Skocz do zawartości

UWAGA BARDZO DUŻA AWARIA !!!


technix

Rekomendowane odpowiedzi

Wczoraj w nocy musiałem jechać ściągnąć ojca uno- 1.0 fire gaźnik bo zgasł i coś zblokowało silnik. Rozrusznik ani drgnie, próbowaliśmy na hol to silnik ani rusz. Co się stało?

Ogólnie to jest rozpacz i tak ja jestem za kupnem używanego silnika za 150-200 zeta ojciec nie chce woli dać do remontu ale co go tak mogło zblokować.

miał nachulane ok 155 000 i badrzo ładna miał kulturę pracy o wiele lepszą od mojego który ma już prawie 170 000 i dalej rwie asfalt.

Doradźcie jak umiecie bo w sumie to my umiemy naprawiać auta ale tym razem poprostu nie mamy pojęcia co go tak mogło zblokowac bo nawet żadnego walnięcia w silniku nie byy=ło- nic.

TRAGEDIA buu.gif

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

[...] Rozrusznik ani drgnie,

> próbowaliśmy na hol to silnik ani rusz. Co się stało?

[...] ale co go

> tak mogło zblokować.

[...]

> Doradźcie jak umiecie bo w sumie to my umiemy naprawiać auta ale tym

> razem poprostu nie mamy pojęcia co go tak mogło zblokowac bo

> nawet żadnego walnięcia w silniku nie byy=ło- nic.

> TRAGEDIA

Tak duzo rzeczy mogło go zablokować, że nie wiem od czego zacząć,

Może to być np. element sprzęgła, który wyskoczył i dostał sie w zębatkę pom. kołem zamachowym a rozrusznik, może to być skrzynia, tylko nie wiem co mogłoby ja zablokować, tyle że w tym przypadku po wciśnięciu sprzęgła silnik powinien normalnie ruszyć hmm.gif , może to być pęknięty pierścień lub ułamek tłoka, który zablokował tłok w cylindrze....

wyobraźnia może podpowiada jeszcze wiele innych rzeczy, ale to zgadywanie niewiem.gif . jak nie rozkręcisz to nie będziesz wiedział. old.gif

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

> [...] Rozrusznik ani drgnie,

> [...] ale co go

> [...]

> Tak duzo rzeczy mogło go zablokować, że nie wiem od czego zacząć,

> Może to być np. element sprzęgła, który wyskoczył i dostał sie w

> zębatkę pom. kołem zamachowym a rozrusznik, może to być

> skrzynia, tylko nie wiem co mogłoby ja zablokować, tyle że w tym

> przypadku po wciśnięciu sprzęgła silnik powinien normalnie

> ruszyć , może to być pęknięty pierścień lub ułamek tłoka, który

> zablokował tłok w cylindrze....

> wyobraźnia może podpowiada jeszcze wiele innych rzeczy, ale to

> zgadywanie . jak nie rozkręcisz to nie będziesz wiedział.

Ale co proponujesz?

Kapitalka czy kupno używki beksa.gif

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Zanim kupisz nowy silnik albo oddasz auto do wydrwigrosza, sprawdź sam - to niewiele kosztuje.

1. Czy silnik odłączony do skrzyni, tzn, czy jest na luzie i mozna przetoczyć auto? Więc odpada zablokowanie od kół, i skrzyni biegów aż do sprzęgła.

2. czy sprzęgło i biegi można włączyć i wyłączyć pedałem i dźwignią zmiany biegów? Jeśli mozna to sprzegło ok, pozostaje sam silnik oraz drugi silnik, jakim jest rozrusznik. Wypada zajrzeć od podu czy nie zablokował się rozrusznik na sprzęgle- bendiksie i nie zablokował koła zamachowego silnika.

3. Jeśli możesz, wrzucić bieg np. jedynkę i spróbuj popychać auto, a jednocześnie obserwuj pasek klinowy napędu alternatora i pompy - czy nie wyczuwasz blokady na pasku klinowym. Zdejm pasek klinowy, zdejmij osłonę rozrządu i zajrzyj czy nie pękł lub nie przeskoczył o parę ząbków pasek rozrządu. to często sie zdarza.

Jeśli nie pozostał sam silnik - blokada mechaniczna. Na później.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

> Ale co proponujesz?

> Kapitalka czy kupno używki

Jeśli przyblokowało go na tłokach lub wale to i tak chyba nalepszym rozwiazaniem byłaby wymiana,

jeśli uda Ci się kupić w miarę tanio kompletny silnik ze skrzynia i półosiami, to ja bym wymienił - zresztą to właśnie zrobiłem w zeszłym roku. Udało mi się kupić kompletny silnik 1.5 za 300 zł + koszta wymiany wyszło mi taniej niż remont generalny po pęknięciu wypustek tłoka, tych które przytrzymują pierścienie.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

No więc tak uno chodzi claps.gifpub2.gif270635636-JUMP2.gifkrolik.gifdrive.gifjump.gifyay.gifbrawo.gif

próbowaliśmy przekęcić go kluczem 13 za koło pasowe napędzające pasek alternatora i ani rusz nawet mm ale jak wrzuciliśmy 2 bieg i bujneliśmy go z dwa razy to "coś" puściło i już pyka. No jak myślicie co to mogło być? Wczoraj jak ojciec jechał z pracy i mu zgasł bo często gaśnie i długo go kręcił żeby odpalił i nagle już nie mógł zakręcić więc jak myślici to ten rozrusznik czy co.

Czekam na odpowiedzi.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

> No więc tak uno chodzi

> próbowaliśmy przekęcić go kluczem 13 za koło pasowe napędzające

> pasek alternatora i ani rusz nawet mm ale jak wrzuciliśmy 2 bieg

> i bujneliśmy go z dwa razy to "coś" puściło i już pyka. No jak

> myślicie co to mogło być? Wczoraj jak ojciec jechał z pracy i mu

> zgasł bo często gaśnie i długo go kręcił żeby odpalił i nagle

> już nie mógł zakręcić więc jak myślici to ten rozrusznik czy co.

> Czekam na odpowiedzi.

A pali normalnie, bo zastanawia mnie czy wszystkie tłoki są całe...

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

> No więc tak uno chodzi

> próbowaliśmy przekęcić go kluczem 13 za koło pasowe napędzające

> pasek alternatora i ani rusz nawet mm ale jak wrzuciliśmy 2 bieg

> i bujneliśmy go z dwa razy to "coś" puściło i już pyka. No jak

> myślicie co to mogło być? Wczoraj jak ojciec jechał z pracy i mu

> zgasł bo często gaśnie i długo go kręcił żeby odpalił i nagle

> już nie mógł zakręcić więc jak myślici to ten rozrusznik czy co.

> Czekam na odpowiedzi.

Może i rozrusznik, np. ma powybijane tuleje, i czasem ustawi się krzywo?? może coś wpadło do tej przestrzeni wokół koła zamachowego,

nie wiem, niewiem.gif jak pisałem to o co pytasz to taka internetowa zgadywajka, Nikt z nas nie ma szklanej kuli i nie chodzi z czarnym kotem na ramieniu. zlosnik.gif i raczej wróżbitów nie szukaj na forum

jak nie rozkręcisz to nie będziesz wiedział . old.gif

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Wybacz nie pomogę, bo majstrem nie jestem...

Zastanawia mnie tylko po co te "UWAGA! WIELKA AWARIA" po co te wielkie litery?

I takie pisanie najpierw tematu po czym jeszcze tego samego dnia, odpowiedz ze już wszystko ok - sam napisałeś, że "potraficie naprawiać auta" to może najpierw samemu trochę wybadać auto.... jak widać wybadanie samemu rozwiązało (przynajmniej częściowo) problem. Bo to takie wróżenie z fusów... co mogło go zablokować.

Pisałeś też o chłodnicy.. i też szybko szybko, szybko!

Pisałeś, o piaście i też w stylu NAPISZE MI TU! i o nic nie pytajcie bo nie mam czasu Wam odpowiedzieć.

Trochę mnie irytują takie wątki... To tylko moje skromne zdanie. Wybacz.

Dobra koniec Spamu.

Tak tylko chciałem wtrącić swoje trzy grosze.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Temat został przeniesiony do archiwum

Ten temat przebywa obecnie w archiwum. Dodawanie nowych odpowiedzi zostało zablokowane.

  • Ostatnio przeglądający   0 użytkowników

    • Brak zarejestrowanych użytkowników przeglądających tę stronę.
×
×
  • Dodaj nową pozycję...

Powiadomienie o plikach cookie

Używając tego serwisu, wyrażasz zgodnę na naszą Polityka prywatności oraz Warunki użytkowania.