maciejkos

W sumie jak zacznę opisywać problem to odbiegnę od tematu. Grunt, że dzięki temu wątkowi lepiej zrozumiałem pracę mapa i suma sumarum czujnik jest sprawny. Ogólnie to została wymieniona lambda, tps i co najlepsze filtr paliwa, który był tak zapchany że nie dało się przez niego przedmuchac powietrza-wcześniej pan w ASO z "trzydziestoletnim doświadczeniem przy fiatach" po podpięciu fejsa twierdził że wszystkie czujniki pracują dobrze tylko UPG padnięta-mimo braku jakichkolwiek objawow na to wskazujących. Ciężko trafić kogoś kto się naprawdę zna, mam wrażenie, że 90% mechaników błądzi po omacku szukając usterki a klient beceluje za kolejne nieudane "naprawy". Ogólnie jeszcze muszę rozkminić skrzynię. Jak się puści sprzęgło na wolnych obrotach to te zdecydowanie spadają i silnik zaczyna nierówno chodzić. Auto ma przejechane koło 70kk.

Jako, że irytują mnie niedokończone tematy w necie to opiszę problem do końca. Może ktoś kiedyś skorzysta. W pomiarach podanych w pierwszym poście nie uwzględniłem faktu, że główne zadanie czujnika to wskazania pod obciążeniem. Po ponownym przedyskutowaniu z wujkiem napięcia jakie mierzył okazalo się że jest ok. Na wolnych obrotach podczas przygazówki napięcie rośnie chwilowo i zaraz opada bo silnik nie jest obciążony. ..a roblem z autem tkwił w czym innym. Pzdr.

W sumie z tego co wrzuciłeś już dowiedziałem się wszystkiego czego chciałem , ale z ciekawości poproszę o log [email protected] Wielkie dzięki za pomoc!

Dzięki!!!. Jeszcze mam jedną prośbę do Ciebie. Mógłbyś wrzucic jakiś fragment dla równomiernej pracy przy np. na 3000rpm lub więcej? .

Dzięki za szybkie odpowiedzi. Z tego co napisał Woj76 to po przeliczeniu 1.5V na wolnych obrotach jest ok. Oczywiście napięcie delikatnie oscyluje +/- 0.25 V. Wuniek dzięki za wykres. Nie znam się ale z tego co widzę to po odpaleniu masz 2200obr. i napięcie skacze minimalnie. W SC u wuja po dodaniu gazu miernik pokazuje głupoty, raz to jest np. 2V a raz 4,5-tak ma być? Nie wiesz może dlaczego parametry tak się rozjechały po tym "czknięciu" pod koniec na wykresie?

Witam. Problem dotyczy auta mojego wujka, który kupił je sobie na dojazdy do pracy kilka miesięcy temu. Nigdzie w necie nie znalazłem żadnego sensownego wykresu. Są tylko jakieś wzorcowe z testowania czujnika na stanowisku gdzie zakres (pod)ciśnienia tam uzyskiwany jest prawdopodobnie prawidłowy tylko do diagnostyki elementu i niekoniecznie pokrywa się z tym co dzieje sę w kolektorze silnika. Dlatego może ktoś z Was wie jakie są prawidłowe napięcia zwrotne na sterownik z map sensora podczas pracy silnika. Do dyspozycji mam dwa używane czujniki. Obydwa pokazują takie same odczyty: -włączony zapłon 4,4V -wolne obroty 1,5V -wyższe obroty-napięcie faluje, skacze etc. ale czy to może być wina miernika za 15zł? Nie chcę się sugerować tym, że jak odczyty są takie same dla dwóch to znaczy, że jest ok. Dla przykładu w tym aucie czujnik położenia przepustnicy dawał błędne napięcia, nowy zamiennik również tak samo błędne, dopiero trzeci był dobry(ze szrotu).

Dzięki za odpowiedzi, natomiast chodzi mi o zostawienie na zapas tylko silnika, bo skrzynia jest 1,4 (fabrycznie o!) i nie zmieści się pod mache-przeróbki blacharskie odpadają. Uściślając Wasze wypowiedzi: do oryginalnej skrzyni SC i półosi pasuje silnik uno 1.0 fire i cały zespół wchodzi pod machę SC. Nie trzeba w tym wypadku żadnych przeróbek oprócz przełożenia łapy poduszki silnika, tak? P.S. Sprzęglo od SC pasuje do takiego układu?

Jakiś czas temu oddałem swoje uno młodszemu bratu . Auto mechanicznie 100% sprawne bo jeździ u mnie od fabryki i było na bierząco naprawiane, jednak blacharsko to szrot, i doszliśmy do wniosku że nie opłaca się go robić. Brat kupil okazyjnie ladniutkie SC, jednak silnik prawdopodobnie może wymagać kilku poważniejszych napraw, choć nie musi. Jeszcze go nie zdjagnozowalem.Zanim Uno pójdzie na żyletki chciałbym z niego zostawić jak najwięcej gratów na zapas. Silniki z wyglądu są identyczne, tyle że uno jest na boschu. Czy skrzynia od SC pasuje do silnika uno? Czy 1.1 z SC też jest "bezkolizyjny"?

Odświerzam temat bo komuś może się to przydać-ku przestrodze. Autem co prawda już nie jeżdżę, ale temat przeświertlił dogłębnie następny właściciel, ponieważ pasek chodził ostatnio już w połowie po za kołami pasowymi. Winny jest nieuczciwy sprzedawca, który idąc na łatwiznę sprzedał mi pasek od..kadeta. Ta sama długość i ilość zębów tyle że ich kształt jest inny i nie pasują one do zębów na kołach. Dlatego pasek chce zeskoczyć w bok. Ponoć wciskanie paska od kadeta do uno to częsta praktyka-efekt, koło pasowe rozrządu wyrobione na stożek i do wymiany.

> potwierdzam - napewno tylko dwie części (łożysko + mimośród) > Co prawda nie mówię, że tak jest dobrze ale ja tak miałem jak robiłem rozrząd. > Ale fakt, że u mnie też popiskiwało i też pasek jeździł tak na na zdjęciach u kolegi czxyli na > samej krawędzi. > tylko, że jak ja wymieniałem rozrząd to bez pompy i później wymieniałem jeszcze pompę bo właśnie > coś piszczało - a właściwie to gwizdało. > Niestety po wymianie pompy gwizdało tak samo - tylko, że byłem szczuplejszy o 150 PLN. > Też dalej szukałem przyczyny gwizdania a jak usłyszałem u kolegi w pandzie 1.1 Fire, która była > nowa że też gwiżdże więc stwierdziłem że te silniczki tak mają i wówczas nie myśląc o tym > pokonałem jeszcze prawie 100 000 km poczyłm pochowałem unika > Ale u mnie to gwizdanie to było tylko w granicach 1000 - 2000 obrotów ( w tej pandzie też) a czy u > ciebie piszczy w całym zakresie? piszczy też w zakresie 1000-2000 a raczej właśnie tak pogwizguje :> . Wkurza mnie to strasznie, bo pasek pracuje nieprawidłowo i może sobie strzelić w dowolnym momencie(np. w trasie ). Trochę mnie to uspokoiło jak napisałeś że zrobileś na swoim 100k, ale tylko trochę..

> Wymieniałeś też pompę może tam leży przyczyna . > Jeżeli masz jeszcze starą to zmierz odległość koła od korpusu na starej i nowej pompie. to nie wina pompy, na jej kole są ranty które ograniczają przesuwanie się paska i tenże jest dociśnięty do tego wewnętrznego rantu bo idzie pod kątem od górnego koła pasowego, a ustawienie paska na górnym kole pasowym ustala właśnie rolka :> P.S. Dzięki za foto Kudłaty

Odświeżam temat, ponieważ od razu po wymianie paska rozrządu coś zaczęło popiskiwać. Z braku czasu olałem to, mimo oczywistych znaków że coś jest źle. Pasek od wymiany nie pracuje po środku kółek zębatych tylko jest przesunięty na ich krawędź. To przesunięcie(i popiskiwanie) jak dziś zauwarzyłem wynika z krzywej rolki napinacza. Jak pisałem wcześniej wpadła mi ona do kanału i mogłem zgubić jakiś jej element, więc ponawiam pytanie: 1. Czy rolka napinacza jest dociskana tylko od zewnątrz mimośrotem a od swojej wewnętrznej strony zapiera się o blok silnika, czy może pomiędzy nią a blokiem jest jeszcze jakaś podkładka lub coś w tym stylu? 2. Jesli takiej podkładki tam nie ma, to w takim razie z czego wynika krzywizna? Parę fotek, widac na nich też jak pracował stary pasek: P.S.Założyłem dziś na chwilę starą rolkę(notabene wg. mnie w dużo lepszej kondycji od tej nowej) i pasek dalej jest przesunięty więc to nie wina rolki tylko powierzchni z którą się styka

> nie wiem jak w 1.0, ale w 1.4 wymieniało się tylko rolkę, a zostawał mimośród > jeśli masz go, to powinno być wszystko Pisząc "łożysko napinacza" chodziło mi oczywiście o rolkę . Natomiast ten mimośród to jest tylko nakładany od zewnętrznej strony rolki, a od spodu wewnętrzna bieżnia łożyska rolki zapiera się o blok? P.S. Przy okazji pan w sklepie wcisnął mi pompe wody, ponoć wymienia się ją razem z paskiem(w książce nic nie było o tym). Wziąłem, mimo że stara po wymontowaniu wygladała na w pełni sprawną(szczelne zimmeringi, brak luzu na łożysku). Dałem się naciągnąć?

cześć dziś wymieniałem pasek rozrządu i niestety podczas demontarzu stara rolka napinacza wpadła mi do kanału(@#$@#$@#@#$@!!!). Znalazłem łożysko napinacza i jedną "zewnętrzną nakładkę" zaznaczoną na czerwono na zdjęciu. Czy coś jeszcze tam powinno być bo dokładnie obszukałem wszystko i nic więcej nie znalazłem(mojej książce ten element nie jest rozrysowany szczegółowo).