Doradźcie, bo nie mam pewności. Czy po oczyszczeniu smarować cienką warstwą jakimś smarem (np miedziowym) czy składać zupełnie "na surowo". W necie porad w obie strony po równo. Znalazłem taki "poradnik" ATE i chyba jednak nie będę niczym smarował. Pytam, bo poprzednie tarcze (Mikoda) pokrzywiły się po 60kkm - a wtedy montowałem je bardo cienką warstwę smaru miedziowego.