marcindzieg
użytkownik-
Liczba zawartości
25 903 -
Rejestracja
-
Ostatnia wizyta
Zawartość dodana przez marcindzieg
-
> niestety w odróżnieniu od vitarki, jest paskudna E tam zaraz paskudna. Mi tam się podoba
-
> mysle ze przecietny Hans nie oczekuje od tego auta stylistycznej rewolucji Ja też tak myślę. Jeśli ktoś jest konserwatystą, podoba mu się to co jest i chce zmienić na nowszy to będzie zadowolony. Dostanie dużo nowocześniejszy samochód jednocześnie nie różniący się wiele od tego, do czego jest przyzwyczajony. Rewolucje stylistyczną zostawiają dla innych. A klienci niech sami wybiorą.
-
> Jak mają problemy z nastawnikami przy łańcuchu, to niech już będzie ten pasek. A nie rozwiązali tego problemu? Wydaje mi się że tak.
-
Czytając ten wątek stwierdzam, że szklana kula to powszechne wyposażenie domów. Bo mimo że samochodu nie ma jeszcze na rynku to już wiadomo że nie ma żadnych nowinek technicznych, jest nudny i dużo pali. Zawsze mi się wydawało że żeby dojść do takich wniosków to trzeba trochę poużywać samochodu. Bo wygląd może się nie podobać ale np. świetnie się prowadzi. Napisze na przykładzie mojego Forka - jest nudny, brzydki, kiepsko wyposażony i dużo pali. Ale nie znam osoby, kto po dłuższym używaniu tego auta nie zmieniła zdania. Nie znam Golfa ale myślę że skoro tyle osób jest z niego zadowolona (nie piszę tu o chwaleniu się przed sąsiadem - znam osoby, które autentycznie lubią to auto), to jest on całkiem dobry. I mi też się w sumie podoba nowy/stary Golf (wiem - jestem wieśniak bez gustu )
-
> Ubawiła mnie cena nowego Golfa. Prawie 60 tys. za silnik 1.2 85 rodem z kosiarki Są tacy co kupią. A skoro są to producent byłby idiotą sprzedając taniej.
-
> Przecież oni wszystko wiedzo najlepiej, Niektórzy wiedzą nawet ile pali. Mimo że go jeszcze nie ma w sprzedaży
-
> Słyszałeś kiedyś o danych podawanych przez producenta i danych rzeczywistych? Urodziłeś się > wczoraj? Słyszałem. W Subaru się z grubsza zgadzają. W mojej poprzedniej Ladze też. Ale przetestowałem to. Gdybym nie przetestował to bym się nie wypowiadał. I Tobie też proponuję najpierw coś przetestować a potem się wyśmiewać.
-
> Nie rozśmieszaj mnie bo mam zajady Jak rozumiem sprawdzałeś i Tobie wyszło inne?
-
> Jak myślicie jest takie coś sprzedawalne? bo nie znalazłem nigdzie z takim przebiegiem a wiekszośc > w ogłoszeniach ma ok 150 tyś zastanawiam się czy sprzedawać tzn próbować sprzedać czy > zajezdzić na śmierć? Auto serwisowane i bezwypadkowe od nowości u mnie Wystaw i sprawdź. Daj cenę taką jak inne z tego rocznika. Nie wszyscy żyją marzeniami. Więc jak ktoś rozsądny zobaczy całą dokumentacje z ASO to weźmie.
-
> Facet ma zapłacić kilka stów i zaliczyć punkty bo jakiś niebieski nie zna przepisów a chce sobie > statystkę poprawić, a Ty uważasz że lepiej zapłacić bo dzień stracony? Ale on ma rację. Stracony czas, koszty i bardzo marne szanse żeby cokolwiek ugrać. Chyba że robi to dla zasady.
-
> generalnie magia tego wyścigu została zmieciona i rozbita w drobny mak... Wiesz - Audi wyrzucając kupę kasy na konstrukcje diesli musiało pokazać że nadają się nie tylko do ciągnięcia przyczepy. Udało się im przekonać tylko ludzi w EU. Ale tu ludzi można przekonać do różnych dziwnych, niespotykanych nigdzie indziej rzeczy, więc to mnie nie dziwi. Jak skutecznie ich przekonał to można przeczytać chociażby na AK Cały pozostały świat jak do tej pory ma gdzieś ten wysiłek. Le Mans stał się niestety popisem marketingowców Audi/PSA. I w zasadzie niczym innym. Szkoda ale cóż - takie czasy.
-
> no chyba nie do końca W Le Mans jakoś tdi i hdi ostatnio cały czas wygrywają . Koledzy już napisali - tak jest regulamin zrobiony że benzyna nie ma szans.
-
> Bo przepisy dopuszczają w sadzomiotaczach więcej cylindrów, większą pojemność, większe ciśnienie > doładowania i nie ograniczają obrotów. Ja nie wiem czy w ogóle jest turbo dopuszczone w benzynach.
-
> A gdyby tak dać go na tył? Silnik benzynowy o tej samej mocy jest dużo lżejszy. Takie kombinacje jak opisujesz są możliwe ale zwyczajnie nie mają sensu. Do jazdy po torze nie potrzebny Ci gigantyczny moment. Tylko moc i niska masa. Moment jest potrzebny żeby pociągnąć przyczepę.
-
> A kto powiedział że nie możnaby odchudzić auta z dieslem? Ciekaw > jestem jak by takie wówczas jeździło Problem w tym że diesel (silnik) sam w sobie jest ciężki.
-
> Waga to najtańsze konie Powiedz to wyznawcom diesla A projekt
-
> Każdy produkuje, ale nie w ilościach takich, które byłyby istotne > dla kogokolwiek z tyłu. Wcale nie trzeba mieć DPF by nie było dymu. > Starczy traktować auto jak auto, a nie jak wyścigówkę F1 Oczywiście że nowoczesny nie produkuje tyle co stary pasek w TDku. Oczywiście że jak go nie katujesz to kopci minimalnie. Tylko pół tego wątku zajmuje wychwalanie jak to diesel wciska w fotel. Żeby wciskał w fotel to trzeba mocno wciskać gaz. A jak się mocno wciska gaz to co wtedy?
-
> Zajezdzone i rozklekotane a i owszem. Ja nie mam DPF za to silnik ejst nowowczesny i czarnej chmury > nie widze Patrz post wyżej. Chyba że Twój diesel nie produkuje sadzy. Ale póki co nie słyszałem o takich.
-
> A bo to raz? > Moj kopcil jak sie dobrze przycisnelo... Oczywiście że będzie kopcił. Bo sadza musi się gdzieś podziać. I to jest normalne zjawisko. Chyba że Twins ma DPF i o nim nie wie
-
> Mój nie robi takowej zasłony. A na pewno zapach spalin mojego > klekota jest "milszy" niż benzyny nawet z katalizatorem. Nie wiem. Nie sprawdzałem W każdym razie na ulicy przy mocniejszym depnięciu dokładnie widać diesle bez DPFu. A wyśrubowane normy dają tyle że po odpaleniu takiego przez sąsiada nie muszę zamykać okna. Czego nie mogę powiedzieć o posiadaczu pewnego starego paska w TDku. Jak odpalił to mi dziecko zwymiotowało.
-
> Dopalanie DPF'a jest płatne na gwarancji + wymiana oleju itd. i może to być nawet ok. 1000zł za > całą imprezę. Jak się jeździ tak że DPF nie jest w stanie się sam dopalić to oznacza tylko to, że się kupiło zły samochód.
-
> Nic nie daje, a tylko wpędza w koszta. Ja błogosławię dzień w którym > poszedłem do salonu. Następnego dnia mieli już nową ofertę, a tam > były już auta z DPF... Kupiłem ostatnie Stilo z placu bez tego wynalazku Uważasz że jak samochód nie robi zasłony dymnej przy mocniejszym naciśnięciu gazu to źle? Ciekawa teoria. Tak jak napisał kolega wyżej - w normalnie eksploatowanym samochodzie DPF nie stanowi żadnego problemu.
-
> Auris 1,33 VVTi 99KM - 13,1 s. > Auris 1,4 D-4D 90KM - 11,9 s. Nie żebym się czepiał ale tu podają 14.7 dla tego diesla
-
> a to już zależy od silnika, bo są i takie co kopią aż do 3000 Fakt. Dlatego do porównywania bierze się 2000 obrotów. Zwykle wypada lepiej
-
> I tak az do 3000 No do 3500