach stosuje się ekrany z piasku, betonu, kamieni, kompozytów. Materiały wygłuszające mają bardzo słabe tłumienie częstotliwości tego rzędu - co widać na ich charakterystykach częstotliwościowych. Już to pisałem ale gdybym miał zaczynać ponownie walkę z hałasem w Z18XE to zacząłbym od wymontowania silnika z auta i kompletnego jego przygotowania u ludzi zajmujących się tuningiem - prawdziwym tuningiem pod sport - najistotniejsze byłoby wyważenie dynamiczne układu korbowo-tłokowego. Kol. przemty pisze, że kolejnym ogniwem przenoszenia drgań w Z18XE jest mocowanie węża chłodzenia - kolejny dowód na to, że to drgania silnika. Astra H była projektowana moim zdaniem jako maksymalnie proste przejście z Astry G na "nowy model" przy maksymalnym cięciu kosztów. Dlatego wiele części pasuje - zawieszenia, hamulce, obudowa filtra powietrza etc. Dla mnie A-H to lifting A-G przy jednoczesnym oszczędzaniu. Tłumiki uproszczono, oszczędzono na nich. W Astrach G były tłumiki skorupowe łączone na kołnierze, w A-H środkowy i niektóre końcowe są zwykłe puszkowe łączone na zakładkę. Efekty widać/słychać. Astra H jest najgorzej oceniania przez użytkowników pod wzg. wyciszenia ze wszystkich modeli Astr na rynku - od Astry F do Astry K. Zresztą polityka cięcia kosztów jest widoczna w koncernie - w Vectrach B były prawdziwe poduszki hydro-gazowe - zrezygnowano z nich. Więc trudno się dziwić skutkom - np przenoszeniu drgań silnika w miarę jego eksploatacji. Piszesz, że Opel nic z tym nie zrobił... ale czy to ktoś zgłaszał do GMPL? Czy problem jest znany w GMEU? Pewnie tak, ale podejrzewam, że kończy się na wysłaniu klienta "na drzewo" tj. do ASO, a ASO stwierdza, że trzeba wymienić tzw. "silnik krótki" blok z wałem, tłokami, bez głowicy i osprzętu. Koszt >10tys zł. Do tego mogą kazać wymieniać elementy napędu - półosie, poduszki, Kto się na to zdecyduje? Ps. Wesołych Świąt Wszystkim
  10. To, że u Ciebie było OK o niczym nie świadczy - nie każdy Z18XE buczy - owszem, większość tak, ale nie wszystkie. Dlatego nie można powiedzieć, że wszystkie Z16XEP są ciche.
  11. Hmm to ciekawe, że Z16XEP też tak ma. Jak prześledziłeś wątek to widziałeś, że zmieniałem cały wydech od bloku po ostatni tłumik wraz z wieszakami, poduszkami etc. I trochę dało jedynie zastosowanie miękkich zawiesi tłumika środkowego. To kolejna rzecz która wskazuje, że to kwestia drgań. To, że ktoś robił remont to niczego jeszcze nie oznacza - bo co obejmował ten remont? Moim zdaniem ten silnik należałoby idealnie spasować (jak nówka z fabryki) i wyważyć układ korbowo-tłokowy tak jakby miał jeździć na rajdach - i miał być ciągle kręcony na 6-7tys obrotów. Najprawdopodobniej drgania korbowodu przenoszą się po konstrukcji silnika poprzez poduszki - a ich charakter jest taki, że poduszki tego nie tłumią. Co łączy Z16XEP i Z18XE ? W uproszczeniu można powiedzieć, że blok silnika - oba wywodzą się od protoplasty X16XEL z tym, że ścieżki były taki X16XEL ->Z16XE->Z16XEP lub X16XEL->X18XE1->Z18XE - w 1.8 zwiększono pojemność, w ogólności można powiedzieć, że dół silnika jest wspólny - blok, misa. Najprostszą i tanią metodą sprawdzenia czy to kwestia drgań jest zastosowanie rezonatora drgań kołyski - tego bączka przy tylnej poduszce silnika. Używka kosztuje 30-50zł. Jak po montażu przycichnie buczenie to to jest właściwy trop. I hałas to nic innego jak drgania silnika pobudzające konstrukcję nadwozia do drgań. Dlatego wyciszanie ściany grodziowej nic nie daje. Bo hałas powstaje w ścianie grodziowej, a nie przedostaje się przez nią z komory silnika. Ściana grodziowa staje się swoistym głośnikiem.
  12. Nie znasz realiów branży automotive, kolega projektuje wiązki elektryczne - potrafią zmieniać cały projekt, żeby zaoszczędzić 0,5 Eur na jednej spince wiązki...
  13. Gadałem dziś z mechanikiem, który zmieniał koła - mówi, że jestem 4-tym przypadkiem klienta, który zgłasza taki problem. Co ciekawe wszystkie auta z grupy VW (Touran, Octavia, A4 i cośtam jeszcze) - w każdym razie przeprosił i powiedział, że wyrzucił już podejrzany klucz dynamometryczny. No i takie życie - chciał zrobić dobrze - tj. zgodnie ze sztuką dokręcić dynamometrycznym, żeby w razie czego nie było problemu z odkręceniem koła - a nie jak byle kowal pneumatem to się okazało, że klucz był uszkodzony sic! W każdym razie dla mnie jest to nauczka, żeby sprawdzać dokręcenie, bo to nie jest czcze gadanie.
  14. teraz to mi dałeś do myślenia. Pytanie czy ktoś specjalnie nie luzuje śrub, a zabezpieczająca luzuje się np. sama... Wiadomo jak teraz jest na 100 miejsc parkingowych jest 200 aut i każdy parkuje gdzie popadnie - być może ktoś celowo luzuje śruby, chociaż w sumie raczej by rysował karoserie...
  15. W sumie to byłby jakiś trop... ale śruby zabezpieczające też były poluzowane. No chyba, że mieli pasujący klucz co też oczywiście niemożliwe nie jest.
×
×
  • Dodaj nową pozycję...

Powiadomienie o plikach cookie

Używając tego serwisu, wyrażasz zgodnę na naszą Polityka prywatności oraz Warunki użytkowania.