Skocz do zawartości

przemekb22

użytkownik
  • Liczba zawartości

    311
  • Rejestracja

  • Ostatnia wizyta

1 obserwujący

O przemekb22

  • Urodziny 09.10.1982

Ostatnie wizyty

Blok z ostatnimi odwiedzającymi dany profil jest wyłączony i nie jest wyświetlany użytkownikom.

przemekb22's Achievements

leniwy kierowca

leniwy kierowca (9/20)

0

Reputacja

  1. Skrzynia Ci wyje i nie masz raczej się nad czym zastanawiać Przy remoncie nie wymieniłeś wszystkich łożysk, więc pewnie one. U mnie też skrzynia szumi i przeklinam do dziś dzień, w którym kupiłem to auto.
  2. Panowie tez mam zamiar dolac ceramizer do skrzyni z nadzieja, ze bedzie cichsza. Ile go zalac i jakiego producenta najlepiej?
  3. przemekb22

    M 32 w Astrze J

    > Oczywiście, że można dostać komplet takich łożysk, ale nie w oryginale.... > W oryginale po prostu nie występuje zestaw naprawczy do tej skrzynki. Tak czy owak M32 to badziew i nie podlega to dyskusji W moim starym Stilo, które miało przebieg, jak się po czasie okazało ponad 300tkm, skrzynia działała elegancko bez żadnych szumów. A tak czeka mnie w krótszej lub dłuższej perspektywie regeneracja obecnego szrotu
  4. przemekb22

    M 32 w Astrze J

    > Nie, że ASO sobie nie radzi, tyle, tylko, że w EPC nie występują łożyska do naprawy... Nie wiem, jak w EPC, ale w samym ASO można dostać zestaw naprawczy skrzyni m.in. z sześcioma łożyskami. Skoro ASO ma dostęp do części powody wysyłki skrzyni do firm kooperujących mogą być inne. Śmiem twierdzić, że nie każde ASO jest w stanie poradzić sobie z naprawą i wysyłają do firm, które specjalizują się w tym temacie.
  5. przemekb22

    M 32 w Astrze J

    > Oleju niby nie wymienia się w skrzyniach biegów ale w moim Bravo z tą haczącą M32, po 40kkm zleciał > czarny smolisty gnój. Wlanie nowego oleju 2.5l, nie pomogło. Biegi dalej haczyły. Głównym problemem M32 są zużywające się łożyska w pierwszej kolejności. BCS w Sosnowcu, który naprawia te skrzynie zaleca podczas wymiany wlać do skrzyni 2,2 litra oleju - taką informacje znalazłem na forum, gdzie udzielał się pracownik tej firmy. Dodam, że do firmy tej nawet samo ASO Opla wysyła skrzynie na naprawę, gdy sobie z nią nie radzi, a tą informacje uzyskałem osobiście od jednego z pracowników. Reasumując - ważne, aby w skrzyni nie było mniej niż 2,4 litra oleju.
  6. przemekb22

    M 32 w Astrze J

    > Informację uzyskałem na forum astraklubpolska i z tego co tam czytałem to większość wlewała 2,2 l. Ostatnio wymieniałem u siebie olej i mechanik wlał około 2,5 litra. Do tego jakieś 0.2 litra pewnie zostało po zlaniu starego oleju, więc powinienem mieć jakieś 2,6-2,7 litra. Większa ilość nie zaszkodzi, natomiast mniejsza już może.
  7. Skąd taka różnica? Masakra. Mój mechanik mówił, że ściągnie mi ten czujnik za 320zł, a tutaj 188zł - rewelacyjna cena.
  8. Witam koledzy, jedną usterkę usunąłem i już mam kolejną Wczoraj auto nie chciało odpalić. Dopiero za trzecim czy czwartym razem odpalił. Wypedałowałem błąd taki, jak w temacie i dotyczy on czujnika wału korbowego. Moje pytanko jest takie, czy ktoś miał ten problem? Są jakieś godne zamienniki czy lepiej kupić oryginał? Dzięki
  9. Co do pecha zgadzam się w pełni, ponieważ oddałem auto z uszkodzoną tuleją i odebrałem auto z uszkodzoną tuleją Nie interesuje mnie ścieżka przeróżnych zdarzeń i okoliczności, które sprawiły, że tuleja jest uszkodzona. Mnie, jako klientowi, zależało na skutecznej naprawie opartej na montażu tulei firmy Lemforder. Pytań teraz można wiele zadawać, co się stało, że po jej montażu tłukło się bardziej niż przed wymianą. Możliwe, że niewłaściwy montaż, możliwe, że fabrycznie tuleja była już wadliwa. Tego nie wiem i mnie to nie interesuje, bo nie muszę się na tym znać. Reasumując i wracając do początku. Mam pecha, bo drugi raz musiałem pozbyć się auta i oddać do mechanika, tracić czas na przystanku, do pracy i z powrotem. To, że najlepsze firmy mają wpadki wiadomo od dawna, więc jestem daleki od przekreślania i skreślania określonych marek. Po prostu miałem pecha, którego bohaterem jest Lemforder Aż tyle, albo tylko tyle
  10. > Zepsułeś światopogląd wyznawcom Lemforderów, SWAGów, Dolzów i innego szajsu. Zabawne jest też to, że jak mówiłem mechanikowi, że być może tuleja się tak tłucze to mówił, że to niemożliwe, że niby jak się ma tłuc, jak jest nowa.... eh... Okazało się, że jednak tuleja. Mój przypadek obala po części wychwalanie i celebrowanie Lemforfera, jako marki niezawodnej i trwałej.
  11. Witam ponownie, problem, o którym tutaj pisałem został rozwiązany. Okazało się, że winowajcą wszystkiego była założona nowa tuleja belki z prawej strony. Zareklamowałem wcześniejszą usługę i wszystko miało zostać gruntownie sprawdzone. Werdykt - tuleja wadliwa od nowości. Ręce opadają, że nowa tuleja, do tego Lemforder, od kant d...y roztrzaskać Autem ostatnio fatalnie się jeździło. Trzaski z tyłu przypominały się tak często, że miałem ochotę wysiąść z auta i iść pieszo. Nie dałem za wygraną i przewiozłem najpierw mechanika z tyłu, a potem on sam dokładnie sprawdził, gdzie się tłucze. Przesłanie na przyszłość takie, że nie każda nowa i markowa część jest odwzorowaniem jakości i solidności. Do tego bagatelizowanie problemu przez mechanika do czasu, aż sam na własne uszy się nie przekonał, że założył badziew Pozostaje mi wierzyć, że zrobił to nieświadomie, a wadliwa część została mu dostarczona zupełnie nieświadomie. Pozdrawiam
  12. > Albo też dostałeś części z innego bolidu, dające taki efekt... > Nikogo za rękę nie złapałem, ale... masz zaufanie do osobnika, któremu zleciłeś naprawę? > Wiem, wiem, zaraz mi ktoś napisze, że gdyby nie ufał, to by mu auta nie powierzył... Naprawiam auto u tego mechanika już bardzooo długo i nigdy nie robił takich numerów. Zdarzyło mu się kiedyś założyć wahacz, który był wadliwy fabrycznie i został wymieniony w ramach gwarancji. Możliwe, ze z tuleją jest podobnie. Dziwna sprawa, bo tłucze głównie, jak jest zimno i mokro. NIe rozumiem tego
  13. I znów, zrobiło się zimniej, mokro i objaw powraca. Wkurw... jestem na maxa. Oddałem auto do mechanika z jęczącą belką, a odebrałem z głuchym waleniem z tyłu. Skłaniam się, ku temu, że przy montażu chyba nie do końca wszystko złożyli tak, jak powinni, bo od samego montażu nowych tulei amor się nagle nie zepsuł, żeby miał stukać. Niech sobie ściągnie belkę raz jeszcze, sprawdzi sprężyny, amory (niech zmieni stronami), wszelkie gumowe elementy. Jeśli nadal będzie walić, tzn., że skopał coś przy belce zakładając nowe tuleje. Teraz ma być zimno i mokro, więc przewiozę go, żeby sam sobie posłuchał. Będę go tak długo nękał, aż znajdzie problem i go usunie, ale nie moim kosztem.
×
×
  • Dodaj nową pozycję...

Powiadomienie o plikach cookie

Używając tego serwisu, wyrażasz zgodnę na naszą Polityka prywatności oraz Warunki użytkowania.