tomcar

NO własnie dlatego że ma nieproporcjonalna sylwetke musi bo przetestować na sobie ale pytanie na forum które auto bedzie lepsze ma sens tylko jeśli chodzi o osiągi, spalanie i inne sprawy techniczne a nie o to czy gość się tam zmieści i nie wybije se szczęki kolanem.

Niech gość idzie do jakiegoś wiekszego komisu i sobie wsiądzie do kilku aut i obczai miejsce na nogi i mięsień piwny. Jeśli w Pandzie nie miał komfortu to raczej w wiekszości aut z tej klasy się nie zmieści. Panda ma w wersji ze wspomaganiem regulację kierownicy w pionie wiec nawet wysokie osoby się tam jako tako mieszczą. Getz nie jest autem dla kogos kto ma 110kg, ale tak jak mówie najpierw niech sczai gabaryty aut własnym tyłkiem bo to ma tutaj kluczowe znaczenie - jeden typ ma krótkie nogi ale wielki basior, inny jest chudziną ale nogi mu się nie zmieszczą. Trzeba to samemu przetestować.

W Avensis robiłem przy 360tyś ale jeszcze z 10 by pojezdzilo ale fakt ze 70% trasa.

Kierownica wczoraj obszyta. Siedzenie wygląda na dużo więcej, chyba że jeździł ktos na budowe w spodniach roboczych o wadze min 120kg - malo prawdopodobne w Yarisce... Prawa strona wygląda na robioną i chyba po całosci.

Włochy... zapomnij. Poogladaj stan techniczny a nie wskazanie licznika. Ludzie gapią sie na te cyferki jak na wyrocznie. Jak ci tak zależy na stanie licznika to pooglądaj kierownicę, pokrowiec lewarka, humy na pedałach i siedzenia, nie wszystko da się wymienić żeby sie handlarzowi opłacało a Włosi nie zakładają pokrowców. Yariski mają trwałe gumy na kierownicy, do 100tyś kiera powinna być ładna, no chyba że pierscionkami ją ktoś orał. Generalnie Włochy to nie jest kraj gdzie auta są utrzymane, a kierowca dba o nie.

Prawie każde ASO nie usuwa problemu za pierwszym razem. Z czego by chopacy żyli...

Też jezdzilem Megą i Brovo, tym drugim dużo dłużej. W Bravo polecić moge wszystkie silniki wlasnie oprócz 1.4 90KM, jest za słaby i w ogóle nie daje komfortu przy wyprzedzaniu czy przyspieszaniu. Za to diesle czy benzyniak 120KM są bardzo ok i podrózuje sie dużo lepiej niż Meganką. Co do wnętrza, podobna klasa metariałów ale mi bardziej podobał sie Fiat. Bravo z lepszymi silnikami typu 1.4 120KM ciezko namierzyć nie zmęczone, ale łatwo też znaleźć upakowaną wersje z Blue&Me, klimatronikiem i innymi bajerami za które w Megance trzeba bylo dać dużo wiecej. Generalnie meganka bardziej sie sypała i części droższe. Ale miala troszke wiekszy przebieg u mnie. Ogólnie prowadzenie bardziej lezało mi w Bravo ale miałem mocniejszy silnik. Spalanie zależy od nogi, mysle że w Fiacie bedzie duzo niższe jest kupisz najslabszy silnik. Na plus Meganki to tylko karta i chyba nowsza linia nadwozia.

Nie wiem na ile poprawili te silniki po 2010r -raczej prawie wcale, ale fakty są takie że auta z tym silnikiem (niezaleznie od roku produkcji) są dużo tańsze w ogłoszeniach i dużo trudniej je sprzedać. Taka juz mają złą sławe - ohmo bardzo słusznie. Także wez pod pod uwage przy zakupie. Róznice np w Clio z tym silnikiem, a dowolnym innym to czasem grupo ponad 2tys w cenie zakupu.

Wez kase z ubezpieczenia- za obcierki zderzaków dają od 600 do 1000zł za typowe osobowe auto. I oczywiście niczego nie naprawiaj. Bo i po co ? Za jakis czas znowu ci go ktoś przytrze albo ty komuś. Przy tego typu szkodach TU nie wysyła rzeczoznawcy, zwykle chcą tylko fotkę na maila. więc nie musisz wspominac o drugiej stronie zderzaka. Jesli jednak wyslą kogoś, to odejmie ci standardowo 50% od sumy do wypłaty.

Zapominasz że auta osiągaja max obroty najcześciej przy duzych predkościach gdzie silnik jest chłodzony w dużej mierze pędem powietrza.

OMG. Albo nie jechales nigdy Stilo albo nie zauważyłeś rudy w swoim starym Bravo ale porównywanie tych dwóch aut to jak porównywanie kwietniowych truskawek z importu z naszymi. Ani one smaczne ani zdrowe, wyglądają dobrze tylko z daleka, lepiej nie zaglądać do środka i wystarczy moment żeby pokryło je coś rudego Stilo to naprawde dobre auto, o niebo lepszym prowadzeniu. Oczywiscie mowa o 3D. A silniki są ok, jezdziłem nawet 1.2 16V i daje rade po mieście. 1.6 niestety spalanie ma powyzej sredniej, trzeba sie liczyc z prawie dyszką po miescie.

Bo Octavia to malutkie auto w srodku, bagażnik ma tylko ok.

Nie istnieje coś takiego jak Punto II bez rdzy, nie istnieje nawet coś takiego jak Punto II posiadające niezgnite progi i podłogę. No chyba że roczniki >2004 ale w kwocie 6tyś to można szukać 2001-2002 a klima to raczej marzenie w tym aucie w tej kasie. Polecałbym Stilo, z początku produkcji może uda sie coś znależć troche podmęczonego bo cenowo zaczynają sie od 7 w góre. Tylko raczej 3D, bo 5D jest okropnie brzydkie i bardzo trudno to odsprzedać potem.

Jakies 15zł mniej niz rok temu. Znizki od lat te same. co roku straszą mega podwyżkami i co roku mam taniej. Coś jak z LPG.

Ale co kolega tu linkuje? trupy po prawie 300tys, ostatnia to juz w ogole do blacharza na plac. Założe się że żadna nie jest od "1 własciciela" Co to miało udowodnić? że za 15tys sie da kupić fajnego Ceeda ? Bo udowodniło coś odwrotnego.

A ja nie znam nikogo kto City używa a robie w tym codziennie. To tylko gadzet, kompletnie nieprzydatny. Standardowe wspomaganie jest wystareczająco dobre.

Za 16tyś ? Daj mi takie namiary to kupie od razu kilka sztuk. Dokładnie, przyzwoite Bravo zaczyna sie od 18-19tyś, nawet roczniki 2007 i bez wypasów. Silnika 1.4 90KM nie warto.

To w tym silniku procedura wymiany jest jakaś szczególnie skomplikowana w stosunku do podobnego silinika z Astry na pasku ?

Fakt faktem ze srednia cofajacych troche wzrosła od czasu wprowadzenia spisywania przebiegow na przegladach. Nawet sprowadzający podniesli troche próg mimo ze auto nie bylo jeszcze u nas spisywane. Kiedys taka srednia byla 180-190tys. Teraz jakies 210-230tys patrzac po handlarskich ogloszeniach.

spoko ale cena zabija, starczy na rok taksówki No i w okresie jesienno-zimowo- wiosennym po błotku średnio człowiek bedzie wyglądał potem w pracy... no chyba że pracuje na budowie.

Złom stalowy jest chyba teraz w granicach 0.3zł / kg

Ludzie, to że ktoś tu pisze z niewiedzy bzdury albo po prostu kłamie to nie zmienia faktu że w Fiatach (zawsze) system testuje każdorazowo sprawność układu i jeśli wykryje że jest ok to po prostu go uruchamia i kontrolka gaśnie. To sie dzieje za każdym razem. Bład pozostaje w sterowniku ale tylko dla wiedzy diagnosty. Kontrolka gaśnie sama czy to Punto, Bravo czy PANDA, zawsze. Koniec , kropka. Jak nie zgasła to znaczy że ciągle jest jakis błąd. Poduszki odpinałem setki jak nie tysiące razy na podłaczonym aku i nigdy (ani razu) nie było problemu z kontrolka po poprawnym zmontowaniu.

del

14 dni to masz z urzędu na odeslanie towaru bez podania przyczyny. Więc nawet jakby sie uchylał od gwarancji to na to nie może. I nie wiem co cie tak śmieszy. Robie kilkadziesiat zakupów rocznie od firm na allegro i może jedna na rok ma jakieś "ale" przy zwrotach.

Mój mistrz mechaniki (już poza zawodem) mawiał - "skrzynia jest jak gówno - nie rozgrzebuj bo zacznie śmierdzieć" i tego sie trzymaj. Słyszałem już od klientów o przypadkach że 80% wnętrzności wymieniono a dalej było źle... Lepiej kup używkę. Do tego auta raczej nie bedzie problemu.