Skocz do zawartości

wlad

użytkownik
  • Liczba zawartości

    9 171
  • Rejestracja

  • Ostatnia wizyta

Odpowiedzi dodane przez wlad

  1. 28 minut temu, Ryb napisał(a):

     

    Nie ma zapewne tańszego odpowiednika tak samo jak np. nie ma tańszego odpowiednika Mercedesa klasy G. Ale to nie znaczy, że cena tego auta ma jakikolwiek sens. Za cenę klasy G masz świetnie wyposażonego GLE a za cenę Jimny na przykład Vitarę.

     

     

     

    Ale porownywanie Vitary z Jimnym nie ma kompletnie sensu-to auta z dwoch roznych swiatow .Vitara to auto osobowe,Jimny to prawdziwy SUV.

     

  2. 30 minut temu, Ryb napisał(a):

     

    No ale nowa generacja Jimny jest straszliwie droga jak na to co oferuje. Nawet zanim ją normy emisji zbanowały i okroiły z dwóch miejsc była droga. Auto jest niszowe i adresowane do waskiego kręgu fanów przecież.

     

    Dawaj tanszy odpowiednik:oki:

  3. Teraz, Ryb napisał(a):

     

    Nie odniosłeś się do liczb tylko znów próbujesz grać na emocjach przy pomocy porównań o negatywnym wydźwięku. Akurat porównanie do socjalizmu jest tu dość trafione, bo próbujesz dokonać iście socjalistycznej polaryzacji między tymi złymi właścicielami Range Roverów i klasą robotniczą, która walczy z nimi w słusznej sprawie. Historia jednak uczy, że ta słuszna sprawa nie ma tak naprawdę na celu likwidacji owych elit lecz sprowadza się tylko do zajęcia ich miejsca za kierownicą owego Range Rovera. Dlatego o los samych Range Roverów jestem spokojny, każdy kto uważa, że są całym złem tego świata dziwnym trafem zmienia perspektywę gdy sam do takiego wsiądzie. Im mocniej krzyczał wcześniej, że trzeba je zlikwidować tym perspektywa ta zmienia się gwałtowniej.

    ;l

     

    Ale gdzie Ty wyczytales ze ja mam jakies pretensje do uzytkownikow RR? To przeciez jest problem UE(jej ustawodawstwa) a nie kierowcow -sam tez wykorzystywalbym to gdybym byl targetem tej klasy pojazdow.

  4. 4 godziny temu, Ryb napisał(a):

     

    Rzecz w tym, że ograniczenie emisji o połowę we wszystkich Range Roverach przyniesie mniejszą korzyść dla planety niż ograniczenie emisji o 1% we wszystkich autach klasy B. Czepiamy się Range Roverów z zupełnie innych powodów niż matematyka.

     

    Fakt-jak zywo przypomina to casus socjalizmu gdzie grubi towarzysze wyreczali klase robotnicza aby ta przypadkiem nie zmeczyla sie kierowaniem limuzynami.

    Historia lubi sie jak widac powtarzac.

     

  5. 4 godziny temu, Ryb napisał(a):

    Stało się po prostu pojazdem komercyjnym, który podlega innym przepisom. Wykorzystano lukę w prawie żebyś miał taniej a Tobie się to nie podoba. Gdyby jednak zrobili to Chińczycy to natychmiast stałoby się to "uczciwe".

     

    Nie-po prostu wolalbym aby byl sztywny  podzial wobec ktorego wszyscy producenci byliby rowni.

    To chyba fair rozwiazanie?

    I jeszcze jedno-nigdzie w swojej wypowiedzi nie zahaczylem nawet o Chiny-czemu wiec mi to wypominasz?

  6. 2 godziny temu, Ryb napisał(a):

     

    Chciwością jest pragnienie kupna auta w jak najniższej cenie nazywanej dla niepoznaki "uczciwą". Oczywiście tylko po to, żeby pozostałe (wyższe) ceny dostały przymiotnik nieuczciwych. Oczywiśce nieuczciwe są ceny na towary pochodzące z zakładów pracy, gdzie istnieje opieka socjalna, związki zawodowe i płaca minimalna a uczciwe są ceny z zakładów pracy, gdzie pracownik nie ma żadnych praw, nie musi nawet być dorosły a płaca nieraz nie zapewnia nawet minimum socjalnego.

    Jeśli jednak gruby i dobrze odżywiony, bogaty Europejczyk może kupić coś taniej to oczywiście "uczciwym" nazwie ten drugi model biznesu bez wahania i nie będzie widział w tym wyłącznie chęci zapłacenia mniej bez względu na okoliczności. Bardzo ładne i takie zupełnie pozbawione chciwości.

     

    Kurde,ze w Japonii jest tak zle ze socjalem to nie wiedzialem:nie_wiem:

     

  7. 56 minut temu, marcindzieg napisał(a):

    Hmmm...

    A jaka to jest definicja uczciwej ceny? Mam takiego kolegę co kupował kradzione rzeczy. Bo ceny są nieuczciwe i wszyscy kradną. W końcu dostał zawiasy ale on dalej nie rozumie dlaczego. Bo jak nie on to inny by kupił. Więc jak to jest z tą definicją?

    Prosze Cie bardzo.

    W 2018 roku Suzuki pokazalo model Jimny.

    Fajne auto z uczciwa jak na tamte czasy cena -w UK chyba zaczynala sie od 17k funtow.

    W 2020 roku wycofano to auto z rynkow europejskich bo mialo za wysokie normy CO2.Aby sprzedawac dalej to auto Suzuki musialoby podniesc cene o 50% aby zaplacic kary nalozone przez bandytow z UE.Dziwnym trafem proste Suzuki z 1.5 silnikiem to byl wrog ludzi a wszelkiego rodzaju 2,5 tonowe Range Rovery czy G klasa juz nie.

    Teraz w 2024 roku dalej mozna kupic tego Jimny i nadal jest to auto ktore kosztuje uczciwa cene- w UK jest to obecnie 23k funtow.

    Tylko ze jest to teraz auto 2 osobowe-bo jadac w 2 osoby jako ciezarowy magicznie zabija mniej planete niz gdyby jechal z rodzina w 4 osoby.

    To wlasnie jest ta  nieuczciwa cena.

    • Lubię to 2
  8. 56 minut temu, Ryb napisał(a):

     

    No ale to Francuzi. Jak pisałem wyżej, oni są ekspertami od kolaborowania z wrogami. Z drugiej strony - manager od Reno nic nie ugra gdy ludzie tego nie kupią. Nie ma co się zżymać na chciwe firmy gdy samemu się jest równie chciwym.

     

     

    Czyli pragnienie  kupna auta w uczciwej cenie to chciwosc.

    Dobre.Nie znalem.

    • Lubię to 2
  9. 53 minuty temu, stalan napisał(a):

    Z wrodzonej ostrożności staram się nie eksploatować samochodów więcej niż te 5/6 lat i 80 tys Przynajmniej na przestrzeni ostatnich lat ,gdyż dla współczesnej motoryzacji to zwykle kres wytrzymałości ;].

    A Japonczycy na to-niemozliwe:hehe:

    • Lubię to 2
    • Haha 3
  10. 25 minut temu, marcindzieg napisał(a):

    Marek - fajny z Ciebie gość ale tego w ząb nie rozumiesz. Nie chodzi o gospodarkę tylko o władzę. Przejęcie gospodarki jest prostym środkiem do przejęcia władzy. A ja nie chcę żeby znowu mną rządzili komuniści. Już to przerabiałem w życiu. Raczej nie dogadamy się :)

    No ale chwila-gdy jojczono ze Zachod  wykupuje polskie firmy to odpowiedz byla-pieniadz nie ma ojczyzny.

    To jak to w koncu jest?

    • Lubię to 1
  11. Heja

    Moja Forza zaczyna mi platac figle i nie mam pojecia jak to ukrocic.Sytuacja wyglada tak:

    Jesli po uruchomieniu silnika na zimno rusze od razu to po ujechaniu 2-3 km przy zatrzymaniu zgasnie i trzeba czekac aby silnik ostygl by znowu odpalila .Ale jesli po odpaleniu pozwole jej pracowac na luzie az do nagrzania silnika to pozniej juz nie ma tego problemu.

    Poniewaz zaczelo sie to dziac zaraz po tym jak wymienilem rolki w wariatorze to z poczatku myslalem ze to jakis problem z przekazaniem napedu.Ale oczywiscie wszystko jest OK.Pozniej przyszlo mi do glowy ze moze ktorys zawor po nagrzaniu nie trzyma kompresji-ale przeciez pozniej smiga jak dziki.Podczas tego pyrkotania na luzie jest faza gdy obroty silnika zaczynaja falowac pomiedzy 1500 a 2000obr/min-gdy powroca do fabrycznych 1800/min to jest znak ze mozna juz jechac(silnik oczywiscie na wtrysku wiec te falowania sa dziwne IMO).

    Czy mozna cos odczytac w szklanej kuli-bardziej chodzi mi o trop nawet a nie o podanie konkretnego rozwiazania.Acha,kontrolka silnika sie nie zapala.Dzieki za ew. pomysly:piwko:

  12. 2 godziny temu, camel00 napisał(a):

     

    Z napędem awd jest jak z automatem; 90% ludzi przechodzi przez te drzwi i już nigdy nie wraca.

    Ostatnie 5 czy 6 samochodów miałem napędzane na wszystkie koła i nie widzę sensu przerywać tej passy.

     

     

    Suzuki SX4 spali bliżej 7, pozostałych nie znam, ale w Konie 177KM podają również okolice 7.

    Sportage i Tucson to chyba te same silniki (?), niech wezmą 2 litry więcej, przeżyję.

    Ateca 2.0 tsi czy ew. T-roc też nie powinny kotłować paliwa jak szalone.

     

     

    Odpada, właśnie sprzedałem.

    Mialem Suzuki Swifta z manualna skrzynia-mega oszczedne auto,ale na krotkich dystansach palil blizej 7 niz 6.Wiec nie wiem jakim cudem SX4 jako wieksze auto,z wiekszym silnikiem,automatem i AWD moze tez palic 7:nie_wiem: IMO raczej blizej 10 litrow niz wspomnianych 7.

  13. 2 minuty temu, Ryb napisał(a):

     

    Gdybym miał samochód zużywający 3.9l paliwa lub 8,6kWh prądu na 100km to bym się nie potrafił zdecydować czy jeździć na jednym czy na drugim.

    ;]

    To tak jak u mnie.Poniewaz moj benzyny pali mniej niz moj skuter 125 wiec na zlosc jezdze jednoczesnie i na benie i na pradzie.A co-stac mnie,jestem z AK.:palacz:

    • Kocham 1
  14. Godzinę temu, Ryb napisał(a):

     

    Wychodzi na to, że potrafi jednocześnie zużywać mniej paliwa niż Fiat Panda i mniej prądu niż Tesla.

    ;]

     

     

    Gdyby jeszcze potrafil zuzywac tyle ropy co Prius benzyny to bylaby kumulacja:hehe:

  15. 5 minut temu, Ryb napisał(a):

     

    Jest duża różnica między tym 1% a 2%.

    Pierwszy lepszy kalkulator:

     

    https://www.givingwhatwecan.org/how-rich-am-i?income=95000&countryCode=POL&numAdults=1&numChildren=0

     

    95000 rocznie to 7900 miesięcznie. I pyk, już jesteś w najbogatszych 2%.

     

     

    Ale ja mam dwoje dzieci -i juz wychodzi ze jestem w 8 % a nie w 2:hehe:

    Tylko pamietaj-biedacy siedza cicho dopoki maja cos do stracenia.

    Jak zabierzecie im wszystko to bedziecie musieli  zaczac  sie bac:palacz:

    • zszokowany 1
  16. 8 minut temu, Ryb napisał(a):

     

    Myślę, że zmniejszenie spalania o pół litra na 100km we wszystkich VW Golfach przyniesie większe ograniczenie emisji niż wyeliminowanie z dróg wszystkich Mercedesów GLE.

     

     

     

    PS. Pamiętaj, że do tych 2% Ty też się zaliczasz.

     

    Cytat

    – Jeżeli mamy 8 miliardów ludzi na Ziemi, to wspomniany 1 proc. to ok. 80 mln osób. Raczej nie jest tak, że każda z nich ma swój prywatny odrzutowiec albo jacht. Natomiast na pewno nie jest również tak, że osoba ze średnim wynagrodzeniem w Polsce zalicza się do tego jednego procenta – mówi SmogLabowi dr Michał Pałasz z Instytutu Kultury Uniwersytetu Jagiellońskiego i Rady Klimatycznej UJ. – Raczej powinniśmy popatrzeć w kierunku potęg postkolonialnych, takich jak Wielka Brytania, czy też Niemcy, Francja albo Stany Zjednoczone – zwraca uwagę.

    Chyba jednak nie.

  17. 2 godziny temu, Ryb napisał(a):

     

    Ale ono jest promowane zamiast takiego samego auta z V8 pod maską, więc tu jest ten postęp.

    :ok:

    Ale powiedz prosto z most-"Na tej wojnie bedzie  wiele waszych ofiar ale jestem gotow na takie poswiecenie."

    Tak wiec nie-gdyby UE zalezalo w jakims ulamku na srodowisku to takie maciory bylyby metoda podatkowa wyeliminowane kosztem faktycznie ekonomicznych aut.

     

×
×
  • Dodaj nową pozycję...

Powiadomienie o plikach cookie

Używając tego serwisu, wyrażasz zgodnę na naszą Polityka prywatności oraz Warunki użytkowania.