Skocz do zawartości

Joki

użytkownik
  • Liczba zawartości

    16 419
  • Rejestracja

  • Ostatnia wizyta

Zawartość dodana przez Joki

  1. "Złej baletnicy..." Wybaczcie, ale ma to znaczenie jak zeszłoroczny śnieg. Skoro siada się za kółkiem to trzeba potrafić się przystosować. Jeśli ktoś nie potrafi to nie powinien siadać i nie narzekać. Tyle w temacie. Pozdrawiam.
  2. > nie taniej będzie kupić pięć takich rur na szrocie i zmieniać co 10 lat ? To jest ze szrotu. Oryginał przegnił na wylot. Wyjątkowo słabe są te rury. Pozdrawiam.
  3. Dziękuje wszystkim za opinie. Po dokładnym zapoznaniu się z technologiami, oczyszczoną rurę najchętniej dałbym do cynkowania ogniowego i później proszek oraz kolejne warstwy: "miękkie". Tylko muszę wymyślić jakiś sposób zabezpieczenia otworów... Zastanawia mnie jeszcze jedno. Gdzieś czytałem, że przed którymś z procesów (nie pamiętam czy cynkowanie czy malowanie proszkowe) stal poddaje się działaniu kwasu fosforowego. Czyli de facto jak klasyczne odrdzewiacze. Tylko teraz nie mogę znaleźć... Obawiam się, że po piaskowaniu zostaną mikrofragmenty rdzy i po przykryciu ocynkiem będą dalej korodować od spodu. Pozdrawiam.
  4. Jeszcze raz przytoczę więc: ... > Podam prosty przyklad - postaw na gwozdziu 1kg cukru, i sprobuj to przesunac (nawet na lodzie). A > teraz poloz ten 1kg cukru na jakiejs plycie (waga pomijalna) - i co, jedzie? Czy nie jest tak, że to są inne oddziaływania i nie można ich porównywać? Przykład nie działa na szkle bo gwóźdź jest zbyt miękki aby pod takim obciążeniem naruszyć strukturę szkła. Nie jest przekroczony pewien graniczny nacisk. Czy nie jest tak, że przykład byłby dobry do porównania opon z małą i z dużą ilością kolców a nie opony wąskiej do szerokiej bez kolców. Czy nie jest tak, że w przypadku gwoździa i lodu mamy do czynienia z ingerencją w strukturę powierzchni lodu co skutkuje wbiciem gwoździa w podłoże? Czy w przypadku opon nie jest tak, że jeśli są bez kolców to nie naruszają struktury lodu? Graniczny nacisk nie jest przekroczony i mamy do czynienia jedynie z tarciem? Guma jest miękka i właściwie chyba nigdy nie zostanie przekroczony? Czy nie jest tak, że lamelki w oponach mają za zadanie zwiększyć powierzchnię przylegania opony do lodu? Po co zwiększać powierzchnię, skoro mniejsza miałaby zapewnić lepszą przyczepność? Nurtują mnie te pytania. Pamiętam, że jako dziecko nie raz byłem świadkiem takich sytuacji, że były problemy z przejezdnością na śniegu. Wówczas często padało stwierdzenie, że węższe opony byłyby lepsze, bo łatwiej zapadałyby się w śniegu i auto z napędem na tył nie miałoby problemu z pokonaniem dodatkowego oporu wynikającego z konieczności wjeżdżania szerokiej, przedniej, nienapędzanej opony na klin śniegowy. Wtedy większość aut miała napęd na tył. Wydaje mi się, że stąd wzięła się ta mądrość ludowa. Pozdrawiam.
  5. > znowu masz dwa różne materiały na szkle więc dwa różne współczynniki tarcia. Tu nie ma czego > porównywać. Ale przecież na lodzie, w przytoczonym przykładzie z gwoździem i płytką też były dwa rożne materiały. Z resztą zamiast deski może być metalowa płytka. I nadal gwóźdź na szkle pojedzie łatwiej niż płytka. Nie twierdzę, że lepsze jest jedno lub drugie. Pytam tylko dlaczego, bo uzasadnienie jest niespójne. Chciałbym zrozumieć. Pozdrawiam.
  6. > Bo masz kompletnie rozne wspolczynniki tarcia miedzy gwozdziem a podlozem (zakladajac, ze gwozdz > nie "zapadnie sie w deske") Nie zrozumieliśmy się. Gwoździem po szkle lub deską po szkle. Na gwoździu i na desce kilogram cukru... Pozdrawiam.
  7. Witam serdecznie. Musze w jednym autku wymienić element znajdujący się pod podwoziem. Konkretnie rura do zbiornika paliwa. Kupno nowej nie jest możliwe. Jest trochę skorodowana. Zastanawiam się co będzie trwalsze? Wypiaskować, dać do ocynku i pomalować proszkowo a na to polimer i jakiś bitum? Czy wypiaskować, później Fertan, jakaś farba i bitum? Obawiam się, że piaskowanie nie usunie całkowicie rdzy i pod ocynkiem będzie się nadal rozwijać. Czy jestem w błędzie? Coś czytałem o przygotowaniu powierzchni pod ocynk, że jakimś środkiem się wytrawia. Czy ma on właściwości wiążące korozję podobnie jak Fertan? Pozdrawiam.
  8. ... > Podam prosty przyklad - postaw na gwozdziu 1kg cukru, i sprobuj to przesunac (nawet na lodzie). A > teraz poloz ten 1kg cukru na jakiejs plycie (waga pomijalna) - i co, jedzie? > Snieg, jest jak piasek - kolo sie zakopuje i "kopie". Na lodzie nie masz tego zjawiska. Dlaczego w takim razie po szkle, cukier na gwoździu ślizga się a np. na cukier na desce już nie? Tez nie ma: "tego zjawiska". Pozdrawiam.
  9. > Często spotykam się z opinią (głównie na AK), że udogodnienia w samochodach to dla sierot, a nie > dla prawdziwych kierowców, itp. Udogodnienia? Klima i elektryka szyb, lusterek. Reszta tylko ogłupia. Może poza wspomaganiem w cięższych autach. Pozdrawiam.
  10. > Dzięki, w takim razie psiknę bezbarwnym przy malowaniu drzwi Jak najszybciej po polerce bo po kilku tygodniach trzeba będzie znowu poprawiać. Pozdrawiam.
  11. > Za katalizatorem-dokładnie to grzałka,niemniej sonda do wymiany.Jak myślicie,kupić zamiennik z > roczną czy dwuletnią gwarancją (takie oferują na Allegro za ok 100 zyla) czy raczej coś > markowego zbliżonego do oryginału lub oryginał-ceny od 220? Nie kupuj zamienników typu Beager France albo innych Chińskich, których pełno. Gwarancja jest trudna do wyegzekwowania. Miałem trzy takie i w dwóch grzałka padła po tygodniu. W końcu kupiłem oryginalny zamiennik (oryginalna sonda bez wtyczki). Z tą nie było żadnych problemów. Jeśli masz oryginał 30% drożej to w ogóle nie zastanawiałbym się. Pozdrawiam.
  12. > Co to może być? Końcówka drążka, sworzeń? na dziurach mi nic nie stuka... W jednym z aut takie objawy dawał przesuwający się minimalnie w tulei gumowej stabilizator. Pozdrawiam. Sebastian
  13. ... > (choć i tak podobno opłaty sa tańsze niż zaraz po otwarciu) Ostatnio się nawet zdziwiłem. Rok temu, we wrześniu zapłaciłem ponad 50zł. z Poznania do jakiejś pipidówki, bo dalej nie było. Dwa miesiące temu 42zł. za całość... Pozdrawiam.
  14. > Półosie idą na boki. "Most" jest przykręcony do spodu auta i praktycznie nie wystaje niżej, niż sam > wał. Czyli tak samo jak w CR-V. Wystarczy 30cm. mokrego śniegu i nie pojedziesz daleko. Pozdrawiam.
  15. Witam serdecznie. W Speedym oznaczało to zacinająca się prowadnice klocka. Wyczyściłem zacisk i bolce prowadzące. Przesmarowałem. Pomogło. Pozdrawiam.
  16. > Nie ma sztywnego mostu Niezależne zawieszenie, więc prześwitu nic nie ogranicza Taaa... a wał to prosto ze skrzyni do każdego koła oddzielnie poprowadzono? > Jeździłem już szorując brzuchem po śniegu (cały zderzak - wlot do chłodnicy - miałem zapchany), po > piachu, błocie i problemów nie było nigdy. Mało jeździłeś. Jakbyś zrobił 300 czy 500kkm. w terenie to wiedziałbyś. Pozdrawiam.
  17. > Luźno Taaa... wystarczy, że śnieg będzie mokry i choćby kilka cm. most zaczepiał to zaraz zrobi się góra pod podwoziem i zawiśnie tak jak większe i wyższe auta. Na sypkim, świeżym puchu to i metrowe zaspy można przebijać. Nawet w 2WD. Pozdrawiam. Sebastian
  18. Witam serdecznie. Myślę, że każdy SUV z napędem 4x4, nawet dołączanym da radę. Jeździłem po kilkaset kkm. CR-V, Hi-Lux, Navara, X-Trail itp. i właściwie radzą sobie w takich warunkach tak samo. Jeśli śniegu jest 20cm. każdy pojedzie. Jeśli jest 30cm. ale zmrożonego albo mokrego to nawet blokady mostów nie pomogą. Oczywiście Pick-Up czy duża terenówka poradzi sobie z kilka cm. wyższą warstwą śniegu czy kilka cm. głębszym błotem ale jazda nimi na co dzień była jak kara. CR-V itp. spokojnie się nada. Czyli nie każdy poleca to czym jeździ ;-) Pozdrawiam.
  19. Równie dobrze może to być coś z elektroniki. Nagrzewa się i przestaje działać. Iskra była sprawdzana na rozgrzanym? Jest tam jakiś sterownik zapłonu na silniku? Może być nawet jakiś banał typu styk masy itp. który po rozgrzaniu przestaje kontaktować. Miałem akurat odwrotnie w innym aucie. Niedokręcona nakrętka kabla od masy. Kiedy było zimno, metal się kurczył i styk się pogarszał. Auto nie odpalało. Kiedy było ciepło - OK. Musisz zacząć diagnozować. Sprawdzisz iskrę będziesz wiedział czy iść w stronę elektryki czy zasilania? Pozdrawiam.
  20. > Kiedys zwarłem kluczem przy odkrecaniu - klucz momentalnie "przyspawal" się do klem. Zajelo chwile > zanim znalazlem mlotek coby to rozlaczyc. Byl cieputki Akku dzialal do konca bez problemów. Koledzy wiele lat tamu na warsztatach położyli dziewiętnastkę czy dwudziestkęjedynkę płasko-oczkową na 65Ah ;-) Do czerwoności się rozgrzała aż ktoś w końcu ją strącił. Akumulator przeżył. Pozdrawiam.
  21. Joki

    kalkulator oc

    > czy istnieje coś takiego gdzie mogę przejrzeć sobie oferty firm ubezpieczeniowych tak jak u agenta? > Znalazłem jakieś formularze ale pytania są po prostu dziwaczne i nie wiem czy nie zakończy się > podaj nr tel. oddzwonimy. Musisz sprawdzić... Ja podawałem 123456789 i nikt nie dzwonił a ceny wyświetliło. ;-) Wpisałem kalkulator OC w Google i pierwsze kilka wyników pozwalało się zorientować. W sumie za każdym razem najtaniej wychodziło mi MTU ale dla osób bez zniżek Poczta ma chyba najlepsza ofertę? Pozdrawiam.
  22. Joki

    Akumulator

    Szybciej zabiłeś alternator w taki sposób, że nie ładuje a kontrolka nie świeci. Jeśli nie to raczej zbieg okoliczności. Pozdrawiam.
  23. > jakiś tekst Od 8.10.2012 zmieniło się nieco... Na pierwsze badanie techniczne trzeba mieć tablice zgodne z DR. Jeśli więc auto sprowadzone bez tablic, trzeba doliczyć 60zł. za czasowe. Pozdrawiam.
  24. Joki

    A moje ufo

    Moim zdaniem jesteś przewrażliwiony. Wszystkie benzynowe Hondy, którymi jeździłem stosunkowo długo kręciły. Pozdrawiam.
  25. > Nie da rady,b.szybko ją upalisz poprzez brak chłodzenia. A gdyby tak zrobić puszkę, przez którą przepływałoby paliwo i w której zanurzona byłaby pompa? Pozdrawiam.
×
×
  • Dodaj nową pozycję...

Powiadomienie o plikach cookie

Używając tego serwisu, wyrażasz zgodnę na naszą Polityka prywatności oraz Warunki użytkowania.