Skocz do zawartości

Droga hamowania 100-0 km/h?


adamwiejak

Rekomendowane odpowiedzi

> Pewnie bardzo dluuuuuga... Stawiam na pozyzej 45 metrow.. Tarcze

> malutkie, wiec hamuje slabiutko, juz nawet seicento robi to

> lepiej. Pozdrawiam...

no fakt, sc hamuje krócej, w końcu waga to nie ma żadnego znaczenia ... biglaugh.gif

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

> Ma ktoś dane na ten temat. Interesują mnie zwykłe wersje (nie turbo)

> - dane profesjonalnie uzyskane. Chciałbym porównać z innym autem

To zależy w jakiej odległości jest przeszkoda. Niektóre hamują na kilku metrach.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

> Znalazłem!

> 47,5 m

ale chyba na mokrej icon_eek.gif i na 135/....

ja moim wyhamowywuje znacznie krócej icon_eek.gif, ktoś kto zna moje okolice (Skay,Woytec,Woncki) dwupasmówka z Janowa do Szopienic i światła przy ABF-Mosty zaczynam hamować na wysokości tych ścian wygłuszających co robią za reklame... 100/h jest, chyba że mi przekłamuje, ale nic niebył grzebany confused.gif

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

> tak jak mowili koledzy, droga hamowania nie zalezy od masy.

> gdyby tak bylo to pustym pojazdem musialbys sie zatrzymywac po np 40

> m a pelnym po 60 - sam zauwaz ze byloby to bez sensu.

> pozdrawiam

sorki ale nie pozostaje mi nic innego jak napisać: ale gościu pier-**** sick.gif

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

> sorki ale nie pozostaje mi nic innego jak napisać: ale gościu

> pier-dolisz

sam pier..., skoro uwazasz ze Twoja odpowiedz to merytoryka

jak czegos nie potrafisz udowodnic a smiesz twierdzic ze to co ktos inny napisal jest nieprawda to lepiej sie nie odzywaj i nie kompromituj!

jakbys umial myslec logicznie to sam bys to sobie wyprowadzil, ale Tobie sie nie chce nawet poszukac czy aby mozesz miec choc odrobine racji - niestety jej nie masz.

pierwszy link po wrzuceniu "droga hamowania" w google wyraznie opisuje ten fakt.

http://pl.wikipedia.org/wiki/Droga_hamowania

zacytuje:

"Z wzoru wynika, że droga hamowania nie zależy od masy pojazdu [...]"

poniewaz we wzorze na droge hamowania nie wystepuje masa, tak wiec jest to oczywiste ze droga hamowania od niej zalezec nie moze.

jak pisze wyzej, droga hamowania zalezy wylacznie od kwadratu predkosci i od opoznien jakie da sie wytworzyc w ukladzie pojazd - uklad odniesienia, a te zaleza od par tracych jak napisalem wyzej.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

> sam pier****, skoro uwazasz ze Twoja odpowiedz to merytoryka

> jak czegos nie potrafisz udowodnic a smiesz twierdzic ze to co ktos

> inny napisal jest nieprawda to lepiej sie nie odzywaj

to wsiądź do pustego uno, rozpędź się do 60km/h i wdepnij hebel - zmierz odległość

potem zaproś czterech kolegów i zrób to samo

ciekawe czy odległość będzie taka sama czy większa ...

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

> tak jak mowili koledzy, droga hamowania nie zalezy od masy.

> gdyby tak bylo to pustym pojazdem musialbys sie zatrzymywac po np 40

> m a pelnym po 60 - sam zauwaz ze byloby to bez sensu.

> pozdrawiam

Teraz to chyba Kolega nie przemyślał tego co napisał wink.gif

Radziłbym zajrzeć w podręczniki z fizyki ze szkoły podstawowej hehe.gif

Hamulce są odpowiedzialne za zatrzymanie, czyli muszą wytworzyć odpowiednią siłę tarcia. Załóżmy, że auto w dwóch przypadkach jedzie ze stałą prędkością (wcześniej omawiane 100km/h) - stałym przyspieszeniem.

Jeśli zmienisz masę to zmieni się siła oraz pęd - co za tym idzie droga hamowania będzie dłuższa bo siła tarcia przeciwdziałająca się nie zmieni wink.gif

Droga hamowania zalezy od masy !

Quote:

gdyby tak bylo to pustym pojazdem musialbys sie zatrzymywac po np 40

m a pelnym po 60 - sam zauwaz ze byloby to bez sensu.


To ma sens zeby.GIF Dlatego pomiary fabryczne są robione w optymalnych warunkach i z optymalnym obciążeniem 270751858-jezyk.gif

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

> to wsiądź do pustego uno, rozpędź się do 60km/h i wdepnij hebel -

> zmierz odległość

> potem zaproś czterech kolegów i zrób to samo

> ciekawe czy odległość będzie taka sama czy większa ...

Po tym jak tak zrobisz wyniki będą różne, przy hamowaniu pustym unem nagrzały się hamulce biglaugh.gifpalacz.gif

A i by nie było zgrywam się trochę biglaugh.gif

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

> to wsiądź do pustego uno, rozpędź się do 60km/h i wdepnij hebel -

> zmierz odległość

> potem zaproś czterech kolegów i zrób to samo

> ciekawe czy odległość będzie taka sama czy większa ...

SieneK - spokojnie wink.gif Masz racje ale widzę, że Koledze TunoM'owi trzeba wytłumaczyć łopatologicznie zlosnik.gif

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

> sam pierdolisz, skoro uwazasz ze Twoja odpowiedz to merytoryka

> jak czegos nie potrafisz udowodnic a smiesz twierdzic ze to co ktos

> inny napisal jest nieprawda to lepiej sie nie odzywaj

hmm.gif chyba liznąłem troszkę fizyki i wraz ze wzrostem masy nie zwiększa się siła tarcia (zwiększa się jeśli mówimy o tarciu ciała o podloże, natomiast w przypadku tarcia tocznego ten współczynnik jest znikomy) , bo ani powierzchnia ciał tracych nie zwiększa się ani współczynniki tarcia, ani siła - a przynajmniej jesli chodzi o przód, co do naszych uniaków to jedynym plusem hamowania obciążonego samochodu jest inne rozdzielenie sił hamowania między przodem a tyłem dzięki korektorowi .

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

> Teraz to chyba Kolega nie przemyślał tego co napisał

> Radziłbym zajrzeć w podręczniki z fizyki ze szkoły podstawowej

> Hamulce są odpowiedzialne za zatrzymanie, czyli muszą wytworzyć

> odpowiednią siłę tarcia. Załóżmy, że auto w dwóch przypadkach

> jedzie ze stałą prędkością (wcześniej omawiane 100km/h) - stałym

> przyspieszeniem.

> Jeśli zmienisz masę to zmieni się siła oraz pęd - co za tym idzie

> droga hamowania będzie dłuższa bo siła tarcia przeciwdziałająca

> się nie zmieni

> Droga hamowania zalezy od masy !

> Quote:

> gdyby tak bylo to pustym pojazdem musialbys sie zatrzymywac po np 40

> m a pelnym po 60 - sam zauwaz ze byloby to bez sensu.

> To ma sens Dlatego pomiary fabryczne są robione w optymalnych

> warunkach i z optymalnym obciążeniem

nastepny "fizyk" hehe.gifhehe.gif sie znalazl, tak wiec ok:

T = f * N , gdzie T - sila tarcia (w Newton'ach), f - wspolczynnik tarcia zalezny od tracych materialow, typowo guma o asfalt 0,45 (wartość skalarna), N - sila nacisku zalezna od masy (masa * przyspieszenie ziemskie = g = 9,81). A tak przykladowo: powiedz czy jak pojezdzisz palcem po biurku lekko je muskajac to bedziesz mial takie samo tarcie jak przy mocnym przycisnieciu? To o co moglo Ci chodzic to fakt, ze droga hamowania nie zależy od masy. Energia ruchu przedmiotu wyraza się wzorem E=(m*V*V)/2, m-masa, V-prędkosc. I zeby zatrzymac pojazd trzeba cala te energie wytracic przykladajac sile hamujaca (sile tarcia). A ze T = f * N = f * m * g, to droga potrzebna na wytracenie tej energii E/T = (V * V) / ( f * g ). Masa sie skrocila i nie wystepuje w rownaniu!!!!

Widac wyraznie kwadratowa zaleznosc drogi hamowania od prędkosci. Oczywiscie przy załozeniu ze hamulce sa na tyle skuteczne by przy duzym obciazeniu wytworzyc odpowiednie tarcie(ale na szczescie we wspolczesnych pojazdach ZAWSZE tak jest). Bo jak wstawisz hamulce od capri do tira to nie zadzialaja jak nalezt bo nie zostanie wykorzystana dostepna sila tarcia opony-nawierzchnia.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

> niom, dokladnie szczegolnie wyklady znajomych "fizykow"

a ja nie jestem fizykiem i wiem że auto bez obciążenia ma krótszą drogę hamowania niż to samo auto ale obciążone

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

> nastepny "fizyk" sie znalazl, tak wiec ok:

> T = f * N , gdzie T - sila tarcia (w Newton'ach), f - wspolczynnik

Tem przypadek sprawdzi się tylko w dwóch przypadkach

- blokada kół

- samoistne hamowanie (opory tarcia tocznego)

W naszym przypadku mamy do czynienia ze stałą siłą hamowania (tarcze - klocki) na które nie ma istotnego wpływu masa, a jedynie siła hudrauliczna zacisku , powierzchnia klocka i współczynnik tarcia klocki - tarcza. Jeżeli dwa ciała o róznych masach chcemy zatrzymać używając tej samej siły to niestety drogi zatrzymania sa różne (współczynnik tarcia tocznego pomijam bo jest nieistotnie mały)

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

> niom, dokladnie szczegolnie wyklady znajomych "fizykow"

Jak się spało w podstawówce na lekcjach to teraz się nie wymądrzaj jak podstaw nie rozumiesz spineyes.gif

Policz sobie wszystkie składowe działających sił a nie opieraj się tylko na sile tarcia.

Sam sobie chłopie zaprzeczasz hehe.gif Według Twojej teorii Tir z hamplami od uno musiałby się zatrzymać w takim samym dystansie co osobówka - skoro droga hamowania nie zależy od masy pojazdu palacz.gif

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

> Tem przypadek sprawdzi się tylko w dwóch przypadkach

> - blokada kół

> - samoistne hamowanie (opory tarcia tocznego)

> W naszym przypadku mamy do czynienia ze stałą siłą hamowania (tarcze

> - klocki) na które nie ma istotnego wpływu masa, a jedynie siła

> hudrauliczna zacisku , powierzchnia klocka i współczynnik tarcia

> klocki - tarcza. Jeżeli dwa ciała o róznych masach chcemy

> zatrzymać używając tej samej siły to niestety drogi zatrzymania

> sa różne (współczynnik tarcia tocznego pomijam bo jest

> nieistotnie mały)

niestety, ale my mamy procz dwoch roznych mas takze dwie rozne sily.

przy wiekszej masie po prostu bardziej nacisniesz na hamulec i wytworzysz wieksza sile w ukladzie hamulcowym, natomiast droga hamowania pozostanie taka sama.

po drugie kazdy samochod osobowy jest w stanie wytworzyc opoznienie max jakie jest do wykonania na mozliwie najbardziej przyczepnej nawierzchni czyli szorstkim betonie.

przyjelo sie ze szorstki beton ma wspolczynnik 1.0

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

> niestety, ale my mamy procz dwoch roznych mas takze dwie rozne sily.

> przy wiekszej masie po prostu bardziej nacisniesz na hamulec i

> wytworzysz wieksza sile w ukladzie hamulcowym, natomiast droga

> hamowania pozostanie taka sama.

> po drugie kazdy samochod osobowy jest w stanie wytworzyc opoznienie

> max jakie jest do wykonania na mozliwie najbardziej przyczepnej

> nawierzchni czyli szorstkim betonie.

> przyjelo sie ze szorstki beton ma wspolczynnik 1.0

Droga hamowania to droga hamowania wink.gif Nie możesz brać pod uwagę, że raz naciśniesz sobie na pedał mocniej a raz lżej - siła tarcia zawsze będzie taka sama ok.gif

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

> Jak się spało w podstawówce na lekcjach to teraz się nie wymądrzaj

> jak podstaw nie rozumiesz

> Policz sobie wszystkie składowe działających sił a nie opieraj się

> tylko na sile tarcia.

> Sam sobie chłopie zaprzeczasz Według Twojej teorii Tir z hamplami

> od uno musiałby się zatrzymać w takim samym dystansie co

> osobówka - skoro droha hamowania nie zależy od masy pojazdu

no bo nie zalezy.

jednak czy tir potrafi wytworzyc swoimi hamulcami odpowiednia do swojej masy sile hamowania - nie wiem.

ale podejrzewam ze tak. natomiast kazde bez wyjatku auto osobowe taka sile wytworzyc w swoich hamulcach potrafi.

starczy zobaczyc jakis program motoryzacyjny gdzie pokazuja testy pojazdow. chcialem zauwazyc ze wiekszosc tych pojazdow niezaleznie od ich mas (czy to mala corsa czy duzy 2,5 jeep) hamuje na ok 40-45m

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

> Droga hamowania to droga hamowania Nie możesz brać pod uwagę, że

> raz naciśniesz sobie na pedał mocniej a raz lżej - siła tarcia

> zawsze będzie taka sama

no wlasnie, juz jestes blisko, chwile pomyslisz a juz dojdziesz do zrozumienia wzoru na droge hamowania, ktore wyzej podalem.

ja nie wymyslilem zasad fizyki(zreszta nikt ich nie wymysli) po prostu takie sa i nalezy sie z tym pogodzic i zrozumiec a nie wymyslac swoje teorie

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

> niestety, ale my mamy procz dwoch roznych mas takze dwie rozne sily.

> przy wiekszej masie po prostu bardziej nacisniesz na hamulec i

> wytworzysz wieksza sile w ukladzie hamulcowym, natomiast droga

> hamowania pozostanie taka sama.

hahaha.gifhahaha.gifhahaha.gif jeśli mogę wytworzyć dwie różne siły siłą moich mięśni to jak to się ma do układu samochód - hamulce

Masa samochodu ma wpływ na tarcie toczne i tarcie przy zablokowanych hamulcach a nie na moja siłę. No może stres związany z widokiem przeszkody może wywołać u mnie inna reakcję której się nie spodziewam ale możliwości pompy hamulcowej i hydrostatyka ma tez swoje ograniczone możliwości.

Lepiej nie wgłębiaj się w temat bo tym razem Ty napiszesz że prowokowałeś. hehe.gif

> po drugie kazdy samochod osobowy jest w stanie wytworzyc opoznienie

> max jakie jest do wykonania na mozliwie najbardziej przyczepnej

> nawierzchni czyli szorstkim betonie.

> przyjelo sie ze szorstki beton ma wspolczynnik 1.0

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

> to wsiądź do pustego uno, rozpędź się do 60km/h i wdepnij hebel -

> zmierz odległość

> potem zaproś czterech kolegów i zrób to samo

> ciekawe czy odległość będzie taka sama czy większa ...

ja wiem jaka bedzie, a Ty sobie w ramach experymentu zrob taki test i nam bedziesz mogl oficjalnie wszem i wobec o tym napisac. bedzie ciekawy temat do dalszej dyskusji wink.gif

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

> no bo nie zalezy.

> jednak czy tir potrafi wytworzyc swoimi hamulcami odpowiednia do

> swojej masy sile hamowania - nie wiem.

> ale podejrzewam ze tak. natomiast kazde bez wyjatku auto osobowe taka

> sile wytworzyc w swoich hamulcach potrafi.

> starczy zobaczyc jakis program motoryzacyjny gdzie pokazuja testy

> pojazdow. chcialem zauwazyc ze wiekszosc tych pojazdow

> niezaleznie od ich mas (czy to mala corsa czy duzy 2,5 jeep)

> hamuje na ok 40-45m

Zaraz zaraz - wyjaśnijmy temat bo widzę, że mówimy o dwóch rożnych rzeczach spineyes.gif

Ty mówisz o masie auta jako ( maluch, uno, merc , jeep Tir itd. ) ok. Ich masy są różne ale hamulce odpowiednio dobrane aby wytworzyć odpowiednią siłę tarcia, która dla każdego z nich jest inna.

Weź teraz przykład inny o którym mówie ja i SieneK oraz inni - Masz Uno wypatrosznone (gołe blachy - przygotowane na 1/4 mili) a uno zapakowane full na wyjazd na wczasy. Oba mają ten sam układ hamulcowy, te same koła i oba są czerwone zlosnik.gif

Ten o większej masie będzie miał dłuższą drogę hamowania ok.gif

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

> jeśli mogę wytworzyć dwie różne siły siłą moich mięśni to jak to

> się ma do układu samochód - hamulce

sila Twoich miesni ma jeno wplyw na nacisk na pedal hamulca i przeto na sile postajaca na elementach ciernych hamulcow.

> Masa samochodu ma wpływ na tarcie toczne i tarcie przy zablokowanych

> hamulcach a nie na moja siłę.

no oczywiscie ze na Twoja sile masa wplywu nie ma, i przeciez o tym nigdzie nie pisalem

No może stres związany z widokiem

> przeszkody może wywołać u mnie inna reakcję której się nie

> spodziewam ale możliwości pompy hamulcowej i hydrostatyka ma tez

> swoje ograniczone możliwości.

uklad hamulcowy ma swoje ograniczenia, ale na pewno ma je znacznie dalej niz wytworzenie sily hamujacej potrafiacej zablokowac kola na szorstkim betonie

> Lepiej nie wgłębiaj się w temat bo tym razem Ty napiszesz że

> prowokowałeś.

ja nie prowokuje, pisze jak jest w rzeczywistosci a nie jak bys chcial aby bylo.

> > przyjelo sie ze szorstki beton ma wspolczynnik 1.0

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

> no bo nie zalezy.

> jednak czy tir potrafi wytworzyc swoimi hamulcami odpowiednia do

> swojej masy sile hamowania - nie wiem.

> ale podejrzewam ze tak. natomiast kazde bez wyjatku auto osobowe taka

> sile wytworzyc w swoich hamulcach potrafi.

> starczy zobaczyc jakis program motoryzacyjny gdzie pokazuja testy

> pojazdow. chcialem zauwazyc ze wiekszosc tych pojazdow

> niezaleznie od ich mas (czy to mala corsa czy duzy 2,5 jeep)

> hamuje na ok 40-45m

wg mnie to mówisz o maksymalnej drodze hamowania

w RMI z 31.12.2002 r. masz napisane, że hamulce zasadnicze pojazdu uznawane są za sprawne kiedy:

skuteczność hamowania określa się wskaźnikiem, który jest stosunkiem siły hamowania do siły wynikającej z dopuszczalnej masy całkowitej pojazdu ...

a z tego wynika że uno z kierowcą po wyheblowaniu w podłogę zatrzyma się wcześniej niż uno z czterema pasażerami lecz nie powinno przekroczyć drogi hamowania wyliczonej z udziałem wskaźnika skuteczności hamowania

więc nie mów, że długość drogi hamowania nie zależy od masy pojazdu

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

> ja wiem jaka bedzie, a Ty sobie w ramach experymentu zrob taki test i

> nam bedziesz mogl oficjalnie wszem i wobec o tym napisac. bedzie

> ciekawy temat do dalszej dyskusji

mam tysiące takich testów za sobą kiedy autobus wypełniony ludźmi zatrzymywał się o kilka metrów dalej niż zamierzałem się zatrzymać

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

> wg mnie to mówisz o maksymalnej drodze hamowania

> w RMI z 31.12.2002 r. masz napisane, że hamulce zasadnicze pojazdu

> uznawane są za sprawne kiedy:

> skuteczność hamowania określa się wskaźnikiem, który jest stosunkiem

> siły hamowania do siły wynikającej z dopuszczalnej masy

> całkowitej pojazdu ...

> a z tego wynika że uno z kierowcą po wyheblowaniu w podłogę zatrzyma

> się wcześniej niż uno z czterema pasażerami lecz nie powinno

> przekroczyć drogi hamowania wyliczonej z udziałem wskaźnika

> skuteczności hamowania

> więc nie mów, że długość drogi hamowania nie zależy

od masy pojazdu

ja nie mowie tak, ja tylko napisalem ze tak stanowia prawa fizyki!

jak chcesz z prawami dystkutowac to prosze bardzo tylko ze ja nie widze sensu.

nauka polega na tym ze aby cos przyjac za prawde nalezy to udowodnic matematycznie, czyli nie tylko jakosciowo ale takze ilosciowo

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

> od masy pojazdu

> ja nie mowie tak, ja tylko napisalem ze tak stanowia prawa fizyki!

> jak chcesz z prawami dystkutowac to prosze bardzo tylko ze ja nie

> widze sensu.

> nauka polega na tym ze aby cos przyjac za prawde nalezy to udowodnic

> matematycznie, czyli nie tylko jakosciowo ale takze ilosciowo

mam za dużo kilometrów "na karku" aby zagłębiać się w taką naukę ...

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

> Zaraz zaraz - wyjaśnijmy temat bo widzę, że mówimy o dwóch rożnych

> rzeczach

> Ty mówisz o masie auta jako ( maluch, uno, merc , jeep Tir itd. ) ok.

> Ich masy są różne ale hamulce odpowiednio dobrane aby wytworzyć

> odpowiednią siłę tarcia, która dla każdego z nich jest inna.

> Weź teraz przykład inny o którym mówie ja i SieneK oraz inni - Masz

> Uno wypatrosznone (gołe blachy - przygotowane na 1/4 mili) a uno

> zapakowane full na wyjazd na wczasy. Oba mają ten sam układ

> hamulcowy, te same koła i oba są czerwone

> Ten o większej masie będzie miał dłuższą drogę hamowania

nie bedzie mial, wynika to z tego ze hamulce maja taki naddatek ze o ile nie przekroczysz dopuszczalnej masy calkowitej zawsze da sie wytworzyc hamucami taka sile jaka jest potrzebna do zatrzymania sie na danej drodze.

co innego jakbys na uno zaladowal tira(oczywiscie zakladaja ze jest to mozliwe) wtedy rzeczywiscie nie wytworzysz hamucami uno odpowiedniej sily i droga bedzie dluzsza. ale to jednak dalej nie wynika z masy a tylko z tego ze masz za slabe hamulce i nie potrafisz w 100% wykorzystac dostepnej przyczepnosci.

w tym przypadku wykorzystasz ja tylko powiedzmy w 10%.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

> gdyby nie byl przeladowany to zatrzymal bys sie tak jak powinien.

A co ma wspólnego z tym przeładowanie - przecież wmawiasz nam, że droga hamowania nie zalezy od masy rotfl.gif

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

> A co ma wspólnego z tym przeładowanie - przecież wmawiasz nam, że

> droga hamowania nie zalezy od masy

nie zalezy od masy w granicach dopuszczalnej masy calkowitej pojazdu + spory naddatek.

jednak jak zechcesz do uno zaladowac 2 tony, to hamulcami w nim nie wytworzysz odpowiednio duzego nacisku na klocki i szczeki i droga sie wydluzy. Ale to NIE Z POWODU NADMIERNEJ MASY ale z powodu zbyt slabych hamulcow.

Normalnie w samochodach osobowych w warunkach od pustego pojazdu do jego max ladownosci, droga hamowania NIE ZALEZY OD MASY.

w tym wypadku hamulce zawsze sa w stanie wytworzyc sile zdolna zablokowac kola nawet na najbardziej przyczepnej drodze.

jak popatrzysz na pierwsze watki to zobaczysz ze o tym byla dyskusja.

reszta juz sie rozwinela w szczegoly w dalszej czesci.

czytaj moze kolejno wszystkie watki i posty(bo tylko wtedy ma to sens) i nie wyciagaj zbyt pochopnych wnioskow

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

> mam tysiące takich testów za sobą kiedy autobus wypełniony ludźmi

> zatrzymywał się o kilka metrów dalej niż zamierzałem się

> zatrzymać

Nie trzeba daleko szukac - "rozpedzona" zawartosc autocysterny jest w stanie swa bezwladnoscia przesunac ja o pare metrow.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

> gdyby nie byl przeladowany to zatrzymal bys sie tak jak powinien.

swego czasu testowaliśmy długość drogi hamowania dwóch autobusów

jeden z nich to IKARUS 417.08 z tarczowymi hamulcami i systemem ABS/ASR firmy BOSCH

przy wyłączeniu systemów wspomagania autobus o masie 12,5t z prędkości 40km/h zatrzymywał się po 20-22m

tydzień póżniej autobus do testów zużycia paliwa został obciążony trelinkami do wagi 15t

powtórzyliśmy test i zatrzymał się po 36-38m

każde kolejne /3 próby/ hamowanie wydłużało drogę hamowania

a co najważniejsze - dopuszczalna masa całkowita to 17t a więc przekroczona nie była

fizyka?

tak fizyka ale tylko i wyłącznie do określenia maksymalnej drogi hamowania przy maksymalnym obciążeniu

cała reszta to skrócenie tej drogi przy mniejszym obciążeniu i wydłużenie przy większym

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

> Nie trzeba daleko szukac - "rozpedzona" zawartosc autocysterny jest w

> stanie swa bezwladnoscia przesunac ja o pare metrow.

mówisz o ładunku który ma bezwładność

taki ładunek to niezły kalafior potrafi na drodze zrobić biglaugh.gif

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

> od masy pojazdu

> ja nie mowie tak, ja tylko napisalem ze tak stanowia prawa fizyki!

> jak chcesz z prawami dystkutowac to prosze bardzo tylko ze ja nie

> widze sensu.

> nauka polega na tym ze aby cos przyjac za prawde nalezy to udowodnic

> matematycznie, czyli nie tylko jakosciowo ale takze ilosciowo

Prawo fizyki mówi, że jeśli zadziałam z taka sama siła na układ hamulcowy otrzymam wskutek działania hydrostatycznego cieczy taka sama silę docisku klocków do tarcz.

Ponieważ wg wzory który wyprowadziłeś na początku powierzchnia klocków się nie zmienia, współczynnik tarcia się nie zmienia, więc za każdym razem otrzymam taka samą siłę hamującą.

Jeżeli teraz włożymy tą sama siłę hamująca do układu w którym nie występuje tarcie o podłoże (tarcie toczne pomijam, jak to robi się w założeniach do wielu zadać gdyz jest znikomo małe i tylko ono jest zależne od masy pojazdu) to dwa pojazdy o rożnych masach na które zadziałamy dokładnie tą samą siłą hamująca zatrzymamy je na rożnych długościach drogi i ta droga jest zależna od masy pojazdu, im większa masa tym dłuższa droga.

I nie pleć mi tu że ja mam raz mocniej nacisnąć na hamulec a raz słabiej bo taka bzdura mnie osłabia.

Możemy wnikać w budowę naszego układu i mówić o rożnym rozłożeniu siły hamowania , bo układy hamulcowe są dostosowane do zatrzymania na jak najkrótszej drodze ale to nijak ma się do Twojej teorii opisanej powyżej.

samochód to nie klocek ciągnięty na sznurku i nie występuje w nim tarcie powierzchni spodu samochodu o beton.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Temat został przeniesiony do archiwum

Ten temat przebywa obecnie w archiwum. Dodawanie nowych odpowiedzi zostało zablokowane.

  • Ostatnio przeglądający   0 użytkowników

    • Brak zarejestrowanych użytkowników przeglądających tę stronę.
×
×
  • Dodaj nową pozycję...

Powiadomienie o plikach cookie

Używając tego serwisu, wyrażasz zgodnę na naszą Polityka prywatności oraz Warunki użytkowania.