Skocz do zawartości

Tajemnice ECU


tomiwroc6

Rekomendowane odpowiedzi

> hę a skąd wziąść maly generator promieni X? to raczej nie realne

...zdziwiłbyś się jak łatwo uzyskać promieniwanie x w warunkch amatorskich wink.gif Wystarczy tylkko zwykła... dioda (próżniowa) i odpowiednie zasilanie, można też kupić dedykowaną lampę do aparatu Roentgena - jednak stanowczo _nie_ zachęcam do eksperymentów.

Oczywiście podałem tę informację jako ciekawostkę.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

> rzeczywiście ciekawostka - w dodatku nieprawdziwa - epromy kasuje

> się nie promieniami Roentgena ,a "twardym" UVC

...i będzie się kłucił, wiem jak się kasuje epromy z okienkiem - kasuje się je UV-C ale te bez okienka da się skasować promieniami X, wiem co piszę, chodzi tylko o dostarczenie energii, można użyć dowolnego wysokoenergetycznego promieniowania.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

> ...zdziwiłbyś się jak łatwo uzyskać promieniwanie x w warunkch

> amatorskich Wystarczy tylkko zwykła... dioda (próżniowa) i

> odpowiednie zasilanie, można też kupić dedykowaną lampę do

> aparatu Roentgena - jednak stanowczo _nie_ zachęcam do

> eksperymentów.

> Oczywiście podałem tę informację jako ciekawostkę.

Jesli udało Ci sie kasowac wsad epromu taką diodą to gratulacje zlosnik.gifok.gif (niewiem jak z szkodliwoscia tego promieniowania????)

Osobiscie kasowalem epromy z okieniem za posrednictwem lampy ultrafioletowej UVC jednak trzeba było zrobic pojemnik dla lampy i epromu bo to promieniowanie jest szkodliwe i odkleja siatkówke z oka.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

> Jesli udało Ci sie kasowac wsad epromu taką diodą to gratulacje

> (niewiem jak z szkodliwoscia tego promieniowania????)

> Osobiscie kasowalem epromy z okieniem za posrednictwem lampy

> ultrafioletowej UVC jednak trzeba było zrobic pojemnik dla lampy

> i epromu bo to promieniowanie jest szkodliwe i odkleja siatkówke

> z oka.

Bo tak właśnie kasuje się epromy _z_ okienkiem, niepotrzebnie zrobiłem zamieszanie - to co napisałem to znaleziony w necie sposób na skasowanie EPROMu OTP. Co do szkodliwości - to bez zabezpieczeń jest porównywala z wykonaniem zdjęcia RTG.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

> ...i będzie się kłucił, wiem jak się kasuje epromy z okienkiem -

> kasuje się je UV-C ale te bez okienka da się skasować

> promieniami X, wiem co piszę, chodzi tylko o dostarczenie

> energii, można użyć dowolnego wysokoenergetycznego

> promieniowania.

najlepiej użyj promieniowania Gamma albo neutronów prędkich zeby.GIF - te mają energię

pad.gif

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

> Jesli udało Ci sie kasowac wsad epromu taką diodą to gratulacje

te gratulacja to raczej dla wyobraźni ok.gifzlosnik.gif - żeby skasować zawartość epromu bez "okienka" trzeba by go naświetlić wyjątkowo skupioną wiązką promieniowania jonizującego,niosąca naprawdę dużą enerigę,a urządzenia je generujące nie są dostępne nawet dla przeciętnej firmy,o osobach fizycznych nie wspominając.

Promienie Roentgena z prostej małej lampy katodowej NIE WYMAŻĄ takiej pamięci.

Kwestię możliwego uszkodzenia komórek takiej pamięci podczas naświetlania promieniowaniem jonizującym litościwie pomijam...

Jeżeli ktoś skasował promeniowaniem X jakiś eprom,to był to na 99% eprom z okienkiem,który równie dobrze mógłby zostać wymazany przez UVC.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

> Jeżeli ktoś skasował promeniowaniem X jakiś eprom,to był to na 99%

> eprom z okienkiem,który równie dobrze mógłby zostać wymazany

> przez UVC.

Jakie znacze dla promieni X ma to czy obudowa była z okienkiem czy bez? EPROM OTP (w obudowie z tworzywa bez okienka) to fizycznie taki sam EPROM jak kasowalny UV-C (w obudowie ceramicznej z okienkiem). Podkreślam - nie testowałem tej metody - przeczytałem o niej na forum elektroda.pl i podałem tu jako ciekawostkę.

...i tu jej potwierdzenie:

http://www.jmargolin.com/patents/eprom.htm

"Once the package is sealed, information can still be erased by exposing it to X radiation in excess of 5 X 10**4 rads, a dose which is easily attained with commercial X-ray generators."

http://www.cpushack.net/EPROM.html

"OTP One Time Programmable ROMS are generally identical to UV-EPROM's with one exception, they do not have the window for UV light and thus are not readily erasable.

This was done to save money, as they could be packaged in a plastic package instead of ceramic/glass.

There has been some success in erasing these using X-Rays."

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

  • 3 tygodnie później...

> 64 KB

> Fiat 500 1.1

> eprom

> Fiat Punto 1.2 MPI IAW 8F.5T

> eprom

> Fiat Palio 1.2 MPI IAW 18F.B4

> eprom

> Fiat Punto 1.2 16V IAW 18FD.5Z

> eprom

> Suma podana w nazwie pliku oprucz 1.1 bo tam jest 7669

Troche zglupialem, plik od f500 jest na pewno od motoroli hc11 (dhc11 go lyka), Ta reszta tez powinna byc, co nie? Bo ich uklad nie pasuje. Czy one sa jakos zakodowane, czy do innego proca / ecu, czy co?

EDIT: no ecu jako takie jest na pewno inne 270751858-jezyk.gif, a procek / kontroler?

EDIT2: czy mapa pamieci jest po prostu poprzestawiana (tak to wyglada po pobieznym przejrzeniu...)

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

> Dobra, uznajmy chwilowo, ze pytania nie bylo, wszystko wyglada na to,

> ze mapa jest troche powywracana i z tego tez powodu dhc11 se

> slabo z tymi plikami radzi...

Nie bardzo rozumiem co znaczy mapa pamieci ?

Jezeli rozklad danych i kodu, to w kazdym ECU jest troche inne ( najwieksze roznice miedzy 1.1 .1.2 75 1.2 16V, a w ramach jednej "rodziny" jest podobnie.

ECU 1.2 mogo powodowac na poczatku konsternacje grinser006.gif, poniewaz tam jest podpiety dodatkowy SRAM, z ktorego glownie sie korzysta, wewnetrzny jest prawie nieruszony oprocz miejsca na bajty bitowe.

16V to juz wogole masakara, najgorszy do rozszyfrowywania bo wiekszosc funkcji jest wywolywana przez wskazniki, wiec trzeba recznie szukac wszystkich wektorow.

To chyba tyle tak ogolnie wink.gif.

Procki wszedzie sa takie same. Wiec kod jest taki sam tylko jego rozmieszczenie rozne.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

> Nie bardzo rozumiem co znaczy mapa pamieci ?

> Jezeli rozklad danych i kodu, to w kazdym ECU jest troche inne (

> najwieksze roznice miedzy 1.1 .1.2 75 1.2 16V, a w ramach

> jednej "rodziny" jest podobnie.

No tak, kod jest w innych miejscach i gdzie indziej sie zaczyna. I fakt, ze te 1.2 wszystkie sa podobne.

> ECU 1.2 mogo powodowac na poczatku konsternacje , poniewaz tam jest

> podpiety dodatkowy SRAM, z ktorego glownie sie korzysta,

> wewnetrzny jest prawie nieruszony oprocz miejsca na bajty

> bitowe.

A jak jest adresowany ten SRAM, tak samo jak reszta, czy jest jakis dodatkowy burdel z tym zwiazany.

> 16V to juz wogole masakara, najgorszy do rozszyfrowywania bo

> wiekszosc funkcji jest wywolywana przez wskazniki, wiec trzeba

> recznie szukac wszystkich wektorow.

To juz napotkalem we wsadzie od CCS-a, nie jest tak zle, pod warunkiem, ze wskazniki nie tworza dlugich ciagow (sam pisalem kiedys w C programy co mialy deklarace int ***v; zeby.GIF, ale nie pamietam juz po co).

> To chyba tyle tak ogolnie .

Dzieki za pomoc, tak jak mowilem wczesniej, wakacje sie skonczyly i czas na grzebanie w tym tez. Ale obiecuje sobie, ze sie za to wezme.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

> A jak jest adresowany ten SRAM, tak samo jak reszta, czy jest jakis

> dodatkowy burdel z tym zwiazany.

No widac tutaj braki czasu bo wszystko jest w dataheet-cie grinser006.gif, i pisalem zreszta o tym, 68HC11 ma wbudowany kontroler pamieci zewnetrznych wiec on nawet nie musi wiedziec co sie znajduje pod konkretnym adresem, wazne zeby hardware byl zdolny do zapisu.

Po drobnych przerobkach mozna by wsadzic i SRAM zamiast eeprom-a i jezeli wczesniej by sie go zainicjowało to już wogóle super,plus drobna korekta procedury komunikacyjnej i juz mamy zmiany map poprzez zlacze diagnostyczne wink.gif.

> To juz napotkalem we wsadzie od CCS-a, nie jest tak zle, pod

> warunkiem, ze wskazniki nie tworza dlugich ciagow (sam pisalem

> kiedys w C programy co mialy deklarace int ***v; , ale nie

> pamietam juz po co).

W 16V pratycznie wszystkie funkcje sa wywolywane poprzez wskazniki, a w 1.1 zdaza sie to tylko glownie przypadku takich pseudo-automatów skończonych.

> Ale obiecuje sobie, ze sie za to

> wezme. waytogo.gif

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

> No widac tutaj braki czasu bo wszystko jest w dataheet-cie ,

Znaczy, chcesz przez to powiedziec (bo dalej mi sie nie chce zagladac w datasheet (dla pocieszenia - mam wydrukowany)), ze jest tak samo jak ze standardowym RAM-em, tylko jest pod innym adresem i stad moze byc zaklopotanie

> plus drobna korekta procedury komunikacyjnej i juz mamy zmiany map

> poprzez zlacze diagnostyczne .

"drobna" zeby.GIF Dobre waytogo.gif To cholerstwo musi byc pisane / czytane po jednym bajcie (tak w kazdym razie dziala orgyginalna procedura diagnostyczna), takze protokol troche masakryczny musial by byc. Nie wspominajac, ze warto by calosc zrobic odporna na przerwe w komunikacji, znaczy sie przy zmianie mapy trzeba by najpierw pozbierac dane z sesji z urzadzeniem diag. do buforka, a potem skontrolowac kompletnosc danych i calosc "szybciutko" przepisac we wlasciwe miejsce. Bo nie podejrzewam, zeby ten uklad mial jakis wbudowany mechanizm transakcji,

> W 16V pratycznie wszystkie funkcje sa wywolywane poprzez wskazniki,

za 16V i tak sie poki co nie bede zabieral.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

> Znaczy, chcesz przez to powiedziec (bo dalej mi sie nie chce zagladac

> w datasheet (dla pocieszenia - mam wydrukowany)),

o to to waytogo.gif, tak się złożyło że swoją zabawe z tym zacząłem w okresie wakacji, więc ludzi dziwnie się patrzeli na moją lekturę na plaży grinser006.gif

> ze jest tak

> samo jak ze standardowym RAM-em, tylko jest pod innym adresem i

> stad moze byc zaklopotanie

Tak dokładnie, widać to po operacjach na komórkach. I tu pojawia się problem - drobna wskazówka z mojej strony - analizowanie wydruku z dhc11, to wyzwanie samo w sobie grinser006.gif. Polecam zaopatrzyć się w porządny deasembler taki jak ja mam np. czyli IDA , generuje on schematy blokowe i ma wiele ułatwień, chociażby śledzenie miejsc gdzie jest przeprowadzana operacja na danej komórce.

> "drobna" Dobre To cholerstwo musi byc pisane / czytane po jednym

> bajcie (tak w kazdym razie dziala orgyginalna procedura

> diagnostyczna), takze protokol troche masakryczny musial by byc.

> Nie wspominajac, ze warto by calosc zrobic odporna na przerwe w

> komunikacji, znaczy sie przy zmianie mapy trzeba by najpierw

> pozbierac dane z sesji z urzadzeniem diag. do buforka, a potem

> skontrolowac kompletnosc danych i calosc "szybciutko" przepisac

> we wlasciwe miejsce. Bo nie podejrzewam, zeby ten uklad mial

> jakis wbudowany mechanizm transakcji,

Przez drobne miałem na myśli wyrzucenie tego co jest fabrycznie do kosza, i zastąpienie własną procedurą obsługi komunikacji. Procedura to może za dużo powiedziane, ja zastosowałem schemat przesyłania 4 znaków - typ operacji,adrH,adrL,znak po czwartym znaku motka zwraca badz probuje zapisac pod wskazany adres przesłany znak, ot i cała komunikacja grinser006.gif.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

> Tak dokładnie, widać to po operacjach na komórkach.

No to tyle wiedzialem, moje pytanie o burdel polegalo na tym, ze mialem obawy, ze sie tam pisze przez porty czy cus.

> I tu pojawia się

> problem - drobna wskazówka z mojej strony - analizowanie wydruku

> z dhc11, to wyzwanie samo w sobie . Polecam zaopatrzyć się w

> porządny deasembler taki jak ja mam np. czyli IDA , generuje on

> schematy blokowe i ma wiele ułatwień, chociażby śledzenie miejsc

> gdzie jest przeprowadzana operacja na danej komórce.

Ja jestem oldschoolowiec i do tego linuxowy zeby.GIF Serio, probowalem tego IDA, troche za duzo opcji jak na moj gust. Ale dales mi zachecajaca podpowiedz, sledzenie komorek to jest to co faktycznie potrzebuje. A ze ostatnio zmontowalem se tez VirtualBoxa, to moze sie przesiade na IDA.

> Procedura to może za dużo powiedziane, ja zastosowałem schemat

> przesyłania 4 znaków - typ operacji,adrH,adrL,znak po czwartym

> znaku motka zwraca badz probuje zapisac pod wskazany adres

> przesłany znak, ot i cała komunikacja .

No, super, ale to ci dalej nie rozwiazuje problemu przerwanej komunikacji i mapy zapisanej do polowy. Mozesz oczywiscie sledzic to po drugiej stronie, ale porzadnie napisany program ecu powinien o to sam dbac.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

> No, super, ale to ci dalej nie rozwiazuje problemu przerwanej

> komunikacji i mapy zapisanej do polowy. Mozesz oczywiscie

> sledzic to po drugiej stronie, ale porzadnie napisany program

> ecu powinien o to sam dbac.

Hmm, no nie wiem gdzie jest problem, przy takim programie jak napisalem wczesniej ladujemy dane bit po bicie sekwencja znakow np.[00][00[00][FF] ( zapis pod adres 0000 wartosci FF ) a ECU wykonuje zapis do pamieci a nastepnie odsyla wartosc odczytana rowniez z tego adresu. Czyli jezeli po 4 bajtach zostaje odeslana wartosc ktora przeslalismy do zapisu mamy poprawna werfikacje zapisu 1 bajtu. Jak bajt nie zostanie odeslany trzeba go wyslac ponownie. Mozna jeszcze dodac zabezpiecznie po stronie ECU co do maksymalnego czasu oczekiwania na kolejny bajt z sekwencji, zeby po zerwaniu komunikacji w polowie sekwencji miec pewnosc ze ECU powroci do poczatku sekwencji a nie np. wezme 1-szy bajt kierunku jako adres.

Moim zdaniem to w zupelnosci rozwiazuje problem wadliwej komunikacji. waytogo.gif

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

> Moim zdaniem to w zupelnosci rozwiazuje problem wadliwej komunikacji.

Chodzilo mi raczej o to, ze jezeli zapisaujesz dane do mapy zalozmy 16 bajtowej, to moze sie zdarzyc, ze zapiszesz tylko 8. I co wtedy robisz? Masz dwa (trzy) wyjscia. (1) Polegasz na programie zewnetrznym, ktory sie pokuma, kiedy komunikacja zostala zerwana i kontynuje od momentu gdzie skonczyl, (2) program w ecu sledzi czy zapisal cala mape, w tym celu trzeba by pewnie wyslac najpierw naglowek, ktory mowi ile masz zamiar zapisac danych calosciowo, To troche komplikuje twoja procedure. (3) Zlewasz to zeby.GIF (a) zaczynasz caly zapis od poczatku (i takie rozumiem zalozenie poczyniles) (b) nic nie robisz, odpalasz sprzeta i czekasz na ciekawe efekty zeby.GIF Nie wiem, moze podchodze do tematu z zaduza zaciekloscia, twoje podejscie powinno zasadniczo wystarczyc, tymbardziej, ze nie bedziesz przeciez uaktualnial tych map w czasie jak samochod jest w ruchu. Tak czy owak, jezeli wprowadzisz to w zycie (rozumiem, ze juz probowales), to bedzie maly wypas.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

> wystarczyc, tymbardziej, ze nie bedziesz przeciez uaktualnial

> tych map w czasie jak samochod jest w ruchu.

No wlasnie to pierwsza rzecz w ktorej sie nie zroumielismy grinser006.gif.

Ogolnie moje podejscie jest takie, mapy juz zainicjowany RAM do ktorego wgrana jest zawartosc eeproma i odpalamy auto.

ECU w czasie jazdy pracuje juz tylko na RAM-ie , wiec oprocz odczytuj moze tez zapisywac do "EEPROMA".

Skoro auto juz chodzi to pracuje na jakiejs mapie, i teraz stwierdzamy ze trzeba poprawic jedna z nich.

I tutaj drugie nieporozumienie - nie wysylamy "paczki" danych do zapisu tylko robimy to zawsze po 1 bajcie, ktorego poprawny zapis weryfikujemy od razu.

Tak wiec blad moze pojawic sie tylko w jednej komorce jednej mapy. A konkretniej ECU po prostu nie zapisze zmiany 1 bajta. ( co samo w sobie nie stanowi zadnego problemu - auto bedzie pracowalo bez zadnych zmian). Wtedy wysylamy po prostu go jeszcze raz.

Wydaje mi sie ze pakietowe wysylanie danych po iles bajtow nie ma sensu. Po 1 bajcie jest duzo prosciej i bardziej nie zawodnie, a przy malej ilosc danych do przeslania szybkosc nie jest taka wazna.

Czyli algorytm wyglada tak :

Wysylamy cztery bajty po RS-ie.

[0] zapis/odczy

[1] adrH

[2] adrL

[3] wartosc

jezeli po czwartym bajcie dostaniemy spowrotem _wartosc_ ([3]) , to zapis poprawny, W przeciwnym wypadku wysylamy jeszcze raz.

To jest po stronie PC.

Jak wyglada obsluga po stronie ECU juz napisalem wczesniej.

Teraz jasniej wyjasnilem o co mi chodzi ? Bo wydaje mi sie ze problem jest napewno rozwiazany waytogo.gif.

Poki co to oczywiscie caly czas tylko na papierze - od miesiaca probuje zbudowac zwykly emulator eeproma, tylko ze jak to z teoria bywa wszystko logicznie bylo proste, jednak z wykonaniem caly czas jest problem.

Dlatego zdecydowalem sie odejsc od modyfikacji eeproma z zewnatrz, na rzecz zmian w nim poprzez ECU (co i tak bylo rozwiazaniem docelowym), dzieki czemu odpadnie problem synchronizjacji. waytogo.gif

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Teraz wszystko jest jasne i klarowne (to ze mapa ma byc w ramie przeniesiona z epromu to zrozumialem i to juz dawno, ale update na zywao na chodzacym silnku nie przyszedl mi jakos do glowy) i powiem szczerze, ze taka mozliwosc dostrajania w ruchu bylaby w pytke. Oczywiscie, jak juz tak dostroisz silnik to potem trzeba ta mape zrobic permanentna, bo jak wylaczysz zaplon to wszysko pojdzie wiadomo gdzie.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

  • 11 miesięcy później...
  • 2 tygodnie później...
  • 2 miesiące później...

> Aby poznać działanie procesora 68HC11, w naszych ECU proponuje

> chociaż przez chwile zastanowić się, jak by samemu próbować

> rozwiązać sterowanie pracą silnika.

A znacie jakiś softwareowy emulator z debuggerem tego mikrokontrolera?

To by znakomicie ułatwiło reverse engineering użytych algorytmów.

Bo póki co przeczytałem wątki o "Tajemnicach ECU", oglądam zdeasemblowaną zawartość wrzuconych ROM-ów no i widzę że parę dni trzeba będzie poświęcić żeby się w tym wszystkim w pełni połapać. Emulator w takich wypadkach bywa bardzo przydatny.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

  • 1 rok później...
  • 6 miesięcy później...

Dodam tutaj posta Woja jako odpowiedź , gdyby osobny wątek okazał się nie do wyszukania, a nie chce kolejnego podwieszać:

Tak przed zlotem zeby.GIFzeby.GIF

Po krótkiej naradzie z Hubą jakiś czas temu stwierdziliśmy, że nie zaszkodzi pokazać Wam trochę, jak się ostatnio stroi nasze fury. Oczywiście wszystkiego nie zdradzę palacz.gif i ograniczę się tylko do sterownika 16F i jednego konkretnego wsadu.

Na początek jest potrzebny Tuner Pro w wersji RT, do pobrania z:

http://www.tunerpro.net/downloadApp.htm

Zasadniczo nie jest darmowy, ale rejestracja nie jest obowiązkowa i przy jej braku trzeba się tylko w 10s cierpliwości uzbroić przy starcie programu.

Jak to ogólnie działa? Po pierwsze ładujemy do niego definicję (plik .xdf) do danego wsadu (menu XDF). Potem ładujemy sam wsad (menu File). I zasadniczo możemy sobie już tjunować nasz wsad i zapisywać zmiany. W załączonym zipie takaż definicja do CCS 1.1 z co ciekawszymi mapami i odpowiedni wsad (do znalezienia również w innym miejscu na forum). Zaznaczam tutaj, że definicja nie musi być poprawna (zawsze mogłem się gdzieś walnąć) i nie biorę żadnej odpowiedzialności za skutki tjunowania.

Ale to nie koniec. Najprzyjemniejszymi cechami Tunera Pro jest właśnie to RT (Real Time). Po pierwsze, jeżeli dysponuje się emulatorem EPROM-ów, to można na żywca mapować (tryb emulacji, ikonka kostki w toolbarze) program w czasie pracy ECU. Druga sprawa, to, że można się podłączyć w tym samym czasie do diagnozy i dzięki temu (a) mieć z poziomu tunera pełną diagnozę (aczkolwiek nie tak wypasioną jak zrobił kolega tzok), (b) używać danych z diagnozy do śledzenia komórek w tabelach i robienia histogramów. Np. można zrobić histogram lambdy (jak na jednym ze screenshotów) względem RPM i MAP i zobaczyć gdzie jest niedolane.

Krótka instrukcja używania modułu diagnostycznego, bo to niestety nie jest takie oczywiste. Należy w menu Data Acquisition załadować plik .adx (Load definition...). W menu View włączyć sobie Toolbars/Data Acquisition Send Command. Teraz podłączyć się kablem do ECU (definicja jest z defualta przystosowana do kabla VAG-KKL z przejściówką), wybrać z pulldowna "Initialize", nacisnąć Send i przekręcić kluczyk w stacyjce, interfejs powinien się zainicjalizować. No i można zacząć zabawę, menu Acquisition/Show Dash, rozciągnąć okno sporo (patrz screen), i na toolbarze nacisnąc guzik Acquire data (dwie niebieskie strzałki). Wskazówki na gaugach powinny się poruszyć. Można też nagrywać logi i je potem odtwarzać, tak zrobiłem screenshoty (ale nie wszysktkie parametry miałem w logu). Oprócz dasha można sobie podejrzeć inne parametry ECU (Item Lists).

Resztę pozostawiam Wam na długie wieczory / dnie / weekendy jeżeli komuś sie wogóle będzie chciało do tego zajrzeć. Polecam też forum i stronę Tunera na http://www.tunerpro.net. Na proste pytania odpowiem, na skomplikowane nie wiem czy mi się będzie chciało.

Na koniec zaznaczam ponownie, że posklejałem to wszystko trochę na prędko i tych definicji do 1.1 SPI do niczego nie używałem, więc mogą być w nich błędy. Bardziej przetestowane definicje mamy do 1.2 8V i 16V, ale nie pokażemy 270751858-jezyk.gif

Poniżej parę screenów na zachętę (i kolejne trzy posty do załączników frown.gif):

284893908-screen1.png

284893910-screen2.png

284893934-screen3-1.png

284901093-284893907-ccs11tuner.zip

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Skoro światło dzienne ujrzał już taki temat to myślę że można coś dodać i od siebie. Tak wogóle to również polecam ten program ze względu na duże możliwości konfiguracyjne. Co zresztą zaraz zaprezentuje na przykładzie.

Na początek główna zasada. Wiadomo jest że ECU przechowuje sobie dane nastawne zależne od parametrów pracy. Ze względu na małą pojemność sterownika trzeba było pójść na kompromis pomiędzy ilością ( szczegółowością ) danych a zajętym przez nie miejscem.

Czyli np. nie podajemy wartości dla obrotów z dokładnością do 10 RPM tylko dzielimy cały zakres na np. 16 części , a wartości pomiędzy wartościami bazowymi wyliczamy na podstawie interpolacji. Dzięki zastosowanej technice, że podział nie musi być liniowy czyli nie dokładnie co RPM/16 możemy dać większą szczegółowość w danym zakresie ale mniejszą w innym. No i zawsze można zwiększyć rozdzielczość zmieniając zakres z 16 na np 24 ( kosztem objętości pamięci).

System oparty jest na indeksach. Czyli za pomocą specjalnego przypisania, wartości X przypisujemy dany indeks bazowy i przesunięcie względem kolejnego. Czyli coś jak dzielenie całkowite i reszta z dzielenia. Przypisanie to jak wspomniałem może być dowolne ( nieliniowe )

Taki przykład :

Dla wartości od 0...10 możemy zrobić mapę przypisania np.

0 , 2 , 6 , 8

Co znaczy tyle że dla wartości do 2 indeks będzie 0 dla wartości 1 dokładnie 0.5 wartości pomiędzy 2 a 6 dostaną wszystkie indeks 1.

+ oczywiście reszta z dzielenia

0 = 0

1 = 0.5

2 = 1.0 ,

3 = 1.25 ,

4 = 1.5 ,

5 = 1.75 ,

6 = 2.0

I teraz przechodząc do sedna sprawy, wczytując do programu tablice korekcji czasu wtrysku zależną od obrotów i ciśnienia za dużo w sumie nie wiemy grinser006.gif.

Nawet znając tablice konwersji MAP i RPM na obroty zawsze to trzeba sobie jakoś w pamięci przeliczać na odpowiednią komórke.

284902484-Image5.jpg

Tutaj z pomocą przychodzi program, gdzie dla każdej osi można przypisać tablice konwersji na indeks, braną z tego samego wsadu. Wtedy dostaniemy ładnie opisaną oś.

Dla przykładu zdefiniujemy sobie oś obrotów. Ponieważ obroty są opisywane przez czas obrotu w us dobrze by było sobie to przeliczyć na prawdziwe RPM. Tutaj również jest to możliwe za pomocą edytora konwersji wartości za pomocą zdefiniowanych obliczeń.

284902484-Image7.jpg

Dzięki takim zabiegom mamy ładnie i czytelnie opisany wykres.

To tyle tak na szybko, jeżeli są jakieś błędy to oczywiście oczekuje na sprostowanie, bo chciałem to zrobić szybko w odpowiedzi na zaczęty wątek i mogły się wkraść jakieś nieścisłości grinser006.gif

post-42871-14352512405769_thumb.jpg

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

> To tyle tak na szybko, jeżeli są jakieś błędy to oczywiście oczekuje na sprostowanie, bo chciałem

> to zrobić szybko w odpowiedzi na zaczęty wątek i mogły się wkraść jakieś nieścisłości

Dodam na szybko, że w wersji 5 Tunera można sobie skalę zdefiniować osobno i podlinkować do tabeli głównej (czyli w przykładzie tomi-ego Do New Table 3 wystarczy podlinkować New Table 1 i 2). Dzięki temu definicja jest bardziej modularna i oszczędzamy sobie roboty, jeżeli skala jest wspólna dla paru tabel.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

  • 2 miesiące później...

> Napiszcie proszę, czy tego programu można używać do odczytu błędów ECU i do skasowania

> autoadaptacji w bravie 1.6?

A jakie ECU toto ma? Prawdopodobnie nie, ale jeżeli się da, to da się też programem tzoka, który jest znacznie bardziej przyjazny w użyciu:

>> KLIK <<

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

  • 1 miesiąc później...

> Dodam tutaj posta Woja jako odpowiedź , gdyby osobny wątek okazał się nie do wyszukania, a nie chce.....

Mam pytanie, a w zasadzie prośbę. Otóż jak można zmodyfikować wsad do komputera CCS 1.1 aby wolne obroty były "normalne" i "normalnie" auto odpalało w przypadku gdy komputer ten steruje silnikiem 1.1 z górą od Punto 1.2 75 KM MPI. W moim przypadku na komputerze z 1.1 z wgranym wsadem pod wałek 866 i z odcinką ok 8500 obr/min lub z załączonym do tego posta wsadem, silnik trudno odpala zarówno zimny jak i ciepły i aby były wolne obroty to podkręcam przepustnicę. Gdy podłączę komputer z 1.2 z oryginalnym wsadem tego problemu nie ma (przepustnicę "odkręcam" do pozycji idle). Nie mogę porównać obu wsadów, bo niestety brakuje pliku z definicjami z 1.2 frown.gif

Mój zestaw to:

głowica od Punto 1.2 75 KM MPI

> pompa 3 bary

> regulator ciśnienia na listwie 3 bary

> splanowana głowica o ok 1 mm

> rozwiercona przepustnica na niecałe 42 mm

> polerowane kanały w głowicy

> wałek świątek 265 st (1080 R)

> dolot węglarski starego typu

> wydech przelotowy fi 47 wewnątrz, bez kolektora 4-2-1 - kolektor i

> portki seryjne z Punto. Po drodze strumienica i przelotowy z

> kanta fi 47 mm

Mój komputer to IAW 16F E0 z CC 0.9. Mam też drugi IAW 16F ER z 1.1, ale problem z odpalaniem i wolnymi obrotami jest ten sam.

Pozdrawiam

Dołączam wsad jaki mam obecnie wgrany do komputera. Auto się lepiej na nim zbiera niż na wsadzie pod wałek 866.

285269867-cieniasNOWY.zip

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

> Mam pytanie, a w zasadzie prośbę. Otóż jak można zmodyfikować wsad do komputera CCS 1.1 aby wolne

> obroty były "normalne" i "normalnie" auto odpalało w przypadku gdy komputer ten steruje

> silnikiem 1.1 z górą od Punto 1.2 75 KM MPI. W moim przypadku na komputerze z 1.1 z wgranym

> wsadem pod wałek 866 i z odcinką ok 8500 obr/min lub z załączonym do tego posta wsadem, silnik

> trudno odpala zarówno zimny jak i ciepły i aby były wolne obroty to podkręcam przepustnicę.

> Gdy podłączę komputer z 1.2 z oryginalnym wsadem tego problemu nie ma (przepustnicę "odkręcam"

> do pozycji idle). Nie mogę porównać obu wsadów, bo niestety brakuje pliku z definicjami z 1.2

> Mój zestaw to:

> głowica od Punto 1.2 75 KM MPI

> Mój komputer to IAW 16F E0 z CC 0.9. Mam też drugi IAW 16F ER z 1.1, ale problem z odpalaniem i

> wolnymi obrotami jest ten sam.

> Pozdrawiam

> Dołączam wsad jaki mam obecnie wgrany do komputera. Auto się lepiej na nim zbiera niż na wsadzie

> pod wałek 866.

Trochę nie zrozumiałem co z którym wsadem. W każdym razie, ten w załączniku ma faktycznie podciągnięty zapłon w stosunku do serii 1.1 SPI o 0.5 - 2 stopni. Nic poza tym. (Na marginesie, widzę w tym wsadzie pewne śmieci w miejscach, w których ich nie powinno być, podejrzewam, że był źle zczytany i ogólnie bym się obawiał go używać). Problem, który masz jest z paliwem, stawiam, że jest przelany. Zobacz sobie tam wyżej jest wsad do CCS-a 1.1 i definicja map do niego. Jak masz możliwość wypalania kości i chcesz się pobawić, to nic nie stoi na przeszkodzie. Jak zmienić zapłon to już masz na początku napisane, i trzeba zmienić paliwo bazowe. Jeżeli się boisz (co rozumiem) lub nie wiesz co, to obejrzyj to wszystko najpierw, napisz tu co w.g. Ciebie byś zmienił, a my (ja pewnie) powiemy Ci, czy jesteś na dobrej drodze.

Na marginesie, bo jak napisałem nie rozumiem co z tymi wsadami, czemu nie odpalisz tego na kompie od 1.2 MPI, będziesz miał i wałek i paliwo odpowiednio ustawione?

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

>

> Na marginesie, bo jak napisałem nie rozumiem co z tymi wsadami, czemu nie odpalisz tego na kompie

> od 1.2 MPI, będziesz miał i wałek i paliwo odpowiednio ustawione?

W tym komputerze jest wsad oryginalny i odcina silnik przy 6000 obr/min - w rajdowej jeździe to raczej się nie da przy tym odcięciu jechać. Ponadto silnik jest zmodzony (np wałek to nie jest już 866 ale 1080R Swiątka), więc nie wiem czy oryginalny wsad nie "dławi"tego co można wyciągnąć.

Samochód kupiłem z silnikiem 1.1, w którym był założony wałek 866 i zmodzony komputer pod ten wałek (tak mi się wydaje) z odcniką ok 8500 obr/min. Potem przerobiłem go na "z górą" 1.2 MPI 75 KM + parę innych gratów Tak więc jeśli chodzi o wsady to generalnie chodzi mi o to, że to co mam (czyli wsad pod wałek 866 i ten co załączyłem), wgrane do komputera z 1.1 powodują problemy z odpaleniem auta (choć po dwukrotnym pokręceniu rozrusznikiem auto odpala) i wolnymi obrotami. Na tych wsadach auto idzie nawet nieźle ( na tym drugim ze "śmiećmi" nawet jeszcze "nieźlej"), ale generalnie są one pod SPI, a ja mam już górę MPI 1,2 75, więc silnik jest zalany na pewno. Zatem oba wsady się chyba nie nadają do mojego silnika. Ponadto po wsadzeniu eproma z wsadami, które mam, do komputera 1.2 silnik w ogóle nie odpala. Czyli wnioskuję, że inne jest "ułożenie" wsadu w oryginalnej kości "dużego" komputera od 1.2.

"Zabawę" z wsadami i programem tuner RT dopiero rozpoczynam i wszystkiego jeszcze nie ogarniam i nie wiem czy ogarnę (jestem prawnikiem). Ale popróbuję, choć wolałbym ten czas przeznaczyć na przygotowanie auta do rajdu pod względem mechanicznym itp. Nie rozkminiam mapowania, by np czerpać z tego jakieś korzyści - po prostu nie mam dostępu do stroiciela. Jeżdżę w Czechach w rajdach dla ludzi bez licencji i każdy rajd ma ok 80 km oesowych, więc auto należy dobrze przygotować, by nie strzelić dzwona. Tutaj można zobaczyć moją jazdę - http://www.youtube.com/user/majkosik?feature=mhee

Dzięki za rady i będę coś próbował zrobić.

Pozdro

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

> Ponadto po wsadzeniu eproma z wsadami,

> które mam, do komputera 1.2 silnik w ogóle nie odpala. Czyli wnioskuję, że inne jest

> "ułożenie" wsadu w oryginalnej kości "dużego" komputera od 1.2.

Ciesz się, że nic nie uszkodziłeś tą metodą, łącznie z silnikiem. Kompy SPI i MPI są sprzętowo inne i nie należy takich rzeczy nawet próbować wink.gif

> "Zabawę" z wsadami i programem tuner RT dopiero rozpoczynam i wszystkiego jeszcze nie ogarniam i

> nie wiem czy ogarnę (jestem prawnikiem). Ale popróbuję, choć wolałbym ten czas przeznaczyć na

> przygotowanie auta do rajdu pod względem mechanicznym itp. Nie rozkminiam mapowania, by np

> czerpać z tego jakieś korzyści - po prostu nie mam dostępu do stroiciela.

Postudiuj to trochę, strojenie N/A to nie jest aż taką czarna magia jak podejrzewasz, jak już się obeznasz to dam Ci podpowiedź jak łatwo sobie z tym poradzić. Ale dobrze jest na początek wiedzieć, które mapy zapłonu robią co i czego się spodziewać po ich modyfikowaniu.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

  • 1 miesiąc później...

Jakiś czas temu zaczałem bawić się programem TunerPro, ( dzięki poprzednim postom) i trenuje na wsadzie do CC 1,1. Mam problem z limiterem RPM , o ile zmiana parametru np. na wartość 4000 rpm to ładnie działa i odcina to podwyższenie powyżej seryjnej odcinki np. 7200 nic nie zmienia i nadal odcina przy 6800. Co go trzymie ? jest jeszcze jakiś parametr który go ogranicza ?

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

> Jakiś czas temu zaczałem bawić się programem TunerPro, ( dzięki poprzednim postom) i trenuje na

> wsadzie do CC 1,1. Mam problem z limiterem RPM , o ile zmiana parametru np. na wartość 4000

> rpm to ładnie działa i odcina to podwyższenie powyżej seryjnej odcinki np. 7200 nic nie

> zmienia i nadal odcina przy 6800. Co go trzymie ? jest jeszcze jakiś parametr który go

> ogranicza ?

Opowiedz coś o silniku. Huba miał kiedyś taki problem w programie 1.2MPI i mocno dłubniiętym silniku z dziwnym osprzętem. Koniec końców nie doszliśmy o co chodziło. Tutaj zawsze może być, że się nie postarałem i jest gdzieś druga odcinka, ale to musiałbym sprawdzić...

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

> Silnik przeznaczony do rajdów wg. homologacji. grupa A , nie ma w nim żadnych cudów, wałek 866,

> powiększona przepustnica, zmieniony dolot oraz wydech, zwiększone ciśnienie paliwa, reszta

> silnika seria

Sonda lambda podłączona i działa?

Pytam, bo z ciekawości spojrzałem w program. Nie widzę tam żadnej innej odcinki (co nie znaczy, że jej tam nie ma), ale za to widać, że program robi hokus-pokus z wartością tej odcinki w momencie kiedy są jakieś wewnętrzne błędy. Tzn. niekoniecznie muszą się objawiać marchewą na pulpicie. Podłączałeś diagnozę i zczytywwałeś błędy może?

EDIT: I jeszcze jedna rzecz, teraz zauważyłem, że masz też inną przepustnicę. Podłącz diagnozę i zobacz jakie jest maksymalne wychylenie przepustnicy w stopniach przy wyłączonym silnku. W programie 1.2 np. jest odcięcie zapłonu powyżej jakieś wartości progowej (94 stopnie czy coś takiego, ale na prawdę nie pamiętam).

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

  • 2 tygodnie później...

Zrobiłem diagnozę - miałem parę błędów , aktualny był zawór recyrkulacji oparów, wpiałęm elektrozawór i skasowałem błąd. Przepustnica mi się otwierała az do 98 st., skorygowałem to. Przegazowałem go do końca i pojawił mi się błąd F3 pamięć ROM ( co to jest ???), z tym że motor nie wkręcał się wyżej niż 6800 ale to nie była typowa odcinka (jak wcześniej miałem) raczej jakby go coś muliło. Będę to jeszcze testował na drodze jak tylko zawias poskładam, bo narazie to był próby garażowe.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

> Przegazowałem go do końca i pojawił mi się błąd F3 pamięć ROM ( co to jest ???), z tym że

W kategorii Verification Switches masz coś co się nazywa EPROM Error, to musisz mieć odhaczone jak tylko coś grzebiesz we wsadzie. Niektóre z programów IAW mają na tym punkcie jobla i dużo rzeczy Ci wyłączą, albo wręcz nie dadzą silnika odpalić.

EDIT: Jak nie chcesz, żeby wywalało błąd pochłaniacza to odhacz też Charcoal Canister Valve Error, wtedy możesz wypiąć zawór.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

  • 2 tygodnie później...

> Czy znacie kogoś, kto zajmuje się remapem sterowników 4AF?

Z tego co wiem, to jedne z tych sterowników od MPI są "nietykalne", tylko nie wiem, które, skoro nie mogłeś nic znaleźć (domniemam, że szukałeś) to duża szansa, że to ten no.gif W każdym razie, jeżeli ktoś potrafi, to spróbuj zapytać Hubę (huba301).

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Dołącz do dyskusji

Możesz dodać zawartość już teraz a zarejestrować się później. Jeśli posiadasz już konto, zaloguj się aby dodać zawartość za jego pomocą.

Gość
Dodaj odpowiedź do tematu...

×   Wklejono zawartość z formatowaniem.   Przywróć formatowanie

  Dozwolonych jest tylko 75 emoji.

×   Odnośnik został automatycznie osadzony.   Przywróć wyświetlanie jako odnośnik

×   Przywrócono poprzednią zawartość.   Wyczyść edytor

×   Nie możesz bezpośrednio wkleić obrazków. Dodaj lub załącz obrazki z adresu URL.

  • Ostatnio przeglądający   0 użytkowników

    • Brak zarejestrowanych użytkowników przeglądających tę stronę.
×
×
  • Dodaj nową pozycję...

Powiadomienie o plikach cookie

Używając tego serwisu, wyrażasz zgodnę na naszą Polityka prywatności oraz Warunki użytkowania.