Skocz do zawartości

126 BIS - project 1.2 MPI central - moge sie pochwalic?


Rekomendowane odpowiedzi

  • 1 miesiąc później...

> Skoro nie mój kaliber, to moja żona to chyba też nie mój kaliber? :-)

Nie wiem, nie sprawdzałem grinser006.gif

> A tak serio, to ktoś miał dobry pomysł, ale zdjęcie nie wyszło zgodnie z zamiarem :-)

Wyszło, wyszło Na tym zdjęciu maluch nie jest najważniejszy grinser006.gif

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

> Wyszło, wyszło Na tym zdjęciu maluch nie jest najważniejszy

Właśnie w tym rzecz! Taki duży a nie rozumie :-)

Zamysł był taki, że Maluch miał nie być najważniejszy, ale niestety tak wyszło, że na tym zdjęciu Maluchy wyszły apetyczniej niż meritum sprawy :-)

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

> Właśnie w tym rzecz! Taki duży a nie rozumie :-)

> Zamysł był taki, że Maluch miał nie być najważniejszy, ale niestety tak wyszło, że na tym zdjęciu

> Maluchy wyszły apetyczniej niż meritum sprawy :-)

A, ty mówisz o drugim zdjęciu... Tak, tutaj się zgodzę z tobą - nie wyszło do końca tak jak powinno.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

> A, ty mówisz o drugim zdjęciu... Tak, tutaj się zgodzę z tobą - nie wyszło do końca tak jak

> powinno.

Jak masz trudności, to może lepiej przeglądać AK na drzewku a nie na blacie? :-)

WRESZCIE się rozumiemy!!!! :-)

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

  • 1 miesiąc później...

Założone parę dni temu, więc od kilku dni mogę elektrycznie z guzika je otwierać i zamykać. Ich montaż i uruchomienie pochłonęło 14 godzin pracy, z czego najwięcej przeciągnięcie przewodów przez tylne słupki oraz demontaż przodu samochodu do wykonania otworu na przełącznik:

deskam.jpg

Przełącznik zamontowany. Swoją drogą dopiero na zdjęciu zobacyłem jak nierówno poskładałem tpicerkę, ale to wynik kończenia po ciemku...:

resizeof1010268.jpg

Zamontowany z jednej i drugiej strony siłownik:

resizeof1010263.jpg

resizeof1010261.jpg

resizeof1010257.jpg

resizeof1010256.jpg

Niestety w maluchu w stosunku do cc/sc mechanizm jest nieco krótszy co powoduje niezbyt dobre osadzenie gniazda mocowania w szybie - jak widać na zdjęciach jest nieco wygięte (u mnie są gumki do wymiany, więc ich stanu proszę nie komentować):

resizeof1010262.jpg

Zamknięte:

resizeof1010260.jpg

Otwarte:

resizeof1010259.jpg

resizeof1010258.jpg

Było ryzyko, że się nie zmieszczą, ale jest na styk:

resizeof1010265.jpg

resizeof1010264.jpg

resizeof1010266plr.jpg

resizeof1010267.jpg

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

> Założone parę dni temu, więc od kilku dni mogę elektrycznie z guzika je otwierać i zamykać. Ich

> montaż i uruchomienie pochłonęło 14 godzin pracy, z czego najwięcej przeciągnięcie przewodów

> przez tylne słupki oraz demontaż przodu samochodu do wykonania otworu na przełącznik:

> Przełącznik zamontowany. Swoją drogą dopiero na zdjęciu zobacyłem jak nierówno poskładałem

> tpicerkę, ale to wynik kończenia po ciemku...:

> Zamontowany z jednej i drugiej strony siłownik:

> Niestety w maluchu w stosunku do cc/sc mechanizm jest nieco krótszy co powoduje niezbyt dobre

> osadzenie gniazda mocowania w szybie - jak widać na zdjęciach jest nieco wygięte (u mnie są

> gumki do wymiany, więc ich stanu proszę nie komentować):

> Zamknięte:

> Otwarte:

> Było ryzyko, że się nie zmieszczą, ale jest na styk:

To ja już wiem co Ty tak opijałeś ;-)

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

  • 3 tygodnie później...

I nowa pompa hamulcowa na swoim miejscu:

resizeof20130524771.jpg

resizeof20130524769.jpg

resizeof20130524770.jpg

Przy okazji przesmarowałem wszystkie gumy zawieszenia oraz całą maglownicę i w końcu znalazłem przyczynę trzeszczenia na skrętach - zatarty sworzeń końcówki drążka kierowniczego. Dał mi się we znaki skubaniec, bo na podniesionym przodzie milczał jak zaklęty a trzeszczał jedynie pod obciążeniem, cholera jedna...

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

  • 1 miesiąc później...
  • 1 miesiąc później...
  • 3 miesiące później...

> Rozjadę forum tą fotą, ale chyba warto

Fotka fajna, widziałem na FB, ale.... strasznie dziwnie / nienaturalnie / źle wygląda tylne koło i nadkole zlosnik.gif

Wygląda, jak by tam ktoś w Photoshopie coś przekombinował. To pewnie kwestia światła 893goodvibes.gif

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

> Fotka fajna, widziałem na FB, ale.... strasznie dziwnie / nienaturalnie / źle wygląda tylne koło i

> nadkole

> Wygląda, jak by tam ktoś w Photoshopie coś przekombinował. To pewnie kwestia światła

Niefortunnie stanąłem - akurat płytki ustawiły się po przekątnej. Normalnie różnica jest dużo mniejsza. Za to wrzucę jeszcze jedną fotę:

k060.jpg

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

  • 2 tygodnie później...
  • 4 miesiące później...
  • 4 tygodnie później...

Nie chce mi się pisać wypracowania na ten temat, ale w ostatnią niedzielę na trasie z Krakowa mój bis stanął w płomieniach. Po otworzeniu podłogi bagażnika na zbiorniku paliwa płonął kawałek kartonu, który musiało poderwać z drogi, a który zapalił się od tłumika. W ogniu stał również już cały zbiornik, spalił się przewód odpowietrzający zbiornik, wlewowy kapał na ziemię, a z otworu odpowietrzającego zbiornik, na skutek podgrzewania ogniem zbiornika, jak z czajnika, wydobywał się strumień ognia, który wydostawał się na zewnątrz boczną kratką zapalając przewody elektryczne tylnej wiązki oraz wygłuszenie bagażnika.

Płomienie miały już wysokość ok. 40cm i moja pierwsza myśl to cały bis doszczętnie spalony, a w wersji optymistycznej co najmniej tylna część. Na YT można zobaczyć wiele filmów palących się samochodów od znacznie mniejszych płomieni, u mnie było dużo gorzej.

Gaśnica, którą miałem w samochodzie nawet nie jęknęła. W panice zatrzymałem dwa samochody na drodze, których kierowcy dali mi swoje gaśnice - pierwsza, taka jak moja, zadziałała równie skutecznie jak moja, czyli w ogóle, a płomienie obejmowały już cały zbiornik paliwa ze wszystkich stron i połowę bagażnika. Dopiero druga gaśnica z nowej hondy okazała się niezwykle skuteczna i ugasiła wszystko.

Zniszczeń trochę jest, najbardziej kosztowne będzie odtworzenie lakieru. Na chwilę obecną jestem szczęśliwy, że nic mi się nie stało, nie wybuchł pełny zbiornik paliwa oraz udało się ugasić pożar.

10352785_880792145279563_8374421636127932078_n.jpg

Reszta zdjęć na FB

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Dołącz do dyskusji

Możesz dodać zawartość już teraz a zarejestrować się później. Jeśli posiadasz już konto, zaloguj się aby dodać zawartość za jego pomocą.

Gość
Dodaj odpowiedź do tematu...

×   Wklejono zawartość z formatowaniem.   Przywróć formatowanie

  Dozwolonych jest tylko 75 emoji.

×   Odnośnik został automatycznie osadzony.   Przywróć wyświetlanie jako odnośnik

×   Przywrócono poprzednią zawartość.   Wyczyść edytor

×   Nie możesz bezpośrednio wkleić obrazków. Dodaj lub załącz obrazki z adresu URL.

  • Ostatnio przeglądający   0 użytkowników

    • Brak zarejestrowanych użytkowników przeglądających tę stronę.
×
×
  • Dodaj nową pozycję...

Powiadomienie o plikach cookie

Używając tego serwisu, wyrażasz zgodnę na naszą Polityka prywatności oraz Warunki użytkowania.