Antoine Napisano 2 Marca 2009 Udostępnij Napisano 2 Marca 2009 Jak nalezy zakonsrwowac drzwi uniaka aby ich rdza nie zjadla? Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach More sharing options...
Hysek Napisano 2 Marca 2009 Udostępnij Napisano 2 Marca 2009 > Jak nalezy zakonsrwowac drzwi uniaka aby ich rdza nie zjadla? Walka z wiatrakami Możesz od wewnątrz walnać fluidolem, i ważne by dbac o udrożnienie otworów odpływowych w drzwiach, lecz i tak przylezie i z wielkim apetytem Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach More sharing options...
Sperber Napisano 2 Marca 2009 Udostępnij Napisano 2 Marca 2009 > Jak nalezy zakonsrwowac drzwi uniaka aby ich rdza nie zjadla? Skutecznie A tak na poważnie to: 1. Konserwować regularnie 2. Dbać o prawidłowe odprowadzanie wody (drożne otwory ew. może jakieś dodatkowe) 3. Konserwować z dwu stron. To jest bardzo ważne. Czym konkretnie, jakim środkami etc to niech mądre głowy lepiej poradzą. Ja tam stosowałem tectyl ml do profili zamkniętych po obu stronach + od srodka tectyl body safe. Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach More sharing options...
mareks_uno Napisano 2 Marca 2009 Udostępnij Napisano 2 Marca 2009 > Jak nalezy zakonsrwowac drzwi uniaka aby ich rdza nie zjadla? przepalony oleum ze smarem Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach More sharing options...
maly35 Napisano 2 Marca 2009 Udostępnij Napisano 2 Marca 2009 > Jak nalezy zakonsrwowac drzwi uniaka aby ich rdza nie zjadla? poza konserwacja dobrze miec sprawne uszczelki przy szybie zeby woda nie miala dostepu do srodka Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach More sharing options...
SieneK Napisano 2 Marca 2009 Udostępnij Napisano 2 Marca 2009 > poza konserwacja dobrze miec sprawne uszczelki przy szybie zeby woda > nie miala dostepu do srodka nie ma takiej opcji aby wilgoć nie dostawała się do środka ja mam idealnie zabezpieczone "doły drzwi" więc poszła do góry i wyłazi na "parapecie" przy szybie a tego zabezpieczyć się już nie da Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach More sharing options...
zmajek Napisano 2 Marca 2009 Udostępnij Napisano 2 Marca 2009 No cóż musiała zgłodnieć, ja powtarzam czynności z konserwacją drzwi 2 razy do roku:) Profilaktycznie... Dobrze, że mam tylko dwoje drzwi Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach More sharing options...
Natqo Napisano 2 Marca 2009 Udostępnij Napisano 2 Marca 2009 > Możesz od wewnątrz walnać fluidolem, u mnie to nie pomogło Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach More sharing options...
Hysek Napisano 2 Marca 2009 Udostępnij Napisano 2 Marca 2009 > u mnie to nie pomogło Quote: Walka z wiatrakami U mnie dwa lata wytrzymały Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach More sharing options...
zzajac Napisano 2 Marca 2009 Udostępnij Napisano 2 Marca 2009 > 1. Konserwować regularnie > 2. Dbać o prawidłowe odprowadzanie wody (drożne otwory ew. może > jakieś dodatkowe) > od srodka tectyl body > safe. a u mnie to Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach More sharing options...
kornat85 Napisano 2 Marca 2009 Udostępnij Napisano 2 Marca 2009 ja mam jedne zjedzone a drugie do póki ich trochę nie uszkodziłem były ok teraz i je zjada rdza nigdy ich nie zabezpieczałem żadnymi środkami według mnie to zależy od staranności wykonania bo rzadko ale jednak można trafić na nie pordzewiałe drzwi Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach More sharing options...
pawel_78 Napisano 2 Marca 2009 Udostępnij Napisano 2 Marca 2009 > Jak nalezy zakonsrwowac drzwi uniaka aby ich rdza nie zjadla? Jeśli ma ich nie jeść to przede wszystkim muisz mieć drzwi absolutnie bez grama rdzy w miejscu łączeń blach (a w szczególności połączenia płata wewnetrznego z zewnętrzym) jak juz takie masz to wtedy trza je solidnie zakonserwowac ( po odtłuszczeniu , wyczyszczeniu i wygrzaniu w celu usunięcia reszte wilgoci ze szpar. Oczywiście o drożności otworów odpływowych nie muszę mówić. jeśli nie masz takich drzwi - to też jak koledzy wcześniej - jest to walka z wiatrakami - bo stamtą zawsze ruda wyjdzie. pozdr Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach More sharing options...
gajoss Napisano 2 Marca 2009 Udostępnij Napisano 2 Marca 2009 > nie ma takiej opcji aby wilgoć nie dostawała się do środka > ja mam idealnie zabezpieczone "doły drzwi" więc poszła do góry i > wyłazi na "parapecie" przy szybie > a tego zabezpieczyć się już nie da Idealnie czyli jak? Jakie środki stosowałeś? Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach More sharing options...
SieneK Napisano 2 Marca 2009 Udostępnij Napisano 2 Marca 2009 > Idealnie czyli jak? Jakie środki stosowałeś? no cóż, ktoś kto sobie szykował to auto w fabryce to je zabezpieczył ja tylko poprawiłem fluidolem czy czymś takim ale niedużo Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach More sharing options...
gajoss Napisano 2 Marca 2009 Udostępnij Napisano 2 Marca 2009 Trochę nie rozumiem... Miałeś jakieś wtyki w fabryce? Czy to jakaś edycja specjalna? Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach More sharing options...
SieneK Napisano 2 Marca 2009 Udostępnij Napisano 2 Marca 2009 > Trochę nie rozumiem... > Miałeś jakieś wtyki w fabryce? Czy to jakaś edycja specjalna? miałem czekać na nówkę około miesiąca a tu nagle auto po dwóch dniach jest jest u dilera ktoś sobie uniaka szykował tylko schrzanili mu rób maski i ... a mnie to nie przeszkadzało bo sprzedawca opuścił 2k z ceny Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach More sharing options...
james89 Napisano 2 Marca 2009 Udostępnij Napisano 2 Marca 2009 to ja teraz zapytam o zardzewiałe spody drzwi, były zabezpieczane jakieś dwa lata temu,ale do tego czasu już mam w niektórych miejscach dziurki na wylot. Teraz pytanie,co lepiej zrobić wstawić reperaturki,zakonserwować i pomalować? kupić nowe drzwi i pomalować? czy oddać do blacharza,bo tylko on to dobrze zrobi??? słucham badawczo opinii Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach More sharing options...
SieneK Napisano 2 Marca 2009 Udostępnij Napisano 2 Marca 2009 > to ja teraz zapytam o zardzewiałe spody drzwi, były zabezpieczane > jakieś dwa lata temu,ale do tego czasu już mam w niektórych > miejscach dziurki na wylot. Teraz pytanie,co lepiej zrobić > wstawić reperaturki,zakonserwować i pomalować? kupić nowe drzwi > i pomalować? czy oddać do blacharza,bo tylko on to dobrze > zrobi??? > słucham badawczo opinii wybierz najtańszą opcję Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach More sharing options...
kornat85 Napisano 2 Marca 2009 Udostępnij Napisano 2 Marca 2009 najtaniej i najszybciej kupić nowe drzwi używane może nawet będą miały ten sam kolor co reszta wozu Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach More sharing options...
james89 Napisano 2 Marca 2009 Udostępnij Napisano 2 Marca 2009 > wybierz najtańszą opcję no to raczej samemu wspawać reperaturki i pomalować. Co do nowych drzwi,trudno będzie znaleźć 4 ładne sztuki,bez ognisk korozji... już nie wspominając by były w tym samym kolorze... poza tym,pewnie po niedługim czasie znowu by je ruda zaczęła nachodzić Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach More sharing options...
Antoine Napisano 2 Marca 2009 Autor Udostępnij Napisano 2 Marca 2009 > Jeśli ma ich nie jeść to przede wszystkim muisz mieć drzwi absolutnie > bez grama rdzy w miejscu łączeń blach (a w szczególności > połączenia płata wewnetrznego z zewnętrzym) jak juz takie masz > to wtedy trza je solidnie zakonserwowac ( po odtłuszczeniu , > wyczyszczeniu i wygrzaniu w celu usunięcia reszte wilgoci ze > szpar. Oczywiście o drożności otworów odpływowych nie muszę > mówić. mam nowe. wiec czym to konserwowac? > jeśli nie masz takich drzwi - to też jak koledzy wcześniej - jest to > walka z wiatrakami - bo stamtą zawsze ruda wyjdzie. stare nie nadawaly sie do naprawy bo przestaly istniec od dolnego przetloczenia Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach More sharing options...
SieneK Napisano 2 Marca 2009 Udostępnij Napisano 2 Marca 2009 > no to raczej samemu wspawać reperaturki i pomalować. > Co do nowych drzwi,trudno będzie znaleźć 4 ładne sztuki,bez ognisk > korozji... już nie wspominając by były w tym samym kolorze... > poza tym,pewnie po niedługim czasie znowu by je ruda zaczęła > nachodzić cóż, tak czy siak ruda je zeżre dla tego najlepiej wybrać najtańszą i najmniej pracochłonną opcję Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach More sharing options...
mareks_uno Napisano 2 Marca 2009 Udostępnij Napisano 2 Marca 2009 > mam nowe. jeśli można wiedzieć to gdzie kupiłeś? Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach More sharing options...
Hysek Napisano 2 Marca 2009 Udostępnij Napisano 2 Marca 2009 > jeśli można wiedzieć to gdzie kupiłeś? i za ile? Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach More sharing options...
Antoine Napisano 2 Marca 2009 Autor Udostępnij Napisano 2 Marca 2009 > jeśli można wiedzieć to gdzie kupiłeś? w sklepie niestety "ostatnie w tym sezonie" Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach More sharing options...
pawel_78 Napisano 2 Marca 2009 Udostępnij Napisano 2 Marca 2009 > mam nowe. wiec czym to konserwowac? > stare nie nadawaly sie do naprawy bo przestaly istniec od dolnego > przetloczenia przede wszystkim trza zalać dość solidną warstwą (ale elastyczną) te łączenia blach o których pisałem (najlepiej na gorąco np fluidolem) a resztę powierzchni wewnętrznych natrysnąć lekką mgłę . problem w drzwiach z uno jest pękająca masa na zagięciach płata zewnętrznego na wewnętrznym. Wtedy do środka dostaje się wilgoć i rdza zaczyna atakować . A jak juz zaatakuje to tak jak pisałem wcześniej... pozdr Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach More sharing options...
Antoine Napisano 2 Marca 2009 Autor Udostępnij Napisano 2 Marca 2009 > przede wszystkim trza zalać dość solidną warstwą (ale elastyczną) te > łączenia blach o których pisałem (najlepiej na gorąco np > fluidolem) > a resztę powierzchni wewnętrznych natrysnąć lekką mgłę . a takim do laczenia spawo tez przeleciec? a moze jakis "baranek"? > problem w drzwiach z uno jest pękająca masa na zagięciach płata > zewnętrznego na wewnętrznym. Wtedy do środka dostaje się wilgoć > i rdza zaczyna atakować . Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach More sharing options...
pawel_78 Napisano 2 Marca 2009 Udostępnij Napisano 2 Marca 2009 > a takim do laczenia spawo tez przeleciec? a moze jakis "baranek"? > > i rdza zaczyna atakować . wskazany jest środek elastyczno - lepki baranek nadaje się bardziej do powierzchni zewnętrznych - do wewnętrznych o wiele lepszy będzie fluidol lub inny podobny (przeważnie te środki topią się pod wpływem temperatury). Baranek jest zdecydowanie za mało penetrujący . Kiedyś miałem dostep do dużych ilości środka Valvoline - ten wręcz odpychał wodę (coś jak tłuszcz na patelni ) , ale i tak najważniejsze jest ąby po wyczyszczeniu , umyciu i odtluszczeniu takie drzwi poleżało sobie w upale na słońcu w celu usunięcia reszty wilgoci z wszelkich szpar. pozdr Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach More sharing options...
zzajac Napisano 2 Marca 2009 Udostępnij Napisano 2 Marca 2009 > wybierz najtańszą opcję szpachla i czarna farba... albo właściwie sama farba starczy. Farba- dyche, pędzel- piątke, kilka minut i rdzy nie będzie widać, za reszte kasy kupić a reszte zaoszczędzonego czasu spędzić podziwiając efekty Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach More sharing options...
enhu Napisano 2 Marca 2009 Udostępnij Napisano 2 Marca 2009 a pytanie mam, skuteczne będzie po prostu pędzlem wymazanie drzwi od środka bitexem ? Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach More sharing options...
zzajac Napisano 2 Marca 2009 Udostępnij Napisano 2 Marca 2009 > a pytanie mam, skuteczne będzie po prostu pędzlem wymazanie drzwi od > środka bitexem ? niskuteczne, chyba że zero rdzy Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach More sharing options...
Tomo Napisano 2 Marca 2009 Udostępnij Napisano 2 Marca 2009 > szpachla i czarna farba... albo właściwie sama farba starczy. Farba- > dyche, pędzel- piątke, kilka minut i rdzy nie będzie widać, za > reszte kasy kupić a reszte zaoszczędzonego czasu spędzić > podziwiając efekty Ooo - to moja metoda w drugim Uno Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach More sharing options...
Sperber Napisano 2 Marca 2009 Udostępnij Napisano 2 Marca 2009 > Kiedyś miałem dostep do dużych ilości środka Valvoline - ten wręcz > odpychał wodę (coś jak tłuszcz na patelni ) , Valvoline robi m.in Tectyl - kilka rodzajów, do profili zamkniętych jest Tectyl ML. Testowany na moim uno i jak na razie drzwi mają się dobrze. Dobry i drogi Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach More sharing options...
enhu Napisano 2 Marca 2009 Udostępnij Napisano 2 Marca 2009 > niskuteczne, chyba że zero rdzy a jak od środka drzwi zero rdzy zn. można pędzlem to śmignąć ? Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach More sharing options...
Sperber Napisano 2 Marca 2009 Udostępnij Napisano 2 Marca 2009 > a jak od środka drzwi zero rdzy zn. można pędzlem to śmignąć ? Ja tam pozalepiałem otwory w drzwiach, zalałem porządnie tectylem. Poczekałem aż przyschnie i odetkałem otwory. Jeżeli chcesz bitex pędzlem maznąć to Po pierwsze nie ta rodzina produktów - musisz mieć coś do profili zamkniętych. Po drugie bitex jest najgorszy w swoim rodzaju. Trorzy twardą skorupę pod którą elegancko roooooośnie Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach More sharing options...
Viper2000hp Napisano 2 Marca 2009 Udostępnij Napisano 2 Marca 2009 > Ja tam pozalepiałem otwory w drzwiach, zalałem porządnie tectylem. > Poczekałem aż przyschnie i odetkałem otwory. > Jeżeli chcesz bitex pędzlem maznąć to > Po pierwsze nie ta rodzina produktów - musisz mieć coś do profili > zamkniętych. Po drugie bitex jest najgorszy w swoim rodzaju. > Trorzy twardą skorupę pod którą elegancko roooooośnie no to zjedz mnie teraz mi sie nudzilo-drzwi od strony kierowcy lecialy jak cholera,po stronie pasazera wzglednie czysto bylo tak patrze-jak zostawie te drzwi od kierowcy w spokoju to za pol roku klamka mi reku w koncu zostanie i....wpadlem na szatanski pomysl zajechalem wszystkie 4 drzwi....zywica i mata szklana 3 warstwy zywicy i mat szkalnych,na to bitex,bo mialem pod reka i efekt taki,ze od strony kierowcy troche jeszcze wytrzymaly (na pewno duzo dluzej niz jakbym je same sobie zostawil),ale akcja dla nich za pozno juz byla przeprowadzona,a od storny pasazera spokoj tak sie zastanowilem-chodzi o to,zeby woda nie miala kontaktu z blacha,nie? no to jak walnalem zywice na spod to dostepu nie miala(otwory zostaly jakby co ) no chyba,ze oczyms nie wiem i zywica wode chlonie co prawda do wymiany walne wszystkie 4 sztuki,bo jak juz bede ladowal od MKII to wszystkie pojade i te od strony pasazera powolutku zaczynaja miec jakis bol (ale nie w tych miejscach zajechanych zywica,zreszta nie bardzo chcialo mi sie ich dokladnie czyscic a w miejscach laczen juz byla ruda ),ale te nowe zajade w ten sam sposob i mozecie sobie krzyczec,ze glupote robie tym razem tylko pojede z zywica wyzej-bede mial pierwsze pancerne uno w klubie Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach More sharing options...
gajoss Napisano 3 Marca 2009 Udostępnij Napisano 3 Marca 2009 Wg mnie najlepiej poszukać drzwi bez grama rdzy i wtedy takie pomalować i zakonserwować porządnie. Chyba najtrwalsza opcja, a i jak znajdziesz pod kolor to być może i najtańsza. Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach More sharing options...
gajoss Napisano 3 Marca 2009 Udostępnij Napisano 3 Marca 2009 > miałem czekać na nówkę około miesiąca a tu nagle auto po dwóch dniach > jest jest u dilera > ktoś sobie uniaka szykował tylko schrzanili mu rób maski i ... a mnie > to nie przeszkadzało bo sprzedawca opuścił 2k z ceny A w środku widać, że są jakieś "lepsze"? czy nie? Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach More sharing options...
ceka1 Napisano 3 Marca 2009 Udostępnij Napisano 3 Marca 2009 > to ja teraz zapytam o zardzewiałe spody drzwi, > co lepiej zrobić > wstawić reperaturki,zakonserwować i pomalować? kupić nowe drzwi > i pomalować? czy oddać do blacharza,bo tylko on to dobrze > zrobi??? 1. Absolutna trwałość drzwi i nie tylko jest nieosiągalna, rdza wyjdzie najwyżej za rok czy dwa później 2. Blacharz wymienia konkretne kawały blachy, a zabezpiecza też przeciętnie, tańszymi srodkami i mało przcochłonnymi metodami. Blacharz zawodowiec nie jest wiele lepszy od dokładnego właściciela, a za swoją fatygę liczy łoj jak słono. 3. Proponuję zachowanie stoickiego spokoju - jest auto, ma swoje lata - jest też rdza, są lub bedą dziurki . Pojeździ się nim jeszcze rok czy kilka, zależnie od kasy i pożegna staruszka. 4. A na spokojnie, w gorace letnie dni, po solidnym domyciu i doszorowaniu podwozia dokładnie otwórz, wywietrz, wyrzuć i totalnie wysusz wykładziny i podkłady, wskazane też zdjęcie boczków drzwi, zaślepek progów i in. i suszenie. Wszystkie ogniska rdzy - usuwać rdzę i zabezpieczyć emalia antykor. epoksydową na podkład Zaopatrz się w środki antykoroz. do przestrzeni wewnetrznych (wiekszość w aerozolu, jeśli nie posiadasz sprężarki i pistoletu, troche też w płynie pod pedzel, strzykawkę itp. I pryskaj, wtryskuj, pędzluj we wszyskie niedostepne szpary, szczeliny, progi, otworami. Nadmiar spłynie tu i ówdzie. Odrebnie - przed zabezpieczeniem wnętrza albo po - zabezpiecz zewnętrzne powierzchnie blachy podwozia, nadkola spody drzwi i niektóre elementy podwozia. Trzeba na to pare ładnych gorących dni w plenerze na podwórku. Powtórkas za rok, a raczej za dwa, jeśli solidnie zrobione, bo co rok szkoda troche zdrowia, najwyżej drobniejsze poprawki. Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach More sharing options...
SieneK Napisano 3 Marca 2009 Udostępnij Napisano 3 Marca 2009 > A w środku widać, że są jakieś "lepsze"? czy nie? nie rdzewieje tam gdzie zwykle "powinno" ... Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach More sharing options...
Natqo Napisano 4 Marca 2009 Udostępnij Napisano 4 Marca 2009 A ja robie zaprawki 2 razy w roku i wychodzi to samo a nawet gorzej Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach More sharing options...
gajoss Napisano 4 Marca 2009 Udostępnij Napisano 4 Marca 2009 > A ja robie zaprawki 2 razy w roku i wychodzi to samo a nawet gorzej Pewnie robisz to niestarannie. musisz oczyścić drzwi do gołej blachy. Nie może być ani kawałeczka blachy z rudą. Potem z wierzchu pomalować, najlepiej spray'em dobrym, bo jest rzadki i wypełnia najmniejsze szczelinki, od środka 1 warstwa środka penetrującego do profili zamkniętych np. fluidol. potem z zewnątrz jeszcze ze 2 warstwy podkładu, na to baza 2 warstwy i klar 2 warstwy. Od środka jeszcze kilka warstw fluidolu, aż będzie go grubo i na to coś tak jak pisali koledzy wyżej o konsystencji gumowatej. Mam tak zrobione drzwi i już 3 lata nic nie widać nowego. PS Ostatnio w niektórych nowych autach zobaczyłem taki patent, że niektóre miejsca np. kawałki progów oklejają folią przeźroczystą. Gdyby tak okleić te ranciki na samym dole w drzwiach. Zawsze to ochrona lakieru przed solą i wilgocią. Wtedy ruda miałaby dostęp tylko od środka a już od zewnątrz nie. Tylko, że do takiego zabiegu trzeba mieć zdrowe drzwi albo już zrobione. Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach More sharing options...
mareks_uno Napisano 4 Marca 2009 Udostępnij Napisano 4 Marca 2009 > A ja robie zaprawki 2 razy w roku i wychodzi to samo a nawet gorzej o gfa stary ja tez mam 99r ale nie mam takie burdelu w drzwiach Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach More sharing options...
gajoss Napisano 4 Marca 2009 Udostępnij Napisano 4 Marca 2009 > o gfa stary ja tez mam 99r ale nie mam takie burdelu w drzwiach Ja mam 90r. i moje drzwi lepiej wyglądają Wszystkie 3 Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach More sharing options...
Antoine Napisano 4 Marca 2009 Autor Udostępnij Napisano 4 Marca 2009 > o gfa stary ja tez mam 99r ale nie mam takie burdelu w drzwiach 98r foto z 11.2007: foto z 02.2009: Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach More sharing options...
mareks_uno Napisano 4 Marca 2009 Udostępnij Napisano 4 Marca 2009 > 98r > foto z 11.2007: > foto z 02.2009: Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach More sharing options...
gajoss Napisano 4 Marca 2009 Udostępnij Napisano 4 Marca 2009 Na takie coś to chyba tylko wymiana wg mnie. Bo naprawianie takich to rzeźba w gó****. Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach More sharing options...
Antoine Napisano 4 Marca 2009 Autor Udostępnij Napisano 4 Marca 2009 > Na takie coś to chyba tylko wymiana wg mnie. Bo naprawianie takich to > rzeźba w gó****. a czy ja gdzies napisalem ze sa przewidziane do naprawy? - pokazalem tylko bardziej zjedzone Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach More sharing options...
unimor Napisano 4 Marca 2009 Udostępnij Napisano 4 Marca 2009 > a czy ja gdzies napisalem ze sa przewidziane do naprawy? - pokazalem > tylko bardziej zjedzone Pewnie twoje blachy są smaczne gdy szybko zjada rdza, pewnie je podgrzewasz w garażu w suchym powietrzu Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach More sharing options...
Kordek Napisano 4 Marca 2009 Udostępnij Napisano 4 Marca 2009 Po pierwsze to poprawić uszczelnienie szyb. Po drugie, to bardzo gruntownie zabezpieczyć ewentualne miejsca korozji i nie mam na myśli jak to często jest robione na odpieprz jedną cieniuteńką warstewką, tylko muszą być conajmniej cztery warstwy farby. Możesz zrobić tak, jak maras_uno zrobił tj. zabezpieczyć środek towotem. Ja u siebie mam pozamieniane uszczelki okien: krótkie w środku i długie na zewnątrz, wnętrza drzwi mam dobrze wypaćkane farba plus jeszcze wpsikałem do środka po pół puszki środka do konserwacji profili zamkniętych. W progach mam po 3 puszki tego specyfiku wypsikanego + farba, którą położył blacharz podczas wymiany tych progów. Mam nadzieję, ze jeszcze trochę to wytrzyma Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach More sharing options...
Rekomendowane odpowiedzi
Temat został przeniesiony do archiwum
Ten temat przebywa obecnie w archiwum. Dodawanie nowych odpowiedzi zostało zablokowane.