Skocz do zawartości

sid89

użytkownik
  • Liczba zawartości

    615
  • Rejestracja

  • Ostatnia wizyta

Zawartość dodana przez sid89

  1. > Przekładałem stelaże w taboretach CCS`owych, góra raczej była taka sama, ale dół miał po dwa > wsporniki pod gąbkę więc musiał byś to sobie wyciąć i przespawać Ooooo dzięki za szybką odpowiedź Tak czy inaczej i tak czeka spawanie... Bo górna część z dolną rozumiem, że są nierozłączne - jednolita całość?
  2. Złamał mi się w górnej części oparcia fotel pasażera. Fotel jest z niebieska krata z wersji abarth (tak domniemam po znaczku na zaglowku). Tapicerke na nim mam w stanie idealnym. Ciężko dostac taki fotel w fajnym stanie, a jak juz sa to za jakies kosmiczne sumy... Sa dwie opcje: - spawanie - kupno standardu - pasażera w cenie 30-40 zł, i pobawienie się w zmiane tapicerki... Gdzies w internetach znalazłem manual taquito jak ogarnąć tapicerke fotela Moje pytanie ogólne brzmi: Czy stelaż w seryjnym fotelu jest taki sam, i czy da się zaadaptować do tego stelaża gąbki i tapicerkę z tych półkubełkowych?
  3. sid89

    pompa paliwa

    > ktoś się może orientuje albo miał którąś z nich??? > MM > GETZE > ceny przestępne, ale czy to jeździ jak trzeba? te chinole są dobre, getze miałem w punto, jak jeździłem na lpg na sucho, to po zalaniu odpaliłem na pb i śmigała dalej
  4. Pytanie, ile chcesz nim jeszcze jeździć Myślę raczej że te kawałki nawet nie wymagają kupna reperaturek, tylko po prostu blacharz by dorobił co trzeba za nieduży pieniądz
  5. > Czy będa pasować do mojego silnika ? Bo nie jestem pewny > Pozdro spaszą 1 do kolektora ssącego 2 do głowicy jedno-pinowy na wskaźnik w zegarach
  6. Dzień dobry z kącików włoskich Sprawa wygląda tak. Pug 205 1990 rocznik, silnik 1.0. Miał małą kolizję, w której ucierpiał wentylator chłodnicy i sama chłodnica, w którą owy wentylator się wbił. Zakupione zostały nowe elementy ze sklepu typu szrot, i je dzisiaj wymieniłem. Zalałem płynu, odpowietrzam a tu mi wywala stop i temperaturkę - najbogatsza wersja licznika bez wskaźnika temperatury Termowłączniki wentyltora mam dwa, więc podmianka i dupa nie działa. Docieram po kablach do magicznej mini skrzynki - na zdjęciu poniżej akumulatora. Roztwieram to, a tam taki zonk (na drugim zdjęciu - już po wyjęciu bezpiecznika, z którego została sama nóżka). Z bezpiecznika została jedna nóżka, reszta stopiona. Rozumiem, że ten bezpiecznik odpowiada za termowłącznik wentylatora. Muszę kupować nową taką skrzynkę? (nawet nie wiem jak ona fachowo się nazywa). Czy mogę nowy bezpiecznik po oczyszczeniu miejsca stopienia, sobie zainstalować. No i jaki bezpiecznik tam będzie - 10 czy 25 ?
  7. > Może coś z alarmem? Czasami był też podłączany pod klakson. Właśnie alarm był podłączany pod oddzielną syrenę. Co do tematu to zaczęło się to dziać mniej więcej po wymianie przełącznika zespolonego... Jak samą blaszką od przycisku klaksonu dotykam śruby kierownicy/tudzież klinu, i sprężynami to działa. Jakby gdzieś masy nie było na styku pod tą podkładką
  8. Jak w temacie, co może być przyczyną, że sygnał dźwiękowy przy wyłączonym zapłonie trąbi jak głupi, a przy włączonym zapłonie milczy jak zaklęty - nawet przekaźnika nie słyszałem... Coś kaput z elektryką
  9. dobra, dzięki - można zaryzykować, zajrzałem przed chwilą do intercars i dostałem wkład za 17,81 więc można się jutro pobawić w wymianę
  10. Czyli jeden głos na nie czekam dalej na rady, a szczególnie tych, co już wymieniali sam wkład U mnie w sklepie wkład kosztuje 19zł, a termostat 48 więc jakby nie patrzeć 30zł na dobrą wódeczkę w kieszeni
  11. Czy ktoś z Was wymieniał nie cały termostat, tylko coś takiego? http://allegro.pl/termostat-fiat-bravo-cinquecento-panda-punto-rp2-i3849454975.html czy to się w ogóle jest wymienialne i działa później prawidłowo?
  12. Operacja przemieszczenia parownika zakończona sukcesem. Na gaziku przy mrozie jeździ, nie wieje mu mroźnym wiatrem. Ale jest jedno ale. Węże dalej są chłodne. Obstawiam termostat. Ale to już jak będzie cieplej Nowe umieszczenie parownika, trochę druciarsko, ale spełnia swoje zadanie.
  13. Toruń, centrum ul. Uniwersytecka Statoil koło netto - LPG - 2,60 Łysomice, na wyjeździe na Gdańsk Statoil - LPG - 2,79
  14. > Po pierwsze sprawdz sposób wpiecia reduktora w uklad chlodzenia. W przypadkach podmarzania zalecia > się wpiecie szeregowe w maly obieg wystarczy za nagrzewnicą (mialem i polecam - nie zauważylem > roznicy w ogrzewaniu). Mam wpięty jeden wąż na wejściu do nagrzewnicy, drugi na wyjściu z nagrzewnicy i grzeje w porządku Zresztą zmieniałem silnik z 900 na 1.1 i właśnie węże wodne do reduktora zostawiłem tak samo wpięte jak były w 900. Brat w seju 900 miał dokładnie reduktor w tym samym miejscu co ja, no i zimą miał problem, ale tylko przy zbyt szybkim przełączaniu na gaz. Po rozgrzaniu silnika mu nie marzł (jak jest w moim przypadku) W punto zaś miałem reduktor w najwyższym punkcie, właśnie przy kielichu, no i nie zauważyłem faktu jego zamarzania w największe mrozy > A po drugie (jesli 1 zawiedzie): przeloz reduktor w miejsce bardziej osloniete - skracajac przy > okazji przewody wodne i lpg ze srobka (bedzie sie wolniej wychladzac i lepiej powinien > reagowac na ) Tak właśnie myślę przemieścić go w okolice komputera/kielicha - wszystkie węże na oko skrócą się trzykrotnie. Co do reagowania na gaz, to jakoś dużej różnicy nie ma między benzyną a lpg na krótkich dystansach, ale już jak jest dobrze nagrzany silnik, to na benzynie w trasie czuć szybszą reakcję.
  15. Panowie (i panie) Pacjentem jest cc 1.1 z instalacją chyba II generacji na śrubę (kiedyś był krokowiec). Parownik mam umieszczony na dole (samym dole po lewej stronie pod zderzakiem) Do niego idą długie węże wodne i długi wąż ze śrubą do miksera. Jak się robi zimno, to węże są do połowy ciepłe, a a im bliżej parownika - tym bardziej zimne. Parownik jest zimny, a teraz przy tych mrozach, nawet po rozgrzaniu silnika do 90 stopni, po przełączeniu na gaz w niecałą minutę zamarza. Czy owe położenie parownika jest poprawne, czy podsunąć go w górę, tym samym skracając znacznie węże chłodzenia i wąż do miksera? Czy wtedy jest większa szansa na niezamarzanie?
  16. Przy wymianie paska rozrządu, postanowiłem wymienić uszczelniacz na wale - bo kapało. Przy wymianie zauważyłem, że był już on kiedyś wymieniany, jednak tak mało profesjonalnie ktoś go wydłubał, że wydłubał również kawałek żeliwa/metalu z gniazda tego uszczelniacza na dole. Wymiana nic nie dała, bo dalej kapie tak samo. Co można zrobić, żeby nie leciało? Czymś zalepić? Czy trzeba nowy blok od razu ubytek oleju jest minimalny, od 5tys km nie dolałem ani kropli. Jedynie to, że znaczy swój teren
  17. no mi właśnie w wakacje się tak zrobiło w 899 podczas wyjazdu w góry 4 cylinder przestał pracować 50km od zakopca (ten od strony skrzyni). Jak się okazało, puściła właśnie uszczelka pod głowicą po boku no i wielkie szczęście, że nie poszło na kanał wodny Ale 600km do domu jeszcze dowiózł na tych 3 cylindrach
  18. > Witam, > Mam problem z podpięciem licznika z obrotkiem w cc. Był kiedys silnik 899 wtrysk i mialem dokladany > obrotek ktory podpiolem pod 26 pin w kompie. teraz mam doł 1100 a górę od 1,2 8v i kompoa IAw > 18f i nie wiem jak podpiąć jakies dodoatkowe kable pod licznik. > proszę o parade i pozdrawiam miliard razy było o podpinaniu obrotomierza. za kompem masz przekaźniki dwa. Podpinasz pod nóżkę z oznaczeniem 85. to jeden ze sposobów
  19. > Jeszcze raz bym odpowietrzył, bo wygląda jakby nadal gdzieś miał powietrze. aż niemożliwe, bo odpowietrzałem 3 razy i leci już z odpowietrznika ładnie bez powietrza
  20. > ja bym sie przypatrzyl pompie wody > Chociaz mialem podobnie po swapie na 1.4 8v gdy mialem weze do nagrzewnicy podpiete na odwrot tj. > doplyw od dolu odplyw od gory. Po zamianie bylo juz normalnie czyli teoretycznie, ten co idzie z kolektora, to ma być podłączony do górnego, a ten co idzie do czwórnika w dół, to do dolnego? może jak było cieplej, to nie było tak czuć, że dmucha chłodnym na postoju
  21. Mój problem jest taki: złamał się wąż idący do nagrzewnicy, mniej więcej w połowie. Nie przy samej nagrzewnicy. Zaczął lecieć płyn, zauważyłem za sobą kałużę jak stałem na światłach. Silnik nie miał 90 stopni, więc nie było mowy o przegrzaniu. Zjechałem na pobocze, naprawiłem usterkę poprzez skrócenie węża, dolałem wody, dojechałem do domu. Zalałem nowy płyn, odpowietrzyłem tak, że płyn już ładnie leci bez żadnych bąbelków ani piany. Po tym zabiegu samochód przestał grzać, ale tylko i wyłącznie na wolnych obrotach. Np. jak stoję na światłach, albo w korku. Jak się ruszy i jedzie to grzeje Wcześniej ładnie grzał, było ciepło w środku. Nagrzewnicę wymieniałem 3 miesiące temu, płyn wymieniałem po zmianie nagrzewnicy i grzał. Pacjent 1.1 spi z lpg, po swapie z 899. Poniżej zapodaję również połączenie chłodnicze w aucie. Reduktor jest na dole przy zderzaku. Mistrz painta żeby nie było. Co mu może odbijać?
  22. > A co ze swiecami? Je tez sprawdzales? Tak, świece też sprawdzone, a nawet wymienione. Poprzednie miały czarny nagar - taki dosyć mega - ale nieuolejone. Rozrząd dzisiaj ustawiałem 3 razy. Jest jeszcze jedna sprawa: 1. Kreska na kole wałka rozrządu ustwiona zgodnie ze znakiem 2. Okienko w skrzyni - znacznik na zamachowym ustawiony na największy ząbek 0 3. Jednakże kółko wału korbowego jest tak jakby trochę w górę nad znakiem na bloku. Kółko zdejmowałem i klin jest, więc nie rozumiem. Dzisiaj zobaczymy jeszcze na ecuscan co wyjdzie.
  23. przepustnica, cewki, kable wn również podmienione i dalej tak samo... nie mam sił na gnoma
  24. Krótko przedstawię sytuację: CC 1.1spi, na wiązce z 900spi, ma lpg, ale to raczej nie ma nic do rzeczy, bo na pb i lpg zachowuje się tak samo. Zaczęło się to jakoś niedawno, najpierw sporadycznie szarpało co jakiś czas, a teraz jest już cały czas. Odpala ok, obroty na ssaniu faluja, jak trochę spadną to są równe. po dodawaniu gazu tak jakby "zatrzymuje się" na 1500 obr., i wtedy zaczyna się tańczenie obrotów w dół i w górę, ale obrotomierz pokazuje cały czas 1500. Jak się jedzie, to na tych 1500 szarpie całym autem. Jak się przygazuję go na wyższe obroty, to jedzie normalnie, nie szarpie. No i cały czas świeci się marchewa. Dodam iż, póki co jeździłem bez filtra powietrza, tylko z kopułką od 900. Od zmiany silnika zrobiłem 1500 km, a to zaczęło się jakieś 300-400km temu. Podmieniłem już połowę rzeczy: czujnik temperatury w kolektorze, map sensor, kompa, sonde lambda, czujnik położenia wału. sprawdziłem wężyk map sensora i inne ciśnieniowe. Niestety nie mam w tej chwili możliwości podjechania na komputer. Filmik, przedstawiający sytuację: ktoś już miał coś podobnie?
  25. > pierwsza grzeje się nagrzewnica potem parownik, zimą to najlepsze rozwiązanie dla komfortu w środku > dogrzewa się i to bardzo szybko: miałem tak w 1.1, 1.2 i 1.4 To teraz poprosiłbym o wyjaśnienie co znaczy podłączyć szeregowo, a co równolegle
×
×
  • Dodaj nową pozycję...

Powiadomienie o plikach cookie

Używając tego serwisu, wyrażasz zgodnę na naszą Polityka prywatności oraz Warunki użytkowania.