Skocz do zawartości

Niepokojące zużycie paliwa


Majkiel

Rekomendowane odpowiedzi

> Przy Twoim spalaniu to starczy najwyżej na pareset metrów jazdy

Oj nie pare set metrow.Jak silnik sie wystarczajaco mocno nagrzeje,a 2km do tego wystarczy to spala w miescie gdy nie ma korkow,a zatrzymuje sie na kazdym skrzyzowaniu na czerwonym swietle ok.4,8L/100km(obecnie na zle zmontowanym gazniku pali 3,8L/100km.).Na 2 litrach 40km przejedzie i jeszcze troche benzyny zostanie.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

> Oj nie pare set metrow.Jak silnik sie wystarczajaco mocno nagrzeje,a

> 2km do tego wystarczy to spala w miescie gdy nie ma korkow,a

> zatrzymuje sie na kazdym skrzyzowaniu na czerwonym swietle

> ok.4,8L/100km(obecnie na zle zmontowanym gazniku pali

> 3,8L/100km.).Na 2 litrach 40km przejedzie i jeszcze troche

> benzyny zostanie.

pierTOLne ze stołka hahaha.gif

razpiszesz że pali 47, a raz że 3,8 rotfl.gif

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Uniak ma niesamowity apetyt

Troche to nie w temacie, ale napisałem co zauważyłem.

Jechaliśmy z żoną do Belgi naszym Uniaczkiem (899kat, 5D), na białoruskim paliwie ( z Białegostoku do Rekem w Belgii), do Koln wystarczyło paliwo od wschodnich sasiadów, tam zatankowaliśmy na Aralu po 1,34 Euro za litr noPB 95. Na paliwku z Raju Łukaszenki średnie spalanie wyszło 6,9l/100km, a na paliwku z ARAL - 5,2l/100km przy tym samym obciążeniu (2 osoby i jakieś 250 kg bagażu) i około 1- 2 stopnie powyżej zera. Średnia prędkość, a raczej stała to 95km/h. (powyżej 100km/h nie dało sie jechać, bo wypadł odważnik z przedniego koła i rzucało troche przodem). Po powrocie do Polski tankowaliśmy pod Pniewami na Orlenie i znów spalanie wynosiło leciutko ponad 6 litrów.

Chwała Fiacikowi, że tyle chciał jechać, 4 dni po 10 - 11 godzin jazdy.(3500 km)

a tak wogóle, to w Berlinie też nie brakuje dziur na ulicach !!!!!!

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

> pierTOLne ze stołka

> razpiszesz że pali 47, a raz że 3,8

Jak jest silnik zimny to pali bardzo duzo,jak cieply to bardzo malo,no i mocno podwyzsza sie spalanie wtedy gdy sie stoi a silnik pracuje-samochod nie jedzie a benzyne spala.Gdy sie doda to co spalil gdy stal do tego co spalil gdy jechal to ilosc spalonych litrow /100km moze byc bardzo duza.Silniki z gaznikiem i wtryskiem jednopunktowym na ssaniu duzo zuzywaja benzyny.Gdy silnik ma wtrysk wielopunktowy-sekwencyjny to zuzywa benzyny duzo mniej.Sprawdzilem ile uno z silnikiem 1,0 na gazniku spali po staniu calej nocy na dwoze w temperatuze lekko ponizej zera i jak po tym staniu przejedzie 3 km.Nastepnie porownalem z innymi samochodami ale na wtrysku sekwencyjnym jaki samochod w tych samych warunkach spali tyle samo.Znalazlem samochod ktory spali tyle samo .Jest nim Toyota Rav4 4x4 z silnikiem o pojemnosci 2,0 litra.No ale jezdzac wiecej od 3 km uno spali duzo mniej.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

> Jak jest silnik zimny to pali bardzo duzo,jak cieply to bardzo

> malo,no i mocno podwyzsza sie spalanie wtedy gdy sie stoi a

> silnik pracuje-samochod nie jedzie a benzyne spala.Gdy sie doda

> to co spalil gdy stal do tego co spalil gdy jechal to ilosc

> spalonych litrow /100km moze byc bardzo duza.Silniki z gaznikiem

> i wtryskiem jednopunktowym na ssaniu duzo zuzywaja benzyny.Gdy

> silnik ma wtrysk wielopunktowy-sekwencyjny to zuzywa benzyny

> duzo mniej.Sprawdzilem ile uno z silnikiem 1,0 na gazniku spali

> po staniu calej nocy na dwoze w temperatuze lekko ponizej zera i

> jak po tym staniu przejedzie 3 km.Nastepnie porownalem z innymi

> samochodami ale na wtrysku sekwencyjnym jaki samochod w tych

> samych warunkach spali tyle samo.Znalazlem samochod ktory spali

> tyle samo .Jest nim Toyota Rav4 4x4 z silnikiem o pojemnosci 2,0

> litra.No ale jezdzac wiecej od 3 km uno spali duzo mniej.

a gdzie ty widziales zeby w uno na wtrysku było ssanie hehe.gif komputer sam dobiera optymalna ilosc paliwa powietrza itd tongue.gif a pozatym to chyba myla ci sie pojecia spalanie na 100km a spalanie chwilowe to sa dwie rozne rzeczy palacz.gif

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

> a gdzie ty widziales zeby w uno na wtrysku było ssanie komputer sam

> dobiera optymalna ilosc paliwa powietrza itd a pozatym to chyba

> myla ci sie pojecia spalanie na 100km a spalanie chwilowe to sa

> dwie rozne rzeczy

O chwilowym spalaniu nie pisalem.Nie mam komputera ktory by mi to pokazal.Ssanie jest gdy benzyny wlatuje do silnika wiecej od tej ilosci ktora moze sie spalic-taka jest moja definicja ssania.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Ssanie jest gdy benzyny wlatuje do silnika wiecej od tej

> ilosci ktora moze sie spalic-taka jest moja definicja ssania.

po wnikliwej lekturze wypracowań kolegi tolonu wnioskuję do moderatorów tego kącika: trzeba koniecznie zmienić tytuł "kadet" na "magister inżynier profesor doktor docent habilitowany i co tam kto chce--tolonu".....

pytanie brzmi-nie czy ale kiedy dostaniesz Nobla z matematyki.... bezspornie Ci się należy.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

> Ssanie jest gdy benzyny wlatuje do silnika wiecej od tej

> po wnikliwej lekturze wypracowań kolegi tolonu wnioskuję do

> moderatorów tego kącika: trzeba koniecznie zmienić tytuł "kadet"

> na "magister inżynier profesor doktor docent habilitowany i co

> tam kto chce--tolonu".....

> pytanie brzmi-nie czy ale kiedy dostaniesz Nobla z matematyki....

> bezspornie Ci się należy.

Tak wlasciwie nie napisalem jeszcze to co mi mowia liczby.A doszedlem do takich wnioskow po zmierzeniu spalania ponad 2500razy.Okreslenie"przejezdzam 30 procent w miescie 70procent pozamiastem"zmienic albo uzupelnic(po podzieleniu ilosci przejechanych kilometrow przez ilosc rozpoczetych jazd np.900km podzielone przez 90 rozpoczetych jazd[dlugich conajmniej 2 km]=srednia przejezdzana odleglosc 10km)okresleniem srednio przejezdzam odcinek o dlugosci tyle km.

A zeby ktos nie zbankrutowal od tego gdy dopiero po nalaniu benzyny wie ile samochod naprawde spala oto uproszczony wzor sluzacy temu by wiedziec przed jazda ile to bedzie kosztowalo:0,5litra pierwszy kilometr a potem 5litrow na sto.Znajac to wystarczy 5litrow podzielic przez 100km i wychodzi ile spala na 1 km.W tym przypadku:5/100=0,05L.Gdy do przejechania jest 7km to:Pierwszy kilometr 0,5L dodac pozostale 6km pomnozone przez 0,05L.Czyli:0,5+(6*0,05)=0,8L.Spalone 0,8Lpomnozyc przez cene benzyny 0,8*4,20=3,36zl. Przejechanie 7km bedzie kosztowalo 3,36 zlotych.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

> Tak wlasciwie nie napisalem jeszcze to co mi mowia liczby.A doszedlem

> do takich wnioskow po zmierzeniu spalania ponad

> 2500razy.Okreslenie"przejezdzam 30 procent w miescie 70procent

> pozamiastem"zmienic albo uzupelnic(po podzieleniu ilosci

> przejechanych kilometrow przez ilosc rozpoczetych jazd np.900km

> podzielone przez 90 rozpoczetych jazd[dlugich conajmniej 2

> km]=srednia przejezdzana odleglosc 10km)okresleniem srednio

> przejezdzam odcinek o dlugosci tyle km.

> A zeby ktos nie zbankrutowal od tego gdy dopiero po nalaniu benzyny

> wie ile samochod naprawde spala oto uproszczony wzor sluzacy

> temu by wiedziec przed jazda ile to bedzie kosztowalo:0,5litra

> pierwszy kilometr a potem 5litrow na sto.Znajac to wystarczy

> 5litrow podzielic przez 100km i wychodzi ile spala na 1 km.W tym

> przypadku:5/100=0,05L.Gdy do przejechania jest 7km to:Pierwszy

> kilometr 0,5L dodac pozostale 6km pomnozone przez

> 0,05L.Czyli:0,5+(6*0,05)=0,8L.Spalone 0,8Lpomnozyc przez cene

> benzyny 0,8*4,20=3,36zl. Przejechanie 7km bedzie kosztowalo 3,36

> zlotych.

po pierwsze to nikt z posiadaczy uno nie wie ile mu spali na rozruchu i na pierwszym kilometrze bo nie posiadaja komputera ktory by to mierzył i wyswietlał

jedynie mozesz jechac na stacje zalac pod korek przejechac ilestam km i znof zatankowac i wtedy obliczyc ile ci spaliło na 100km

a po drugie to kazde auto w zime pali wiecej i nic na to nie poradzisz bo silnik lubi miec 90stC i musi sie nagrzac a pozatym uzywasz tedy wiele obwodow elektrycznych i to tez robi swoje

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

> Tak wlasciwie nie napisalem jeszcze to co mi mowia liczby.A doszedlem

> do takich wnioskow po zmierzeniu spalania ponad

> 2500razy.Okreslenie"przejezdzam 30 procent w miescie 70procent

> pozamiastem"zmienic albo uzupelnic(po podzieleniu ilosci

> przejechanych kilometrow przez ilosc rozpoczetych jazd np.900km

> podzielone przez 90 rozpoczetych jazd[dlugich conajmniej 2

> km]=srednia przejezdzana odleglosc 10km)okresleniem srednio

> przejezdzam odcinek o dlugosci tyle km.

> A zeby ktos nie zbankrutowal od tego gdy dopiero po nalaniu benzyny

> wie ile samochod naprawde spala oto uproszczony wzor sluzacy

> temu by wiedziec przed jazda ile to bedzie kosztowalo:0,5litra

> pierwszy kilometr a potem 5litrow na sto.Znajac to wystarczy

> 5litrow podzielic przez 100km i wychodzi ile spala na 1 km.W tym

> przypadku:5/100=0,05L.Gdy do przejechania jest 7km to:Pierwszy

> kilometr 0,5L dodac pozostale 6km pomnozone przez

> 0,05L.Czyli:0,5+(6*0,05)=0,8L.Spalone 0,8Lpomnozyc przez cene

> benzyny 0,8*4,20=3,36zl. Przejechanie 7km bedzie kosztowalo 3,36

> zlotych.

a czy szanowny Pan prof. zwyczajny dr hab inż. bierze pod uwagę inne czynniki? takie jak choćby wiatr, temperatura powietrza i ciśnienie atmosferyczne, które ma kolosalny wpływ na spalanie? na tej samej trasie możesz spalić zarówno 5,6l jak i 10l takie wyliczanie jest psu o d...ę potłuc. Jak musisz jechać to płaczesz pod dystrybutorem tankujesz i jedziesz, jak nie masz na paliwo wsiadasz w PKP i płaczesz jadąc. Proste. No ale może ja się nie znam na życiu??? cfaniaczek.gif

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

doszedlem

> do takich wnioskow po zmierzeniu spalania ponad

> 2500razy.

2500 razy w swoim wozie? icon_eek.gif toż to wychodzi 5 razy w tygodniu przez 10 lat..... faint.gif tak z ciekawości ile Ty masz lat?

Przejechanie 7km bedzie kosztowalo 3,36

> zlotych.

nic bardziej mylnego. dolicz jeszcze: koszty materiałow eksploatacyjnych, OC, przegląd i inne niezbędniki związane z jazdą samochodem. samo paliwo to nie wszystko.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

> po pierwsze to nikt z posiadaczy uno nie wie ile mu spali na rozruchu

> i na pierwszym kilometrze bo nie posiadaja komputera ktory by to

> mierzył i wyswietlał

> jedynie mozesz jechac na stacje zalac pod korek przejechac ilestam km

> i znof zatankowac i wtedy obliczyc ile ci spaliło na 100km

> a po drugie to kazde auto w zime pali wiecej i nic na to nie

> poradzisz bo silnik lubi miec 90stC i musi sie nagrzac a pozatym

> uzywasz tedy wiele obwodow elektrycznych i to tez robi swoje

Troche sie nie zrozumielismy.Mi chodzi o to ,ze wiecej niz tyle nie spali,mniej moze spalic.Przeciez napisalem ze jest to wyliczenie uproszczone po to by zapobiec bankructwu.Dla siebie mam wyliczenie trudniejsze i dzialajace po opanowaniu sztuki ciagle takiego samego jezdzenia.Roznica miedzy faktycznym spalaniem a wyliczeniem nie przekracza 0,1 litra/100km.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

> a czy szanowny Pan prof. zwyczajny dr hab inż. bierze pod uwagę inne

> czynniki? takie jak choćby wiatr, temperatura powietrza i

> ciśnienie atmosferyczne, które ma kolosalny wpływ na spalanie?

> na tej samej trasie możesz spalić zarówno 5,6l jak i 10l takie

> wyliczanie jest psu o d...ę potłuc. Jak musisz jechać to

> płaczesz pod dystrybutorem tankujesz i jedziesz, jak nie masz na

> paliwo wsiadasz w PKP i płaczesz jadąc. Proste. No ale może ja

> się nie znam na życiu???

Porownalem to wyliczenie z kilkunastoma kierowcami co maja uno i w jezdzie do 25km te uproszczone wyliczenie jest prawdziwe w 80 procentach.Dobrze by bylo gdyby ten wzor znali ci co dopiero zamierzaja kupic samochod.Bo teraz jest tak :kupuja,a po miesiacu albo kilku chca sprzedac "bo za duzo pali,a w instrukcji napisali,ze bedzie spalal 8litrow w miescie".

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

> doszedlem

> 2500 razy w swoim wozie? toż to wychodzi 5 razy w tygodniu przez 10

> lat..... tak z ciekawości ile Ty masz lat?

> Przejechanie 7km bedzie kosztowalo 3,36

> nic bardziej mylnego. dolicz jeszcze: koszty materiałow

> eksploatacyjnych, OC, przegląd i inne niezbędniki związane z

> jazdą samochodem. samo paliwo to nie wszystko.

Liczenie dotyczy obliczenia kosztow paliwa.Mnie po dodaniu wszystkich pieniedzy i podzieleniu przez ilosc przejechanych kilometrow wyszlo koszt jednego kilometra nieco ponizej 1zl.A ile ciebie kosztuje 1km?

Ja mam zamontowany zbiornik na paliwo o pojemnosci 1,4litra,przezroczysty,z narysowanymi z boku kreskami co 0,1litra.To dlatego tyle razy moglem mierzyc spalanie.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Dostalem kiedys sonde od una,komputer pokazywal ze jest zepsuta,pociolem ja by zobaczyc co jest w srodku,potem poskladalem i zaczolem sprawdzac czy jest dobra.I byla dobra.Po przejzeniu schematow elektrycnych,zapoznanieu sie z literatura o sondach doszedlem do takiego wniosku.Urzadzenie diagnostyczne moze pokazac,ze sonda jest zepsuta gdy sonda jest dobra.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

> Liczenie dotyczy obliczenia kosztow paliwa.Mnie po dodaniu wszystkich

> pieniedzy i podzieleniu przez ilosc przejechanych kilometrow

> wyszlo koszt jednego kilometra nieco ponizej 1zl.A ile ciebie

> kosztuje 1km?

> Ja mam zamontowany zbiornik na paliwo o pojemnosci

> 1,4litra,przezroczysty,z narysowanymi z boku kreskami co

> 0,1litra.To dlatego tyle razy moglem mierzyc spalanie.

gdzie ty masz ten zbiornik? bo jakoś skumać nie mogę?

a może opatentujesz tą swoją metodę wyliczeń?

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

> Dostalem kiedys sonde od una,komputer pokazywal ze jest

> zepsuta,pociolem ja by zobaczyc co jest w srodku,potem

> poskladalem i zaczolem sprawdzac czy jest dobra.I byla dobra.Po

> przejzeniu schematow elektrycnych,zapoznanieu sie z literatura o

> sondach doszedlem do takiego wniosku.Urzadzenie diagnostyczne

> moze pokazac,ze sonda jest zepsuta gdy sonda jest dobra.

Nie mogem, nie zdanżam, pad.gif, normalnie.

Skąd Ty mieszkasz, klon normalnie i se jaj robi. admin.gif

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

> Porownalem to wyliczenie z kilkunastoma kierowcami co maja uno i w

> jezdzie do 25km te uproszczone wyliczenie jest prawdziwe w 80

> procentach.Dobrze by bylo gdyby ten wzor znali ci co dopiero

> zamierzaja kupic samochod.Bo teraz jest tak :kupuja,a po

> miesiacu albo kilku chca sprzedac "bo za duzo pali,a w

> instrukcji napisali,ze bedzie spalal 8litrow w miescie".

mój pali pi razy oko 8,5l po mieście zimą i 7l latem ale i tak to wszystko zależy od sytuacji na drodze i pogody, w powtarzalność zużycia na poziomie 0,1l/100 jakoś nie wierzę, chyba że przemierzasz jeden odcinek wiejskiej dróżki na którym prawdopodobieństwo pojawienia się innych samochodów jest poniżej 0,01, przy zmienności pogody z wariancją 0,001 033102bebe_1_prv.gif

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

.A ile ciebie

> kosztuje 1km?

ile by nie kosztował--za dużo, szczególnie w moto, które ma silnik 1.3 z czterema gaźnikami..... boje_sie.gif

> Ja mam zamontowany zbiornik na paliwo o pojemnosci

> 1,4litra,

ja mam silnik o pojemności 1.4 litra (kochane uno!)

>przezroczysty,z narysowanymi z boku kreskami co

> 0,1litra.To dlatego tyle razy moglem mierzyc spalanie.

a ja nie mogę, bo mam pompę paliwa w baku i z takim zbiorniczkiem przymocowanym do przedniego słupka wyglądał bym idiotycznie, że o braku odpowiedniego ciśnienia paliwa nie wspomnę..... icon_eek.gif

jako żywo wyglądasz mi na potomka uczestników "jazdy o kropelce" z epoki PRL-u, gdzie koła pompowali do 6 atm, z każdej górki jechali z wyłączonym silnikiem....całe szczęście regulamin nie pozwalał na zastąpienie fotela ryczką boje_sie.gifmad.gif. i też porównywali spalanie chyba do 3. miejsca po przecinku..... obłęd i paranoja.

ale chyba warto będzie specjalnie dla tych 25. wybranych unomaniaków z "kroplówkami" za oknem zorganizować zlot--będzie niezły ubaw.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

> gdzie ty masz ten zbiornik? bo jakoś skumać nie mogę?

> a może opatentujesz tą swoją metodę wyliczeń?

Zbiornik mam dobrze schowany by policjanci go czasem nie zmalezli. grinser006.gif.A co do tych wyliczen to chcialem sie pokazac do az jakiej dokladnosci mozna dojsc.Liczenie nie jest trudne,no ale czeba miec do tego kalkulator za conajmniej 4zl. hehe.gif

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

> mój pali pi razy oko 8,5l po mieście zimą i 7l latem ale i tak to

> wszystko zależy od sytuacji na drodze i pogody, w powtarzalność

> zużycia na poziomie 0,1l/100 jakoś nie wierzę, chyba że

> przemierzasz jeden odcinek wiejskiej dróżki na którym

> prawdopodobieństwo pojawienia się innych samochodów jest poniżej

> 0,01, przy zmienności pogody z wariancją 0,001

Prawie zgadles.Dokladnosc duza uzyskuje tylko jak rano jade do roboty,potem gdy wracam bocznymi drogami i o takiej godzinie(polaze po miescie az, sie korki skoncza) specjalnie by ominac korki no i w soboty,niedziele i swieta.Ze zmiennoscia pogody sobie poradzilem.Gdy wichura to musze dodac 0,2L/100km,gdy deszcz/albo kaluze to dodac 0,6L/100km.Spalanie tez zalezy od dobowych wachan temperatury.Po nocnym staniu na dwoze spali wiecej,po 15godzinie gdy stoi na parkingu w sloncu i oslaniety parking jest przed wiatrem krzakami i murem spali mniej.To tez uwzgledniam i korekta jest niewielka na rozruch 0,05litra.zazwyczaj ja pomijam,a stosujem korekte zalezna od pory roku a dokladniej od temperatury o godz.6:30.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

> .A ile ciebie

> ile by nie kosztował--za dużo, szczególnie w moto, które ma silnik

> 1.3 z czterema gaźnikami.....

> ja mam silnik o pojemności 1.4 litra (kochane uno!)

> a ja nie mogę, bo mam pompę paliwa w baku i z takim zbiorniczkiem

> przymocowanym do przedniego słupka wyglądał bym idiotycznie, że

> o braku odpowiedniego ciśnienia paliwa nie wspomnę.....

> jako żywo wyglądasz mi na potomka uczestników "jazdy o kropelce" z

> epoki PRL-u, gdzie koła pompowali do 6 atm, z każdej górki

> jechali z wyłączonym silnikiem....całe szczęście regulamin nie

> pozwalał na zastąpienie fotela ryczką . i też porównywali

> spalanie chyba do 3. miejsca po przecinku..... obłęd i paranoja.

> ale chyba warto będzie specjalnie dla tych 25. wybranych unomaniaków

> z "kroplówkami" za oknem zorganizować zlot--będzie niezły ubaw.

Miedzyinnymi po to sprawdzalem ile spala by jak sie zepsuje cos to to wten sposob zauwazyc i szukac usterki i ja potem naprawic.

Mialem zamontowany preplywomierz do paliwa i to dzieki niemu zauwazylem,ze mam nieszczelny zaworek od plywaka.Paliwo wtedy leci co jakis czas przy 40km/h tyle co przy 70km/h a mocy od tego ani nie przybywa ani nie ubywa.Celem moim bylo znalezienie i likwidacja za duzego spalania-na poczatku smirk.gifInni marudza ze za duzo pali i nic w tej sprawie nie robia,a ja sie wziolem do roboty i po roku pracy pracujac tylko nad technika jazdy i doborem wlasciwego biegu obnizylem spalanie o 30 procent.I teraz ci co nic nie robia sie dziwia,ze im pali 11/sto a mi 8,3/sto biglaugh.gif

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

> ci co nic nie robia sie dziwia,ze im pali 11/sto a mi 8,3/sto

a mi wyszło ostatnio przy tankowaniu (2.04) 7,85/100 z przewagą krótkich jazd po mieście i to bez specjalnego traktowania auta i litrzenja na kalkóladoże, kiedy mogem pszyspierzydź a kiedy to będzie nieopłacalne.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

> Stary, podziwiam.

> Mój samochód służy do jeżdżenia a nie mierzenia ile pali...

Pieniochow masz jak rusek wojska to se mozesz jezdzic.No ja tyle ich nie mam.Zanim samochod zaczne uzywac w jakims celu to musze zrobic najpierw biznesplan.A zeby go zrobic to musze wiedziec ile bedzie spalal.A to nikt mi nie powie,ani nigdzie nie przeczytam i dlatego mierze.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

> a mi wyszło ostatnio przy tankowaniu (2.04) 7,85/100 z przewagą

> krótkich jazd po mieście i to bez specjalnego traktowania auta i

> litrzenja na kalkóladoże, kiedy mogem pszyspierzydź a kiedy to

> będzie nieopłacalne.

No to ladnie ci wyszlo.Szkoda ze nie wiesz dlaczego akurat tyle.Ja musze liczyc bo:dzwoni do mnie klient i chce zebym przyjechal do niego np.odetkac rure,mowi gdzie i ile moze zaplacic a ja sprawdzam na mapie odleglosc i w ciagu minuty policzem ile bedzie mnie kosztowalo paliwo i mowiem mu ze mi sie to nie oplaca jechac do niego za taki pieniadz i albo daje wiekszy pieniadz i przyjezdzam,albo nie przyjezdzam.I dzieki temu liczeniu nie ma dla mnie niemilej niespodzianki gdy po nalaniu benzyny okazuje sie,ze wydalem wiecej na benzyne niz zarobilem.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

> Pieniochow masz jak rusek wojska to se mozesz jezdzic.No ja tyle ich

> nie mam.Zanim samochod zaczne uzywac w jakims celu to musze

> zrobic najpierw biznesplan.A zeby go zrobic to musze wiedziec

> ile bedzie spalal.A to nikt mi nie powie,ani nigdzie nie

> przeczytam i dlatego mierze.

Widzisz, ja rozumuje trochę inaczej...

Czas to pieniądz, dlatego łażenie po mieście i czekanie aż będą mniejsze korki uważam za niezbyt sensowne. Tym bardziej jeżeli to robisz nie z oszczędności ale dla zwiększenia dokładności określenia spalania.

Ja po prostu zbyt cenie swój czas... A moja ilość pieniędzy nie ma tu nic do rzeczy...

Jak chce oszczędzać to jeżdżę oszczędniej... prosta sprawa...

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Tyle mi wczoraj spalil.Temp 12st.celsjusza.Pierwsza liczba to ilsc paliwa w zbiorniku,druga odleglosc od domu w metrach.0,85-0m;0,77-20m;0,69-1000m;0,52-3550m.Jak kto jest madry w tym temacie to niech wskaze w ktorym miejscu spala za duzo(przepal-usterka albo nieumienie jezdzenia).Jako calosc(3550m)to jak dlamnie spalil malo.Zeby to uzyskac to musialem caly czas czymac reke na dzwigni ssania i ja na przemian wciskac i wyciagac(w odpowiednim momencie oczywiscie).Spali 0,33L w tym przypadku.Normalnie to by spalil 0,41litra(ale przy ok 0st.sel.).A zaraz po tym jak kupilem samochod to palil pomiedzy 0,9-1,1litra.Pozniej gdy zmienilem kolejnosc-najpierw skrobanie szyb z lodu a potem uruchomienie silnika to wychodzilo 0,7-0,75litra.A pozniej gdy zaczolem stosowac zasade-gdy wyjde z samochodu to silnik wylaczony-to spalal 0,55litra w tych samych warunkach.Teraz gdy stosujem oszczedny styl jazdy to co dzien wychodzi (bez ciaglego ruszania dzwignia ssania)0,41litra,a raz na tydzien zdazy sie 0,42litra.Dopracowania wymaga przejezdzanie pierwszych 20metrow.Jak uruchomi sie silnik i odrazu sie ruszy to spali wiecej od tego gdy po uruchomieniu sie odczeka 10sekund i dopiero ruszy.Czas ten zalezny jest od temperatury silnika przed uruchomieniem.Ja majac gaznik nie mam mozliwosci zbyt precyzyjnie zmiezyc takiej malej obietosci.Za to jak ktos ma wtrysk to komputer to dosc dokladnie pokaze(jak niema to se niech kupi(cena 100zl na allegro)i zamontuje).Odpowiednio dobierajac czas od uruchomienia do przejechania pierwszych 20m mozna zaoszczedzic 50 procent benzyny(=o 50 procent mniej smrodu dla sasiadow).Po rozpoczeciu jazdy na pierwszych 2km mozna odpowiednio jadac zaoszczedzic 0,1litra .Ruszajac 2 razy dziennie 25razy w miesiacu 12 miesiecy w roku uzyska sie 60litrow mniej spalonej benzyny(dla mnie to 2 miesiace jezdzenia gratis).Przeliczajac to na pieniadz to 60 razy 4,20zl da 252zlotych oszczednosci rocznie.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

> Widzisz, ja rozumuje trochę inaczej...

> Czas to pieniądz, dlatego łażenie po mieście i czekanie aż będą

> mniejsze korki uważam za niezbyt sensowne. Tym bardziej jeżeli

> to robisz nie z oszczędności ale dla zwiększenia dokładności

> określenia spalania.

> Ja po prostu zbyt cenie swój czas... A moja ilość pieniędzy nie ma tu

> nic do rzeczy...

> Jak chce oszczędzać to jeżdżę oszczędniej... prosta sprawa...

Z tym czekaniem az znikna korki to bylo tak.Wyjezdzam o 15:30(sa korki)w domu o 16:30.Wyjezdzam o 16:10(nie ma korkow)w domu o 16:35.Ale to przed rokiem teraz jest wiecj samochodow i jeszcze wieksze korki.A jak na miescie mam cos do zalatwienia to sie samochodem tam nie pcham bo i tak nie bedzie gdzie zaparkowac a jak juz sie znajdzie miejsce to daleko i trzeba jeszcze za to placic.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

> Tyle mi wczoraj spalil.Temp 12st.celsjusza.Pierwsza liczba to ilsc

> paliwa w zbiorniku,druga odleglosc od domu w

> metrach.0,85-0m;0,77-20m;0,69-1000m;0,52-3550m.Jak kto jest

> madry w tym temacie to niech wskaze w ktorym miejscu spala za

> duzo(przepal-usterka albo nieumienie jezdzenia).Jako

> calosc(3550m)to jak dlamnie spalil malo.Zeby to uzyskac to

> musialem caly czas czymac reke na dzwigni ssania i ja na

> przemian wciskac i wyciagac(w odpowiednim momencie

> oczywiscie).Spali 0,33L w tym przypadku.Normalnie to by spalil

> 0,41litra(ale przy ok 0st.sel.).A zaraz po tym jak kupilem

> samochod to palil pomiedzy 0,9-1,1litra.Pozniej gdy zmienilem

> kolejnosc-najpierw skrobanie szyb z lodu a potem uruchomienie

> silnika to wychodzilo 0,7-0,75litra.A pozniej gdy zaczolem

> stosowac zasade-gdy wyjde z samochodu to silnik wylaczony-to

> spalal 0,55litra w tych samych warunkach.Teraz gdy stosujem

> oszczedny styl jazdy to co dzien wychodzi (bez ciaglego ruszania

> dzwignia ssania)0,41litra,a raz na tydzien zdazy sie

> 0,42litra.Dopracowania wymaga przejezdzanie pierwszych

> 20metrow.Jak uruchomi sie silnik i odrazu sie ruszy to spali

> wiecej od tego gdy po uruchomieniu sie odczeka 10sekund i

> dopiero ruszy.Czas ten zalezny jest od temperatury silnika przed

> uruchomieniem.Ja majac gaznik nie mam mozliwosci zbyt

> precyzyjnie zmiezyc takiej malej obietosci.Za to jak ktos ma

> wtrysk to komputer to dosc dokladnie pokaze(jak niema to se

> niech kupi(cena 100zl na allegro)i zamontuje).Odpowiednio

> dobierajac czas od uruchomienia do przejechania pierwszych 20m

> mozna zaoszczedzic 50 procent benzyny(=o 50 procent mniej smrodu

> dla sasiadow).Po rozpoczeciu jazdy na pierwszych 2km mozna

> odpowiednio jadac zaoszczedzic 0,1litra .Ruszajac 2 razy

> dziennie 25razy w miesiacu 12 miesiecy w roku uzyska sie

> 60litrow mniej spalonej benzyny(dla mnie to 2 miesiace jezdzenia

> gratis).Przeliczajac to na pieniadz to 60 razy 4,20zl da

> 252zlotych oszczednosci rocznie.

Nie czaje jak to wyliczyłeś. Jeżdżąc spokojnie w mieście spalanie wychodzi mi około 8 litrów, przy jeździe do 80-90 normalne ruszanie ze świateł około 9 litrów. Z gazem w podłodze 10 na 100. Spalanie podaje na podstawie tankowania pod korek i do rezerwy. Więc w miarę dokładnie. Rok temu spalanie nie przekraczało 7 litrów.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Jako że tutaj o spalaniu to podepnę się do tematu, bo ostatnio takie coś mnie naszło:

Założenia:

- idealnie takie same warunki i styl jazdy, ta sama stacja itp. itd.

1. Paliwo wyjeżdżone do rezerwy i zatankowane do odbicia

2. Paliwo wyjeżdżone do połowy baku i zatankowane do odbicia

Czy spalanie będzie się w tym przypadku różnić?

W 2 przypadku samochód jest nieco cięższy, ale czy ma to znaczący (zauważalny) wpływ na spalanie? Czy dopełnianie baku od połowy ma wpływ na to jak szybko odbije pistolet przy dystrybutorze?

Tak mnie naszło. hmm.gif

Co o tym myślicie? smile.gif

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Czy dopełnianie baku od połowy

> ma wpływ na to jak szybko odbije pistolet przy dystrybutorze?

a nom ma to wplyw na odbicie pistoletu bo jak zalewasz pusty bak to wytwarza sie wiecej piany przy nalewaniu i moze ci wczesniej odbic

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

> Czy dopełnianie baku od połowy

> a nom ma to wplyw na odbicie pistoletu bo jak zalewasz pusty bak to

> wytwarza sie wiecej piany przy nalewaniu i moze ci wczesniej

> odbic

Czyli teoretycznie (gdyby nalewać tylko do odbicia) to do pustego baku naleje się mniej paliwa niż gdyby napełnić bak w połowie pełny?

A więc spalanie na 100km w przypadku gdy bak jest pusty wyjdzie na papierze mniejsze niż w przypadku gdy go uzupełniamy od połowy?

Nie zamotałem za bardzo? wink.gif

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Przeczytałem wątek i...

Po przeczytaniu spojrzałem skąd pochodzisz zeby.GIF

No w oszczędzaniu to chyba tylko z krakusem możesz się równać,

co do kwot i liczb które łaskawie przytoczyłeś w tym wątku:

1. jeśli oszczędność w kwocie 240zł/rocznie !! jest dla Ciebie sukcesem - to wybacz, ja więcej z dymem papierosowym puszczam w dwa miesiące - szkoda takich wyliczanek, zachodu i utrudniania sobie życia

2. piszesz że wolisz zrobić wcześniej "biznesplan" zanim zaczniesz eksploatować samochód, to co tu wypisałeś z 2500 uruchamianiem samochodu - to po takim czasie eksploatacji ten samochód już nadaje się na złom - kupisz następny i tez będziesz dziesięć lat testował zanim zrobisz "biznesplan"? Ja jak kupuję samochód to albo mnie na niego stać i dbam o niego, ale tankuję tyle ile chce, albo nie kupuję bo mnie nie stać. Nie narzekam na spalanie skoro na trasie 5 osób plus bagaż (ile się zmieści, łącznie z workiem ziemniaków -bo teściowa córeczce chce "nasze" zawieźć ) mam od 5 do 5,5 , w mieście jak to w mieście do 10l - i jest to książkowe!! średnie spalanie. Reasumując jak Cię nie stać na jazdę samochodem i wyliczasz grosze to sprzedaj i kup sobie rower, będziesz miał jazdę za darmo.

3. Nie strasz ludzi spalaniem w UNO na poziomie czołgu. Bo jak zaczniesz porównywać jakie spalanie chwilowe masz w rożnych sytuacjach- to to wszystko nie ma sensu. Czy skoro mój sąsiad nie jeździ tylko schodzi co jakiś czas- ale na pewno raz na tydzień - odpala maszynę , aby sobie pochodziła by silnik nie zastał, i wcale nie jeździ , dolewa zbiornik paliwa raz na kilka miesięcy ma napisać że jego samochód spala nieskończenie dużo paliwa na 100km?

Jak pisałem jak Cię nie stać na normalne tankowanie , pod korek i normalna eksploatację to sprzedaj ten samochód -bo to tylko jeden wielki koszt.

4. ....

A nie chce mi się już pisać i wyliczać, bo wątpię czy do Ciebie trafi lub dotrze argumentacja większości osób piszących w tym wątku.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

> Czyli teoretycznie (gdyby nalewać tylko do odbicia) to do pustego

> baku naleje się mniej paliwa niż gdyby napełnić bak w połowie

> pełny?

> A więc spalanie na 100km w przypadku gdy bak jest pusty wyjdzie na

> papierze mniejsze niż w przypadku gdy go uzupełniamy od połowy?

> Nie zamotałem za bardzo?

niop tak by to wygladalo na papierze chyba ze masz wiecej czasu na cpn -ie i odczekasz troche az bedzie mniej piany i zalewac pod sam korek wtedy wyniki beda takie same niop i wiadomo ze dystrybutor moze troche oszukiwac wiec bardzo precyzyjnych wyliczen nie osiagniemy tongue.gif

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

> No to ladnie ci wyszlo.Szkoda ze nie wiesz dlaczego akurat tyle.

ależ wiem: stosunkowo chłodne jeszcze dni, same krótkie traski po mieście, zimne rozruchy...... ale kiedy jest ciepło i na trasie poza miastem do "90" spalił 5,6 to też nie byłem dziko podniecony.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

> Tyle mi wczoraj spalil.

czyli ile? mi wyszło 0,33/3550m... dobrze jest? czyi uśredniając 1l/10km czyli 10l/100 km....

>.Zeby to uzyskac to

> musialem caly czas czymac reke na dzwigni ssania i ja na

> przemian wciskac i wyciagac(w odpowiednim momencie

> oczywiscie)

normalnie stary, rozwalasz mnie..albo masz trzy ręce albo jeździsz tylko na jedynce (lewa na kierze, prawa na ssaniu a biegi--nogą???). widzisz, i w ładzie i kaszlaku starałem się wyłaczyć ssanie tak szybko po rozruchu i rozpoczęciu jazdy, jak szybko się dało i zamykałem ssanie nie otwierając go już po drodze, bo po co? no chyba że musisz "dla podtrzymania gasnących oznak życia silnika" ?

> jak kupilem

> samochod to palil pomiedzy 0,9-1,1litra

na 3550m ??? boje_sie.gifboje_sie.giffaint.gif to teraz rozumiem skojarzenia z czołgiem, tylko blacha nie ta.......

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

> Jako że tutaj o spalaniu to podepnę się do tematu, bo ostatnio takie

> coś mnie naszło:

> Założenia:

> - idealnie takie same warunki i styl jazdy, ta sama stacja itp. itd.

> 1. Paliwo wyjeżdżone do rezerwy i zatankowane do odbicia

> 2. Paliwo wyjeżdżone do połowy baku i zatankowane do odbicia

> Czy spalanie będzie się w tym przypadku różnić?

> W 2 przypadku samochód jest nieco cięższy, ale czy ma to znaczący

> (zauważalny) wpływ na spalanie? Czy dopełnianie baku od połowy

> ma wpływ na to jak szybko odbije pistolet przy dystrybutorze?

> Tak mnie naszło.

> Co o tym myślicie?

Zajmowalem sie rozszyfrowywaniem dokladnosci odbicia pistoletu.I mi wyszla ze roznica kiedy nastapi to odbicie dochodzi do 3,5litra.Zaczolem tankowac tak ze po odbiciu zaczolem nalewac jeszcze raz,a jak 3 raz pistolet odbil to przestalem nalewac-a i tak jest w ten sposob rozbieznosc pomiedzy kolejnymi tankowaniami dochodzaca do 0,7litra.

A przy takiej roznicy po kazdym nalaniu to im paliwa wiecej sie bedzie nalewac tym lepiej.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

> czyli ile? mi wyszło 0,33/3550m... dobrze jest? czyi uśredniając

> 1l/10km czyli 10l/100 km....

> normalnie stary, rozwalasz mnie..albo masz trzy ręce albo jeździsz

> tylko na jedynce (lewa na kierze, prawa na ssaniu a

> biegi--nogą???). widzisz, i w ładzie i kaszlaku starałem się

> wyłaczyć ssanie tak szybko po rozruchu i rozpoczęciu jazdy, jak

> szybko się dało i zamykałem ssanie nie otwierając go już po

> drodze, bo po co? no chyba że musisz "dla podtrzymania gasnących

> oznak życia silnika" ?

> na 3550m ??? to teraz rozumiem skojarzenia z czołgiem, tylko

> blacha nie ta.......

Gdybym nic w tej sprawie nie robil to nadal by mi spalal 1litr co 3,5km,a tak jak udalo mi sie zmniejszyc z 1litra do 0,33litra to chyba mozna to uznac za jakies osiagniecie.Dzieki temu z gupiego kierowcy jestem teraz mniej gupi kierowiec.A do lady,malucha i poloneza miema co uno porownywac bo ssanie w tych autach robil dodatkowy maly gaznik w gazniku,a ja w uno z ssaniem klapkowym zmieniajac ustawienie klapki w miare zwiekszania obrotow silnika uzyskujem tan sam efekt co w samochodach wyzej wymienionych nie ruszajac zbyt czesto ciegna ssania.Ja poprostu zauwazylem,ze na wyzszych obrotach silnik ssania nie potrzebuje,a na niskich zeby nie zgasl to ciegno ssania musze wyciagnac.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Temat został przeniesiony do archiwum

Ten temat przebywa obecnie w archiwum. Dodawanie nowych odpowiedzi zostało zablokowane.

  • Ostatnio przeglądający   0 użytkowników

    • Brak zarejestrowanych użytkowników przeglądających tę stronę.
×
×
  • Dodaj nową pozycję...

Powiadomienie o plikach cookie

Używając tego serwisu, wyrażasz zgodnę na naszą Polityka prywatności oraz Warunki użytkowania.