amazaque

> Na pewno odradzam zakup Centry, niestety mimo iż wyrób Polski ale z jakością spadli na ryj Dla kierujących się lokalnym patriotyzmem zakupowym polecam akumulatory LOXA. Polskie, tanie i bardzo dobre.

> I o czym tu jeszcze polemizować? Można o nowych Audi, którym razem z dziennymi "wężykami" z przodu świecą się tylne ledy. Tylne dzienne nie ujęte w przepisach, czy co?

> Bierz autocraft. Tanie i dobre. I jeden fakt - dwa takie akumulatory z pewnością i dużym zapasem przeżyją jeden markowy wypasiony za 400,-

> No właśnie, też miałem wrażenie że to interpretacja i cokolwiek niezbyt udana. To nawet nie jest interpretacja, tylko brak zrozumienia tekstu

Quote: Wymogi określone w pkt. 1 i 3 – obowiązuje dla pojazdów rejestrowanych po raz pierwszy po dniu 31 grudnia 2009 r. W pojazdach zarejestrowanych do dnia 31 grudnia 2009 r. dopuszcza się następujące wymagania w zakresie połączeń elektrycznych: połączenie elektryczne może być takie, aby nie można było ich włączyć, jeżeli nie są jednocześnie włączone tylne świata pozycyjne. Tutaj chodzi oto, że starsze samochody mogą (ale nie muszą!) mieć zapalone dzienne razem z pozycyjnymi, tablicą itp.

> Podobno > jest to podróba Continentala ContiWinterContact TS790. I na tym chyba wszystkie podobieństwa > się kończą To cały czas jest jakaś markowa wysokiej jakości fabryczna opona, tylko z nowym bieżnikiem. Powinna się zachowywać jak nowa. Przyczyn zauważonych nieprawidłowości szukaj gdzie indziej, nie w samych oponach! Albo przynajmniej nie w ich pochodzeniu.

> Jeszcze ocynk na blachy i będzie całkiem niezłe auto. A będzie! Bo ja na przykład zamiast pięciolatka na pięć, chętniej kupię nówkę na dziesięć, tylko niech tyle wytrzyma. W zasadzie gdyby nie rdza, jeździł bym do dzisiaj pierwszym białym "borewiczem"

> Bardzo ładny przód i profil. Z tyłu niestety.... Samochody dla plebsu nie mogą wyglądać jak Audi A4 To się tak specjalnie robi, że z założenia mają być brzydkie, bo jaki problem zrobić ładny tani samochód? Tylko kto by wtedy kupował drogie? No może z wyjątkiem tych drogich i brzydkich, bo zawsze się dobrze sprzedają swoim klientom

> Patrząc po tym co jeździ po drogach to na razie na topie jest Golf IV więc gdzie tam myśleć o VII. Golf 4 i tak póki co jest najładniejszym i chyba najlepszym Golfem w historii modelu, więc trzeba się tylko cieszyć

> To auto od lat wyglada praktycznie tak samo. Czy to zle czy > dobrze ciezko powiedziec. Chyba dobrze. Ten nowy ma do tego bardzo klasyczną i charakterystyczną dla modelu linię. VW bardzo się ostatnio poprawił stylistycznie, może z wyjątkiem Passata gdzie się cofnęli co najmniej o generację . Up, Polo czy Polo Cross to klasyczne śliczności w swojej klasie , zwłaszcza patrząc na cudaki z pod dłuta konkurencji

> Z Mirafiori od razu mi się kojarzy: > http://w509.wrzuta.pl/audio/4q8TxSFtfO1/jacek_zwozniak_- Ja zawsze byłem za 131 Mirafiori, mimo że 132 był jednak "oczko" wyżej . Z wszystkich Fiatów w historii marki i tak najbliższy mojemu sercu będzie 127 - kupił bym dzisiaj nowego i jeździł nim do końca życia .

> A teraz? Po co te maszyny do szycia kręcą przednim kołem?

> wyglada to tak: No nie żartuj, że tego przewodu nie da się wygiąć w "Z" albo "S" tak żeby klema zeszła 4cm niżej? . Weź się w garść .

> Otóż to! Do codziennej eksploatacji to można sobie fundnąć Caro w LPG . Takiego jak na aukcji też, tylko trzeba by to rozebrać, budę opalić i ocynkować, dać nowe hamulce i silnik, zrobić zawias, nowe koła i robi się 30 tysięcy. W sumie też frajda, ale mnie już nie stać na takie fanaberie .

> nówka allegro Piękna rzecz , gdybym miał pewność że za 5 lat nie zacznie gnić, kupił bym go za tą cenę bez wahania. Do codziennej eksploatacji .

> Próbowałem zalozyc 17 i 19cm jednak klopot jest z przewodami, jeszcze "-" sie jakos nagnie to "+" > jest wykonany z dwoch grubych drutow i za nic nie chce sie obniżyć Możesz to jakoś zobrazować? Czy akumulator jest umieszczony w czymś w rodzaju "komina"? Dlaczego klemy nie da się założyć na czop umieszczony zaledwie 4cm niżej?

> fajny, fajny, pod choinkę chcę takiego To sobie kup, w czym problem? Trzy wypłaty i masz

> ciekawi mnie jak to jeździ tzn czy silnik daje rade A mi takie aukcje pozwalają optymistycznie patrzeć w przyszłość i wierzyć, że jak się nie poprawie, to nie skończę pod mostem . Postawie sobie takiego Żucka pod firmą, gdzie grzecznościowo pozwolą mi wrzucić przedłużacz przez okno i żyć - nie umierać .

> Ale dobrze, że już wiesz za ile km zwróci Ci się Twoja > inwestycja Mówiłem, że to jest jak religia - jak rzucam 2 złote na tacę w kościele albo dziadowi pod Tesco, to też nie traktuje tego jak inwestycję . Moją największą inwestycją motoryzacyjną jest to, że od 5 lat nie kupiłem sobie kolejnego samochodu i mam zamiar tak inwestować jeszcze przez kolejne 5. Ale obowiązek montowania świateł do jazdy dziennej w nowych samochodach jest, a kościół chyba nie maczał w tym palców?

> Mniej więcej tyle. Ja do tego podchodzę bardziej filozoficznie - obowiązek jazdy na światłach w dzień uważałem za kretyński już od momentu wprowadzenia go w okresie zimowym. Z utęsknieniem czekałem na koniec lutego, żeby móc te światła w końcu wyłączyć. Jak wprowadzili przez cały rok, przez moment zwątpiłem w sens posiadania samochodu , ale jak tylko pojawiła się możliwość zamontowania w nim czegokolwiek pozwalającego znowu jeździć bez świateł, byłem skłonny wydać na to wszystkie pieniądze. Wydałem 200 złotych i już dwa lata mogę spokojnie jeździć bez świateł. Świat znowu stał się piękny . To jest jak religia

> Czy to jest coś warte? Niewiele, chociaż ludzie to montują, jeżdżą i nawet policja się do tego nie czepia, pewnie do czasu . Jedyne rozsądne lampy dzienne LED to te na 1W diodach mocy (po 4 lub 5 w lampie). To już faktycznie świeci i widać je z daleka conajmniej tak dobrze jak przeciętne mijania i fabryczne ledy. Od 130 złotych w górę na aukcjach .

> 2.0 SOHC z Forda to byłby bardzo > ciekawy egzemplarz... 2.0 z Forda były montowane tylko w "cywilnych" radiowozach. Oznakowane z fabryki to 1.6.

> Warszawski Wilanów To już graniczy z WT, albo nawet lekko tą granicę przekracza .

> to zapodam moje zdjecia z Kuby: Mi zawsze bardzo podobały się maluch pomalowane na "metalik", bez względu na kolor. Ciekawe, dlaczego nie wychodziły takie fabrycznie? Pytanie dodatkowe - czy te "kubańskie" lub jakiekolwiek inne spotykane na świecie musiały być wyprodukowane w Polsce?

> Panowie na forum kwestionują połączenie koloru foteli, a boczkami drzwi... Takie nie występowało. Rudy welur był łączony z brązowymi boczkami, ale powinien też być brązowy dywan na podłodze, ten szary nie mógł taki wyjść z fabryki.