Skocz do zawartości

Niepokojące zużycie paliwa


Majkiel

Rekomendowane odpowiedzi

> Przeczytałem wątek i...

> Po przeczytaniu spojrzałem skąd pochodzisz

> No w oszczędzaniu to chyba tylko z krakusem możesz się równać,

> co do kwot i liczb które łaskawie przytoczyłeś w tym wątku:

> 1. jeśli oszczędność w kwocie 240zł/rocznie !! jest dla Ciebie

> sukcesem - to wybacz, ja więcej z dymem papierosowym puszczam w

> dwa miesiące - szkoda takich wyliczanek, zachodu i utrudniania

> sobie życia

> 2. piszesz że wolisz zrobić wcześniej "biznesplan" zanim zaczniesz

> eksploatować samochód, to co tu wypisałeś z 2500 uruchamianiem

> samochodu - to po takim czasie eksploatacji ten samochód już

> nadaje się na złom - kupisz następny i tez będziesz dziesięć lat

> testował zanim zrobisz "biznesplan"? Ja jak kupuję samochód to

> albo mnie na niego stać i dbam o niego, ale tankuję tyle ile

> chce, albo nie kupuję bo mnie nie stać. Nie narzekam na spalanie

> skoro na trasie 5 osób plus bagaż (ile się zmieści, łącznie z

> workiem ziemniaków -bo teściowa córeczce chce "nasze" zawieźć )

> mam od 5 do 5,5 , w mieście jak to w mieście do 10l - i jest to

> książkowe!! średnie spalanie. Reasumując jak Cię nie stać na

> jazdę samochodem i wyliczasz grosze to sprzedaj i kup sobie

> rower, będziesz miał jazdę za darmo.

> 3. Nie strasz ludzi spalaniem w UNO na poziomie czołgu. Bo jak

> zaczniesz porównywać jakie spalanie chwilowe masz w rożnych

> sytuacjach- to to wszystko nie ma sensu. Czy skoro mój sąsiad

> nie jeździ tylko schodzi co jakiś czas- ale na pewno raz na

> tydzień - odpala maszynę , aby sobie pochodziła by silnik nie

> zastał, i wcale nie jeździ , dolewa zbiornik paliwa raz na kilka

> miesięcy ma napisać że jego samochód spala nieskończenie dużo

> paliwa na 100km?

> Jak pisałem jak Cię nie stać na normalne tankowanie , pod korek i

> normalna eksploatację to sprzedaj ten samochód -bo to tylko

> jeden wielki koszt.

> 4. ....

> A nie chce mi się już pisać i wyliczać, bo wątpię czy do Ciebie trafi

> lub dotrze argumentacja większości osób piszących w tym wątku.

Dobry tekst.Zastanawialem sie nad zmiana samochodu na skuter.Wczesniej postanowilem ze pokombinujem cos zeby zmniejszyc spalanie i jak uno zacznie spalac tyle co skuter to nadal bede jezdzil samochodem.Skuter keeway fokus spala czesto 4,6L/100km,wczoraj uno mi spalil jadac poza miastem 60km/h 4,2/sto.Wniosek z tego Uno pali mi teraz mniej(jak sie rozgrzeje).Wzmocnione komarki przy 50km/h spalaly 2,5L/sto.Uno po malej przerobce spala 2,7L/sto przy 70km/h.Ze staniem w korkach tez se poradzilem:zamiast 0,7L/h=ok3zl/h udalo mi sie wykombinowac i mam koszta 70groszy/godzine stania.Jazda 60km/h zamiast 19zl/sto uzyskujem 7zl/100km(z opcja zmniejszenia w przyszlosci do 2zl/100km za paliwo).Jest takie powiedzenie "potrzeba matka wynalazkow".Ja mam malo pieniedzy wiec troche pokombinowalem i mi sie udalo.Kto ma dosc pieniedzy to niech sie cieszy z tego co ma.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

> Dobry tekst.Zastanawialem sie nad zmiana samochodu na

> skuter.Wczesniej postanowilem ze pokombinujem cos zeby

> zmniejszyc spalanie i jak uno zacznie spalac tyle co skuter to

> nadal bede jezdzil samochodem.Skuter keeway fokus spala czesto

> 4,6L/100km,wczoraj uno mi spalil jadac poza miastem 60km/h

> 4,2/sto.Wniosek z tego Uno pali mi teraz mniej(jak sie

> rozgrzeje).Wzmocnione komarki przy 50km/h spalaly 2,5L/sto.Uno

> po malej przerobce spala 2,7L/sto przy 70km/h.Ze staniem w

> korkach tez se poradzilem:zamiast 0,7L/h=ok3zl/h udalo mi sie

> wykombinowac i mam koszta 70groszy/godzine stania.Jazda 60km/h

> zamiast 19zl/sto uzyskujem 7zl/100km(z opcja zmniejszenia w

> przyszlosci do 2zl/100km za paliwo).Jest takie powiedzenie

> "potrzeba matka wynalazkow".Ja mam malo pieniedzy wiec troche

> pokombinowalem i mi sie udalo.Kto ma dosc pieniedzy to niech sie

> cieszy z tego co ma.

Różnica między nami, a i również między Tobą a większością użytkowników jest taka że Ty masz gaźnik dzięki temu możesz sobie kombinować ze zbiorniczkami i jazdą na łyżeczkę, a większość ma wtrysk, i jak widze takie liczby jakie tu podałeś to domyślam się, że w ogóle nie miałeś wyregulowanego gaźnika, a dopiero metodą prób i błędów ustawiasz to co fabryka dała jako wzorzec. no.gif

Polecam lekturę "Jak zachować nominalne zużycie paliwa" - książka chyba z przed 10 lat (może więcej hmm.gif ) - tak masz podstawy wiedzy na temat gaźnikowego zasilania silników paliwem.

Jak pisałem większość z nas ma wtrysk, brak możliwości przestawienia jakichkolwiek parametrów (ani wyprzedzenie, ani wielkość dyszy, ani, ani, ani) możemy tylko pilnować ciśnienia w oponach, bo to ma tez zasadniczy wpływ na ilość spalanego paliwa. Nie możemy mieć dodatkowych zbiorniczków pomiarowych bo w układzie zasilania mamy ciśnienie od 0,25 do 0,5Mpa , ilość powietrza jest kontrolowana elektronicznie, ilość paliwa również, wyprzedzenie, ssanie itd. W przypadku wtrysku spalanie jest na stałym poziomie i zależy tylko od stylu jazdy i ciśnienia w oponach.

Nie mówię, że jestem bogaczem bo nie jestem, ale samochód jest od jeżdżenia, a eksperymenty zostawiam laborantom.

Jeśli Ty chcesz tanio jeździć najpierw polecam zgłębioną lekturę i dokształcenie. Jak coś się douczysz i poczytasz co tu wypisywałeś to sam się z siebie pośmiejesz.

Jak dla mnie EOT. Pozdrawiam

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Hehehe.A czy uwaznie przeczytaliscie co napisal Majkiel na poczatlu.Ze wie ze mu wiecej pali.A kiedy mu wiecej pali to nie napisal bo niewie kiedy.Ja gdy bym mial wtrysk to bym sie dlugo nie zastanawial i kupil a potem zamontowal sobie to:http://moto.allegro.pl/item341004228_komputer_pokladowy_paliwa_do_kazdego_auta_.html Zeby z tego miec jakas kozysc to trzeba umiec ten komputer wykozystac.Ja przejezdzana droge podzielilem na do 2km i powyzej 2km.Nastepnie trzeba spalanie porownac z innymi uzytkownikami uno z tym samym silnikiem i z tym samym ukladem zasilania(wtryskiem)choc to ostatnie niekoniecznie.Wyniki spalania uzyskane przez dobrego kierowce z gaznikiem powiekszone o 15 procent beda rowne z wynikamii uzyskanymi przez dobrego kierowce majacego silnik zasilany wtryskiem jednopunktowym.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

> Hehehe.A czy uwaznie przeczytaliscie co napisal Majkiel na

> poczatlu.Ze wie ze mu wiecej pali.A kiedy mu wiecej pali to nie

> napisal bo niewie kiedy.Ja gdy bym mial wtrysk to bym sie dlugo

> nie zastanawial i kupil a potem zamontowal sobie

> to:http://moto.allegro.pl/item341004228_komputer_pokladowy_paliwa_do_kazdego_auta_.html

> Zeby z tego miec jakas kozysc to trzeba umiec ten komputer

> wykozystac.Ja przejezdzana droge podzielilem na do 2km i powyzej

> 2km.Nastepnie trzeba spalanie porownac z innymi uzytkownikami

> uno z tym samym silnikiem i z tym samym ukladem

> zasilania(wtryskiem)choc to ostatnie niekoniecznie.Wyniki

> spalania uzyskane przez dobrego kierowce z gaznikiem powiekszone

> o 15 procent beda rowne z wynikamii uzyskanymi przez dobrego

> kierowce majacego silnik zasilany wtryskiem jednopunktowym.

Niestety Uno na wtrysku nie posiada czujnika predkosci, a co za tym idzie (i o czym wspomina sprzedawca) nie bedzie mozliwy pomiar zuzycia paliwa przez ten (i chyba kazdy inny) komputer.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

> Niestety Uno na wtrysku nie posiada czujnika predkosci, a co za tym

> idzie (i o czym wspomina sprzedawca) nie bedzie mozliwy pomiar

> zuzycia paliwa przez ten (i chyba kazdy inny) komputer.

Na jego forum spytalem jak sobie z tym poradzic.Twierdzi,ze ma w sprzedazy rowniez halotron(czujnik elektroniczny pola magnetycznego)i wystarczy go przykleic w miejscu gdzie wchodzi linka predkosciomierza do licznika(jest tam magnes ktory sie obraca)i sprawa zalatwiona.To jest zestaw do zmontowania bez obudowy.Konkurecyjny produkt z obudowa nazywany autospec kosztuje prawie 400zl+koszt kupienia i zamontowania impulsatora przez montera taksometrow dla taksowek(impulsator wszystkie starsze taksowki maja-jest to przejsciowka wmontowana w miejscu gdzie linka predkosciomierza wchodzi do skrzyni biegow).

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

> A ja proponuję panom M dać Ci ostrzeżenie za błędy jakie popełniasz

> w swoich wypowiedziach

A jakiego rodzaju sa to bledy.Brak polskich znakow,bledy ortograficzne czy interpunkcyjne.Dla mnie bezbledne pisanie powoduje wolniejsze pisanie,a za wolniejsze pisanie sie zamiast 4zl-8zl placi/dzien.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

> Na jego forum spytalem jak sobie z tym poradzic.Twierdzi,ze ma w

> sprzedazy rowniez halotron(czujnik elektroniczny pola

> magnetycznego)i wystarczy go przykleic w miejscu gdzie wchodzi

> linka predkosciomierza do licznika(jest tam magnes ktory sie

> obraca)i sprawa zalatwiona.To jest zestaw do zmontowania bez

> obudowy.Konkurecyjny produkt z obudowa nazywany autospec

> kosztuje prawie 400zl+koszt kupienia i zamontowania impulsatora

> przez montera taksometrow dla taksowek(impulsator wszystkie

> starsze taksowki maja-jest to przejsciowka wmontowana w miejscu

> gdzie linka predkosciomierza wchodzi do skrzyni biegow).

I w ten oto sposób po zakupieniu wszystkich komputerów, akcesoriów i innych rzeczy stracisz więcej kasy na to niż jeżdżąc ze spalaniem o 1-2 większym.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

> I w ten oto sposób po zakupieniu wszystkich komputerów, akcesoriów i

> innych rzeczy stracisz więcej kasy na to niż jeżdżąc ze

> spalaniem o 1-2 większym.

Lepsze to niz jezdzenie do warsztatu by komputerem diagnostycznym odczytali kody usterek i stwierdzili,ze komputer usterki nie zapamietal.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

> Lepsze to niz jezdzenie do warsztatu by komputerem diagnostycznym

> odczytali kody usterek i stwierdzili,ze komputer usterki nie

> zapamietal.

Żeby jeszcze ten samochód był tak bardzo skomplikowany. Miliony czujników, które wszystko badają.

Jak założę licznik i lampkę w rowerze to ma więcej elektroniki niż to moje Uno.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

> A jakiego rodzaju sa to bledy.Brak polskich znakow,bledy

> ortograficzne czy interpunkcyjne.Dla mnie bezbledne pisanie

> powoduje wolniejsze pisanie,a za wolniejsze pisanie sie zamiast

> 4zl-8zl placi/dzien.

Naprawdę nie widzisz ich? icon_eek.gif

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

> Znalazlem o komp jeszcze to:http://www.autokomputer.pl/

Z tego co wyczytałem to jest prędkościomierz z odległościomierzem i funkcją kalkulatora do przeliczenia ile spalił benzyny. Z tym że drogi to kalkulator.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

> Hehehe.A czy uwaznie przeczytaliscie co napisal Majkiel na

> poczatlu.Ze wie ze mu wiecej pali.A kiedy mu wiecej pali to nie

> napisal bo niewie kiedy.Ja gdy bym mial wtrysk to bym sie dlugo

> nie zastanawial i kupil a potem zamontowal sobie

> to:http://moto.allegro.pl/item341004228_komputer_pokladowy_paliwa_do_kazdego_auta_.html

> Zeby z tego miec jakas kozysc to trzeba umiec ten komputer

> wykozystac.Ja przejezdzana droge podzielilem na do 2km i powyzej

> 2km.Nastepnie trzeba spalanie porownac z innymi uzytkownikami

> uno z tym samym silnikiem i z tym samym ukladem

> zasilania(wtryskiem)choc to ostatnie niekoniecznie.Wyniki

> spalania uzyskane przez dobrego kierowce z gaznikiem powiekszone

> o 15 procent beda rowne z wynikamii uzyskanymi przez dobrego

> kierowce majacego silnik zasilany wtryskiem jednopunktowym.

Człowieku Ty nigdy nie masz dość? Napisałem Ci że na wtrysku nie powojujesz

, Majkiel jak dobrze pamiętam ma wtrysk i skoro jego uniak ma zwiększony

apetyt na noPb to oznacza, że Majkiel pisze o takich samych warunkach porównawczych, zauważa widoczne zwiększone zużycie paliwa nie dlatego, że nagle stoi w korkach albo ma za małe ciśnienie w oponach i nie rób z nas idiotów, nie wiedzących co piszemy. Podejrzewam że Majkielowi jakiś czujniczek padł (może temperatury?? :hmm.gif może sonda niewiem.gif) lub ma

problem w układzie mechaniczno-elektronicznym w związku z tym komputer źle

odczytuje wskazania i podaje złą ilość paliwa. I To wszystko.

Naprawdę chcesz wydać prawie pół tysiąca na te Twoje dodatkowe wymysły jakichś komputerów pokładowych??

one są równie skuteczne co magnetyzery. A jeśli już koniecznie

chcesz mieć jakieś cudo w swoim uniaku to zacznij uczyć się podstaw elektroniki i

poszperaj na stronach elektroda.pl, tam masz dziesiątki schematów takich

komputerów pokładowych za darmo, a dodatkowo możesz dostosować sobie

indywidualnie do swojego uniaka, no i do tego nie obędzie się tez bez ścisłej i

podstawowej wiedzy samochodowej, łącznie z uszczegółowieniem niektórych

elementów tej wiedzy sprowadzonej do konkretnego modelu Twojego uniaka. Jak

nabędziesz taką wiedzę zobaczysz, że nie Twoje fanaberie dotyczące jakości

jazdy (chociaż nie powiem - też jest to jeden z istotnych elementów, ale...) ale

więcej zaoszczędzisz częstym doglądaniem swojego silnika i gaźnika, oraz

poprawnymi ustawieniami wszystkich elementów.

Pisałeś wyżej że lubisz robić biznesplany, a ja mam pytanie czy przeczytałeś

kilka szczegółowych instrukcji użytkowania uniaka czy też samochodu z gaźnikiem?

Czy trzymasz się ściśle terminów wymiany i napraw? Czy też po prostu używasz na wyczucie

i szukasz optymalnej drogi użytkowania go, nie wiedząc co do czego jest. (bo

tekst o włączaniu ssania na rozgrzanym silniku w korku to mnie po prostu

powalił).

Czy wiesz na przykład że niewielka mikroszczelinka , która utworzy się np ze

starości czy zużycia na uszczelce osi przepustnicy może doprowadzić do

zwiększenia o 20% zużycia paliwa?

Kiedy wymieniałeś dyszę główną w gaźniku? Kiedy regulowałeś dysze wolnych

obrotów, kiedy wymieniałeś zawór główny dopływu paliwa, albo ustawiałeś

poziom paliwa, czy też wymieniałeś pływak, albo sprawdzałeś u siebie dysze

odpowiedzialne za tworzenie tzw. mgły w gardzieli gaźnika? Kiedy ostawiałeś wyprzedzenie zapłonu, czyściłeś styki, kopułkę ? Jak często zmieniasz świece i filtry?

Itd itp...

Jeżeli w tych wszystkich elementach jesteś dokładny zobaczysz że samo to daje super efekty i wtedy możesz dodatkowo sporo nadrobić jeszcze techniką jazdy w odpowiednich warunkach.

Ja wiem że można nauczyć się posługiwać zepsutym zegarkiem, który np. spieszy 5 min, na godzinę, wystarczy trochę matematyki, czy padłym systemem na komputerze wskutek nieumiejętnego wcześniejszego posługiwania się nim , ale chyba nie o to chodzi w życiu.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

> Ja już wcale nie czytam kolegi "talonu" postów bo to nie na moje

> zszargane nerwy , gość se cały czas jaja z nas robi, nie ma co

> dyskutować.

hmm.gif Nie koniecznie jaja, jednym się podobają blondynki, innym brunetki - nikt nikomu tego nie zabroni, jaka wiedza takie podejście do problemu, to jak z kolorem nadwozia, tysiąc osób lubi w normalnych kolorach a jeden się znajdzie że pomaluje w różowo-majtkowy bo lubi.

ja liczę że kolega talonu jednak usłyszy głos rozsądku i zmieni swoje podejście do tematu, a co za tym idzie poziom jego postów znacznie się podniesie.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Naprawdę podziwiam Cię że masz jeszcze cierpliwość go czytać, nie mówiąc już o odpisywaniu mu. Ja sobie darowałem, to nie ma sensu...

On wie najlepiej a my jesteśmy bandą bubków którzy mają za dużo pieniędzy i nie kontrolują swojego spalania co do 0,001 litra...

hahaha.gif

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

> Naprawdę podziwiam Cię że masz jeszcze cierpliwość go czytać, nie

> mówiąc już o odpisywaniu mu. Ja sobie darowałem, to nie ma

> sensu...

> On wie najlepiej a my jesteśmy bandą bubków którzy mają za dużo

> pieniędzy i nie kontrolują swojego spalania co do 0,001 litra...

A żeście się na niego uwzięli no. Ma chłopak pasję i to dobrze. Człowiek powinen mieć jakieś hobby zlosnik.gif

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

> Obecnie

> po 3 latach kombinowania i wydania na te kombinowanie prawie

> 30tys.zl uzyskuje zuzycie benzyny w tych samych warunkach

> temperaturowych i na tej samej trasie 9,4L/100km(po

> przerobkach6,3L/100km).

Żeby zaoszczędzić 252 zł rocznie (756 zł / 3 lata) wydałeś prawie 30000 zł - to już jest całkiem bez sensu rotfl.gifhahaha.gifmlot.gif

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

> Żeby zaoszczędzić 252 zł rocznie (756 zł / 3 lata) wydałeś prawie

> 30000 zł - to już jest całkiem bez sensu

Z jednej strony patrząc na to to jest to dla mnie inwestycja która kiedyś może sie zwróci(bo do emerytury daleko)a z drugiej strony jest to dowodem na to,że tą sprawą zająłem sie z należytą starannoscią i potraktowalem ją poważnie a nie dla zabawy.Gdy zacząłem się tym zajmować (a chciałem znalezć przyczyne whania zużycia benzyny dochodzącą do 2,5litra/100km)nie przypuszczalem że to zajmie mi tyle czasu i pochlonie tyle pieniedzy.A wszystko dla tego,ze moje prace byly jak syzyfowe prace-kiedy już wydawało się że będzie koniec to znajdowałem usterkę powodującą że wszystko co zrobiłem wcześniej jest nieważne i trzeba zaczynać wszystko jeszcze raz.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

> Z jednej strony patrząc na to to jest to dla mnie inwestycja która

> kiedyś może sie zwróci(bo do emerytury daleko)a z drugiej strony

> jest to dowodem na to,że tą sprawą zająłem sie z należytą

> starannoscią i potraktowalem ją poważnie a nie dla zabawy.Gdy

> zacząłem się tym zajmować (a chciałem znalezć przyczyne whania

> zużycia benzyny dochodzącą do 2,5litra/100km)nie przypuszczalem

> że to zajmie mi tyle czasu i pochlonie tyle pieniedzy.A wszystko

> dla tego,ze moje prace byly jak syzyfowe prace-kiedy już

> wydawało się że będzie koniec to znajdowałem usterkę powodującą

> że wszystko co zrobiłem wcześniej jest nieważne i trzeba

> zaczynać wszystko jeszcze raz.

Skoro wyliczasz to spalanie co do 0,01 litra to policz też czas. Jadąc 10 na godzinę wolniej a spalając 0,34 litra mniej na sto, może Ci się to nie opłacić patrząc w sposób droga-czas!

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

> Człowieku Ty nigdy nie masz dość? Napisałem Ci że na wtrysku nie

> powojujesz

> , Majkiel jak dobrze pamiętam ma wtrysk i skoro jego uniak ma

> zwiększony

> apetyt na noPb to oznacza, że Majkiel pisze o takich samych

> warunkach porównawczych, zauważa widoczne zwiększone zużycie

> paliwa nie dlatego, że nagle stoi w korkach albo ma za małe

> ciśnienie w oponach i nie rób z nas idiotów, nie wiedzących co

> piszemy. Podejrzewam że Majkielowi jakiś czujniczek padł (może

> temperatury?? : może sonda ) lub ma

> problem w układzie mechaniczno-elektronicznym w związku z tym

> komputer źle

> odczytuje wskazania i podaje złą ilość paliwa. I To wszystko.

> Naprawdę chcesz wydać prawie pół tysiąca na te Twoje dodatkowe

> wymysły jakichś komputerów pokładowych??

> one są równie skuteczne co magnetyzery. A jeśli już koniecznie

> chcesz mieć jakieś cudo w swoim uniaku to zacznij uczyć się podstaw

> elektroniki i

> poszperaj na stronach elektroda.pl, tam masz dziesiątki schematów

> takich

> komputerów pokładowych za darmo, a dodatkowo możesz dostosować sobie

> indywidualnie do swojego uniaka, no i do tego nie obędzie się tez bez

> ścisłej i

> podstawowej wiedzy samochodowej, łącznie z uszczegółowieniem

> niektórych

> elementów tej wiedzy sprowadzonej do konkretnego modelu Twojego

> uniaka. Jak

> nabędziesz taką wiedzę zobaczysz, że nie Twoje fanaberie dotyczące

> jakości

> jazdy (chociaż nie powiem - też jest to jeden z istotnych elementów,

> ale...) ale

> więcej zaoszczędzisz częstym doglądaniem swojego silnika i gaźnika,

> oraz

> poprawnymi ustawieniami wszystkich elementów.

> Pisałeś wyżej że lubisz robić biznesplany, a ja mam pytanie czy

> przeczytałeś

> kilka szczegółowych instrukcji użytkowania uniaka czy też samochodu z

> gaźnikiem?

> Czy trzymasz się ściśle terminów wymiany i napraw? Czy też po prostu

> używasz na wyczucie

> i szukasz optymalnej drogi użytkowania go, nie wiedząc co do czego

> jest. (bo

> tekst o włączaniu ssania na rozgrzanym silniku w korku to mnie po

> prostu

> powalił).

> Czy wiesz na przykład że niewielka mikroszczelinka , która utworzy

> się np ze

> starości czy zużycia na uszczelce osi przepustnicy może doprowadzić

> do

> zwiększenia o 20% zużycia paliwa?

> Kiedy wymieniałeś dyszę główną w gaźniku? Kiedy regulowałeś dysze

> wolnych

> obrotów, kiedy wymieniałeś zawór główny dopływu paliwa, albo

> ustawiałeś

> poziom paliwa, czy też wymieniałeś pływak, albo sprawdzałeś u siebie

> dysze

> odpowiedzialne za tworzenie tzw. mgły w gardzieli gaźnika? Kiedy

> ostawiałeś wyprzedzenie zapłonu, czyściłeś styki, kopułkę ? Jak

> często zmieniasz świece i filtry?

> Itd itp...

> Jeżeli w tych wszystkich elementach jesteś dokładny zobaczysz że samo

> to daje super efekty i wtedy możesz dodatkowo sporo nadrobić

> jeszcze techniką jazdy w odpowiednich warunkach.

> Ja wiem że można nauczyć się posługiwać zepsutym zegarkiem, który np.

> spieszy 5 min, na godzinę, wystarczy trochę matematyki, czy

> padłym systemem na komputerze wskutek nieumiejętnego

> wcześniejszego posługiwania się nim , ale chyba nie o to chodzi

> w życiu.

To co napisaleś jest w dużej cześci prawdą(niestety tylko teoretyczną i uniwersalną-o czym mialem nieprzyjemność się przekonać podczas kilku lat używania auta)a z cześcią nie moge się zgodzić.Ksiażki dla szkól samochodowych i nie tylko czytam od ponad kilkunastu lat.Do uno ksiażki mam 3 i co dzień do nich zaglądam.Od kilku lat mam samochód i niestety okazało się,ze teoria rózni się mocno od spraw praktycznych.Miałem nieszczelność osi przepustnicy,wymieniłem uszczelki ją uszczelniajace(nie polecam się tym zajmować-do tego trzeba odkręcić śruby mocujące przepustnicę a ich mi odkręcić się nie udało,rozwierciłem je i wyrwałem,nowe śruby zabezpieczyłem przed odkręceniem klejem anarobowym) i wszystkie inne uszczelki będace w zestawie regeneracyjnym+podstawka pod gażnik i zaworek do pływaka.Robiłem to bo gdzieś mi się przedostawalo fałszywe powietrze.Od tego powietrza samochód spalał coraz mniej a na końco tracił moc i gasł.Zbyt duze to były ilości by to powodowała nieszczelna oś przepustnicy-przy średnich uchyleniach przepustnicy samochód tracił moc i gasł.Gdy zaczołem dodawać LPG w ilości 0,5kg/100km to samochód normalnie jezdził.Wymieniłem to we 09.2007 i odzyskał moc,spalanie wzrosło o 1L/100km.Myślałem że to dysza główna sie zapchała,przedmuchanie 8-mioma atmosferami nic nie dalo,a po wymianie uszczelek wrócilo wszystko do normy.Do ustawienia zapłonu kupiłem lampe stroboskopową i okazało się,ze zapłon był ustawiony o10stopni za wcześnie.Po ustawieniu zgodnie z instrukcją zaczoł 0,5 L/sto więcej spalać.Kopułke(wypalone styki) i palec rozdzielacza wymieniłem.

Na te fałszywe powietrze komputer od wtrysku może sie rozstroić i zle od tego działać.Jak auto ma wtrysk to też oglądając świece można ocenić czy jest podawana własciwa ilość paliwa. skromny.gif

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

> Skoro wyliczasz to spalanie co do 0,01 litra to policz też czas.

> Jadąc 10 na godzinę wolniej a spalając 0,34 litra mniej na sto,

> może Ci się to nie opłacić patrząc w sposób droga-czas!

Jadąc kiedyś daleko zobaczyłem że wskaznik ilosci paliwa pokazuje mało benzyny.W bagażniku miałem kanister ale pusty.Pomyślałem tak:jak zawrócę to na pewno benzyny mi zabraknie bo nie mijałem stacji od wielu kilometrów.Zadecydowałem jechać dalej,zatankować na najbliższej stacji i wracać.Jadę i jadę,a po drodze każda stacja zamknięta,a jak otwarta to pytam czy jest benzyna i odpowiadaja,ze benzyna sie skończyła.I pomyślalem wtedy sobie,że ja tak właściwie nie wiem jak trzeba jechać by jak najdalej zajechać.Wybrałem najwyższy bieg i V50km/h.Do stacji mającej benzyne dojechałem po przejechaniu 40km.I żeby taka sytuacja się więcej nie powtóżyła postanowiłem wtedy jakoś ustalić z jaką prędkościa się najdalej zajedzie.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

> Jadąc kiedyś daleko zobaczyłem że wskaznik ilosci paliwa pokazuje

> mało benzyny.

Człowieku... a nie łaska przed podróżą zatankować?

> W bagażniku miałem kanister ale pusty.

To po co go wozić?

>Pomyślałem

> tak:jak zawrócę to na pewno benzyny mi zabraknie bo nie >mijałem

> stacji od wielu kilometrów.

Czyżby Sahara?

>Zadecydowałem jechać dalej,zatankować

> na najbliższej stacji i wracać.

Po co?

>Jadę i jadę,a po drodze każda

> stacja zamknięta,

Myślałem, ze większość stacji jest 24h.

>a jak otwarta to pytam czy jest benzyna i

> odpowiadaja,ze benzyna sie skończyła.

hahaha.gifhahaha.gifhahaha.gifhahaha.gifhahaha.gifhahaha.gifhehe.gifhehe.gifhehe.gifhehe.gifhehe.gif

>I pomyślalem wtedy sobie,że

> ja tak właściwie nie wiem jak trzeba jechać by jak najdalej

> zajechać.

pad.gif

>Wybrałem najwyższy bieg i V50km/h.Do stacji mającej

> benzyne dojechałem po przejechaniu 40km.I żeby taka sytuacja >się więcej nie powtóżyła postanowiłem wtedy jakoś ustalić z jaką

> prędkościa się najdalej zajedzie.

Bardzo Cię proszę, opanuj się!

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

> Jadąc kiedyś daleko zobaczyłem że wskaznik ilosci paliwa pokazuje

> mało benzyny.W bagażniku miałem kanister ale pusty.Pomyślałem

> tak:jak zawrócę to na pewno benzyny mi zabraknie bo nie mijałem

> stacji od wielu kilometrów.Zadecydowałem jechać dalej,zatankować

> na najbliższej stacji i wracać.Jadę i jadę,a po drodze każda

> stacja zamknięta,a jak otwarta to pytam czy jest benzyna i

> odpowiadaja,ze benzyna sie skończyła.I pomyślalem wtedy sobie,że

> ja tak właściwie nie wiem jak trzeba jechać by jak najdalej

> zajechać.Wybrałem najwyższy bieg i V50km/h.Do stacji mającej

> benzyne dojechałem po przejechaniu 40km.I żeby taka sytuacja się

> więcej nie powtóżyła postanowiłem wtedy jakoś ustalić z jaką

> prędkościa się najdalej zajedzie.

Przejechałeś wiele km gdzie nie było stacji i dalej 40 km znowu bez żadnej stacji z benzyną, czyli ~100 km. To chyba jakaś daleka Rosja musiała być, bo w Polsce co kilka km jest, nawet po to, żeby w okolicznych wioskach mogli sobie kupić alkohol.

Co do tego spalania, to w gazecie Motor czytałem, że jadąc ze stałą prędkością 80 km/h spalisz o około litr paliwa więcej niż rozpędzając się energicznie do 90 i wrzucać luz i na nim jechać do prędkości 70.

Myślałeś o takim sposobie?

A jakbyś w ogóle zamiast luzu wyłączał silnik to kolejny litr hehe.gif

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

czyli ~100 km.

Jak do tego doszedłeś?

>To chyba jakaś daleka

> Rosja musiała być, bo w Polsce co kilka km jest, nawet po to,

> żeby w okolicznych wioskach mogli sobie kupić alkohol.

No pisałem, Sahara 270751858-jezyk.gif

> Co do tego spalania, to w gazecie Motor czytałem, że jadąc ze stałą

> prędkością 80 km/h spalisz o około litr paliwa więcej niż

> rozpędzając się energicznie do 90 i wrzucać luz i na nim jechać

> do prędkości 70.

> Myślałeś o takim sposobie?

hahaha.gifhahaha.gif A to dobre!

> A jakbyś w ogóle zamiast luzu wyłączał silnik to kolejny litr

I tak powinien zrobić! waytogo.gif

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Ja chcę żeby każdy kto będzie mogł ustalił normę na ilość spalanej benzyny/100km dla swojego samochodu.Jak to zrobić napiszę jutro.Normę tę ma każdy kierowca zawodowy pracujący w większej firmie.Gdy kierowany przez niego samochód spali powyżej normy to księgowi to uznają za kradzież paliwa przez kierowcę ,liczą ile złotych te paliwo kosztowało i zabierają tyle przy wypłacie.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

> czyli ~100 km.

> Jak do tego doszedłeś?

Nie mijał stacji od wielu km i jakby zawrócił to by mu nie starczyło paliwa, ale przejechał jeszcze 40 km, to znaczy że tam musiało być więcej niż 40 km, czyli minimum 80 km 270635636-JUMP2.gif

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

> Nie mijał stacji od wielu km i jakby zawrócił to by mu nie starczyło

> paliwa, ale przejechał jeszcze 40 km, to znaczy że tam musiało

> być więcej niż 40 km, czyli minimum 80 km

No tak.... i on pewnie podobnym sposobem wylicza zużycie paliwa:P

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

> Ja chcę żeby każdy kto będzie mogł ustalił normę na ilość spalanej

> benzyny/100km dla swojego samochodu.

Ale nie ma czegoś takiego. Zawsze będzie różnica o 0,01 270751858-jezyk.gif

>Normę tę ma każdy kierowca zawodowy pracujący w większej

> firmie.

Kierowca czy auto?

>Gdy kierowany przez niego samochód spali powyżej normy to

> księgowi to uznają za kradzież paliwa przez kierowcę ,

Kradzież to za dużo powiedziane. Za kradzież wyleciał by z pracy, nie?

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

> Przejechałeś wiele km gdzie nie było stacji i dalej 40 km znowu bez

> żadnej stacji z benzyną, czyli ~100 km. To chyba jakaś daleka

> Rosja musiała być, bo w Polsce co kilka km jest, nawet po to,

> żeby w okolicznych wioskach mogli sobie kupić alkohol.

> Co do tego spalania, to w gazecie Motor czytałem, że jadąc ze stałą

> prędkością 80 km/h spalisz o około litr paliwa więcej niż

> rozpędzając się energicznie do 90 i wrzucać luz i na nim jechać

> do prędkości 70.

> Myślałeś o takim sposobie?

> A jakbyś w ogóle zamiast luzu wyłączał silnik to kolejny litr

Trasa Gniezno-Bydgoszcz,niedziela 23:00 przed dwoma laty.

Ty,potem to ten sposób sobie wymyśliłem i przetestowałem.Gaz do końca,v do 80 i luz i przy v60 znowu rozpędzanie.Spalał 4,4/sto.A gdy po godzinie jechałem na tej samej drodze równo v70 to wyszło 4,6/sto.Z wyłączaniem silnika próbowałem w korku i po kilkunasto uruchomieniach akumulator miał już tego dość.Poza tym od takiej jazdy z co chwila na max wciśniętym gazem pojawił się smród jak by się coś przegrzewało i i chciało zapalić. smile.gif

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

> Trasa Gniezno-Bydgoszcz,niedziela 23:00 przed dwoma laty.

> Ty,potem to ten sposób sobie wymyśliłem i przetestowałem.Gaz do

> końca,v do 80 i luz i przy v60 znowu rozpędzanie.Spalał

> 4,4/sto.A gdy po godzinie jechałem na tej samej drodze równo v70

> to wyszło 4,6/sto.Z wyłączaniem silnika próbowałem w korku i po

> kilkunasto uruchomieniach akumulator miał już tego dość.Poza tym

> od takiej jazdy z co chwila na max wciśniętym gazem pojawił się

> smród jak by się coś przegrzewało i i chciało zapalić.

Energicznie nie znaczy do podłogi wink.gif

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Norma spalania na miasto używana przez firmy to norma podawana w katalogach powiększona o 20 procent.Według tej normy samochód przejeżdża 4,1km i rozpoczyna jazde w temperaturze 20 stopni cels.A co gdy kierowca przejeżdża mniej od tych 4,1km,a temperatura bedzie niższa od tych 20stopni cels.?A normy wymyślili urzednicy w Brukseli i każdy producent samochodu oszukuje ile tylko bedzie chciał ?I gdy te 20 procent nie wystarczy chociażby z powodu róznic w kaloryczności paliwa?Za to wszystko zapłaci kierowca.A żeby nie płacić niektórzy z nich kradną paliwo ze stojacych samochodów na parkingu.Kiedyś spotkałem kierowcę zawodowego co jezdził po wsiach po mleko i zawoził je do mleczarni czy wie co to znaczy jeżdżenie po mieście.Bardzo ładnie mi powiedział co to znaczy:wtedy gdy po zapaleniu zielonego światła niezbyt szybko ruszy,rozpedzi się do 50km/h i po 300 do 500m się zatrzymie na skrzyżowaniu na czerwonym swietle,czeka na zielone światło 20-30sekund ,znowu ruszy by na nastepnym skrzyżowaniu się zatrzymać i tak cały czas.Wymyśliłem norme na spalanie w mieście bardziej przyjazną dla kierowcy.Zeby ja ustalić trzeba gdy nie bedzie korków rozgrzać silnik(tak by włączył się wentylator na chłodnicy),nalać do pełna benzyny,i natychmiast przejechać po mieście conajmniej 150km ,znowu zatankować do pełna.Nastepnie wyliczyć średnie spalanie w L/100km i jest to norma dla gorącego silnika.Następnie jezdzić normalnie zapisując ilość rozpoczętych jazd(najlepiej gdy nie bedzie korków).Po nalaniu benzyny i zapisaniu ile km jest przejechane od poprzedniego tankowania wyliczyć ile by trzeba litrów nalać według "normy dla gorącego silnika".Potem odjać od ilości spalonych litrów ilość jaką by spalił gdyby był silnik cały czas gorący.Otrzymaną róznicę podzielić przez ilość rozpoczętych jazd i otrzymujemy ilość dodatowo spalonej benzyny po każdym rozpoczęciu jazdy z zimnym silnikiem.Dla mojego uno norma dla temperatury 0 stopni cels.:4,8L/100km+0,25L na każde rozpoczęcie jazdy.Oznacza to np.:260km przejechane=12,48L spalone(dla gorącego silnika)+ 40 rozpoczętych jazd pomnożone przez 0,25L na rozruch=10L. Suma 12,48L za jazdę+10L za rozruch daje spalone 22,48L po przejechaniu 260km.(średnia 8,64L/100km). hmm.gifcdn.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

> Norma spalania na miasto używana przez firmy to norma podawana w

> katalogach powiększona o 20 procent.Według tej normy samochód

> przejeżdża 4,1km i rozpoczyna jazde w temperaturze 20 stopni

> cels.A co gdy kierowca przejeżdża mniej od tych 4,1km,a

> temperatura bedzie niższa od tych 20stopni cels.?A normy

> wymyślili urzednicy w Brukseli i każdy producent samochodu

> oszukuje ile tylko bedzie chciał ?I gdy te 20 procent nie

> wystarczy chociażby z powodu róznic w kaloryczności paliwa?Za to

> wszystko zapłaci kierowca.A żeby nie płacić niektórzy z nich

> kradną paliwo ze stojacych samochodów na parkingu.Kiedyś

> spotkałem kierowcę zawodowego co jezdził po wsiach po mleko i

> zawoził je do mleczarni czy wie co to znaczy jeżdżenie po

> mieście.Bardzo ładnie mi powiedział co to znaczy:wtedy gdy po

> zapaleniu zielonego światła niezbyt szybko ruszy,rozpedzi się do

> 50km/h i po 300 do 500m się zatrzymie na skrzyżowaniu na

> czerwonym swietle,czeka na zielone światło 20-30sekund ,znowu

> ruszy by na nastepnym skrzyżowaniu się zatrzymać i tak cały

> czas.Wymyśliłem norme na spalanie w mieście bardziej przyjazną

> dla kierowcy.Zeby ja ustalić trzeba gdy nie bedzie korków

> rozgrzać silnik(tak by włączył się wentylator na

> chłodnicy),nalać do pełna benzyny,i natychmiast przejechać po

> mieście conajmniej 150km ,znowu zatankować do pełna.Nastepnie

> wyliczyć średnie spalanie w L/100km i jest to norma dla gorącego

> silnika.Następnie jezdzić normalnie zapisując ilość rozpoczętych

> jazd(najlepiej gdy nie bedzie korków).Po nalaniu benzyny i

> zapisaniu ile km jest przejechane od poprzedniego tankowania

> wyliczyć ile by trzeba litrów nalać według "normy dla gorącego

> silnika".Potem odjać od ilości spalonych litrów ilość jaką by

> spalił gdyby był silnik cały czas gorący.Otrzymaną róznicę

> podzielić przez ilość rozpoczętych jazd i otrzymujemy ilość

> dodatowo spalonej benzyny po każdym rozpoczęciu jazdy z zimnym

> silnikiem.Dla mojego uno norma dla temperatury 0 stopni

> cels.:4,8L/100km+0,25L na każde rozpoczęcie jazdy.Oznacza to

> np.:260km przejechane=12,48L spalone(dla gorącego silnika)+ 40

> rozpoczętych jazd pomnożone przez 0,25L na rozruch=10L. Suma

> 12,48L za jazdę+10L za rozruch daje spalone 22,48L po

> przejechaniu 260km.(średnia 8,64L/100km). cdn.

2 linijce już mi się screwy.gif

Jakbym miał tak liczyć każde 0,01 litra paliwa to bym dawno przesiadł sie na rower, albo kupił sobie bilet autobusowy zeby.GIF

W autobusie mam w d.... czy spali 1, 10 czy 100 litrów 270635636-JUMP2.gif

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

> 2 linijce już mi się

> Jakbym miał tak liczyć każde 0,01 litra paliwa to bym dawno przesiadł

> sie na rower, albo kupił sobie bilet autobusowy

> W autobusie mam w d.... czy spali 1, 10 czy 100 litrów

Włączyłem stoper,zacząłem bez spieszenia się liczyć na kalkulatorze,po zakończeniu liczenia bez pośpiechu(jak na jakiś wyścigach)wyłączyłem stoper.Stoper wskazał czas liczenia =26 sekund. crazy.gif

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

> Włączyłem stoper,zacząłem bez spieszenia się liczyć na

> kalkulatorze,po zakończeniu liczenia bez pośpiechu(jak na jakiś

> wyścigach)wyłączyłem stoper.Stoper wskazał czas liczenia =26

> sekund.

i co ????

wyszło że masz helikopter z litrowym silnikiem ???

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Temat został przeniesiony do archiwum

Ten temat przebywa obecnie w archiwum. Dodawanie nowych odpowiedzi zostało zablokowane.

  • Ostatnio przeglądający   0 użytkowników

    • Brak zarejestrowanych użytkowników przeglądających tę stronę.
×
×
  • Dodaj nową pozycję...

Powiadomienie o plikach cookie

Używając tego serwisu, wyrażasz zgodnę na naszą Polityka prywatności oraz Warunki użytkowania.