Pawel1984

Przy KYB + eibach masz wyżej tył niż przód,auto lekko idzie w dół i prowadzenie jest dobre,czuć ,że to progresy.Przód nie będzie wyżej,warunkiem stosowania seryjch ori odbojów.Niektórzy dla wyrównania tną o 1 zwój tył,zwłaszcza w wydmuszkach.

Octavia firmowa 150km-183km-180tys ponad po chipie lata po Polsce-problemów brak.

Tarcze ATE + ori klocki z allegro za 60 zł bosch i niebo a ziemia w porównaniu z zamiennikami.Oryginały bez pudełka miał gośc po 30zł/kpl.-4 kupiłem i nawet w bdb mocnym sc sportingu z tarczą brembo hamują świetnie. Do fiata trw,ATB,czy wszysko w zamienniku to kit.....

Sklep ok aTomek z Lejolej.pl bardzo miły i pomocny Gość dla tych co nie wiedzą nawet prawie nic o oleju-co do Schell'a 5w30/5w40-od Tomka dostałem info ,że 0d 27.02.2018-do 20.04.-schell miał kłopoty z bazą GTL i pakowali do wszyskich HC-GTL oszczędzali na 0w30/0w40.

Padnie,ale nie od momentu wlania do niego przez Ciebie oleju tylko pewnie z zaniedbań czy przebiegu +100-200kkm. Total do normalnej jazdy wystarczający-ten w lepkości 5w40-średnia półka.

Kolego CU2o tlenki miedzi poddane wysokiej temperaturze osadzające i reagujące z aluminium których nie wypłuczesz tak prosto i szybko zarówno płukankami na bazie ropy naftowej jak i tych na bazie rozpuszczalników alkaicznych(stp,Motul engine flush.). Karta składu ceramizera jest ogólnie dostępna https://www.google.pl/search?q=ceramizer+karta+msds&oq=ceramizer+karta+msds&aqs=chrome..69i57j0.15164j0j7&sourceid=chrome&ie=UTF-8 Jeżeli zaspokoiło to twoją ciekawość to proszę...o moją więdzę możesz być spokojny,nikogo nie namawiam do kożystania z niej...

Da się ceramizer usunąć płukanką, może nie białą LM bo to wyjątkowo delikatna, ale np. proline zostawioną na 5-10 min dłużej bez problemu.Sama porządna wymiana oleju-na ciepło i z 15min ściekania wymywa z 70% tego ceramizera. Jest tam generalnie jeden związek wyjątkowo polarny, który zam z siebie zostaje w większej części.

Powietrza i kabinowy jest bardzo zbliżony do OEM,kabinowy to identyczna kopia tylko bez napisu, powietrza różni się jedynie 2mm mniejszymi rozmiarami. Struktura i materiał na oko odentyczny-golf R-ka. Knech ok, jeszcze nie zepsuli jak Mann'a, chińskie łapy, Filtron oleju też bez zastrzeżeń, dobry i cenowo tani jest jeszcze Sędziszów, ale żadko dostępny. No i Purflux. Co do oleju to sam w Type R 8gen lałem Millersa 5w30, Fuchs Titan race pro 5w30(sportowy), wcześniej z salonu wyjechał na schell'u 5w30 w moich rękach od 69kkm do 101kkm problemów z poborem oleju nie było 100/1000km to po wizycie na torze,nie dodawałem AR bo te oleje miały wszystko co potrzeba,układ smarowania w silnikach serii B, K,jest tak dopracowany i skonstruowany na małą lepkość,że lanie tam czegoś więcej niż 5w40 zupełnie mija się z sensem i logiką i zabija te silniki-w skrócie-pasowania i recyrkulacja jest taka,że trudno włożyć żyletkę i się utrzymać a niektórzy pchają łopatę. Ta płukanka jest dobra lejesz na ciepły olej i zostawiasz na jałowym na 15-30min. i nie czytaj bredni ,że przy każdej wymianie, przy zmianie oleju na inny, raz na 3-4 wymiany,ważniejsze jest wymianiać olej co 10-12kkm dobrej jakości i problem nagarów w silniku nie istnieje, aby płukanka mogła coś zdziałać.

Neste jest olejem na bazie najlepszego GTL i dostarcza tą bazę wielu producentom,tu postawił bym punkcik wyżej te oleje od Specola i właśnie jeżeli masz przebieg realny pod 200kkm i przepala go trochę na wysokich obrotach to 0W40/5W40 z Neste było by dobrym wyborem. Specol też się nada, szczególnie 0w40 z większą ilością PAO tylko tu różnica cenowa się już bardzo zmniejsza vs. gold 5w40/Neste 5w40. Ale przy takim przepale spokojnie bym sobie nalał Specola 0w40/5w40, więlu hądziarzy już by Ci 5w50 czy 10w60 kazało co wykończyło by ten silnik x2 szybciej.:-) Dla pewności jeszcze przed wymianą zalałbym jaką płukankę ropopochodną Millers, LM proline, Archoil,Valvoline.

I nie mieszać w większych porcjach niż 300ml dolewki oleju full saps tam gdzie jest olej low saps przewidziany dla dobra dpf-u.

Oleje od API SG można mieszać prawie dowolnie bynajmniej te komercyjne jest kilka gdzie np. bor(Millers) połączany z penrite 5w.. Full zink zmyje cynk a sam osiądzie i wtedy paując silni można mu zrobić krzywdę, ale tak to mieszalne.....

W tych ,,testach'' najlepsze oleje wypadają gorzej niż budżetówka. A. Brakowało cisnienia oleju B. Temp. roboczej C.to czy płytki z jednakowego stopu powtarzalne nie miał pewności sam testujacy:-) Nie sugerował bym się wynikami tych testów nawet orientacyjnie.... Tu minerał 10w40 castrola i prawie półsyntetyk Motula 6100 wypadły lepiej niż Millers NT LM Synthoil-:-).....na zimno.....

HX8 jest produktem słabszym jakościowo od serii ultra, zawiera 45% bazy GTL+ HC i mniej dodatków. Ma tylko lekko większą lepkość w 100stopniach i 40, za sprawą większej ilości wiskozatora. 5w40 Ultra jest bazowo i dodatkowo lepsz, HX8 jak już masz lekki pobór oleju, ale w żadnym wypadku nie jest to high millage, taki pomiędzy ultra a półsyntetycznym HX7. Miałem w podkręconym sc 1.1spi i nie sprawdzał się przy większych obciążeniach termicznych typu 180km/h A2 50km i wałek rozrządu było słychać głoścnie ciśnienie spadło, po 5 tys ciemny-padł wiskozator-do normalnej jazdy niewysilonym n/a ok,z tendencją do lekkiego brania oleju, tak to ultra 5w40/0w40 jakościowo dużo lepsze.

Mikro boru którego nikt nie złamał dużo wcześciej Millers w tej lepkości stosował o 70% więcej mieszanki mikro i nano boru, nie wspomnę o innych ZDDP. Dodatkowo zawierał 3 % WS2 nano wolfram co było ewenementem-dzisiaj oba dodatki w 2 razy większym stężeniu są dostępne w dodatkach Archoil 9100 i 9200-drugi wkrótce zostanie zastąpiony nową wersją z większym stężeniem. Dodatkowo już w latach 90 oleje Amerykańskie Quaker state(wybrane), zawierały nano bor w dużych ilościach, nawet oryginalny Mobil 5w50 rally formuła miał go szczyptę:-)-szczyptę większą niż teraz schell,poza tym oleje LM(synthoil) 5w40 i 10w60 fuch titan rally pro w każdej lepkości . Co do dylematu co lepsze na codzień-jeżeli nie podrobiony i ze starej partii to w lepkości 0w40 lepiej odrobinę sprawdza się baza GTL przez swoją dużą polarnośc, w lepkości 5w40 dał bym remis, aczkolwiek na krótkich dystansach właściwości myjące schelli ultra obok polarności są dodatkowym +, sytuacja zmienia się trochę przy jeździe trasowej i dłużych dystansach większym obciążeniu, aczkolwiek analiza oleju 0w40 Valvoline z 40% zawortością PAO dała słabsze wyniki niż schel w tej lepkości na bazie GTL-(gas to liquid)-czyli tzw HC+ , ale baza bazie nie równa-najlepsze GTL ma neste, najlepsze PAO to Pao najlepiej obrobione w syntezie.d

PAO to baza podstawa oleju obecnie kwalifikowana joko gr IV. 100% PAO nie da rady zrobić w żadny oleju-powyżej 40% już jest ok. Noak-odparowalność-im wyższy tym olej szybciej odparowuje/ubywa Temp. płynięcia-do - stopni ile olej jest płynny,powązane jest to z pompowalnością...ale za dużo by pisać-im niżej tym lepiej i widać po tym zastosowanie bazy. Jeszcze jeden ważny parametr wskaźni lepkości-dobre oleje w oklicach 170-180,poniżej lipnie powyżej premiu. Temp. zapłonu-im wyżej tym lepiej-tłok i pierścienie nie zasyfiają się tak szybko.-oczywiście też mierzone metodami labolatoryjnymi-nie palnikiem w zamknięciu bez ciśnienia i obiegu.:-)

Bo ze specolem jest tak,że robi i dno jak superol,podstawową półkę jak dajmy na to exstraspec , normalne oleje jak gold 5w30/40 i oleje ,,prawie'' premium jak 0w30/40,czy 5w20 z >50% PAO-przekrój jest od tandety mineralnej do olei poziomu Europejskiego pod względem parametrów i ilości baz PAO/Estrów i dodatków.

Lepkością dynamiczna na ciepło w temp.150stopni przez 60sekund metoda A-czyli w skrócie teoretycznie ciut mniejsze opory/czyli dalej tzw. ekologia i w labolatorium wychodzi 1,2% zużycia paliwa mniej.....czyli czysta teoretyczna ekologia ze szkodą dla silnika jeżeli HTHS we współczesnym silniku benzynowym N/A ma <3-mietek by Ci powiedział woda-HTHS jej w temp 0*-ok.1,8.Tzw.eko olej.

i nie tylko na papierze.:-)

Generalnie trudno porównać oleje o różnych lepkościach i tego się nie robi, ale z tego co wymieniłeś ,,najbardziej syntetyczny'' będzie schell 0w40 z Polskiej dystrybucji z bazą GTL >60% /niemiecki 70% vs. baza Totala HC i to już jest różnica zasadnicza. Schell 5w40 ze starej partii ma >50 GTL, oba mają mocne wiskozatory i bardzo dużo dodatków czyszczących i antypiennych. Tylko schell Rosyjski ma mnie kosztem dyspresanta czyli takiego zwiąku wielopierwiasktowego na mocno zasiarczone paliwo. Jeżeli silnik ekploatowany normalnie nie pobiera oleju 5w30 na zimno śmiało możesz z pewnego źródła lać 0w40/5w40 schell'a-olej jest dużo lepszy zarówno bazą jak i dodatkami niż Total w każdej lepkości.(Total to HC) Jest jeszcze Neste 60% GTL-jakościowo ciut lepsze GTL+ lekko bogatszy pakiet ZDDP vs. schell ale cenowo droższy. Pewny schell 5w40/0w40 (Galon oleje),lejolej.pl + jak zawsze podpowiadam Archoil 9100 i masz olej na poziomie wyższym niż neste.To jest średnia półka olei. Do GM5w30 trudno znaleść chemicznie gorszy odpowiednik tej samej lepkości o jeszcze słabszej bazie HC i mniejszej liczbie dodatków- lotos, orlen platinum są lepsze w skrócie.

Używałeś filtrów Mann'a- widzisz spadek jakości jak zaczeli klepać w chinach? Mniej bibuły i gorzej to ułożone. Przeszedłem na Sędziszów, tylko trudno z dostępnością. R-ka ma wszyskie robione przez filtrona dla VW, ale na wolnym rynku śmiem twierdzić, że takich nie dostanie się-może powietrza.

W 99% bo opakowania są delikatne, a olej jest ok, nawet lepszy niż ten co używasz, lepszy niż Motul 8100 x-cess co jest może niewiarygodne, ale prawdziwe i testowane. Cenę uzasadniałem wyżej, dla przykładu, najszerzej reklamowany olej typu clajstrol czy edge czy magnatec, swoją cenę ma w 70% zrobioną kosztami, marketingu, desingu, dużej marży ,opakowań,dystrybucji,utrzymania tysięcy stanowisk-pozbawiając go tego olej HC GrIII z orlenu+ dodatki nie wywindowały by jej powyżej 8zł/Lx4 32zł-nie 120zł:-) Litr oleju lotos 5w40 z beczki kosztuje 7,5zł/1l kupując 200litrów.:-)

Leje do mocno podkręconego sc 1.1spi 5w40 spec gold+ AR9200 i ta mieszanka w porównaniu z Motulem 8100 5w40-ma zalety-wytrzymuje mocne upalanie, mniej go ubywa, silnik mimo ostrego wałka typu GT chodzi prawie jak seria. Ubywa sporo mniej niż x-cessa-na 1000km przy bucie 200ml, a x-cessa ok. 500ml., podobnie schell'a HX8 5w40-ale na nim już po 5 tys jazdy i przejechaniu 180km/h 50-60km A2 słychać było głośniejszą pracę rozrządu. Olej jest tani bo nie ma marketingu i pośredników, dodatki hurtem z chevrona, też podchodziłem sceptycznie ale nie ma wałka- jest to tzw. 100% syntetic-PAO-może nie olej premium, ale lepszy niż 70% tego co reklamowane i znane. Z wad-kiepskie zgrzewy i nakrętki, dość spora lepkość w 100stoniach powoduje to że jak do tylu dojdzie to wolniej oddaje ciepło niż inne 5w40 ale to dosyć typowe dla dosyć wysokiej lepkości w 100-14,5 i pompowalności. Z dodatkiem AR9100/9200-bdb połączenie dla ochrony wałka czy panewek. Za ceną na pewno nie przemawia niska jakość oleju, oszczędzali na wszyskim, ale oliwa jest ok.-bynajmniej te full saps nie C3. Cena za 4l jak za 1l Millersa:-)

Podstawa w nowszych hondach, ze wzgledu na pasowania(ciasne) obroty i przepływ oleju-olej syntetyczny(PAO) nie HC, czy GTL(schell) i lepkośc 0w30-0w40,5w30. W type R lałem millersa 5w30 CFS kręcił się do 8,5tys. na upartego miedzy wymianami nie trzeba było dolewać-ubywało może 0,7l/7-8tys.km.Błedem w tych silnikach jest zwiększanie lepkości i stosowanie oleji pólsyntetycznych (10-20% HC) reszta minerał i wymiana szczególnie jak sie ciśnie co 15ty-20tys. LM z dwusiarczkiem to przeżytek, który jest bo jest oni to zapoczątkowali. O ceramizerach, motodoktorach przemilczę-jak masz to kupić i wlać do oleju 10w40 to kup olej 10w60/20w50-na to samo wyjdzie-tylko taniej.:-) Płukanka proline z LM jest jedną z lepszych-jeżeli silnik nie jest dieslem 20 letnim z 400tys przebiegiem nic się nie stanie. Max live 10w40 ma bardzo dużo dodatków potrzebnych własnie silnikowi o duzym przebiegu, paradoksalnie ten sam tylko w lepkosci 5w40 na pełnej bazie HC 30% mniej na rzecz wiekszego udziału grupy III czyli HC:-) Jako olej typu high millage równie dobre sa motule w lepkosciach 10w40 gdzie ich lepkość w temp. 40 i 100 bardziej przypomina olej 10w50-mowa o serii 6100 synergie+, a 15w50 to hardcore lepkosciowy większy od 10w60 valvoline vr1:-) Olej valvoline synpower 5w40 w 2015 miał podobnie ja duzo zmieniony skład...i zamiast PAO dominuja destylaty ciezkie obrabiane wodorem-czyli w 65% olej HC w 20PAO-ale w cenie zakupu ponizej 100zł z przesyłka ze sklepu dobrze znanego.A w 2012 ten ole i np. słynny x-cess nie schodziły poniżej 150zł-deflacja ? :-)

Jedyny nie chiński to Jezpol, wszysko inne co byś nie kupił chińska tandeta, od harta przez MM po hellę.:-) Jezpol ma to do siebie , że da mniej pod obciążeniem i nagrzany, chińczyki po 17-18v walą jak padną.

Są tylko 800zł za kolektor ze stali aluminiowanej, z min. fi 45mm zewn. do serii, gdzie musiał byś przerabiać dalszą część wydechu i bez zmiany w kompie(strojenie) taki kolektor obniża do 3tys moment wyczuwalnie i dodaje może 2km powyżej 5tys. Do tego koroduje na potęgę. J.w kol. pseudo 4-2-1 punto 1.2 75 Tyle tylko, że wydech w sc 1.1 jest elementem który wymaga najwięcej pracy i kosztów a zyski zazwyczaj w lekko dłubanych żadne...a najczęściej spadki nm. W dłubanym 1.1 na innym wałku, przepustnicy, obróbce czapki dolocie i strojony na końcu z kolektorem i wydechem ma to sens. A jeżeli to ma być kolektor plug&play to polecam supersprint z nierdzewki-400zł więcej i nie zamienia się w kupę rdzy po miesiącu-chyba, że oba będą szły w bandaż to pozostaje kwestia czy zmieniasz dalej wydech po końcowy na za dużym fi czy chcesz p&P. 4-2-1 liczone jest ok.-wygładza moment w dłubanym silniku szczególnie i gdzieś na górze podnosi leciutko moc(wystrojonym)-i to cała magia wzięta z artykułów mam kolektor 4-2-1:-) Głowne możesz zastosować z abartha-ciut krócej, albo 13/64 kałuży pod 5 biegową skrzynię(samoróba) lub 13/64 doblo-1.2.8v tylko będzie krótko i drogo.