-
Liczba zawartości
2 812 -
Rejestracja
-
Ostatnia wizyta
Odpowiedzi dodane przez dawiddawidowski
-
-
2 godziny temu, czachabrava napisał:
Jedyne plusy tego silnika to prostota konstrukcji i montaż lpg.
tylko i wyłącznie o to chodzi
-
31 minut temu, kravitz napisał:
Jakiekolwiek auto byś nie kupował, to na pewno nie z komisu.
Sandero mam od 16r z komisu i było znacznie lepsze niż od prywatnych osób, mechanicznie, wizualnie wiadomo detailing czyni cuda ale i tak lakier wszędzie ori bez otarć itp., fakt że na takich puszkach nie ma dużego zarobku i przekrętów to trafiło się niekombinowane wozidło. Meganka nie dla mnie, więc moje przekonywanie od x lat żeby nie brać w komisach aut nic nie daje
-
Co powiecie o tym konkretnym wynalazku? Na co zwrócić uwagę przy zakupie, ma jakieś wady lub usterki trapiące ten model?
Głównym przeznaczeniem na być jazda 8-10tys. km rocznie oraz od razu założenie instalacji gazowej bo auto ma być minimum pięć lat w jednych rękach
-
5 godzin temu, mazi napisał:
Pięknie... problem jedynie taki, że to codzienna eksploatacja takiego samochodu staje się bezsensowna. Pierwsze lepsze bum i tygodnie pracy + władowana kasa pójdą się paść
wypowiada się w tej kwestii na jednym z filmów
to początek wydatków, bo teraz pewnie lakierowanie karoserii, komplet nowego zawieszenia, gumek, hampli, przewodów, wydech to i może remont silnika, napędów można zrobić itp. więc się skumuluje
-
Godzinę temu, mazi napisał:
Tu robione na aucie, które było wolne od rdzy - a przynajmniej tak to podwozie wygląda, jakby wczoraj z fabryki wyjechało... wtedy ma to sens.
zdzierał całą fabryczną mastykę i cała blacha była wyszlifowana na połysk (piaskowania nie uznaje) pomimo, że nie było w 90% rdzy, resztę odbudowywał. Na to dawał dwie warstwy epokstydu, pierwsza z pędzla druga pistoletem TMAluminium (szary), następnie kolejne dwie warstwy kolejnego epoksydu TMBarier (kremowy), na to mastyka sikaflex 529at, na całość 40szt. x290ml po 40zł za sztukę więc cena wyszła zacna za same materiały Na mastyki w celu max ochrony wosk innoteca
-
1 godzinę temu, volf6 napisał:
A ten wosk to można gdzieś kupić, bo widzę (znaczy google widzi) tylko spray 500ml w dość obłędnej cenie
można, nawet cały odcinek o tym zrobił w opisie filmu numer tel. i meil do osoby u której sam się zaopatruje. Ja dodatkowo mam w mieście zakład w którym można zakupić taki wosk bo ma podpisaną współpracę, ewentualnie na stronie producenta jest numer na infolinię w celu uzyskania info odnośnie wosku. Cena wysoka ale najlepszy woskowy specyfik z jakim miałem styczność
-
4 godziny temu, volf6 napisał:
Jeśli kolumny/poduszki górnej nie odkręciłeś to jest duża szansa, że sporo tej rdzy zostawiłeś
A jak juz na bogato to można tak jak ten gościu, tu jeden z etapów
śledzę jego poczynania od ponad roku, pomimo jednej sprawnej ręki (za co go mega podziwiam) jak dla mnie wzór i od niego wzbogaciłem wiedzę a nowe lepsze produkty - wosk innotec, epokstyd transpoxy, mastyka sikaflex itp.
To już gruntowna odbudowa ale warto posłuchać i dowiedzieć o co w tym wszystkim chodzi
- 1
-
Jedyny skuteczny sposób który jest mi dane stosować i to się sprawdza to rozszlifowanie korozji do żywego, czyli połysku (jeśli wyskoczy dziura to wiadomo spawanie)
Następnie oczyszczenie z pyłu benzyną ekstrakcyjną i aplikacja podkładu epoksydowego tylko i wyłącznie 2k w dwóch warstwach
Po wyschnięciu epoksydu solidna warstwa masy uszczelniającej tzw. mastyki na elementy naprawiane i narażone (w większości daje ją wszędzie)
Po odparowaniu rozpuszczalnika z masy stosuję czarne mazidło ale nie bitex tylko na bazie żywic syntetycznych co jest o wiele lepszym rozwiązaniem a nie wiele droższym
Finalnie aplikuję wszędzie wosk, w profile i na całej powierzchni nadkoli, podłogi, progów itp.
Jeśli samochód nie ma rdzy tak jak jest to u mnie w Sandero, po dokładnym myciu nadkoli, podłogi, suszeniu i odtłuszczeniu aplikuję tylko i wyłącznie odpowiedni wosk innotec jako zabezpieczenie, identyczna operacja jak w przypadku Krowna powtarzana najlepiej co roku, świetna sprawa. W profilach jeśli jest korozja znacznie ją ogranicza a wręcz powstrzymuje bo odcina tlen i wodę
- 2
-
2 minuty temu, roach napisał:
taaaaa założone......święta....nowy rok a teraz zona urodziła kolejnego bobsona czas czas brak czasu
gratki ziom
-
@roach założone??
-
Godzinę temu, volf6 napisał:
Znaczy podrożały
Czy tę ścierkę się wyrzyna czy musi być sucha by spełniała zadanie? Chodzi mi o to, ze jak nie da rady osuszyć całego auta to mogę ją wycisnąć z nadmiaru wody i dalej osuszać czy trzeba brać druga suchą
z moich obserwacji zbiera w sobie do 2litrów wody - przynajmniej taką ilość max. udało mi się wykręcić do wiaderka podczas testów.
Sajczęto i Matiza osuszam jednym ręcznikiem bez konieczności wykręcania, jedynie okres zimowy gdzie woda nie odparowuje powoduje, że w połowie osuszania drugiego muszę wykręcić z nadmiaru wody.
Gabarytowo jeden ręcznik wystarcza na osuszenie całej kasty Vento lub Sandero. Na większych gablotach Fluffiego nie testowałem
-
9 godzin temu, volf6 napisał:
a gdzie je sprzedają po 2 dychy, bo wszędzie widzę 30-40 zeta za sztukę? Do tego ponoć różne firmy go robią i nieco sie różni
kupowałem w sklepie detalingowym równo rok temu Są też z większą gramaturą
-
Godzinę temu, leszcz napisał:
Mam taki i po pierwsze, jak dla mnie jest zdecydowanie zbyt duzy, a przez to niewygodny, a po drugie szalu jakos nie robi
pozdr.
w tych pieniądzach najlepszy Łatwo go stjunować żeby był mniejszy i praktyczniejszy
-
Warto zainwestować 20zł w ręcznik do osuszania karoserii/lakieru-szyb o nazwie Fluffy dostępny na rynku od minimum 8lat.
Wymiary 60x90 gramatura 450 g/m2, mega miękki ręcznik mikrofibrowy o bardzo dużej chłonności wody, nie wspominając, że nie robi mikro rysek
- 1
-
Moje obserwacje:
Przetestowaliśmy ceramizer na gulfie3 1.8 75km z przebiegiem minimum 400kkm na gazie, na benzynie nie wiadomo i z ilu kręcony ;D
Aplikacja ceramizera odbyła się 6 miesięcy wcześniej czyli ok 6kkm. Skończyło się sprzęgło, skrzynia oraz ubezpieczenie więc poszedł na złom ale wcześniej silnik pracował 15min na samej wodzie, następnie wsypany piasek żeby się zatarł ale to nie pomogło bo pracował na odcinie przez 15min. Po spuszczeniu wszystkiego z silnika, przebiciu chłodnicy i pompy wody poddał się dopiero po 15min. ale nie było efektownego wybuchu itp. było słychać tylko zacierające się panewki, po ostygnięciu jeszcze odpalił i pracował.
Silnik sam w sobie pancerny ale myślę, że bez wspomagacza padł by szybciej
- 1
-
1 godzinę temu, roach napisał:
czyli w angolach nie ma podstopnicy ???
w ich szumkach nie ma i nakładka na gaz jest inna
- 1
-
Były razem z podstopnicą, nakładką na ręczny i ramką mieszka
-
Najprostsze będzie znalezienie gulfa3, najwięcej jest 1.8 gdzie 99% ma gazownię lub oczywiście klekot 1.9. Blacha bez dziur i klima w tej cenie bez problemu, części tańsze niż w seicento, dostępność nieograniczona i duża bezawaryjność z prostej konstrukcji. Jak ktoś przywali to nie szkoda Jedynie rocznikowo staruszki i wygląd...
Przez rok jazdy ventem 1.8 gdzie to zwykły gulf 3 tylko w sedanie ( gulfa nie chciałem) jestem bardziej niż zadowolony, do codzienne tłuczenia spełnia moje oczekiwania w 100%
- 1
-
Tak, tak... a film z upalania kaj??
-
Teraz, roach napisał:
będzie co innego...zobaczymy jak wyjdzie
redukcja masy
-
Zamiast szyby folia i będzie git
-
Nie było łutututu, nie liczy się
-
Jak na seja anglika fajnie
-
1 godzinę temu, roach napisał:
wleje różowy
prawidłowo
Renault Megane III 1.6 - przed zakupem
w Motokącik
Napisano
Auto kupione, dzięki za pomoc