-
Liczba zawartości
7 452 -
Rejestracja
-
Ostatnia wizyta
Zawartość dodana przez bochumil
-
Ktoś miał styczność z silnikiem z grupy FCA, a dokładnie z 1.3 GSE T4 180KM? Wiadomo, że silnik na wtrysku bezpośrednim, z łańcuchem rozrządu, z modułem Multiair. 4 cylindry. Wersja 180KM występowała z 9 stopniowym automatem ZF 9HP. Wersja 150 konna z dwusprzęgłówką.
-
Szykujesz się jak na zakup używanego auta z USA od handlarza z Radomia
-
1.0 nie wchodzi w rachubę. Jeśli już 1.4 170KM ze skrzynią automatyczną. Patrzymy też na Jeep'a Renegade, zbudowanego na tej samej płycie podłogowej. Silniki te same. Korci wersja 2.4 z USA, ale szanse na wtopę spore. Te silniki potrafiły żlopać olej jak Reksio szynkę. Do tego problemy z częściami układu przeniesienia napędu (4x4).
-
1.4 170 to awaryjny moduł Multiair, który nie lubi zaniedbań olejowych. Skoro nie zależy Ci na spalaniu to wersja 1.75 wydaje się bardziej rozsądna.
-
Generalnie 500X uważam za bardzo niedoceniony model Fiata. 600 tego nie zmieni, bo utopią temat silnikami. Od jakiegoś czasu za 500X się oglądam. Wczoraj byliśmy nawet u lokalnego handlarza przymierzyć się do gabarytów tego auta. Dla nas idealne. Celowałbym w 1.4 170KM Multiair lub 2.4 Tigershark z USA. Miłym urozmaiceniem byłby automat, więc w obu wspomnianych przypadkach w rachubę wchodziłaby skrzynia ZF 9HP, która montowana była także w Hondach. Opinie ma różne. Łącznie z takimi, że jest leniwa, że rzadko wchodzi na 9 bieg, że potrafi zrzucić na N podczas przyspieszania. Obawiam się, że dziś nie produkuje się bezawaryjnych skrzyń. Z ZFem jest o tyle spoko, że nie ma problemu z serwisem. A co do 600tki, nie podoba mi się aż tak jak 500tka.
-
Skrzynie M32 w Bravo robił im GETRAG, a alternatory dla grupy Fiat trzepali z reguły w Denso. W żadnym z 4 włoskich aut nie miałem problemów zarówno ze skrzynią jak i alternatorem. Co do automatów zgoda. Nie umieją. Niemiecko amerykański ZF 9HP też szału nie robi...
-
Bo są awaryjne, niedopracowane. Części zamiennych nowych brak. Niewielu mechaników się podejmuje ich naprawy. https://www.autocentrum.pl/publikacje/eksploatacja-auta/selespeed-co-to-takiego/
-
W obu przypadkach podano fikcyjne nr VIN. Tym bardziej temat do odpuszczenia.
-
W latach, o których piszesz montowano awaryjne skrzynie zautomatyzowane Selespeed (np. w Stilo i Bravo). Unikać jak ognia. Od 2010 roku grupa Alfa/Fiat/Lancia przeszła na dwusprzęgłówki TCT sprzęgnięte z 6 biegową skrzynią C635. Opinie mieszane. Skrzynia jest średnio komfortowa i droga w serwisie. We Fiacie 500X montowano dwa rodzaje skrzyń automatycznych. Wspomnianą dwusprzęgłówkę TCT i 9 przełożeniowy wynalazek ZF 9HP, który przez niedopracowany soft potrafi rozłaczyć napęd podczas przyspieszania (!!!).
-
No niestety nie jest tak fajnie. Szukałem w listopadzie noclegów w centrum Gdańska i większość nowych apartamentów nie zezwalała na wjazd do garaży podziemnych aut wyposażonych w instalacje LPG.
-
Bo dla mnie ekodiesel w mieście przy filtrze dpf o wielskości termoforu to proszenie się o problemy
-
Dla mnie jest to w pewnym sensie równoznaczne. Nie jestem przeciwnikiem diesli. Jestem przeciwnikiem eko-diesli w typowo miejskiej eksploatacji.
-
Jakby był komfortowy w sensie niskiego decybela przy prędkościach 140km/h i robiłbym miesięcznie min. 2000 km to bym brał.
-
Zdaje się kolega @krowka posiada 500X. Będziemy sobie pisać o alternatorach. Co Ci nie psuje?
-
Korci mnie 500X więc dlaczego nie?
-
Obniżone auto wygląda jak gruz. Ciężko później sprzedać takiego paździerza.
-
Cut-off jak sama nazwa wskazuje to odcięcie paliwa. Zarówno na noPb jak i LPG. Inna kwestia to ustawienia progu cut-off LPG w sterowniku gazu, przy którym mimo cut-off na benzynie sterownik LPG zaczyna podawać gaz na wtryskiwacze. Chodzi o zapobieganie sytuacjom gdy cut-off powodować może pompowanie reduktora, a co za tym idzie generować większe ciśnienie gazu podawane na wtryskiwacze LPG, co może powodować problem z ich ponownym otwarciem po dodaniu gazu - dotyczy budżetowych instalacji. Temat jest bardziej złożony i bez zaangażowania autora w wyjaśnienie problemu chociażby przez próbną jazdę na benzynie lub wizytę w serwisie LPG, nie ma sensu rozkminiać tego dalej.
-
Ale kolega tego nie zweryfikuje jazdą na benzynie, bo za drogo
-
Takimi obrotami nawet bym diesla nie katował
-
Jeśli kolega jeździ tak jak randkuje to jest to wielce prawdopodobne
-
Pytanie zasadnicze. Czy problem występuje zarówno na lpg i benzynie?
-
W kontekście prestiżu. Pytanie brzmi, co jest większym prestiżem, jeździć wypasionym Audi jakich wiele na drodze, czy jeździć nietuzinkową Alfą w wersji Quadrifoglio? Ot, taki offtop w temacie niezbyt udanej wizualnie i silnikowo Alfie Romeo Milano
-
Z zew. wygląda ok. Od wewnątrz widać pajączka. Ponoć lepiej się nie zrobi... Zdjęcie jutro.
-
U mnie odprysk jest/był na połowie pasażera 10 cm nad podszybiem. Nie jest to miejsce specjalnie strategiczne podczas obserwacji drogi.
-
Właściwie mogłem zrobić to samo, bo efekt byłby prawdopodobnie taki sam jak w warsztacie, do którego oddałem auto. Widac mniej, ale widać. Zdjęć "przed" nie robiłem, więc porównania nie wrzucę.