Skocz do zawartości

Fiat Uno 1.0 '93 gaźnik gaśnie na wolnych obrotach


Gość SYSTEM

Rekomendowane odpowiedzi

Czesc:)

Posiadam samochód Fiat Uno 1.0 '93 na gaźniku. Od jakiegoś czasu dosyć często zdarza mi się iż samochód rwie podczas jazdy tak jakby miał za chwilę zgasnąć. Dodatkowo kiedy stoi na wolnych obrotach to gaśnie, ale dopiero wtedy kiedy silnik jest już ciepły. Powiem, iż wymieniłem kopułkę przy aparacie zapłonowym oraz przyspieszyłem zapłon (gdyż zdarzały się również strzały z rury wydechowej), a także sprawdziłem stan przewodów od świec i na tym pomysły mi się skończyły...

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

> Pewnie moduł powiedział

Też obstawiam moduł.

Najczęściej zaczyna szwankować wtedy, kiedy się nagrzeje nieco.

Kiedyś miałem taką sytuację, że auto odpalało normalnie, normalnie jeździło, jedynie przy przyspiszaniu na niskich obrotach lubiło strzelić i raz na kilkanaście kilometrów silnik chciał gasnąć. Jeśli zgasł, to były problemy z odpaleniem. Jeśli udało się go pociągnąć (np. trzymając podczas jazdy), to jechał przez kolejnych kilkanaście km. bez problemu wink.gif

Obstawiam moduł, ale warto by było go jeszcze sprawdzić.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

> Czesc:)

> Posiadam samochód Fiat Uno 1.0 '93 na gaźniku. Od jakiegoś czasu

> dosyć często zdarza mi się iż samochód rwie podczas jazdy tak

> jakby miał za chwilę zgasnąć. Dodatkowo kiedy stoi na wolnych

> obrotach to gaśnie, ale dopiero wtedy kiedy silnik jest już

> ciepły. Powiem, iż wymieniłem kopułkę przy aparacie zapłonowym

> oraz przyspieszyłem zapłon (gdyż zdarzały się również strzały z

> rury wydechowej), a także sprawdziłem stan przewodów od świec i

> na tym pomysły mi się skończyły...

Pomaga wyciągnięcie ssania na wolnych obrotach? Mi już kilka razy zapchała się dysza paliwa.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Jest jeszcze możliwość,że dostaje się fałszywe powietrze,u mnie to mam z tym problem,jednym z objawów to na ciepłym wahają sie obroty jałowe pomiędzy 500-1000 po podkręceniu do 1000.Jak był ustawiony na 750 to gasł.Nieszczelność jest pomiędzy gaznikiem a uszczelką przyklejoną do plastykowej podstawki pod gaznik.Uszczelka ta puchnie w miejscu gdzie są kanały pod gaznikiem od odmy,ufo,ufo od przepustnicy rozruchowej.Po odkręceniu gaznika gdy go się ponownie montuje to nie trafia się gaznikiem na to samo miejsce i stąd nieszczelność.Pomaga wymiana podstawki plastykowej pod gaznik na nową-koszt 38zł.Ja podstawki nie mogę wymienić bo porobiłem sobie w niej otwory do dodatkowego powietrza i paliwa i będę próbował jakoś tę uszczelkę zrobić.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Witam.

Posiadam taki sam pojazd, proponuje sprawdzić silownik przy aparacie zapłonowym, moze być już sparciała mebramka przyspieszania zapłonu.. (Siłownik , to małe urzadzanie przymocowane do aparatu zapłonowego do którego jest podłaczona rurka plastikowa wychodząca z gażnika.)

Sprawdż pompę paliwa, czy podaje wystarczające ciśnienie paliwa, filtr paliwa wymień na nowy (jeśli jest juz stary ) .

Pozdrawiam . skromny.gif

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Mnie od odłączenia wężyka od sił.podciś.(UFO)gdy silnik jest gorący i pracuje na jałowych nie gaśnie tylko dostaje wolniejszych obrotów i jest głośniejszy.Pompa paliwa jak będzie słaba to będzie utrudniać pracę silnika gdy silnik będzie wymagał od niej to co najtrudniejsze-czyli ssanie i kręcenie rozrusznikiem(pracuje wtedy na najwyższym skoku membrany).

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Sprawdz elektrozawór wolnych obrotów,czy się otwiera,czy są zardzewiałe styki elektryczne,jeszcze warto sprawdzić zaworek iglicowy otwierany przez pływak-ale to jest trudniejsze bo trzeba rozmontować gaznik i nie każdy to umie.Zaworek od pływaka zużywa się w ten sposóbże traci szczelność i czasami się dokładnie nie zamyka,silnik wtedy dostaje za dużo benzyny i jak jest na jałowych to gasnie(po wymianie tego zaworka przestał mi gasnąć).

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Zrobiłem uszczelke pod gaznik z cienkiej wykładziny podłogowej.Ponieważ nie zamierzam jej przyklejać do plastkowej podstawki musiałem coś zrobić by układała się we właściwej pozycji podczas montażu.Wykożystałem do tego śruby do mocowania gaznika.Ponieważ śruby mają gwint na końcu a powyżej gwintu śruba ma mniejszą srednice i by w miejscu gdzie przechodzi przez uszczelkę był za duży luz do pogrubienia śruby w tym miejscu użyłem rurki termokurczliwej (do podgrzania użyłem płomienia swieczki-za 3 razem się udało ładnie zrobić,podczas podgrzewania trzeba śrubę cały czas obracać i przesuwać w jedną stronę).Następnie dałem na uszczelkę z obu stron cienko smaru i całość zmontowałem.Te pogrubienie śrób dużo dało bo bez tego przed dokręceniem śrub gaznika można było gaznik przesuwać wzdłuż i w poprzek auta o centymetr,teraz to nie występuje,należy znalezć teraz taką pozycję gaznika by sruby się lekko wkręcały.Praca ta zajeła mi 1,5h a efekt tego jest doskonały.Na obtotomierzu mikroprocesorowym zapalającym kolejno diody co każde 125obr./min.ładnie widać jak falowanie obrotów całkiem się skończyło.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Temat został przeniesiony do archiwum

Ten temat przebywa obecnie w archiwum. Dodawanie nowych odpowiedzi zostało zablokowane.

  • Ostatnio przeglądający   0 użytkowników

    • Brak zarejestrowanych użytkowników przeglądających tę stronę.
×
×
  • Dodaj nową pozycję...

Powiadomienie o plikach cookie

Używając tego serwisu, wyrażasz zgodnę na naszą Polityka prywatności oraz Warunki użytkowania.