780518 Napisano 18 Kwietnia 2007 Udostępnij Napisano 18 Kwietnia 2007 Witam Pytanie dla tych co maja owiewki zalozone w przednich drzwiach: - czy widzicie jakas roznice, znaczy sie czy nie zawiewa wam po karku i po plecach, silny strumien powietrza jak jedziecie powyzej 100 km/h z otwartymi oknami bo u mnie bez owiewek to huragan wieje w tyl glowy i teraz nie wiem czy oplaca sie kupowac takie owiewki czy nie (szykuje mi sie w wakacje trasa ponad 2400 km w jedna strone i nie chce zeby mi odpadla glowa po kilkuset kilometrach. ps. Niestety nie mam klimy Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach More sharing options...
sienolot Napisano 18 Kwietnia 2007 Udostępnij Napisano 18 Kwietnia 2007 Mam owiewki, niestety nie jeżdżę z otwartą szybą ponad 100km/h. Jak minimalnie uchylisz, to owiewki na pewno pomogą, tylko będzie dosyć głośno. Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach More sharing options...
olekk Napisano 19 Kwietnia 2007 Udostępnij Napisano 19 Kwietnia 2007 > Witam > Pytanie dla tych co maja owiewki zalozone w przednich drzwiach: > - czy widzicie jakas roznice, znaczy sie czy nie zawiewa wam po > karku i po plecach, silny strumien powietrza jak jedziecie > powyzej 100 km/h z otwartymi oknami bo u mnie bez owiewek to > huragan wieje w tyl glowy i teraz nie wiem czy oplaca sie > kupowac takie owiewki czy nie (szykuje mi sie w wakacje trasa > ponad 2400 km w jedna strone i nie chce zeby mi odpadla glowa po > kilkuset kilometrach. > ps. Niestety nie mam klimy Mam owiewki ale też nie jeżdżę ponad stówą z otwartymi oknami, najwyżej lekko uchylone. Owiewki najlepiej się sprawdzają podczas deszczu, możemy wtedy spokojnie uchylić szyby do krawędzi owiewek - mamy świeże powietrze a deszcz nam nie kapie do środka, no i jeśli jadące z przeciwka auto rozbryźnie kałużę i nakryje wodą nasze auto, też mamy sucho w środku. Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach More sharing options...
zachary76 Napisano 19 Kwietnia 2007 Udostępnij Napisano 19 Kwietnia 2007 Jezusie jak mozna ponad 100 jechac z otwartymi oknami. Przecież to pewna choroba i głuchota plus zapalenie ucha. Rozumiem że niektórzy lubią jechać na zimny łokieć ale nie przy takiej prędkości. Osobiście wolę spocić sie jak szczur niż latać po lekarzach z NFZ Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach More sharing options...
Rekomendowane odpowiedzi
Temat został przeniesiony do archiwum
Ten temat przebywa obecnie w archiwum. Dodawanie nowych odpowiedzi zostało zablokowane.