Skocz do zawartości

bot3k

użytkownik
  • Liczba zawartości

    538
  • Rejestracja

  • Ostatnia wizyta

Zawartość dodana przez bot3k

  1. Tak czułem, że pierwsza odpowiedź to będzie UPG :D A jak już ściągnięta góra to przy okazji warto i pierścienie wymienić Jesteś w stanie powiedzieć jak duży jest ubytek tego płynu? Masz LPG? Sprawdziłeś czy płyn jednak nie ucieka na którejś złączce? Termostat jest sprawny? Nie wiem jaka jest możliwość dojścia w Celice do nagrzewnicy (pewnie słaba jak w większości aut), ale z nagrzewnicy powinny wychodzić dwa króćce / węże, po dobrym rozgrzaniu silnika sprawdź czy oba węże wychodzące z nagrzewnicy są podobnie ciepłe. Jeśli jeden będzie gorący a drugi zimny, to znaczy że nagrzewnica jest prawdopodobnie zapchana. Nagrzewnica pewnie jest gdzieś wewnątrz auta - obadaj gdzie, zobacz czy aby nie ma wycieku - sprawdź czy dywaniki nie są gdzieś mokre, pomacaj plastiki pod deską rozdzielczą czy gdzieś nie czuć wilgoci. Dopiero po wykonaniu powyższych zabiegów zacznij się martwić o UPG :D
  2. O akcyzie to wiedziałem, miałem na myśli opłaty związane z rejestracją właśnie - przegląd, blachy, ubezpieczenie. W zasadzie to tak chyba jest Powiedzmy, że nie darzę ich sympatią Nie mam zamiaru niczym dilować Szukam dostępnej wyłącznie na zachodzie wersji auta dla siebie, nie dla "żony, matki, córki..." Mirki takie sprowadzają, ale baaardzo rzadko bo na tym modelu nie da się zarobić A jak już sprowadzają to wiadomo co... A możesz odesłać mnie do konkretnego źródła informacji? Nic na szybko nie udało mi się wyguglować. Wyłącznie biorę pod uwagę rozwiązanie bez fałszerstw i innych kombinacji. Jeśli takowe nie istnieje to trudno, muszę temat odpuścić
  3. Przykład - kupuję auto w DE przyciągam na lawecie z kompletem dokumentów. Wstawiam do garażu gdzie stoi rok czasu, bez dokonania opłat i rejestracji. Czy po roku mogę takie auto zarejestrować po dokonaniu płatności? W zasadzie auto przez ten czas nie posiada ubezpieczenia, ale nie jest też zarejestrowane w kraju. UFG doczepi się do takiego czegoś? Jeszcze z innej beczki jak najłatwiej sprowadzić z DE auto, które ma być przeznaczone na części - nie ma potrzeby rejestracji w kraju?
  4. Jeśli szukasz jeszcze Lanosa to podsyłam Ci auto, które widziałem na żywo i jest godne uwagi - http://otomoto.pl/oferta/daewoo-lanos-lodz-stan-bardzo-dobry-garazowany-ID6y7TvZ.html Auto rzeczywiście garażowane całe życie, nieużytkowane zimą. Porobiłem szczegółowe zdjęcia uszkodzeń blacharskich jeśli byłbyś zainteresowany to mogę Ci podesłać - minimalnie przetarte tylne drzwi i chyba lekko nadkole, rdza na prawym przednim błotniku (standard w polskich Lanosach), progi w stanie bdb. Mechanicznie powiedziałbym, że super - silnik naturalnie brudny chodzi jak trzeba (mam ten sam silnik w swoim Lanosie), nowiutki tłumik końcowy, z zawieszenia nie dochodzą żadne niepokojące odgłosy. Nie jest to Lanos koreański tak jak mylnie napisał sprzedający, ale blacharsko jest bardzo dobrze. OC o ile pamiętam do stycznia, i cena jest jeszcze do sporego utargowania. Szczerze, to nie wiem czemu jeszcze nie jest sprzedany... Ja zrezygnowałem bo sedan jednak nie jest dla mnie - jeszcze nie mam kapelusza :D
  5. O to to. Początkowo opłata recyklingowa rzeczywiście miała przestać obowiązywać od 1 lipca 2015, ale jak widać pod koniec maja wprowadzono nowelizację dzięki, której obowiązuje do 1 stycznia 2016. Idę o zakład, że jeszcze nie jedna taka "nowelizacja" powstanie A miałem sprowadzić sobie "jeździdło" ehhh Mija się to z celem gdy opłaty wynoszą więcej niż samo auto
  6. Odpowiem sobie sam - obowiązuje http://www.mos.gov.pl/artykul/7_aktualnosci/24668_zniesienie_oplaty_recyklingowej_od_1_stycznia_2016_r.html Jak znam życie jeszcze długo obowiązywać będzie.
  7. Pytanie do Mirków - jak to jest z tą opłatą recyklingową? Obowiązuje nadal? Gdzieś czytałem, że od 1 lipca ma zniknąć - prawda to? W zasadzie to pytanie chyba nie jest bezpośrednio do Mirków... SAMOCHÓD OPŁACONY KOSZT REJESTRACJI 750zł
  8. > to kupujesz takie które wymaga pracy, wkładasz trochę (kwestia mentalnie dojrzeć do takiego zakupu) Kwestia tego ile jest to trochę i czy przy zakupie zdajesz sobie z tego sprawę W kolejnym poście piszesz, że X kosztowało auto a 3X poprawki (nie napisałeś na jakiej przestrzeni czasu od momentu kupna...) Co do dalszej bezproblemowej eksploatacji miałem na myśli chociaż pierwszy miesiąc od dnia zakupu - w tym czasie przeważnie się okazuje czy nowy nabytek to parch czy nie Ogólnie taka nastoletnia "zabawka na weekend" to nie jest tania sprawa jak niektórym się wydaje - kupuje i upalam Ja bez fanatyka / użytkownika konkretnego modelu nie podchodziłbym samodzielnie do oględzin bo można się solidnie naciąć... (czasami taki ktoś jest bardziej przydatny niż miernik lakieru ). Później w ogłoszeniu jest info typu "auto kupiłem 3 miesiące temu, ale | wyjeżdżam za granicę | powiększyła mi się rodzina | dostałem służbowe | potrzebuję gotówki | żonie nie podoba się kolor | pies nie chce nim jeździć | i pilnie muszę sprzedać" Rzadko kto napisze: "niech ktoś zabierze tą studnię bez dna"
  9. > Tak. E46 330i zrobi robotę. No to już do Mirasa na plac KLIK Wątek raczej na HP... Zakup któregokolwiek z wyżej wymienionych aut w stanie pozwalającym na dalszą bezproblemową eksploatację graniczy z cudem. 90% ogłoszeń to jajka niespodzianki Autorowi życzę wytrwałości w poszukiwaniach - mi jej brakło
  10. Czy tylko ja wyczuwam trolla? No, ale powiedzmy, że to nie troll... Ze sprzedażą sprawnego auta w oryginalnymi lakierze od realnego 1 właściciela nie ma prawa być żadnych problemów... Szkoda, że do tej pory nie wrzuciłeś tutaj ogłoszenia Na szybko sprawdzone: Ilość Golfów 4 (domyślam się, że o 4 chodzi? ) łącznie: 2977 Ilość Golfów 4 krajowych, zarejestrowanych, od pierwszego właściciela: 29 A ile z tych 29 jest sprzedawanych przez rzeczywistych pierwszych właścicieli nie wiadomo... Nie ma cudów, ludzie szukają takich właśnie aut i dla wielu to czy ma klimatyzację nie jest kluczowe jak uważa większość userów AK Nie napisałeś nam dwóch chyba najbardziej istotnych rzeczy - ceny i... przebiegu. Problem na 100% leży właśnie tutaj Co do tego, że dzwonią i pytają o to co jest napisane w ogłoszeniu to przykład z ostatniego weekendu, treść ogłoszenia - > Auto kupione w dniu XX-XX-XXXX w salonie XXX i do dnia dzisiejszego jest moją własnością. Po czym okazuje się, że właściciel nie żyje a członek rodziny chce je sprzedać na umowę podpisaną przez nieboszczyka (dla jasności - właściciel zmarł miesiąc przed dodaniem ogłoszenia...). Rozmawiając przez telefon byłem przekonany, że rozmawiam z 1 właścicielem / użytkownikiem... Pozdrawiam!
  11. Ja wychodzę z założenia, że sprzedającemu nie można wierzyć w nic Jeśli czegoś nie ma na piśmie (w tym przypadku piśmie z sądu lub od notariusza) to nie istnieje > Brat kupował samochód, w dodatku z garażem z zawartością, od córek po zmarłym ojcu. > Umowę podpisał z córką, która była na miejscu, reszta sióstr podpisała się korespondencyjnie (umowę przesyłała jedna - drugiej). Odważne posunięcie z jego strony Skąd miał pewność, że wszystkie siostry wyrażają zgodę na sprzedaż? A może prócz sióstr był jeszcze brat, który o sprzedaży nic nie wiedział? > Wszystko zostało notarialnie zaakceptowane czy tam potwierdzone i do dziś nie ma żadnych problemów. A było to z 8 lat temu. Yyy, ale jak to? Bez obecności wszystkich spadkobierców na podstawie jakiejś umowy notariusz wyda akt poświadczenia dziedziczenia? Jeśli rodzina jest zgodna to pewnie, że może obyć się bez problemów. Gorzej gdy któryś ze spadkobierców poczuje się pokrzywdzony wtedy problemy mogą się zacząć. > Auto zostało przerejestrowane, ubezpieczone itd. również bez mrugnięcia okiem, wystarczyło > przedstawić wspomnianą umowę (była w niej wzmianka, że przedmiotem sprzedaży jest spadek i > tyle). No spoko, ale pytanie zasadnicze - czy przed zakupem odbyła się już sprawa spadkowa i był papier z sądu gdzie byli wymienieni wszyscy spadkobiercy? Bo jeśli sprawy sądowej nie było to ta umowa jest chyba nic niewarta... Z tego co udało mi się wybadać to jedynym szybkim i rozsądnym rozwiązaniem jest wizyta ze wszystkimi spadkobiercami u notariusza.
  12. Żeby nie spamować odpowiem zbiorczo - może się to komuś później przyda... Ogólnie sprawa tyczy się auta za 5k zł Czyli nie jakiś wielkie pieniądze, tym bardziej szkoda pchać się w niepotrzebne kłopoty za byle parcha > To nic nie znaczy. Mógł być w związku małżeńskim i mimo tego, że tylko on jest w DR, to auto stanowiło wspólność majątkową małżeńską. > Poza tym aktualnie jest to część masy spadkowej. Tak też właśnie było Żona i dzieci... > Nadal nie dojdzie do skutecznego przeniesienia własności. Nie? Komis ma umowę kupna z nieboszczykiem z datą wcześniejszą niż data śmierci (nie wiem na ile można ją kwestionować ), ale na dobrą sprawę mógłbym wcale nie wiedzieć o poprzednim właścicielu i kupić to auto normalnie na FV jak to w komisie. Tu się zastanawiałem czy nie byłoby problemów przy próbie przerejestrowania auta - w DR nadal figuruje zmarły właściciel... > Zaproponuj, że odkupisz samochód ale niech go przerejestrują na siebie (ktoś kto nim włada obecnie), powiedz, że pokryjesz te dodatkowe koszty rejestracji. > A jak oni to zrobią to ich sprawa. Tak też zrobiłem Sprzedającemu to nie odpowiadało, proponował komis... > Druga sprawa zupełnie czysta to niech rodzina załatwi papier spadkowy z sądu, w którym będzie jasno napisane, do kogo teraz należy auto. Dokładnie. To jest prawdopodobnie jedyne legalne rozwiązanie tej sprawy, podobno można to też załatwić na szybko u notariusza (potrzebni są wszyscy spadkobiercy). Niestety sprzedający nie przystał na taką opcję - a bo to za dużo formalności i czekania Z tego co mówił sprzedający - nieboszczyk prócz tego auta posiadał też inny majątek. Jeśli resztę majątku chcą sprzedać na podobnej zasadzie jak auto to może być niezły dym A przy sprawach spadkowych przeważnie jest niezły dym > Zeby bylo spokojnie musi byc sprawa w sadzie, kwit i potem mozna kupowac, inaczej troche ryzykownie.
  13. Właściciel auta zmarł miesiąc temu. Samochód był wyłącznie jego własnością - tylko on figuruje w DR. Rodzina (człowiek, który auto sprzedaje) ma umowę in blanco z podpisem zmarłego i datą wcześniejszą niż data śmierci (kto to podpisał nie wiem). Termin płatności PCC3 to 14 dni od daty na umowie - czyli po ptokach (podobno można puścić pismo z "przeprosinami" do skarbówki i po zapłacie odsetek będzie ok). Druga opcja, sprzedający daje auto do komisu - komis jest właścicielem (ktoś podpisuje umowę in blanco ze zmarłym). Teraz można auto kupić od komisu na FV. Ogólnie Dobrze, że odpuściłem? (z ciężkim sercem bo samochód mi się podobał )
  14. i to nie tak dawno KLIK Ja zdecydowałem się na Oleo-mac GV53 TK AllRoad4 tylko nie do końca spełnia Twoje wymagania odnośnie całkowicie plastikowego kosza. Kosiłem ją dopiero 3 razy także za dużo nie mogę powiedzieć... Dużym plusem jest łatwość uruchamiania - na zimnym silniku lekkie pociągniecie i silnik odpala bez zająknięcia Jednostka Emak zbiera dobre opinie w sieci. Kosz jest solidny, ten materiał to jakieś tworzywo sztuczne... spokojnie można opłukać wodą z węża ogrodowego Z wad jakie do tej pory uchwyciłem: - przy włączonym napędzie mogłaby odpychać się szybciej (za moją poprzednią kosiarką nie mogłem nadążyć tak zasuwała ), - jest ciężka (34kg) i może dlatego nie jest taka szybka (moja poprzednia kosiarka ważyła 26kg). Z drugiej strony to może być zaleta - kosiarka nie jest zrobiona z gównolitu Zalety w moim odczuciu: - plastikowe elementy są solidne, - małe spalanie (porównując do poprzedniej kosiarki pali sporo mniej, a jest cięższa i większa), - wyrzut boczny - przydaje się przy koszeniu bez kosza (ja tak często koszę gdy trawa jest spora) - bezproblemowe uruchamianie - tak jak pisałem pali od pierwszego pociągnięcia przy zimnym silniku - 3letnia gwarancja (pod warunkiem odbycia 2 przeglądów gwarancyjnych - 45zł przegląd ). Jeśli zależy Ci na plastikowym koszu to ten model Stiga powinien Cię zainteresować STIGA CASTELGARDEN XC 53BSW4 (Tutaj silnik B&S). Czemu zdecydowałem się na Oleo-maca? Mam punkt sprzedaży / serwis pod samym nosem Mogłem podejść i obmacać przed zakupem. Niestety ta Stiga nie była dostępna od ręki u mnie w mieście. Pozdrawiam!
  15. > znaczy się co ? To KLIK a dokładniej coś co jest wewnątrz tego - nie mam pojęcia jak to się nazywa, ale się połamało Zacząłem grzebać w internecie i okazuje się, że moja stara kosiara to żaden "chińczyk" tylko STIGA CASTELGARDEN dokładnie taka o KLIK. Panowie w serwisie stwierdzili, że takiego rozrusznika się nie da dokupić bo to "chińskie badziewie" a ja głupi im uwierzyłem Zamawiam co trzeba, i może to będzie jeszcze hulać
  16. > W końcu kupiłem bez napędu To nie wchodzi w grę Ktoś się chwalił, że kupił to włoskie ferrari wśród kosiarek, podpytam jakie są jego wrażenia. Dzięki za info // EDIT O temat jest już na miejscu - podziękować Panu adminu Mam jeszcze na oku taką STIGE CASTELGARDEN XC 53 BSW4. Stiga minimalnie droższa od tego Oleo-maca, no ale ma silnik B&S. Z drugiej strony według danych producenta ten silnik Emak jest trochę mocniejszy. Będę musiał je pomacać
  17. Tam mnie jeszcze nie było. Panie adminie można przenieść temat?
  18. Cześć, Jest tu może jakiś spec od kosiarek? Dotychczasowa kosiarka po prawie 7latach bezawaryjnej pracy zepsuła się na amen - był to typowy promocyjny "chińczyk" z Castoramy. Żal bo silnik działał super - żaden Briggs, ale padł mechanizm uruchamiający, byłem z niej mega zadowolony Potrzebna nowa kosiarka, która musi mieć: - silnik spalinowy - napęd - szerokość koszenia ~50cm - spory kosz - dawać radę w trudnym terenie (niestety nie mamy zadbanego trawniczka ). Wyczytałem w internetach, że hitem tego sezonu jest Oleo-mac GV53 TK AllRoad4 produkcja włoska Budżet to właśnie coś koło 1500zł. Warto, nie warto? Może lepiej zdecydować się na coś z silnikiem Briggs & Stratton? A może zaryzykować i kupić następnego "chińczyka" za kilka stówek? Potrzebny mi niezawodny sprzęt, którym skoszę trawę, nie musi mieć łączności z facebookiem, uchwytu na browar czy miliona innych niepotrzebnych funkcji
  19. > Mógłbym Ci zrobić za friko, ale musiałbyś przyjechać na Podlasie i przywieźć kawałek rurki > aluminiowej lub mosiężnej, z której wytoczyłbym Ci to. > To 15 minut roboty. Na Podlasie To zaraz szukam tokarza u siebie w mieście i lecę z tematem Dzięki wszystkim za pomoc.
  20. Cześć, To mój pierwszy post w tym dziale Mam nadzieję, że dobrze trafiłem Sprawa wygląda następująco potrzebuję zrobić tuleję, która ma służyć za redukcję przy montażu klamki hamulcowej w kierownicy rowerowej. Gdzie mam pytać, i o ile to jest możliwe do wykonania jaka może być cena takiej usługi? Zarzucam mały schemacik jak to ma dokładnie wyglądać - Na samy dole jest podgląd, mniej więcej jak to wygląda (w moim przypadku "pierścień" jest cienki). Dodam, że dziesiąte części mm są tutaj ważne. Aha, jeśli chodzi o tworzywo to jest mi to obojętne, najfajniej jakby to było amelinium Z góry dzięki za pomoc! Pozdrawiam // EDIT Z podlinkowaniem obrazka poszło dobrze, tyle że hosting zapodaj.net uniemożliwia hotlinkowanie ;-) Obrazek poszedł na inny serwer
  21. O prosze temat dla mnie Ciezko powiedziec czy to Krogulec, czy młody Jastrzab. Ja bym stawial na to drugie, bo Krogulce nie są az tak brazowe. Jastrzebie (te mlode) maja wlasnie takie białe plamy na skrzydłach. Szkoda, ze sie tak z profilu ustawil Jak cos jeszcze wpadnie ciekawego do pasieki, to smialo pytac Jako byly "czlonek" OTOPu cos tam jeszcze pamietam hehe
×
×
  • Dodaj nową pozycję...

Powiadomienie o plikach cookie

Używając tego serwisu, wyrażasz zgodnę na naszą Polityka prywatności oraz Warunki użytkowania.