maka777 Napisano 25 Października 2008 Udostępnij Napisano 25 Października 2008 Witam Wiem, ze od tego jest forum gazowe i tam tez zalozylem watek ale poniewaz zalezy mi na czasie zapytam tez tutaj. Sprawa wyglada tak: jechalem sobie dzisiaj samochodem, az w pewnym momencie (stojac na swiatlach) samochod zgasl - dodam, ze w tym momencie samochod pracowal na gazie. Odpalam ponownie na benzynie samochod pali i wszystko jest OK, przelaczam na gaz i samochod znow gasnie. Podnosze maske i okazalo sie ze komputer gazu urwal sie z zaczepu i lezal sobie na reduktorze. I teraz pytanie: czy obstawiac uszkodzenie komputera sterujacego gazem, czy np. zawor od gazu, reduktor czy moze jeszcze cos innego. Dla pewnosci podjade jeszcze zatankowac gaz ale nie sadze zeby samochod spalil 35 litrow gazu na odcinku 250 km. Mam mozliwosc dokupienia komputera sterujacego Al-700 ale przed tym chcialbym sie upewnic czy to jest ten powod. Samochod na benzynie pracuje OK. Pozdrawiam Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach More sharing options...
Rafcio Napisano 25 Października 2008 Udostępnij Napisano 25 Października 2008 Jak sam mówisz lepiej się najpierw upewnić. Może to tylko któryś z kabli się naderwał ,po co od razu pchać sie w koszta ,lepiej podjedz do gazownika i go sprawdż. Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach More sharing options...
maka777 Napisano 25 Października 2008 Autor Udostępnij Napisano 25 Października 2008 > Jak sam mówisz lepiej się najpierw upewnić. Może to tylko któryś z > kabli się naderwał ,po co od razu pchać sie w koszta ,lepiej > podjedz do gazownika i go sprawdż. Kabelki sprawdzalem, wtyczke wyjmowalem i wkladalem ale nic to nie zmienilo. Chyba w poniedzialek podjade do gaziarza. Pozdrawiam Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach More sharing options...
Rekomendowane odpowiedzi
Temat został przeniesiony do archiwum
Ten temat przebywa obecnie w archiwum. Dodawanie nowych odpowiedzi zostało zablokowane.