Skocz do zawartości

waho

użytkownik
  • Liczba zawartości

    1 448
  • Rejestracja

  • Ostatnia wizyta

O waho

  • Urodziny 04.08.1983

Profile Information

  • Imię
    Anżej
  • Płeć
    Male
  • Lokalizacja
    Biała Podlaska
  • Samochód
    Tak

Ostatnie wizyty

1 106 wyświetleń profilu

waho's Achievements

kierowca

kierowca (12/20)

83

Reputacja

  1. A widzisz skucha, ja nierówność miałem na myśli nierówny trawnik, wzniesień u mnie brak. Tak szerokość 36cm, waży wg katalogu niby tylko 16kg, to w prowadzeniu, a zwłaszcza przy zmianie kierunku jazdy, wydaje się cięższa, szczególnie gdy jest dobrze dobity kosz. Jak się zdecydujesz na rozwiązanie dwu akumulatorowe to polecam od razu kupić drugą ładowarkę.
  2. Kosiarka akumulatorowa to w mojej opinii dobra propozycja gdy ciąganie kabla drażni, a jego ciągle zaczepianie się o drzewka wręcz wk..wia. Teren mam zapewne podobnie nierówny, a do koszenia jakieś 200m2. Rok temu kupiłem hybrydową Ryobi bez napędów. Samo urządzenie jest wykonane prawidłowo, wydaje się być trwałe. Z wad wymienię: - wibracje - które mogą być spowodowane tym, że przy pierwszym koszeniu zaryłem nożem o kamień i wyszczerbiłem, nóż niby naostrzony i wyważony ale nie jest to gładka praca. - mocno czuły spust włącznika, wystarczy delikatnie rękę przesunąć z rączki żeby kosiarka się wyłączyła. - pałąk do prowadzenia dość wąski, przez co dla szerokich ludzi dość dziwnie się barki ściska. - mocno zalepia się komora w której pracuje nóż, ciężko później to doczyścić. Z zalet: - przez wąskość da się kosić trawę przy ścianach, - hybryda, jak skończy się akumulator można wpiąć przewód i dokosić to co pozostało, - ma jakiś tam stopień szczelności pozwalający na mycie wężem z wodą, - zgodność ze standardem Ryobi One+ W zestawie 2 akumulatory po 2,5Ah - kosiarka pracuje na 36V z akumulatora lub 230V z sieci. Komplet akumulatorów w moim przypadku starcza na około godzinę pracy urządzenia, przy czym dużo zależy od gęstości trawy oraz jak mocno nisko kosimy. Raz się zdarzyło że zabrakło baterii i ostatnie dwie proste kosiłem z przewodu. Mam w planie dokupić jeszcze 2 akumulatory o większej pojemności(maksymalnie da się chyba zamontować 5Ah) jakiś chiński zamiennik co by mieć dodatkowy komplet w razie tzw W. Czy rekomenduję? Rozwiązanie tak, A produkt mimo wad jest ok, spełnia swoje zadanie. Moja ocena 3,5/5
  3. Głównie powinny przenosić w pionie, ale mimowolny luz na pozostałych poduchach będzie sprawiał że i ta pracuje delikatnie w poziomie. Ciężko zgadnąć, co samochód to inne rozwiązanie. Sprawdź tą poduszkę co tam pisałem wcześniej (o ile ją masz), występuje ona w wielu starszych francuzach i lubi się ułamywać śruba przy samej podłużnicy, stąd odgłos pukania przy ruszaniu/ zmianie kierunku jazdy. Nie pamiętam jak ja swoją wyczaiłem, ale chyba na szarpakach po ostrym rozbujaniu samochodu.
  4. Poduszka silnika. Jeśli masz taką na podłużnicy to przyjrzyj się jej czy przypadkiem na samym spodzie się nie oderwała. Chodzi mi o taki typ poduchy
  5. 384km - > 32L noPB. czas przejazdu równo 5h P 406
  6. Dobra już wiem wszystko. Sprawca ma pierwszeństwo do zaspokojenia roszczeń poszkodowanego, wszystko rozbija się o to, aby wycofać wniosek o odszkodowanie przed wypłatą kwoty wyliczonej przez likwidatora. Nie ma tu żadnego znaczenia czy jest to kolizja czy też wypadek. Co do chłopaka bez OC, to szkoda mi po prostu jego matki, która sama wychowuje piątkę dzieci, dlatego jestem skłonny przyjąć kwotę mniejszą, (za którą wiem, że doprowadzę auto do stanu z przed zdarzenia) niż wyliczył likwidator.
  7. Na miejscu zdarzenia było pogotowie i policja, a ta ustaliła że pojazd (motorower) nie ma ważnego OC. Z tego co się dowiedziałem to policja i tak już zgłosiła fakt braku OC więc zostanie nałożona na nich kara z tym, że z tego co czytając różne internety za powstałe szkody fundusz będzie ściągał kasę z tej rodziny i podejrzewam, że będą to kwoty większe niż ta która mnie i ewentualnie kobietę w mercedesie by satysfakcjonowała. Dlatego też jeżeli okaże się że sprawcą jest faktycznie motorowerzysta chcę skorzystać z prawa do wycofania swoich roszczeń ( o ile faktycznie rozliczą się ze mną gotówką). No i całość rozbija się o to czy faktycznie w przypadku zakwalifikowania zdarzenia jako wypadek mogę tak zrobić bez obawień że będę musiał się później tłumaczyć przed kimś dlaczego tak postąpiłem.
  8. Parę dni temu miało miejsce dosyć dziwne z mojego punktu widzenia zdarzenie. Moje auto stało zaparkowane przy ogrodzeniu posesji, a mnie w nim nie było, nagle delikatny huk i jęczenie. O kobietę która omijała mój pojazd zachaczył motorowerzysta który jechał w przeciwnym kierunku i zjechał na przeciwległy pas ruchu zachaczając o prawy zderzak i lusterko kobiety, finalnie swoją podróż kończąc między płotem a moim samochodem. Motorowerzysta bez kasku i OC porobił się dość mocno (szczegóły pominę) miał ogrom szczęścia że nie przyrżnął w nic głową. No i teraz zaczyna się dość ciekawie: Wg wstępnych ustaleń policji sprawcą jest motorowerzysta, czyli odszkodowanie wypłaca Fundusz Gwarancyjny, ale jego rodzina już chce mi zapłacić pieniądze za naprawę. Sprawę i tak zgłosiłem do OC, wrazie gdyby okazało się, że sprawcą jest kobieta i aby być fair w stosunku do ludzi i mieć z czego im kasę oddać, a jeśli okaże się wina motorowerzysty to wycofam roszczenie od ubezpieczyciela. No i teraz mam dylemat czy przy wypadku mogę faktycznie się rozliczyć w taki sposób bez konsekwencji dla mnie? Do sprawy raczej na pewno dołączy prokurator, bo jak pisałem motorowerzysta połamał się mocno.
  9. Mam dziwny problem z rozrusznikiem: - temperatura dodatnia - wszystko działa jak trzeba. - temperatura ujemna (-5*C i mniej) zaczynają się problemy z załączeniem wirnika. Słychać automat, kontrolki przygasają lecz nie kręci. Któraś tam próba i zaczyna działać, po delikatnym zagrzaniu silnika problemu nie ma. W którym elemencie rozrusznika może leżeć problem. Masa silnika sprawdzona i jest taka jak trzeba.
  10. 90km/h - 2200obr/min, 130km/h - ~3200 obr/min, Wyciszenie eleganckie, Żepot 406 3.0 V6
  11. Uwzględnij jeszcze masę własną pojazdu do ilości mocy i MO. Ja w peugeocie mam pedał z linką ale pracą przepustnicy steruje silnik krokowy, na brak mocy i przyspieszenie nie narzekam - przyciskam i jadę.
  12. > Po paru godzinach sprawdziłem i dalej 1k obr/min. > Mam nadzieję, że to nie jakiś zbieg okoliczności, że wszystko ok z obrotami. Teraz jeździłem na No to się mylisz, bo obroty jałowe to 850 +/-10 obr/min Musisz dalej ustawiać płytkę przepustnicy skoro ją już ruszyłeś.
  13. > Volvotech Chorzów Dzięki, niemniej trochę daleko, aby jechać autem w trybie awaryjnym. Jeśli nic nie znajdziemy bliżej, to wymontujemy komputer i się pojedzie.
  14. Czy ktoś z Was w silniku D5 usuwał programowo DPF? Jeśli tak, to czy można liczyć na jakiś sprawdzony namiar?
  15. Brak katalizatora nie powinien w ogóle wpływać na pracę jednostki którą posiadasz. I szczerze powiedziawszy to skończyły mi się dalsze sugestie co do rozwiązania problemu. Aczkolwiek, jak jest spokój z obrotami, to możesz otworzyć maskę i pociągać za kable między przepustnicą a ECU, może gdzieś przerwa jest.
×
×
  • Dodaj nową pozycję...

Powiadomienie o plikach cookie

Używając tego serwisu, wyrażasz zgodnę na naszą Polityka prywatności oraz Warunki użytkowania.