Skocz do zawartości

sposób na zamarzające zamki


Junak_1991

Rekomendowane odpowiedzi

> Czy zna ktoś jakiś sposób aby zabezpieczyć zamki przed zamarzaniem? Bo dzisiaj nie mogłem w ogóle

> otworzyć drzwi od kierowcy ani z zewnątrz ani od środka.

nasmarowanie wszystkiego co się da (wkładki, cięgna) smarem silikonowym ok.gif

żadne odmrażacze, wd i inne dziadostwa

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

> + montaż centralnego - solidnym silownikom żaden mróz niestraszny

ale centralce już tak zlosnik.gif

poprzedniej zimy tak doyebało że mi centralka zamarzła hehe.gif

na drugi dzień mróz zelżał i było ok zlosnik.gif

ale komfort jest gdy auto oblodzone a Ty otwierasz pyk pyk biglaugh.gif

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

> CO wy gadacie Panowie gerwazy z k2 kobicie do torebki i żaden zamarznięty zamek mu niestraszny .

> Warto na początku mrozu psiknąć do każdego zamka jakimś odmrażaczem lub ew, silikonem.

wd, k2, odmrażacze tylko wysuszają zamek - czyli psują

tylko silikon ok.gif

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

> Czy zna ktoś jakiś sposób aby zabezpieczyć zamki przed zamarzaniem? Bo dzisiaj nie mogłem w ogóle

> otworzyć drzwi od kierowcy ani z zewnątrz ani od środka.

Tylko garaż, zwłaszcza ciepły. U mnie w garażu jest tak mniej więcej od +15 do +20 st. zlosnik.gif

Po pierwsze samochód suchy, bo zamarza woda anie smar czy inny czynnik. A woda to ta przede wszytskim wewnątrz samochodu - naniesiona na buciorach, parująca i osadzająca sie na zimnych elementach: szybie i zamku.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

> Tylko garaż, zwłaszcza ciepły. U mnie w garażu jest tak mniej więcej od +15 do +20 st.

> Po pierwsze samochód suchy, bo zamarza woda anie smar czy inny czynnik. A woda to ta przede

> wszytskim wewnątrz samochodu - naniesiona na buciorach, parująca i osadzająca sie na zimnych

> elementach: szybie i zamku.

no garaż by był najlepszy ale niestety nie mam takiej możliwości może w przyszłym roku coś postawie

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

> Tylko garaż, zwłaszcza ciepły. U mnie w garażu jest tak mniej więcej od +15 do +20 st.

> Po pierwsze samochód suchy, bo zamarza woda anie smar czy inny czynnik. A woda to ta przede

> wszytskim wewnątrz samochodu - naniesiona na buciorach, parująca i osadzająca sie na zimnych

> elementach: szybie i zamku.

wyjeżdżasz z garażu i do pracy

8 godzin pod pracą i sick.gif

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

otóż to, wyjechałem z ciepłego garażu, pojechałem po dziewczynę, na zakupy z nią i do niej, a potem przymroziło i dupa blada do domu wrócić nie mogłem

wilgoć w drzwiach i wszystko w nich pomarzło, że nie dało się wkładką obrócić, a centralny jak się już raczył otworzyć i przegwałcił zamarznięte zamki, to się zamknął, bo osłony 'harmonijkowe' na siłownikach ściągały je spowrotem do pozycji zamkniętej hehe.gif

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

> Czy zna ktoś jakiś sposób aby zabezpieczyć zamki przed zamarzaniem? Bo dzisiaj nie mogłem w ogóle

> otworzyć drzwi od kierowcy ani z zewnątrz ani od środka.

wyjąć , dokładnie wyczyścić (umyć - najlepiej w benzynie ekstrakcyjnej)

do wkładek wlać jakiś rzadki smar i sprawdzić czy klapka się w niej zamyka.

Resztę mechanizmu wrzucić do metalowego pojemnika ze smarem i podgrzać to do temperatury gdzie smar zrobi się płynny.

Parę razy pobełtać wtedy zamkiem - tak aby wszędzie wlał się smar.

Jak zacznie stygnąć (tężeć) to szybko wyjąć żeby nadmiar smaru wyciekł.

Złożyć wszystko.

No i ostatnia sprawa - należy coś zrobić z uszczelką w dole szyby - zwykle z wiekiem skraca się ona co skutkuje znacznym zwieszeniem ilosci wody wpadającej do drzwi - a to raczej nie służy zamkom (jak również samym drzwiom).

pozdr

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

> wyjeżdżasz z garażu i do pracy

> 8 godzin pod pracą i

I z tym akurat nie mam problemu. Najważniejsze tak jak pisałem samochód ma byc suchy w środku, dlatego w garażu stoi z otwartymi szybami a nawet tylnymi drzwiami. Poza tym nowe uszczelki na oknach i problemu nie ma nawet przy najtęższych mrozach. ok.gif

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Ja nie miałem pod ręką żadnych smarów itp przymroziło mi jak rano chciałem jechać do pracy więc wpadłem na pomysł : Olejem silnikowym 15W40 (pozostało mi z CC) nasmarowałem kluczyk i włożyłem przekręcając i maczając kluczyk w oleju i tak z 10 min na zamek teraz już nie mam z tym problemu smile.gif oczywiście zabieg robiłem gdy już mi zamek odmarzł zeby.GIF

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

> Ja nie miałem pod ręką żadnych smarów itp przymroziło mi jak rano chciałem jechać do pracy więc

> wpadłem na pomysł : Olejem silnikowym 15W40 (pozostało mi z CC) nasmarowałem kluczyk i

> włożyłem przekręcając i maczając kluczyk w oleju i tak z 10 min na zamek teraz już nie mam z

> tym problemu oczywiście zabieg robiłem gdy już mi zamek odmarzł

Za gęsty olej na duże mrozy.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

> No i ostatnia sprawa - należy coś zrobić z uszczelką w dole szyby - zwykle z wiekiem skraca się ona

> co skutkuje znacznym zwieszeniem ilosci wody wpadającej do drzwi - a to raczej nie służy

> zamkom (jak również samym drzwiom).

Zauważ jednak, że Uniaki fabrycznie miały zbyt krótkie uszczelki poziome..... Jedynym rozwiązaniem jest albo przełożenie uszczelek wewnętrznych na zewnątrz albo zabawa w rzeźbę i uzupełnienie braków odpowiednio przyciętymi kawałkami uszczelki zakupionej np. na szrocie zlosnik.gif Proste, skuteczne i człowiek ma frajdę z samodzielnego poprawienia fabryki wink.gifzlosnik.gifok.gif

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

> Zauważ jednak, że Uniaki fabrycznie miały zbyt krótkie uszczelki poziome..... Jedynym rozwiązaniem

> jest albo przełożenie uszczelek wewnętrznych na zewnątrz albo zabawa w rzeźbę i uzupełnienie

> braków odpowiednio przyciętymi kawałkami uszczelki zakupionej np. na szrocie Proste,

> skuteczne i człowiek ma frajdę z samodzielnego poprawienia fabryki

Ale po co kawałki, ja kupiłem normalnie nową uszczelkę. Cała miała chyba z metr i trzeba było dokładnie dociąć do szerokości okna z tymi wszystkimi wypustkami. ok.gif

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

  • 2 tygodnie później...

Wątek jest młodszy, niż miesiąc, więc pozwalam sobie odkopać.

Mój "pieskowóz" zrobił mi dziś głupi numer. Otworzyłem drzwi kierowcy normalnie z kluczyka (jeszcze przed opadami śniegu nalałem do bębenków odmrażacza, a zewnętrzne zaczepy zamków popsikałem WD40)... po czym nie mogłem ich zamknąć. Cała drogę z dzieckiem do szkoły przejechałem, prowadząc jedną ręką, a drugą trzymając drzwi angryfire.gif Dopiero, gdy trochę odmarzło, zamek chwycił.

2 pytania:

- Co to może zamarzać, jakieś cięgło od klamki czy cały mechanizm zamka ?

- Jak wygląda "przeżywalność" spinek od tapicerki, czy od razu przed demontażem kupić komplet nowych ?

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

> - Jak wygląda "przeżywalność" spinek od tapicerki, czy od razu przed demontażem kupić komplet

> nowych ?

z moich doświadczeń wynika, że straty w spinkach to 40~50%. teraz jest zimno, więc może być jeszcze gorzej... co ciekawe - w spinkach łamały się "łapki" wchodzące do tapicerki, być może dlatego, że demontaż prowadziłem ręcami biglaugh.gif są specjalne przyrządy do demontażu, płaskownik z podłużnym nacięciem, który wsuwa się pod tapicerkę (teoretycznie w to wycięcie ma wejść spinka hmm.gif) i podważa. koszt spinek - groszowy, więc do dzieła (zniszczenia) waytogo.gif

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

> Tylko garaż, zwłaszcza ciepły. U mnie w garażu jest tak mniej więcej od +15 do +20 st.

> Po pierwsze samochód suchy, bo zamarza woda anie smar czy inny czynnik. A woda to ta przede

> wszytskim wewnątrz samochodu - naniesiona na buciorach, parująca i osadzająca sie na zimnych

> elementach: szybie i zamku.

Dla zamków i akumulatora to dobre rozwiązanie, ale w wyższej temp. szybciej przebiega proces korozji tym bardziej przy tej ilości soli na drodze, czyli dla UNOlota to średnie rozwiązanie.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

> z moich doświadczeń wynika, że straty w spinkach to 40~50%. teraz jest zimno, więc może być jeszcze

> gorzej... co ciekawe - w spinkach łamały się "łapki" wchodzące do tapicerki, być może dlatego,

> że demontaż prowadziłem ręcami są specjalne przyrządy do demontażu, płaskownik z podłużnym

> nacięciem, który wsuwa się pod tapicerkę (teoretycznie w to wycięcie ma wejść spinka ) i

> podważa. koszt spinek - groszowy, więc do dzieła (zniszczenia)

Ja też mam specjalny przyrząd do demontażu spinek tapicerki: duży płaski wkrętak grinser006.gif Po prostu przesuwa się go pod tapicerką i przy "dojechaniu" do spinki się podważa i w większości nie pękają zlosnik.gif W każdym razie i tak trzeba się nastawić na zakup nawet kilku nowych spinek.

P.S. Są dwa rodzaje spinek, czarne i białe. Jak kupowałem te białe to mówili mi, że one są lepsze, bo mniej pękają i chyba coś w tym jest hehe.gifok.gif

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

> Wątek jest młodszy, niż miesiąc, więc pozwalam sobie odkopać.

> Mój "pieskowóz" zrobił mi dziś głupi numer. Otworzyłem drzwi kierowcy normalnie z kluczyka (jeszcze

> przed opadami śniegu nalałem do bębenków odmrażacza, a zewnętrzne zaczepy zamków popsikałem

> WD40)... po czym nie mogłem ich zamknąć. Cała drogę z dzieckiem do szkoły przejechałem,

> prowadząc jedną ręką, a drugą trzymając drzwi Dopiero, gdy trochę odmarzło, zamek chwycił.

> 2 pytania:

> - Co to może zamarzać, jakieś cięgło od klamki czy cały mechanizm zamka ?

tak - mechanizm zamka - wcześniej umieściłem poradę jak to definitywnie załatwić.

doraźnie można lekko postukać w zamek , tam gdzie zapadka jest - często pomaga.

> - Jak wygląda "przeżywalność" spinek od tapicerki, czy od razu przed demontażem kupić komplet

> nowych ?

zależy od ściągającego, temperatury i od tego jakie spinki są założone.

pozdr

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Już znalazłem sposób aby zamki nie przymarzały i pomimo większych mrozów auto ładnie się otwiera. Sposób podał mi dziadek, powiedział żeby nasmarować wszystkie elementy zamka gliceryną, tak zrobiłem i wszystko się ładnie otwiera, chodzi leciutko jak w lecie, polecam naprawdę to rozwiązanie grinser006.gif

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Temat został przeniesiony do archiwum

Ten temat przebywa obecnie w archiwum. Dodawanie nowych odpowiedzi zostało zablokowane.

  • Ostatnio przeglądający   0 użytkowników

    • Brak zarejestrowanych użytkowników przeglądających tę stronę.
×
×
  • Dodaj nową pozycję...

Powiadomienie o plikach cookie

Używając tego serwisu, wyrażasz zgodnę na naszą Polityka prywatności oraz Warunki użytkowania.