Skocz do zawartości

Epica 2.0 diesel. Awaryjność i koszta eksploatacji.


paruch

Rekomendowane odpowiedzi

Podoba mi sie komfort jazdy, pojemność, dynamika i ceny ezgemplarzy używanych. Szukam informacji na temat eksploatacji tego auta. Niestety szukajką nie znalazłem poniższych informacji:

1. Czy diesel made in Italy jest udany (filtr cząstek stałych, wtryskiwacze, pompy etc itd) czy też coś sie w nim sypie. Ktoś coś wogóle wie więcej nt. tego silnika, czy występuje w innych autach?

2. Jak zawieszenie znosi polskie wspaniałe drogi

3. Wszelkie inne uwagi nt. awatyjności i kosztów eksploatacji tego auta mile widziane

Dzięki 20.GIF

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

> 1. Czy diesel made in Italy jest udany (filtr cząstek stałych, wtryskiwacze, pompy etc itd) czy też

> coś sie w nim sypie. Ktoś coś wogóle wie więcej nt. tego silnika, czy występuje w innych

> autach?

> 2. Jak zawieszenie znosi polskie wspaniałe drogi

> 3. Wszelkie inne uwagi nt. awatyjności i kosztów eksploatacji tego auta mile widziane

> Dzięki

1. Nic się nie dzieje u mnie. DPF dopala się co 700-750 km i tyle. Silnik jest także w Captivie i w Oplu Antara

2. Mam zrobione 17 tysięcy i nic.

3. Zajrzyj na motostat

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

> Podoba mi sie komfort jazdy, pojemność, dynamika i ceny ezgemplarzy używanych. Szukam informacji na

> temat eksploatacji tego auta. Niestety szukajką nie znalazłem poniższych informacji:

> 1. Czy diesel made in Italy jest udany (filtr cząstek stałych, wtryskiwacze, pompy etc itd) czy też

> coś sie w nim sypie. Ktoś coś wogóle wie więcej nt. tego silnika, czy występuje w innych

> autach?

Absolutnie nic się nie sypie. Bardzo udana konstrukcja. IMO jeden z najlepszych diesli na rynku. Występuje też w Lacetti, Cruze, Captivie i Oplu Antara.

> 2. Jak zawieszenie znosi polskie wspaniałe drogi

Z tego co wiem bez żadnych problemów. Chevrolety są trwałe. Komfort jazdy Epica ma znakomity ale nie jest to pożeracz zakrętów.

> 3. Wszelkie inne uwagi nt. awatyjności i kosztów eksploatacji tego auta mile widziane

Po 170kkm nic się nie psuje, ba - nawet nic się nie zużywa. Ceny przeglądów w ASO wysokie. Praktycznie brak części poza ASO. Spalanie umiarkowane.

> Dzięki

  • Nie lubię tego 1
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

> Z tego co wiem bez żadnych problemów. Chevrolety są trwałe. Komfort jazdy Epica ma znakomity ale

> nie jest to pożeracz zakrętów.

U mnie przy 60kkm zawieszenie jak nowe ok.gif Potwierdzone przez diagnostę 23.09.2010 grinser006.gif

Po wymianie opon na 225/45/17 wyraźna poprawa prowadzenia ok.gif

> Praktycznie brak części poza ASO.

Już się pojawiają ok.gif Właśnie kupiłem tarcze i klocki z nie_ASO_wego źródła za <600PLN komplet. Rok temu nie do zdobycia idea.gif

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Powiem tylko tyle, ze juz prawie trzy lata sie bujam i nic nie robilem. Jedyne o czym trzeba pamietac, to zeby nie lac "opalu" z dzikich stacji. Lej tylko paliwo z duzych firmowych stacji i bedzie OK, Ale to dotyczy wszystkich dieseli z CR. DPF bezobslugowy. Widok twarzy scigantow w innych autach przy wyprzedzaniu - bezcenny. Silnik mocny i swietnie sie wyprzedza.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Jako właściciel Epici LMV , którą przejechałem całe 4500 km smile.gif mogę napisać kilka uwag oraz porównać ja z Evanda , która użytkowałem wcześniej. Silnik diesla jak na razie ok. Udaje je mi się na trasie uzyskać przy normalnej jezdzie mniejsze spalanie niż podaje fabryka. Bardzo duza kultura pracy silnika.

Jeżeli chodzi o trwałość zawieszenia. To jedna z największych zalet auta. Mając Evande , która ma podobne zawieszenie do Epici przez 4 lata uzytkowania nic nie wymieniałem. Przed sprzedaza do wymiany były dwie końcówki stabilizatora i to wszystko. Daj Panie Boze innym markom takie zawieszenie na polskich drogach. Komfort jazdy godny limuzyny.

Epica ma również jedna dla mnie bardzo wazna zalete, której nie posiadaj konkurenci na rynku. Ilość miejsca w kabinie. Nie jest ona obudowana jak to teraz jest modne. Czuje się przestrzen w samochodzie.

Nic ujac i nic dodac. To nie jest auto do ścigania się , ale do w miare szybkiej i komfortowej jazdy. Na plus z roku na rok pojawia się coraz wiecej czesci zamiennych na polskim rynku.

Arek Epica LMV 09 W-wa

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Jestem posiadaczem autka od Kwietnia 2010 z drugiej reki z przebiegiem 58 000 km. Obecnie na blacie 69 000 km i nic, tylko po zakupie obowiązkowo filtry wymieniłem . Na wakacje zrobiona trasa 3000km Chorwacja bez najmniejszego problemu. Średnie spalanie z korkami w Chorwacji to 6,2L jak na takie auto to myślę, ze jest OK.O autku mogę powiedzieć same zalety a zakup był przemyślany i długo się zastanawiałem co kopić.( bez owczego pędu) Slinik 2.0 VCDI bardzo udana konstrukcja. Montowany w Captivie, Opel Antara, bardzo elastyczny, wyprzedzanie to bajka , wiem co mam pod maską. Skrzynia mam 5-biegową (manual) i w zupełności wystarczy nie potrzeba 6 biegu. Zawieszenie bardzo udane i dobrze zestrojone. Filtr DPF posiadam i jak do tej pory zero problemów. Wypalanie tak jak kolega napisał co 700-800 km i na tym koniec. Obsługi to: olej raz w roku lub co 30 000 km zależy co pierwsze, rozrząd co 90 000 km. Filtry można kupić na znanym serwisie aukcyjnym, olej to do DPF serwis zaleca GM DEXOS-2 5W30 z C3 i taki mam zalany. Jak do tej pory to naprawdę zero zero problemów. Nawet żarówki nie wymieniałem. Jeżeli kolega nosi się z zamiarem kupna to wersja LT jest dobrze wyposażona.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

> olej raz w roku lub co 30 000 km zależy co pierwsze, rozrząd co 90 000 km.

A nie raz do roku lub co 15 000 zależy co pierwsze ?

Rozrząd chyba co 60 000 ?

Chyba, że mamy inne książki serwisowe 270751858-jezyk.gif

> olej to do DPF serwis zaleca GM DEXOS-2 5W30 z C3 i taki mam

> zalany.

Byle dedytkowany był do DPF'u - ja jeżdżę na Total Ineo ECS 5W-30 z C2

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Instrukcje mam z neta bo autko z drugiej ręki i było bez instrukcji.

W serwisie w Lubinie gdzie robiłem przegląd powiedzieli, ze rozrzad co 90 000 km oczywiscie mowimy o dieselku a olej to Dexos II 5W30 GM do DPF taki dostali nowy w sprzedazy. Wczesniej lali Castrola 5w40 . Jak narazie wszystko ok bez problemow.

A kolega juz wymienial rozrzad? jaki kolega ma przebieg?

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Jeszcze doloze od siebie pewnego linka o awaryjnosci glownie pierwszego rocznika Opla Insigni (ktora chce notabene kupic - nowka sztuka). Czytajac te narzekania jestem w szoku. Nigdy nie bylem w ASO w innym celu niz przeglad okresowy. Nic, absolutnie nic sie nie dzialo z autem przez 62kkm i trzy lata gwarancji, ktora sie skonczy w listopadzie. yay.gif

PS patrz watek ogloszen. Jest moja Epica do przygarniecia. Moj brat ma pierszenstwo, ale jak dasz wyzsza cene to jestem przekupny.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

  • 2 lata później...

Odgrzewam temat jako że powróciłem do koncepcji zakupu tego auta. Może z przebiegiem czasu i km pojawiły się jakieś ciekawostki? Auto ogólnie ma opinie mało awaryjnego. Pojawia się tylko temat padających piast przednich kół. Może ktoś nadal śmiga Epicą i ma nowe uwagi.

Jak z korozją?

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

> Odgrzewam temat jako że powróciłem do koncepcji zakupu tego auta. Może z przebiegiem czasu i km

> pojawiły się jakieś ciekawostki? Auto ogólnie ma opinie mało awaryjnego. Pojawia się tylko

> temat padających piast przednich kół. Może ktoś nadal śmiga Epicą i ma nowe uwagi.

> Jak z korozją?

Ostatni wpis zrobiłem z perspektywy 170kkm w Lacetti. No więc mam trochę do dodania. Lacetti dojeździł do ok. 215kkm i nic się nie zepsuło. Został sprzedany, kupiłem Epikę, którą najeździłem już 120kkm.

Tak więc przejechałem tymi autami niemal drugie tyle. Teraz awaryjność:

Jest gorzej niż w Lacetti ale jeszcze nie można powiedzieć, że samochód jest bardzo awaryjny. Jak dotąd popsuło mi się:

- przegub (uszkodzenie mechaniczne osłony, uciekł smar, przegub zaczął hałasować) - wymieniony na gwarancji

- padł jeden łącznik stabilizatora - wymieniłem oba (śmieszny koszt)

- pojawiły się dziwne stuki przy kręceniu kierownicą - serwis nie wiedział o co chodzi, więc wymienił przekładnię na gwarancji

- złuszczył się chrom na jednej klamce wewnątrz - gwarancja

- przy niemal 120kkm wymieniłem oba przeguby (jeden miał luzy, drugi zaczynał hałasować przy mocnym starcie ze skręconymi kołami)

- zaczęło wyć łożysko, do wymiany wspomniana już piasta

- pojawiły się jakieś stuki przy zmianie biegów (vide mój wątek na MK) - do wymiany poduszka silnika

I to by było na tyle. W porównaniu do Lacetti, gdzie nie popsuło się absolutnie nic auto wypada słabo. Ale w porównaniu do innych aut całkiem nieźle. Zauważ, że silnik i newralgiczne dla diesli podzespoły (turbo, wtryski, DPF, sprzęgło, dwumasa) trzymają jakość - tu się nic nie dzieje.

Nadwozie i zawieszenie mają się świetnie, brak oznak zużycia we wnętrzu. Uważam to auto za bardzo udany zakup.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Kupiłem Epice pod koniec zeszłego roku. Benzyna 2007r. Na szczęście udało mi się ją pogonić bez strat pieniężnych. Czytałem dobre opinie na tym forum.

Niestety po zakupie jak zobaczyłem po jakimś czasie jak go łapie korozja to byłem w szoku. zacząłem wertować Internet i na wielu innych forach branżowych bardzo dużo wyczytałam o tym jak je biorą purchle rdzy. Kupiłem z przebiegiem 95000 sprzedałem przy 11000. W zawieszeniu łączniki były do wymiany i jakieś gumy z przodu. Potwierdzam klamki wytarte od wewnatrz ale skora i reszta wnetrza wyglądała jak nowa. Teraz tak z ciekawości jeździłem obejrzeć kilka młodszych Epic. Wiedząc gdzie mam zaglądać to w 3 na 5 już były małe ślady Purchli. Wiadomo co będzie z tym po dłuższym czasie. Dodam że moje auto nie było bite. Nawet pod czujnikiem widać jak mają cienką wersje lakieru. Ze znajomymi odnieśliśmy wrażenie jak by robili je bez ocynku. Oglądaj dobrze. Bardzo nie chciałem jej sprzedawać, jeździło się znakomicie. W benzynie pracowała ta równiutko i cicho. Zostały mi tylko zdjęcia z aukcji na pamiątkę

22zr2lserusv_t.jpg

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

> Kupiłem Epice pod koniec zeszłego roku. Benzyna 2007r. Na szczęście udało mi się ją pogonić bez

> strat pieniężnych. Czytałem dobre opinie na tym forum.

> Niestety po zakupie jak zobaczyłem po jakimś czasie jak go łapie korozja to byłem w szoku. zacząłem

> wertować Internet i na wielu innych forach branżowych bardzo dużo wyczytałam o tym jak je

> biorą purchle rdzy. Kupiłem z przebiegiem 95000 sprzedałem przy 11000. W zawieszeniu łączniki

> były do wymiany i jakieś gumy z przodu. Potwierdzam klamki wytarte od wewnatrz ale skora i

> reszta wnetrza wyglądała jak nowa. Teraz tak z ciekawości jeździłem obejrzeć kilka młodszych

> Epic. Wiedząc gdzie mam zaglądać to w 3 na 5 już były małe ślady Purchli. Wiadomo co będzie z

> tym po dłuższym czasie. Dodam że moje auto nie było bite. Nawet pod czujnikiem widać jak mają

> cienką wersje lakieru. Ze znajomymi odnieśliśmy wrażenie jak by robili je bez ocynku. Oglądaj

> dobrze. Bardzo nie chciałem jej sprzedawać, jeździło się znakomicie. W benzynie pracowała ta

> równiutko i cicho. Zostały mi tylko zdjęcia z aukcji na pamiątkę

No ladnie tak cofac LICZNIK yikes.gif

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

> Kupiłem Epice pod koniec zeszłego roku. Benzyna 2007r. Na szczęście udało mi się ją pogonić bez

> strat pieniężnych. Czytałem dobre opinie na tym forum.

> Niestety po zakupie jak zobaczyłem po jakimś czasie jak go łapie korozja to byłem w szoku. zacząłem

> wertować Internet i na wielu innych forach branżowych bardzo dużo wyczytałam o tym jak je

> biorą purchle rdzy. Kupiłem z przebiegiem 95000 sprzedałem przy 11000. W zawieszeniu łączniki

> były do wymiany i jakieś gumy z przodu. Potwierdzam klamki wytarte od wewnatrz ale skora i

> reszta wnetrza wyglądała jak nowa. Teraz tak z ciekawości jeździłem obejrzeć kilka młodszych

> Epic. Wiedząc gdzie mam zaglądać to w 3 na 5 już były małe ślady Purchli. Wiadomo co będzie z

> tym po dłuższym czasie. Dodam że moje auto nie było bite. Nawet pod czujnikiem widać jak mają

> cienką wersje lakieru. Ze znajomymi odnieśliśmy wrażenie jak by robili je bez ocynku. Oglądaj

> dobrze. Bardzo nie chciałem jej sprzedawać, jeździło się znakomicie. W benzynie pracowała ta

> równiutko i cicho. Zostały mi tylko zdjęcia z aukcji na pamiątkę

Nie ma juz aut ocynkowanych, teraz sie robi kapiele galwaniczne

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

> Kupiłem Epice pod koniec zeszłego roku. Benzyna 2007r. Na szczęście udało mi się ją pogonić bez

> strat pieniężnych. Czytałem dobre opinie na tym forum.

> Niestety po zakupie jak zobaczyłem po jakimś czasie jak go łapie korozja to byłem w szoku. zacząłem

> wertować Internet i na wielu innych forach branżowych bardzo dużo wyczytałam o tym jak je

> biorą purchle rdzy. Kupiłem z przebiegiem 95000 sprzedałem przy 11000. W zawieszeniu łączniki

> były do wymiany i jakieś gumy z przodu. Potwierdzam klamki wytarte od wewnatrz ale skora i

> reszta wnetrza wyglądała jak nowa. Teraz tak z ciekawości jeździłem obejrzeć kilka młodszych

> Epic. Wiedząc gdzie mam zaglądać to w 3 na 5 już były małe ślady Purchli. Wiadomo co będzie z

> tym po dłuższym czasie. Dodam że moje auto nie było bite. Nawet pod czujnikiem widać jak mają

> cienką wersje lakieru. Ze znajomymi odnieśliśmy wrażenie jak by robili je bez ocynku. Oglądaj

> dobrze. Bardzo nie chciałem jej sprzedawać, jeździło się znakomicie. W benzynie pracowała ta

> równiutko i cicho. Zostały mi tylko zdjęcia z aukcji na pamiątkę

Dzięki za ciekawy komentarz. Też jestem ciekaw gdzie tych purchli szukać.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Jeżeli nie zobaczyliście purchli dotychczas to myślę że wasze auta uchroniły się od tej wady. Pisałem też z innymi użytkownikami tego forum i też mieli purchle w tych samych miejscach. Podobno zmieniło się to po 2009r. W moim przypadku purchle przede wszystkim przy srebrnej listwie na klapie bagażnika nawet na allegro widzę na zdjęciach. Od rejestracji ok 15-20 cm pojawiły mi się purchle. Metodą jaką stosują jest pomalowanie srebrnej listwy w kolor nadwozia (widziałem wczoraj na allegro 2szt epic który miały tak malowaną listwę i na pewno klapę żeby pozbyć się rdzy która się tam pojawiła. Kolega z forum napisał że zachodzi jakaś reakcja między tą listwą a klapą . Następne miejsca to maska, dach na rancie nad przednią szybą. Po bokach przedniej szyby. Miejsca nad drzwiami przednimi z jednej i drugiej strony i miejsca przy czarnych osłonach na progach gdzie buty się trzepie (zaczęła wyłazić z pod tego plastiku)

Ogladałem captivie w zeszłym tygodniu bo poszukuje drugiego samochodu po sprzedaży epici i w 2 szt też występowała rdza przy listwie srebrnej na klapie. Ja wiem, że jest to takie miejsce gdzie się woda zebiera itd ale moim zdaniem to zdecydowanie za wcześnie na takie korozje/ Jedna z captivi miała drobne purchle w innyh miejsach

Z drugiej strony jak chce się mieć idealnie to trzeba nowy samochód i to nie zawsze pomaga. Znajomy ma rocznego C4 i purchle na masce. Oglądam C5 z 2009r i też były purchle jak paznokieć w małym palcu. Też o tym piszą na forach. Plus jest takie że C5 ma aluminiową maskę i nie rdzewieje po tym jak są purchle więc można śmigać

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

> Kupiłem Epice pod koniec zeszłego roku. Benzyna 2007r. Na szczęście udało mi się ją pogonić bez

> strat pieniężnych. Czytałem dobre opinie na tym forum.

> Niestety po zakupie jak zobaczyłem po jakimś czasie jak go łapie korozja to byłem w szoku. zacząłem

> wertować Internet i na wielu innych forach branżowych bardzo dużo wyczytałam o tym jak je

> biorą purchle rdzy. Kupiłem z przebiegiem 95000 sprzedałem przy 11000. W zawieszeniu łączniki

> były do wymiany i jakieś gumy z przodu. Potwierdzam klamki wytarte od wewnatrz ale skora i

> reszta wnetrza wyglądała jak nowa. Teraz tak z ciekawości jeździłem obejrzeć kilka młodszych

> Epic. Wiedząc gdzie mam zaglądać to w 3 na 5 już były małe ślady Purchli. Wiadomo co będzie z

> tym po dłuższym czasie. Dodam że moje auto nie było bite. Nawet pod czujnikiem widać jak mają

> cienką wersje lakieru. Ze znajomymi odnieśliśmy wrażenie jak by robili je bez ocynku. Oglądaj

> dobrze. Bardzo nie chciałem jej sprzedawać, jeździło się znakomicie. W benzynie pracowała ta

> równiutko i cicho. Zostały mi tylko zdjęcia z aukcji na pamiątkę

Moze byla "stuknieta"? Stad moze byc ruda. Moja Epica, rocznik 2007, nie rdzewieje. Nie licze odpryskow na masce przedniej od TIR-ow.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

> Może była "stuknięta"? Stad może być ruda. Moja Epica, rocznik 2007, nie rdzewieje. Nie liczę

> odprysków na masce przedniej od TIR-ow.

Dwoma profesjonalnymi miernikami lakieru ją sprawdzałem. Malowany lewy błotnik i na oko widać że przedni zderzak. Właśnie purchle na masce w przypadku epici to nie koniecznie od TIT-ow. Mam w domu starsze auta żaden nie ma purchli a jeżdżone były w trasach maja po 200000tys. Ja rozumiem nie każdy ma trefny egzemplarz. Na forach branżowych można wyczytać o rdzewiejących epicach. Nawet ostatnio oglądałem kilka i też spotkałem wadliwe. Z chęcią bym jeździł nią dalej. Jak ktoś napisał wyżej, że w środku jest bardzo dużo miejsca i to się widzi i czuje. Przymierzałem się teraz co C5 w kombi również i Insygnią w kombi. W środku CIASNOTA z tyłu jak się foteliki włoży to dzieci po siedzeniach kopią na fotelach wsuniętych tak żeby pasażerom było w miarę wygonie.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Dołącz do dyskusji

Możesz dodać zawartość już teraz a zarejestrować się później. Jeśli posiadasz już konto, zaloguj się aby dodać zawartość za jego pomocą.

Gość
Dodaj odpowiedź do tematu...

×   Wklejono zawartość z formatowaniem.   Przywróć formatowanie

  Dozwolonych jest tylko 75 emoji.

×   Odnośnik został automatycznie osadzony.   Przywróć wyświetlanie jako odnośnik

×   Przywrócono poprzednią zawartość.   Wyczyść edytor

×   Nie możesz bezpośrednio wkleić obrazków. Dodaj lub załącz obrazki z adresu URL.

  • Ostatnio przeglądający   0 użytkowników

    • Brak zarejestrowanych użytkowników przeglądających tę stronę.
×
×
  • Dodaj nową pozycję...

Powiadomienie o plikach cookie

Używając tego serwisu, wyrażasz zgodnę na naszą Polityka prywatności oraz Warunki użytkowania.