Skocz do zawartości

Damian200591

użytkownik
  • Liczba zawartości

    17
  • Rejestracja

  • Ostatnia wizyta

Profile Information

  • Imię
    Damian
  • Lokalizacja
    Warszawa
  • Samochód
    C4 grand picasso 1.6 hdi

Damian200591's Achievements

rowerzysta

rowerzysta (3/20)

0

Reputacja

  1. Tego dokładnie nie wiem ale słyszałem o Castrolu w silnikach 1.6 HDI i częstym zapychaniu się smoków pompy co doprowadzało do zatarcia silnika. W tym wypadku myśle że mogło być podobnie i był problem z niewystarczającym smarowaniem. Tym bardziej że sitko smoka było aż zaciągnięte. Dla podejrzliwych że to mogły być opiłki czy cos odpowiadam że wbrew powszechnej i dodam mylnej opinii auta francuskie i silniki francuskie są naprawdę dobre i trwałe ale trzeba umieć je użytkować a nie słuchać tego co mówi producent. Na grupie C4GP wiele osób wspominało o problemie z zapychaniem się smoków pompy olejowej na Castrolu. Każdy kto użytkował olej Total ineo ecs nie było problemu przez nawet 300-400 tys km. i silniki dalej jeździły. W moim przypadku to mysle że z jednej strony skąpy właściciel, z drugiej "Heniek mechanik rzeźbiarz" który się tym autem zajmował no i wyszło jak wyszło. Obecnie auto sprzedałem i ostatnio rozmawiałem z nowym właścicielem jest bardzo zadowolony, mówi że chodzi jak złoto.
  2. Może źle wyjaśniłem ale auto ma potwierdzony przebieg i w momencie zakupu przez poprzedniego właściciela miał ok 190 tys km. Gość zrobił 80-90 tys i w tym czasie wykonał 4 wymiany oleju. Nie zainteresował się też smokiem który jest dość istotną sprawa bezproblemowego użytkowania w 1.6 hdi. Przez to tez skończyło się na braku smarowania góry bo sitko zostało aż zaciągnięte i było dość mocno zabite syfem. Wszystko złożyło się na koniec wałkow i klawiatury.
  3. Dla wyjaśnienia całego problemu z moim egzemplarzem. Poprzedni właściciel zaoszczędził łącznie 220zł a konkretnie jedna wymiana oleju bo sobie wydłużył interwał. Skutkiem tego był zapchany smok pompy olejowej który aż został zassany do środka(wgięte sitko) a konsekwencją tego było niedostateczne smarowania góry silnika co doprowadziło do wytarcia krzywek wałków rozrządu a także uszkodzenia całej klawiatury. Spowodowało to konieczność wymiany wałków rozrządu oraz kompletu hydropopychaczy. Teraz auto chodzi o niebo lepiej i 3 tony ciszej. Reasumując dla potomnych którzy dalej wierzą w zapewnienia producenta że olej można wymieniać rzadziej niż co 15 tys lub co rok na własnym przykładzie a po naiwności poprzedniego właściciela odpowiedam że nie warto. Zaoszczędził ktoś jedną wymianę oleju(zrobił 4 wymiany przez cały okres użytkowania ok 80-90 tys km) czyli po najwyższych kosztach 250zł a ja teraz musiałem zapłacić 1200zł za zrobienie silnika. Radze sobie przemyśleć następnym razem sprawę jeśli wymieniacie po oszczędnościach. Dodam że olej typu long life nic nie zmieni bo świeży to świeży.
  4. Auto dziś zaprowadzone do warsztatu obstawiają łańcuch a co będzie to nie wiem... W sumie życzenia mam dwa pierwsze to zrobić to by zaczął normalnie chodzić a drugie żeby nie popaść w koszty, niech to będzie jakaś pierdoła lub ten łańcuch.
  5. Możesz jaśniej ? co masz dokładnie na myśli? Każda sugestia się przyda
  6. na razie nic nie robiłem bo mój fachman ma urlop ale jeśli będzie termin to zaprowadzam jeszcze w sierpniu. Moim zdaniem to nic rozj***o w silniku nie ma. Strzelam na rozrząd bo w trasie to auto super jedzie. ALe wróżką nie jestem. Odgłosy coraz bardziej wyraźne na niskich obrotach i w miejskiej jeździe.
  7. Wtryski sprawdzone wydruk mam wszystko jest super ale klekotsnie niestety dalej jest. Do warsztatu muszę wrócić bo niestety przy jednym pojawił się wyciek paliwa, auto chodzi normalnie ale cieknie. Wychodzi na to że to coś w środku silnika lub łańcuch rozrządu...
  8. Samochód oddałem do warsztatu specjalizującego się w regeneracji wtryskiwaczy na sprawdzenie i zmiane podkładek/uszczelnień. Jutro będzie gotowy zobaczymy czy cos wykryją. Jeśli nie to zastanawiam się nad tym łańcuchem rozrządu. Bo tak na zdrowy rozum co może potęgować dźwięk tego klepania/stukania pry hamowaniu silnikiem (przy przyspieszaniu trochę mniej)? Jak myślicie?
  9. ja mam akurat Bosch bo zakładam że w 508 jest już ehdi i one miały piezo wtryski siemensa których się praktycznie nie regeneruje. Dzwoniłem właśnie do warsztatu i kompletne sprawdzenie wtryskow z wyjęciem i zmianą uszczelnietzn podkładek oringów i wszystkiego co tam idzie to koszt 370zł brutto. myślę, że to uczciwa cena. w poniedziałek oddaje i zobaczymy co powiedzą. jeśli to nie wtrysk to przynajmniej będę wiedział i będą nowe podkładki. Tak się właśnie zastanawiam, że skoro to byłoby coś w silniku co jest wyrobione i grzechocze to środek ten powinien pomóc i przynajmniej trochę uciszyć to grzechotanie a tu zero różnicy.
  10. No właśnie u mnie tez obstawiali popychacz i nawet wlałem środek liqui moly do wyciszenia(bardzo polecany i chwalony przez użytkowników, nie mylić z jakims motodoktorem) ale to nic nie dalo a od początku mi "śmierdzi" ten wtrysk. Nawet takie fukanie slychać ale nie jest to na pewno wydobywające się powietrze bądź spaliny. Mój ma na liczniku i raczej prawdziwe 278 tys. chyba umówie się na sprawdzenie co by silnika nie rozp******c.
  11. Powiem ci że robiłem sam test przelewowy i na wężyku wyprowadzonym od tego wtrysku czułem jak stuka cos. Jeśli chodzi o ilość paliwa na przelewach to w miare równo. ten miał trochę więcej ale bez lipy. Natomiast stukanie było wyczuwalne na wężyku i to wyraźnie.
  12. No właśnie powiem ci że te stuki są słuszalne i wyczuwalne przy pierwszym cylindrze od strony akumulatora. Co ważne to ten wtryskiwacz jest spocony na górze. Jak znajomy odkrył że winny jest wtrysk? Szczerze to już byłem umówiony na weryfikacje wtrysków i w ostatniej chwili się wycofałem. Skłaniałem się do tego dlatego że gdyby to było w silniku to pewnie już by się rozleciał po 4 tys km takiej jazdy a poza tym stukał by tak samo a tu jest tk ze raz mniej raz bardziej.
  13. Łańcuszek wg poprzedniego właściciela był zmieniony razem z rozrządem i ma ok 80-90tys km.
  14. Posłuchaj jak to brzmi i powiedz co o tym myślisz.
  15. Czytałem na forum przypadek użytkownika adamec1 gdzie nie mógł sobie poradzić ze stukami i ostatecznie winą był łańcuszek rozrządu choć na początku go odrzucił. To mój pierwszy 1.6 hdi i nie mam porównania bo rzekomo jeśli coś tam się dzieje z łańcuszkiem to ociera o obudowę. Poprzedni właściciel raczej nie montował części z górnej półki więc myślę że łańcuch te może być z tych tańszych a ma przejechane 80-90 tys km. Efekt stukania zaczął się po szybkiej jeździe autostradowej od tamtej pory stuka raz mniej raz w ogóle a raz jak młotkiem o obudowę.
×
×
  • Dodaj nową pozycję...

Powiadomienie o plikach cookie

Używając tego serwisu, wyrażasz zgodnę na naszą Polityka prywatności oraz Warunki użytkowania.