amazaque

Nie można. Ja natomiast zastanawiam się nad zakupem takiego samochodu na stare lata, żeby legalnie i oficjalnie wkurzać Audice V8 za sobą jak jadę po dwunastopak do Biedrony .

Ja tutaj widzę Astrę, Golfa, Skodę, może Focusa nowego . Aygo X to jest nowa japońska linia stylistyczna .

5 litrów to nie jest źle na taką 500-tkę, za to duży minus za spalanie tej Skody 2,0 tsi . Nie wiem tylko dla kogo, marketingowców, programistów czy kierowcy który daje się zmanipulować .

Nie dostanie. Każdy silnik w samochodzie jeżdżącym 1 km dziennie będzie po dziesięciu latach mniej zużyty od takiego samego silnika jeżdżącego więcej i dużo więcej.

To jest blacha czy jakieś PCV? Ja tutaj widzę dwie możliwości - wałek, nawet jakiś specjalny diy do zagłębień i zwykły do reszty, albo pomalować same "wierzchy", może wyjść ciekawie . Najlepszy był by jednak natrysk, nie jest to żadna filozofia a sprzęt na weekend pożyczysz od sąsiada.

Pytanie tylko czy będzie miał tym gdzie pojeździć? Bo jak ma mi pierdzieć z dwururki przed Clio 1,2 o 14:30 w Katowicach to niech nie kupuje .

Jak to jest lakier (nie folia) to przypuszczam, że zachowa się tak samo jak błyszczący. Może mniej będzie widać "swirle" i na szaro piaskowych kolorach brud. Taki samochód można normalnie myć, woskować i zawsze będzie cieszył oko sąsiadów . Ile wołają za taki mat na pięćsetce?

Z przodu nie można umieszczać dwurzędowej tablicy.

To jest jej samochód, niech sobie sama ogarnia .

Ten samochód (mojej żony ) odebrany z salonu w 2013 roku) raz miał jakiś obowiązkowy? serwis gwarancyjny. Od tego czasu tylko paliwo, nawet płynu do spryskiwacza nie dolewa "bo jak nie pada, to widzi, a jak pada to wycieraczki załatwiają" . Do środka lepiej nie zaglądać bo jest pora kolacji . Jak lodówka - mrozi to jest o.k.

Takiego ogarnie?

To nie jest legalne i raczej szybko wróży kłopoty. Autorowi proponuję dwa płaskowniki z otworami wygięte w "przegięte" U przykręcone do zderzaka. Do nich normalna ramka pod tablice. Odpowiednio dopracowane kształty dadzą efekt WOW . W Lanosie była na zderzaku taka wystająca podkładka, można by też coś porzeźbić .

Jak masz gdzie to wiadro z ciepłą wodą, jakiś detergent i rękawica z mikrofibry. Jak wyschnie to byle jaki wosk samochodowy co trzecie mycie. Na wiosnę i jesień lekkościerne mleczko i wosk. Na myjni samoobsługowej można najwyżej zmyć ptasie kupy i zalegający śnieg .

W każdym urządzeniu zawierającym elektronikę jest jakiś kabelek, którego przecięcie całkowicie je unieruchamia.

Ssące są od strony kolektora ssącego (srebrny), wydechowe od wydechowego (zardzewiały). Pytanie tak banalne, że nie wiem co odpowiedzieć , albo się nie rozumiemy .

Nawet nie próbuj tego kleić, szkoda pieniędzy. Zanim i tak kupisz nową przekładnię (ciesz się że można) pobaw się właśnie z tą blaszką plus coś w rodzaju kwadratowego cybantu, owijki z blaszki miedzianej po obwodzie. Masz lutownicę?

Agomet F330 (kleją tym Audi R8 ), ale tutaj nie widzę możliwości klejenia. Jedynie spawanie (jaki to jest stop?), powinno być jakieś oznaczenie, chociaż stawiam na kompletnie niespawalny "szajsmetal". Pomysł z kawałkiem blachy i dodatkowo wypełnienie jakąś "poxiliną" tych przestrzeni jak najbardziej do przyjęcia.

Wielkościowo i wyposażeniowo też. Dzisiejsze auta klasy B są większe od kompaktów C dwie generacje wstecz.

Ta Micra to jest jeszcze Clio 4. Mnie ciekawi co to za zapach odrzucił kolegę w Clio 5 , bo to jest chyba dzisiaj najlepszy i modelowo najmłodszy samochód.

Te zamki były robione ręcznie w warunkach, które masz dzisiaj z nawiązka w byle garażu czy nawet w kuchni . Wymontuj ten zamek, rozbierz, zweryfikuj części. Przypuszczam, że skończy się na szczotce drucianej i WD40 .

Proste to jest kupno byle "blokady zapłonu" (KD) za stówę na Allegro i odcięcie jakiegokolwiek obwodu odpowiadającego za uruchomienie czy jazdę samochodem. Bezprzewodowy "kluczyk" wielkości połowy listka gumy do żucia podpięty do karty HF pozwala zapomnieć o sprawie. Można sobie też aktywować nielegalną u nas (ale kogo to obchodzi ) funkcję antynapadu.

To za kilka dni poleci do krawędzi we wszystkie możliwe strony. Umawiaj się na wymianę szyby. Mało prawdopodobne, ale jak trafisz na "miśków" to dojdzie latanie po WK i SKP.

Przede wszystkim zwróć uwagę na ukształtowanie tylnej ścianki pod kątem rysowania "kreski" przy dwójce . Im bardziej przebiega pionowo tym lepiej. Dobrze jest na miejscu w sklepie "przymierzyć" wirtualnie osobę towarzyszącą i przeanalizować trajektorię. Ja w końcu znalazłem jakiś model z Koła i nie muszę myśleć o szczotce.

Nie ogarniam bo prezes miał urodziny w pracy - poważnie ktoś wymyślił farbę do malowania kafelek? Był taki odcinek Jasia Fasoli jak malował pokój. Tak mi się przypomniało .

Nie wiem co to dokładnie za "kratka", ale zalej to w nocy jakąś żywicą albo lepikiem czy silikonem i po sprawie na lata.