Skocz do zawartości

Karina

nowicjusz
  • Liczba zawartości

    8
  • Rejestracja

  • Ostatnia wizyta

Profile Information

  • Imię
    Karina
  • Lokalizacja
    Legionowo
  • Samochód
    Ford Ecosport

Ostatnie wizyty

Blok z ostatnimi odwiedzającymi dany profil jest wyłączony i nie jest wyświetlany użytkownikom.

Karina's Achievements

pieszy

pieszy (1/20)

5

Reputacja

  1. auto jest sprawne jeszcze rano bylam na stacji benzynowej po benzyne i podpompowac kola zastanawia mnie tylko to, ze skoro to handlarz (chyba - nie mam 100% pewnosci) to dlaczego nie chcial sie tym autem przejechac albo podjechac na stacje diagnostyczna).
  2. Panowie. Na chwile obecna czekam na pismo od prawnika lub wezwanie do sadu Oczywiscie dam znac co z tego wyszlo - moze zapewnie Wam rozrywke w czytaniu
  3. Wyslalam Panu smsa. Pan odpisal ze ma papiery z serwisu Hondy ze skrzynia musia byc juz dawno temu uszkodzona i ze widzimy sie w sadzie odpowiednim do jego miejsca zamieszkania.
  4. Panowie, Dziekuje za rady. Na chwile obecna zastanawiam sie nad bramka nr 1 z modyfikacja nie blokowania numeru. Isc jeszcze do prawnika? Nawet jesli Pan zlozy pozew w sadzie to nie wiem czy tata dozyje do sprawy przy tempie ustalania terminu rozprawy (2 udary).
  5. No wlasnie o katalizatorze podpowiedzial mi znajomy - ze mam jechac z tym panem na stacje diagnostyczna gdzie robilam przeglad w 09.21 i sprawdzac czy nie jest usuniety i wlozony jakis pseudozamiennik
  6. To chyba tylko w UK obowiazuje W umowie jest tylko zapisane ze sprzedajacy oswiadcza za pojazd nie ma wad technicznych, ktore sa mu znane i o ktorych nie powiadomil Kupujacego, a Kupujacy potwierdza znajomosc stanu technicznego pojazdu.
  7. Domyslam sie Zaproponowal.ze jesli zaplace za czesci (chyba sworznie- jestem totalnym laikiem) i naprawe to on sobie zostawi to auto. Nie zgodzilam sie. Mam wrazenie ze pomyslal sobie ze moze cos ugrac - Umowe spisywal z moim 75letnim ojcem (w dokumentach tata jest wlascicielem).
  8. Panowie, Mam prosbe o pomoc. Sprzedalam samochod Honda Civic 2003 z przebiegiem >291tys. Jestem 2 wlascicielem. Samochod stal nieuzywany 3 miesiace- od czasu do czasu przejzadzka do sklepu zeby nie padl akumulator. Pan przyjechal z daleka laweta. Obejrzal, sprawdzal miernikiem lakier, kladl sie prawie pod samoxhodem (chyba sprawdzal progi). W ogloszeniu opisane wszystko co wiedzialam i co bylo robione ( w tym w 09.21 nowe sprzeglo bo stare sie posypalo ze starosci). W rozmowie telefonicznej uprzedzalaz ze ciezko wchodzi bieg wsteczny co kupujacy sam zauwazyl wyjezdzajac z podworka zeby wjechac na lawete. Nie chcial jazdy probnej. Z ceny zeszlam bo na nadkolach wyszla korozja - zreszta szkoda mi bylo auta ze po prostu stoi i niszczeje. Nastepnego dnia po zakupie Pan dzwoni ze go oszukalam bo przejechal nim 3 kilometry i skrzynia biegow jest do wymiany - biegi spadaja z 3 i 5 jaku puszcza pedal gazu. Zadzwonilam do mechanika - powiedzial zebym nie dala sie wmanewrowac w zwrot auta bez sprawdzenia go w stacji diagnostycznej bo moze Pan wycial katalizator, wlozyl jakis zamiennik, i jak przyjme auto to bede miala problem ze sprzedaza. Co ja mam robic? Rozumiem ze kupujacy ma swoje prawa, ze ma rok na rekojmie (przewertowalam forum). Umowa kupna miedzy 2 osobami fizycznymi.
×
×
  • Dodaj nową pozycję...

Powiadomienie o plikach cookie

Używając tego serwisu, wyrażasz zgodnę na naszą Polityka prywatności oraz Warunki użytkowania.