Skocz do zawartości

[G] Wymiana uszczeln. zaworów bez zdejmowania głowicy


estes

Rekomendowane odpowiedzi

Witam,

Zaczęło mnie już troszkę denerwować to spalanie oleju, ostatnio jeżdżę więcej i problem robi się dla mnie nieznośny.

W chwili obecnej XEL łyka ok 0,5 l / 1000 km. Jak się robi 600-700 km tygodniowo to zaczynają się schody. Autko śmiga bez problemu i nic innego mu nie dolega ale z rana sobie puści niebeiskiego bąka.

Wiem, że mozna wymienić uszczelniacze bez ściągania głowicy - ale jak na razie każdy mechanik bez jej odkręcenia nie chce robić.

Dlatego też czy ktoś z szanownego grona może polecić zakład/mechanika na śląsku/zagłębiu który wymieniłby te nieszczęsne uszczelniacze bez ściągania głowicy? confused.gif

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

> Dlatego też czy ktoś z szanownego grona może polecić zakład/mechanika

> na śląsku/zagłębiu który wymieniłby te nieszczęsne uszczelniacze

> bez ściągania głowicy?

Sam zrobisz. Na forum jest opis z fotami jak sobie poradzić. Potrzebny jest tylko odpowiedni przyrząd.

Pozdroofka

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Nie wiem czy znajdziesz takiego. Ze zdjęciem głowicy jest dużo szybciej.

Tak jak napisał Lelek potrzebny jest przyrząd do ściskania sprężyn zaworów. Najlepiej dźwigniowy bo zawory są pod kątem. Do tego coś do podparcia zaworów, np: króciec do sprężarki wkręcany zamiast świecy. Można też podeprzeć tłokiem wink.gif.

I nowe śruby do łożysk wałków rozrządu.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

> Nie wiem czy znajdziesz takiego. Ze zdjęciem głowicy jest dużo

> szybciej.

> Tak jak napisał Lelek potrzebny jest przyrząd do ściskania sprężyn

> zaworów. Najlepiej dźwigniowy bo zawory są pod kątem. Do tego

> coś do podparcia zaworów, np: króciec do sprężarki wkręcany

> zamiast świecy. Można też podeprzeć tłokiem .

> I nowe śruby do łożysk wałków rozrządu.

Pozwolę sobie dodać że w tym silniku wiąże się to ze zdjęciem rozrządu (i oczywiście wyjęciem wałków). Więc warto naprawę połaczyć z wymiana paska/pompy/napinacza/rolek.

A tak w ogóle to w 16V jednostkach koszty roboty z i bez zrzucania głowicy wydają się porównywalne.

Zastanów się jeszcze czy bardziej sie nie opłaca przejść na "mniej smaczny" = tańszy olej.. Zwróć uwagę, że w tej sytuacji tez praktycznie nie potrzebujesz go wymieniać wink.gif Tylko filtr .. No, i raz na 50 kkm można by szlam z dna miski ściągnąć, ale pewnie i tak wiele tam się nie uzbiera.. wink.gif

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Hmm...

Nie wiedziałem, że to takie skomplikowane.. :/

Generalnie kolega polecił mi ściągnąć już głowicę i zrobić wszystko: pierścienie, upg, rozrząd (i tak mi się zbliża termin wymiany). Problem jednak polega na tym że to mnie będzie kosztować znacznie więcej..

Myślałem po prostu, że na tych uszczelniaczach wymienionych "na szybko" dojeździł bym do jesieni i wtedy już przy zdejmowaniu rozrządu zrobiłbym wszystko. Sam już nie wiem niewiem.gif

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

> Jeżeli nie potrzeba to pierścienie zostaw.

No właśnie czy nie potrzeba to się dowiem już w trakcie rozbiórki silnika (na razie nic na to nie wskazuje, chociaż kto wie). Zastanawiam się jednak, czy skoro bebechy będą na wierzchu to nie wymienić pierścieni bez względu na ich stan.

Co nie zmienia faktu, że jestem w kropce sciana.gif

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

> No właśnie czy nie potrzeba to się dowiem już w trakcie rozbiórki

> silnika (na razie nic na to nie wskazuje, chociaż kto wie).

??? pierścienie Ci polecali wymieniać?

ile to auto realnie ma przejechane?

brat

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

> ??? pierścienie Ci polecali wymieniać?

> ile to auto realnie ma przejechane?

> brat

smile.gif realnie to najstarsi górale nie wiedzą, wyświetlacz pokazuje 168 tys. Mówili że pierścienie w XEL-ach po 150 tys nadają się do wymiany.

Ja się średnio znam więc zasięgam opinii na forum. Pozatym było wiele tematów, w których pisali, że wymiana uszczelniaczy nie poprawiła problemu "brania oleju" trzeba było wymieniać pierścienie tłokowe (zgarniające).

Jako, że nie mam podstaw posądzać pierścieni o zużycie - myślałem, że same uszczelniacze wystarczą. W przypadku jednak ściągania głowicy może warto byłoby wymienić także pierścienie (taka moja wizja przy okazji rozebranego silnika)

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

> realnie to najstarsi górale nie wiedzą, wyświetlacz pokazuje 168

> tys. Mówili że pierścienie w XEL-ach po 150 tys nadają się do

> wymiany.

> Ja się średnio znam więc zasięgam opinii na forum. Pozatym było wiele

> tematów, w których pisali, że wymiana uszczelniaczy nie

> poprawiła problemu "brania oleju" trzeba było wymieniać

> pierścienie tłokowe (zgarniające).

> Jako, że nie mam podstaw posądzać pierścieni o zużycie - myślałem, że

> same uszczelniacze wystarczą. W przypadku jednak ściągania

> głowicy może warto byłoby wymienić także pierścienie (taka moja

> wizja przy okazji rozebranego silnika)

U mnie po wymianie UPG i planowaniu glowicy plus wymiana dwoch zaworow,szlifowanie gniazd zaworow i wymiana prowadnic zaworow jak i nowe wszystkie uszczelki zaczal brac olej.

Mechanik zapomnial o pierscianiach i po jakims 1kkm zaczal wciagac olej i to zdrowo.No i od tej pory caly czas musze sprawdzac stan oleju frown.gif.

Wiec warto sie nad tym zastanowic by pozniej nie bylo takiej sytuacji jak u mnie.

Pozdrawiam.Adrian

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

> realnie to najstarsi górale nie wiedzą, wyświetlacz pokazuje 168

> tys.

acha wink.gif

> Mówili że pierścienie w XEL-ach po 150 tys nadają się do

> wymiany.

masakra furious.gif nie słuchaj ludzi z talentem Andersena czy braci Grimm

chyba że nie dopowiedzieli który raz te 150kkm,

zgadzam się z tym że pierścienie są słabe ale w silnikach "Z" czyli Z16XE, Z18XE itd ale wynika to z tego że są cieńsze niż w "X" a do tego ludzie wymieniają olej co 30kkm a i to wytrzymują po 200kkm,

> Ja się średnio znam więc zasięgam opinii na forum. Pozatym było wiele

> tematów, w których pisali, że wymiana uszczelniaczy nie

> poprawiła problemu "brania oleju" trzeba było wymieniać

> pierścienie tłokowe (zgarniające).

> Jako, że nie mam podstaw posądzać pierścieni o zużycie - myślałem, że

> same uszczelniacze wystarczą. W przypadku jednak ściągania

> głowicy może warto byłoby wymienić także pierścienie (taka moja

> wizja przy okazji rozebranego silnika)

zależy od przypadku, generalnie z doświadczenia powiem Ci tak, jeżeli ktoś jeździł na syntetyku i wymieniał go co 15kkm to w X16XEL nie ruszałbym pierścieni przed 300...400kkm, w firmie w której pracowałem wymieniane były pierścienie w samochodach które miały po 200kkm i to spokojnie wystarczało, oczywiście klienci byli uprzedzani że sama wymiana uszczelniaczy może nie wystarczyć ale nikt nigdy nie wrócił z reklamacją wiec spoko, u Ciebie jest o tyle trudno że nie wiadomo na czym ktoś wcześniej jeździł, jak i co ile zmieniał oliwę, wiec może się okazać że pierścienie rzeczywiście mogą być zapieczone/zużyte, na dwoje babka wróżyła niestety,

brat

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

I ja tez jestem zwolennikiem rozwiazania, ktore podaje brat. Najpierw wymienic uszczelniacze. Dlaczego? Wymienilem uszczelniacze w kilku oplowskich 16V (i w wielu innych silnikach) bez zdejmowania glowicy i od razu widac, w ktorym wypadku pomoze, w ktorym nie. W Oplach uszczelniacze siedza dosyc luzno i niekiedy potrafia spasc z prowadnicy zaworowej, co skutkuje znacznym zuzyciem oleju i dymieniem. Poza tym, twardosc gumy uszczelniacza powie nam wiele o efektach naprawy. jezeli guma jest twarda, wymiana uszczelniaczy zdecydowanie obnizy spalanie oleju, jesli jest w miare miekka, przyczyn nalezy szukac nizej, czyli w ukladzie tlokowym. W warszatcie polecamy klientom najpierw wymiane uszczelniaczy, bo to jest znacznie tansza opcja niz rozkladanie silnika i wymiana pierscieni (czesto popekanych, ktore czesto uszkadzaja tlok). Zatem proponuje najpierw rozbabrac gore i wyjac jeden uszczelniacz, a pozniej zdecydowac o dalszych krokach na podstawie jego stanu (wskazowki powyzej).

Najlepiej wymiane uszczelniaczy (przy posiadaniu odpowiedniego sprzetu: kompresor, zestaw do sciskania sprezyn, szczypce do uszczelniaczy) wykonywac w dwie osoby, zamki zaworow sa niewielkie i samemu, trzymajac dzwignie sciskajaca sprezyne, ciezko zalozyc.

Wedlug mnie zdejmowanie glowicy przy takiej naprawie nie ma sensu i jest naciaganiem klienta na koszty (oczywiscie sa wyjatki, gdy stan uszczelniaczy nie wrozy poprawy, na zyczenie klienta sciagamy glowice i wymieniamy pierscienie).

Oczywiscie przy kazdej wymianie uszczelniaczy informujemy, ze sama ich wymiana moze nie przyniesc pozadanych efektow. Z doswiadczenia jednak wiem, ze na 10 silnikow oplowkich 16V w 7 zuzycie oleju spada bardzo znacznie.

Pozdrawiam

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

> I ja tez jestem zwolennikiem rozwiazania, ktore podaje brat. Najpierw

> wymienic uszczelniacze. Dlaczego? Wymienilem uszczelniacze w

> kilku oplowskich 16V (i w wielu innych silnikach) bez

> zdejmowania glowicy i od razu widac, w ktorym wypadku pomoze, w

> ktorym nie...

dokładnie, bardzo dobrze napisane ok.gif

poza tym nieszczelne uszczelniacze dają efekt puszczenia dymku po np nocnym postoju auta,

dodaj też że czasem jest tak że tylko niektóre uszczelniacze są luźne czy też inaczej są nieszczelne poprzez gumkę a niektóre wydają się OK, co ciekawe na oryginał idzie Elring ale nie polecam ich, lepiej sprawdzają sie Gotze,

na trwałość uszczelniaczy ma też wpływ styl jazdy, jak ktoś daje w przysłowiowy palnik i zmienia biegi przy 5...6 tys/obr to nagrzewają się mocno uszczelniacze i ich guma szybciej twardnieje niż przy spokojnej jeździe, co ciekawe taki styl jazdy wydaje się, nie ma negatywnego wpływu na trwałość silnika [w sposób widoczny] a jedynie odbija się na właśnie uszczelniaczach,

brat

Edit:

> Wedlug mnie zdejmowanie glowicy przy takiej naprawie nie ma sensu i jest naciaganiem klienta na koszty

nic dodać nic ująć, a dobitnie o tym świadczy wmawianie komuś że pierścienie w X16XEL-u wytrzymują 150kkm...

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

> poza tym nieszczelne uszczelniacze dają efekt puszczenia dymku po np

> nocnym postoju auta,

Dzieje sie tak, poniewaz olej splywa po trzonku zaworu i nie majac przeszkody w postaci dobrego uszczelniacza plynie dalej na grzybek zaworu albo, jak jest otwarty, na tlok. Dymienie gwarantowane.

Styl jazdy i eksploatacja silnika swoja droga.

Koszt wymiany: 100 PLN w 8V, 150 PLN w 16 V plus czesci (uszczelniacze, uszczelka pokrywy, uszczelniacze walkow), przynajmniej w warsztacie, w ktorym pracuje.

PS. W oplowskich 16V najczesciej przyczyna dymienia sa uszkodzone uszczelniacze, choc nie jest to regula. Przytocze przyklad mojego znajomego, bardzo sympatycznego starszego pana, ktorego Astra 1.4 16 V spozywala ponad 1 l oleju na 1000 km. Wymienilismy uszczelniacze, zuzycie oleju od wymiany do wymiany prawie niezauwazalne. Uszczelniacze w tym przypadku byly twarde, dwa nie siedzialy na prowadnicach.

Pozdrawiam

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

> PS. W oplowskich 16V najczesciej przyczyna dymienia sa uszkodzone

> uszczelniacze, choc nie jest to regula. Przytocze przyklad

> mojego znajomego, bardzo sympatycznego starszego pana, ktorego

> Astra 1.4 16 V spozywala ponad 1 l oleju na 1000 km.

> Wymienilismy uszczelniacze, zuzycie oleju od wymiany do wymiany

> prawie niezauwazalne. Uszczelniacze w tym przypadku byly twarde,

> dwa nie siedzialy na prowadnicach.

> Pozdrawiam

Jestem starszym panem grinser006.gif.

Powiedz, jaki mial przebieg??

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Jak mnie pamiec nie myli, to 200 kkm nie przebilo, woz dosyc mlody, rocznik 98, i przebieg oryginalny. Oczywiscie po naprawie wypytywalem sie regularnie o spalanie oleju, jako ze znajomy pracowal naprzeciw mojego garazu i mialem dane na biezaco, czyli naprawa przyniosla pozadane efekty.

Pozdrawiam

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

> Koszt wymiany: 100 PLN w 8V, 150 PLN w 16 V plus czesci

> (uszczelniacze, uszczelka pokrywy, uszczelniacze walkow),

> przynajmniej w warsztacie, w ktorym pracuje.

IMHO bardzo przyzwoita cena ok.gif

brat

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

> Jak mnie pamiec nie myli, to 200 kkm nie przebilo, woz dosyc mlody,

> rocznik 98, i przebieg oryginalny. Oczywiscie po naprawie

> wypytywalem sie regularnie o spalanie oleju, jako ze znajomy

> pracowal naprzeciw mojego garazu i mialem dane na biezaco, czyli

> naprawa przyniosla pozadane efekty.

> Pozdrawiam

Rocznik sie zgadza, tyle ze mnie nie ma 9 miesiecy w kraju sick.gif,

a ostatnio corka znalazla prace w centrum Gdanska i chodzi pieszo.

Wiec moje 126kkm nie powieksza sie w ciagu roku o te 10kkm.

Oleju mi nie bierze, jak do 80kkm mialem orginal Opel-jaki nie wiem,

wymieniali i jezdzilem.

Przy 90kkm przeszedlem na 5W50 i prawie przestal brac, 1l na 15kkm to max.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

To praktycznie oleju nie pobiera. Moje poczciwe C16 NZ na 10 kkm wciaga jakies 100 do 200 ml (orientacyjnie, na bagnecie niewielkie poruszenie, czyli nic) przy przebiegu ponad 200 kkm. Niedawno robilismy ( w zasadzie nie robilismy) w Vectrze B 1.6 16 V uszczelniacze, wciagala olej w ilosciach znacznych. Wyjelismy jeden i na tym sie skonczylo. Uszczelniacze byly nowe, wiec siedzial dol silnika. Klient byl nieco zasmucony.

Pozdrawiam

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Tosh... załatw mi jakiś nocleg w Radomiu smile.gif bo bym przyjechał na 20.GIF do Ciebie

Kurde ja zawsze mam pecha z mechanikami (a nie odwiedzam garażu Pana Kazia - choć może powinienem). W chwili obecnej nie znam nikogo zaufanego - kto zrobi to porządnie i fachowo. Już nawet nie chodzi o cenę - lubię swoją astrę i chcę nią jeszcze troche pomykać.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

> To praktycznie oleju nie pobiera. Moje poczciwe C16 NZ na 10 kkm

> wciaga jakies 100 do 200 ml (orientacyjnie, na bagnecie

> niewielkie poruszenie, czyli nic) przy przebiegu ponad 200 kkm.

> Niedawno robilismy ( w zasadzie nie robilismy) w Vectrze B 1.6

> 16 V uszczelniacze, wciagala olej w ilosciach znacznych.

> Wyjelismy jeden i na tym sie skonczylo. Uszczelniacze byly nowe,

> wiec siedzial dol silnika. Klient byl nieco zasmucony.

> Pozdrawiam

O to wlasnie biega, po przejsciu na te 5W50, ten niby pozeracz oleju,

w tym silniku X14XE zaczal mniej brac.

Juz chcialem zakupic z alledrogo przyrzad do zmiany uszczelniaczy,

co i tak zrobie, ale za jakis czas biglaugh.gif

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

> Juz chcialem zakupic z alledrogo przyrzad do zmiany uszczelniaczy,

> co i tak zrobie, ale za jakis czas

To juz podpowiadam, ze szukaj zestawu ze stopka naciskajaca sprezyne odchylona od osi zaworu. Wtedy mozna uzyc tzw. dlugopisu ze szczypcami do zamkow. W zestawie ze stopka osiowa w stosunku do zaworow potrzebnych jest dwoch ludzi (jeden naciska, drugi wklada zamki). Zreszta wiesz o co chodzi.

Pozdrawiam

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

> To juz podpowiadam, ze szukaj zestawu ze stopka naciskajaca sprezyne

> odchylona od osi zaworu. Wtedy mozna uzyc tzw. dlugopisu ze

> szczypcami do zamkow. W zestawie ze stopka osiowa w stosunku do

> zaworow potrzebnych jest dwoch ludzi (jeden naciska, drugi

> wklada zamki). Zreszta wiesz o co chodzi.

> Pozdrawiam

waytogo.gif Wiem.

Brat ostatnio sprezentowal mi fajne szczypce do zegerow i przypadkiem innych grinser006.gif,

jak robilem mu remont parownika.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Sory za posta pod postem ale mam nowe info.

Dostałem dzisiaj wycenę z warsztatu (dobrego)

Powiedzieli, że nie podejmą się wymiany samych uszczelniaczy bez ściągania głowicy bo co z tego że uszczelnią głowicę jak kompresja zacznie uciekać dołem w przypadku uszkodzonych pierścieni - a wtedy przyjadę z reklamacją.

Tak więc dla zainteresowanych podaje koszty:

Koszt części - 1300 zł na co składa się:

- uszczelniacze zawrów

- uszczelka głowicy, klawiatury, miski olejowej

- uszczelniacze wałków

- uszczelka kolektora

- nowe śruby do głowicy

- rozrząd - pasek napinacz rolka prowadząca

- pompa wody

- pierścienie

- szlif głowicy i docieranie zawrów

- filtr paliwa i filtr oleju

- olej castrol 10w40

- płyn chłodzący

- jakieś drobiazgi o których zapomniałem.

Koszt robocizny - 500 - 600 zł

Razem ok 2000 zł sciana.gif

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

> Koszt części - 1300 zł

O kurna... U mnie co prawda 8V ale za to samo prócz pompy wody i pierścieni zapłaciłem 500 zł... I to nie za jakiś szajs tylko zielik mi wyszukał co najlepsze.

> Koszt robocizny - 500 - 600 zł

No tu w normie o ile jest w tym docieranie zaworów (niektórzy potrafią sobie policzyc nawet 20 zł za zawór spineyes.gif )

Pozdroofka

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

> Powiedzieli, że nie podejmą się wymiany samych uszczelniaczy bez

> ściągania głowicy bo co z tego że uszczelnią głowicę jak

> kompresja zacznie uciekać dołem w przypadku uszkodzonych

> pierścieni - a wtedy przyjadę z reklamacją.

No tak mamy kryzys to trzeba na kimś zarobić. Tylko wciskanie kitu, że uszczelniacze odpowiadaja za kompresję to już lekka przesada.

tosh kilka postów wyżej napisał co należy zrobić.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

> O kurna... U mnie co prawda 8V ale za to samo prócz pompy wody i

> pierścieni zapłaciłem 500 zł... I to nie za jakiś szajs tylko

> zielik mi wyszukał co najlepsze.

> No tu w normie o ile jest w tym docieranie zaworów (niektórzy

> potrafią sobie policzyc nawet 20 zł za zawór )

> Pozdroofka

Docieranie w cenie - ale jak sam wspomniałeś pierścienie i pompa to pewnie ok 300-400zł do tego 2xwięcej uszczelniaczy, inny rozrząd i pewnie ceny uszczelniaczy i śrub czy podobnych rzeczy też droższe. No i jedna różnica - mechanik powiedział, że ceny części wzrosły ze względu na kurs walut (podał przykład filtra oleju - 3 miesiące temu 7,50 - teraz 14,00)

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

> No tak mamy kryzys to trzeba na kimś zarobić. Tylko wciskanie kitu,

> że uszczelniacze odpowiadaja za kompresję to już lekka przesada.

> tosh kilka postów wyżej napisał co należy zrobić.

I tu cały problem... każdy mechanik mówi mi co innego.

Wam akurat wierzę na 100%, ale chodzi mi o mechaników u których byłem/dzwoniłem

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

> pierścienie i pompa to pewnie ok 300-400zł

Pierścienie do 1,6 16V koszt 85zł (made in USA a do mojego 35zł), pompa 100 - 150zł

> 2x więcej uszczelniaczy

Uszczelniacze to drobiazg - 2,50 sztuka czyli różnica żadna.

> i pewnie ceny uszczelniaczy i śrub czy podobnych rzeczy też

> droższe.

A czemu? Do Ciebie idą złocone czy co? wink.gif

> części wzrosły ze względu na kurs walut (podał przykład filtra

> oleju - 3 miesiące temu 7,50 - teraz 14,00)

Ceny które podałem w poprzednim poście sa z kwietnia a wtedy dolar się jeszcze nieźle trzymał.

Pozdroofka

EDIT:

Zaproponuj mechanikowi że sam kupisz cżęści

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Zgroza. Mechanicy chociaz pomierzyli cisnienie w cylindrach, aby wydawac taka diagnoze? Odnosze glupie wrazenie, ze chca Ciebie naciagnac na kase. Co do filtra oleju-w warsztacie mamy kilkanascie sztuk oryginalnych filtrow i oddajemy je za 5 PLN.

Pozdrawiam

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Policzyłem sobie same części (dobrej klasy) wg cen z allegro. Wyszło by ok 800zł...

Dzisiaj dzwoniłem do innego fachmana - rzekł na szybko 1000zł części + ok 500 robota. Inny powiedział że sa same uszczelniacze ze ściąganiem głowicy (nie rusza pierścieni) - 300zł robota + rozrząd+uszczelka głowicy itd.

Masakra - czy u was też są takie jaja ?

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Ceny powalaja. Zastanawia mnie dalej fakt sciagania glowicy (poza moimi powyzszymi przemysleniami...). Rozwazmy taka opcje: powiedzmy ze wymiana samych uszczelniaczy + czesci (kwoty podane przeze mnie) to jakies 200 PLN z mala gorka. Wtedy jezdzis zi obserwujesz zuzycie oleju, dymienie i tp. Jesli jest ok, zaplaciles tylko 200 PLN z gorka. Jesli nie pomoze, wymiana pierscieni, wtedy to 200 PLN w calosci nakladow

jest kwota stosunkowo niewielka. Przynajniej dla nas, liczac na szybko, sciagniecie glowicy i wymiana pierscieni to koszt pracy oceniam na 400 PLN + czesci. Najpierw jednak zaczalbym od wymiany uszczelniaczy i pomiarze cisnienia w cylindrach. Nie ryzykowalibysmy naciagania klienta na koszty, bo naprawde zalezy nam na zadowoleniu klienta z dobrego i skutecznego wykonania naprawy jak najmniejszym dla niego kosztem.

Podam przyklad. W zeszlym roku przeprowadzalismy naprawe glowna silnika Z5 w Mazdzie 323 z 95 roku. Klient przyjechal z silnym dymieniem przy rozruchu zimnego silnika, zuzycie oleju na poeziomie 1 l na 1000 km. Wymienilismy uszczelniacze, nie pomoglo. Wiec przeprowadzilismy naprawe glowna (wymiana tlokow, szlifowanie cylindrow, wymiana pierscieni, panewek, szlifowanie walu, obrobka glowicy i inne drobiazgi), koszt naprawy przekroczyl znacznie 3000 PLN. Klient po pewnym przebiegu znow przyjechal, poniewaz zuzycie oleju nie spadlo, poranne dymienie i td. Po dlugiej analizie problemu wymienilismy pierscienie olejowe na inny typ, zmodyfikowalismy tloki i problem zniknal. Ponowna rozbiórke silnika + czesci przeprowadzilismy na wlasny koszt w ramach reklamacji. Akurat w tych silnikach wada jest konstrukcja pierscieni olejowych (zlozone z trzech czesci) oraz konstrukcja odprowadzania oleju przez tlok do miski olejowej).

Pozdrawiam

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Widzisz, podczas wizyty w warsztacie byłem świadkiem rozmowy dwóch mechaników odnośnie mojego ściągania głowicy czy nie... wyglądała ona mniej więcej tak:

---------------------------------------------------

- ty no ale jak bez ściągania?

- no właśnie tak myślę ale przecież ci zawór do środka wpadnie..

- ktoś by musiał trzymać ale i tak weź go później zapnij...

- bez sensu

---------------------------------------------------

Po czym oświadczyli że bez ściągania głowicy nie zrobią..

Ale nieważne... Ja już wiem z kim i z czym mam doczynienia.

Nie wiem czy to przypadłość mojej okolicy czy też wszędzie jest podobnie ale tak jest i wypada mi się z tym pogodzić.

Albo zrobię albo nie... Z tego co widzę to chyba muszę się poważnie nad tym zastanowić.

Jest jeszcze jedna opcja: Tosh smile.gif umówię się z Tobą, przyjade te 220 km i dam Ci to do zrobienia w Twoim warsztacie. Jestem zdesperowany ! 20.GIF

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Heh, po to jest kompresor i odpowiednia koncowka wkrecana w gniazdo swiecy zaplonowej, zeby cisnieniem powietrza podtrzymac zawor.

Naprawde w ostatecznosci zapraszam do Radomia, bo niestety to sie wiaze z dodatkowymi kosztami dla Ciebie.

Pozdrawiam

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Temat został przeniesiony do archiwum

Ten temat przebywa obecnie w archiwum. Dodawanie nowych odpowiedzi zostało zablokowane.

  • Ostatnio przeglądający   0 użytkowników

    • Brak zarejestrowanych użytkowników przeglądających tę stronę.
×
×
  • Dodaj nową pozycję...

Powiadomienie o plikach cookie

Używając tego serwisu, wyrażasz zgodnę na naszą Polityka prywatności oraz Warunki użytkowania.