kadu

To chyba jak ktoś ma jakąś manię oszczędzania albo myśli, że pieniądze zabierze ze sobą do grobu . Życie jest na to za krótkie. Trzeba wszystko dobrze wyważyć, a nie popadać w skrajności.

Jadąc nieznaną trasą (autostradą) 170km/h w nocy na 120km/h wiesz, że robisz dobrze i znak jest postawiony totalnie bez sensu. Masz na bieżąco przeanalizowane wszystkie aspekty - jakość nawierzchni, skłonność do zalegania wody na jezdni/występowania gołoledzi, odległość najbliższych zabudowań, ukształtowanie terenu, itd. Ci którzy jadą przepisowo to oczywiście idioci i lemingi. Totalni frajerzy. W Polsce niestety mamy taką głęboko zakorzenioną mentalność (jest to wina komuny) - każdy jest oświecony, cwańszy niż pozostali i czuje się najmądrzejszy. Cel nr 1 w każdej sytuacji to bycie cwaniakiem i oszukanie systemu. Do tego zawsze każdy jest specjalistą w każdej dziedzinie. Oby to przeminęło z kolejnymi pokoleniami .

Co by nie mówić, średnio jeżdżę do Niemiec 20 razy w roku i nigdy nie dostałem mandatu. Jak ktoś pojechał i wyłapał od razu kilka mandatów, to raczej przyczyny trzeba jednak szukać u kierowcy...

+1. W bardzo długiej trasie łatwo jakiś znak przeoczyć.

Albo chociaż à la Milano.

To była z mojej strony tylko i wyłącznie szczera porada, więc nie przechodź do ataku. Przecież to nie ja mam płacić podatek za Ciebie, więc nie mam tu żadnego interesu. Po prostu jeśli księgowa dzwoni w takiej sprawie na infolinię z US, to raczej nie ma co liczyć u niej na optymalizacje podatkowe. Czego ona oczekiwała, że US wskaże jej lukę w przepisach i zaproponuje fikcyjną darowiznę na 6 miesięcy?

Zmien biuro rachunkowe. Na infolinii skarbowej ciężko o poradę jak obejść płacenie podatku…

Sześć zarejestrowanych jest na Otomoto. Ciekawe gdzie jest pozostałe 9 sztuk . EDIT: Ok, w 2023 sprzedali 15, ale ogółem 171. To na pewno w ręce prywatne coś trafiło.

Nie zazdroszczę sytuacji tym 15 osobom. Utopili kasę w coś, co jest teraz niesprzedawalne i nienaprawialne. Może na Aliexpress znajdą jakieś części z wysyłką trwającą 2 miesiące . Jeszcze gorzej będzie ze znalezieniem mechanika, który będą chciał to przyjąć na warsztat.

Tak, przy stałej prędkości jest ok. Po prostu jadąc w dużym ruchu na autostradzie z rozsądną prędkością (ok. 120-130km/h) zwalnia i przyspiesza się bardzo często - na prawym pasie TIRy, na lewym handlowcy i furiaci .

No właśnie zauważyłem. To już drugi przypadek, aplikacje, planowanie podróży i porady. Fajna przygoda z tymi elektrykami . Broń Boże się nie nabijam, każdy ma przecież jakieś hobby.

Tak z ciekawości - te samochody trzeba odbierać w Berlinie? Nie ma żadnej sieci dystrybucji?

Moim zdaniem CVT to jest idealna skrzynia do miasta. Kiedyś też byłem negatywnie nastawiony, ale w UX200 żony jeździ się z tym świetnie i daje sporo przyjemności z jazdy dzięki płynności. W mieście jeżdżąc do 50-60km/h i przyspieszając w tempie pozostałych uczestników ruchu praktycznie nigdy nie przekracza się 1800 obr/min, a po osiągnięciu docelowej prędkości obroty spadają do 1000-1200 obr/min. Po prostu nie jest to skrzynia dla ludzi z drewnianymi nogami lub napinającymi się pod każdymi światłami. Gorzej jest w trasie, bo tutaj już przyspieszanie powyżej 80-100km/h to często obroty w okolicach 4000 obr/min.

Ale problemy w Tipo z LPG były w wolnossących 1.4, nie w T-Jet. Co ciekawe właśnie tylko wolnossące były wyposażane w fabryczną instalację.

Sprzedałem w ten sposób trzy samochody. Nikt nie miał żadnych zastrzeżeń, w ogóle nie było takiego tematu.