Skocz do zawartości

Gałka zmiany biegów


Dombia

Rekomendowane odpowiedzi

> Witam serdecznie!

> Mam straszny luz w skrzyni biegów, czy da się to jakoś naprawić? Jakaś sprężynka wyleciała czy coś?

> Pozdrawiam!

Ten typ tak ma ok.gif Generalnie to napisz jeszcze jaki masz silnik, który rocznik itp. bo są różne typy wybieraków i w związku z tym różne sposoby radzenia sobie z tą przypadłością wink.gif

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Hej,

Rocznik 1997, 1.4 i.e.s

Masakra.. Nie wiem czy mam bieg wrzucony czy to już luz.

Na razie na forum się nie witałem, bo czekam na autoryzacje na UKP, żeby podać link i pokazać tego Uniaka smile.gif

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

> Witam serdecznie!

> Mam straszny luz w skrzyni biegów, czy da się to jakoś naprawić? Jakaś sprężynka wyleciała czy coś?

> Pozdrawiam!

wyrąbane przeguby na sierżancie plus zatarty częściowo sierżant na tulejkach plastikowych.

w bonusie: wyrobione tuleje na dźwigni pośredniej na skrzyni biegów.

pozdr

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

> wyrąbane przeguby na sierżancie plus zatarty częściowo sierżant na tulejkach plastikowych.

> w bonusie: wyrobione tuleje na dźwigni pośredniej na skrzyni biegów.

> pozdr

krótko -zwięźle wszystko w temacie hehe.gif

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

> chwila roboty i problem luzu znika.

mi w zimę te "patyki" zamarzały, jak jechałem na przegląd to wszystko się rozleciało, przy -20stC "po pas" w śniegu przemarźniętymi rękami powiązałem to jakoś sznurkami. Co dziwne na przeglądzie nikt o to się nie zapytał. Ta prowizorka beż żadnego poprawiania jeżdzi u mnie do dziś facepalm%5B1%5D.gif

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

> A jaki problem wymienić te "patyki" (jak to kiedyś było tu nazwane). Koszt kilkanaście złotych,

> chwila roboty i problem luzu znika.

ale to nie patyki są głównym źródłem luzu - tylko 3 przeguby kulowe nad przekładnią kierowniczą.

pozdr

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

> ale to nie patyki są głównym źródłem luzu - tylko 3 przeguby kulowe nad przekładnią kierowniczą.

> pozdr

Może mój jest z innej produkcji, ale jedyny problem u mnie to były tylko te "patyki" a konkretnie te śruby na ich końcach, resztę układu - tylko sprawdzam dokręcenie śrub i wszystko jest gites. ok.gif.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

  • 2 tygodnie później...

podepnę się pod ten wątek: mam problem jak wyżej ze zmianą biegów w Uno 1.4. Drążek zmiany biegów kompletnie rozlatany. Wiadomo, najlepsza opcja to by było wszystkie przeguby i tulejki wymienić na nowe, ale koszty... zdecydowanie wyższe niż spodziewałbym się po Fiacie Uno. Przebadałem dzisiaj wszystko dość dokładnie i zrobiłem taki schemat mojego układu (taki niby widok z góry)

drkischemat.th.jpg

Uploaded with ImageShack.us

Z tego co udało mi się ustalić w kabinie na przegubie kulowym i tulei na końcu drążka zmiany biegów nie ma specjalnie luzów.

Problemy zaczynają się w komorze silnika - są tam dwie tuleje zabezpieczone zawleczkami (na rysunku opisane jako "tuleja 1" i "tuleja 2"- najchętniej bym je wymienił, ale nie mogę znaleźć w internecie takiej części frown.gif

potrójny przegub na gumie jest chyba w przyzwoitym stanie i wolałbym go nie wymieniać, bo kosztuje to to minimum 150zł !!!

Przeguby kulkowe na końcach patyków moim zdaniem zdecydowanie za luźne i też chciałbym to poprawić - czy jedyna metoda to wymienić całe patyki razem z przegubami? każdy z nich to koszt ok 60zł (ktoś tutaj pisał, że kilkanaście PLN, ale to chyba nie do końca tak).

Ostatnie problematyczne miejsce to wąska tulejka przy samej skrzynie biegów na końcu krótkiego patyka ("tuleja 3")- tam też ma luz i też nie wiem jaką część należy kupić.

Bardzo proszę o pomoc w wyborze części naprawczych (jakiś zestaw naprawczy podejdzie?) Patyki są dość łatwo dostępne, ale obawiam się, że jeśli wymienię tylko je to problem pozostanie. Jeden z nich na 100% muszę kupić, bo raz w czasie redukcji na "1" zeskoczył mi z kulki i zostałem na luzie - teraz zabezpieczyłem to miejsce drutem i tak jeżdżę...

Mam jeszcze dodatkowy problem - nie mogę odkręcić tego przegubu, chyba ktoś wkleił nakrętkę, a nie ma za co przytrzymać od drugiej strony... (zdjęcie zrobione od spodu, widać patyk, który zleciał z przegubu)

20110618193540m.th.jpg

Uploaded with ImageShack.us

O to ogólne zdjęcie poglądowe zrobione od góry:

20110618193651m.th.jpg

Uploaded with ImageShack.us

Z góry dziękuję za rady :-)

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

> podepnę się pod ten wątek: mam problem jak wyżej ze zmianą biegów w Uno 1.4. Drążek zmiany biegów

[ciach]

> - czy jedyna metoda to wymienić całe patyki razem z przegubami? każdy z nich to koszt ok 60zł

> (ktoś tutaj pisał, że kilkanaście PLN, ale to chyba nie do końca tak).

Tak to jedyna metoda.

To ja pisałem o niewielkim koszcie. Naprwdę zapłaciłem 16zł (albo to może było 26zł hmm.gif, w kazdym bądź razie w ASO te części były 2-3 razy droższe).

Gdy pierwszy raz dopadł mnie ten problem wykonałem podobny proces myślowy i rozbierałe wszystko zaczynając od samego drążka kończąc na skrzyni myśląc że uda mi się coś poprawić. Niestety wszysko było w porządku a nie wierzyłem że wymiana samych patyków wystarczy. Na szczęście - to moge powiedziec na pocieszenie- wymiana patyków naprawiła wszystko i gałka wróciła na swoje miejsce.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Dzięki za szybką odpowiedź :-) Wymiana patyków to przynajmniej prosta robota, tak na pocieszenie.

A co z tulejkami (tymi które są zabezpieczone zawleczkami)? Też chętnie bym zmniejszył te luzy. Czy da się kupić jakieś części zamienne do tych tulejek?

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

> Dzięki za szybką odpowiedź :-) Wymiana patyków to przynajmniej prosta robota, tak na pocieszenie.

> A co z tulejkami (tymi które są zabezpieczone zawleczkami)? Też chętnie bym zmniejszył te luzy. Czy

> da się kupić jakieś części zamienne do tych tulejek?

ja tam połowę tych tulejek "zregenerowalem" dając tam dodatkowo termokurcze - luz całkowicie zniknął.

no ale podstawowa sprawa - to te 3 przeguby kulowe nad przekładnią kierowniczą - tam się większość "zła" czai.

tam sprawę zalatwiła wymiana jednej kulki na większą i zaklepanie pozostałych.

luz prawie calkiem zniknął - właściciel jest zadowolony.

pozdr

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

> ja tam połowę tych tulejek "zregenerowalem" dając tam dodatkowo termokurcze - luz całkowicie

> zniknął.

> no ale podstawowa sprawa - to te 3 przeguby kulowe nad przekładnią kierowniczą - tam się większość

> "zła" czai.

> tam sprawę zalatwiła wymiana jednej kulki na większą i zaklepanie pozostałych.

> luz prawie calkiem zniknął - właściciel jest zadowolony.

> pozdr

potwierdzam ;d

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Dokonałem wymiany zgodnie za waszą radą: oba "patyki" i rurka termokurczliwa na jeden z trzpieni i efekt jest rewelacyjny - lewarek ledwie drgnie, aż nie mogę się przyzwyczaić :-)

Dla zainteresowanym robota jest całkiem prosta i można na luzie zabrać się do tego samemu jeśli ma się do dyspozycji kanał. Nie potrzeba żadnych specjalistycznych narzędzi ani doświadczenia (ja nie mam a dałem radę). Warto oprócz "patyków" kupić nowe nakrętki M8 "samokontrujące" - czyli z tworzywem od środka zapobiegającym samoczynnemu odkręcaniu się np pod wpływem drgań.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

> ja tam połowę tych tulejek "zregenerowalem" dając tam dodatkowo termokurcze - luz całkowicie

> zniknął.

a) da się to zrobić bez wybebeszania całej metalowej płyty znad przekładni kierowniczej?

b) czy wystarczyło tylko dać termokurcze, tulejki nie były w środku wyowalizowane?

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

> a) da się to zrobić bez wybebeszania całej metalowej płyty znad przekładni kierowniczej?

trza ją wybebeszyć w calości

> b) czy wystarczyło tylko dać termokurcze, tulejki nie były w środku wyowalizowane?

w tym przypadku owalizacja nie gra dużej roli (choć te co robiłem były równo wytarte).

większy problem będzie z sierżantem - te 3 sworznie tam to źródło zła wszelakiego .

pozdr

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

> trza ją wybebeszyć w calości

Przechlapane smile.gif

> w tym przypadku owalizacja nie gra dużej roli (choć te co robiłem były równo wytarte).

> większy problem będzie z sierżantem - te 3 sworznie tam to źródło zła wszelakiego .

"Patyki" do sierżanta mam w miarę nowe, natomiast sam sierżant lata jak Żyd po pustym sklepie i boję się, że w końcu się rozsypie. A Fiat chciał w ASO za to jakąś kosmiczną cenę.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

> Przechlapane

> "Patyki" do sierżanta mam w miarę nowe, natomiast sam sierżant lata jak Żyd po pustym sklepie i

> boję się, że w końcu się rozsypie. A Fiat chciał w ASO za to jakąś kosmiczną cenę.

no ja mówię o sworzniach wprasowanych w element przykręcony m.in. do sierżanta , patyki to następna cześć zabawy , choć najprostrza.

pozdr

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

> no ja mówię o sworzniach wprasowanych w element przykręcony m.in. do sierżanta , patyki to następna

> cześć zabawy , choć najprostrza.

> pozdr

To są te sworznie, na które są nabite oczka patyków? U mnie się nieźle trzymają. Raczej luzy są na tulejach zabezpieczanych zawleczkami.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

> To są te sworznie, na które są nabite oczka patyków? U mnie się nieźle trzymają. Raczej luzy są na

> tulejach zabezpieczanych zawleczkami.

285129225-uno.jpg

chodzi mi o element oznaczony jako 2

post-23708-14352513327829_thumb.jpg

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

> a) da się to zrobić bez wybebeszania całej metalowej płyty znad przekładni kierowniczej?

> b) czy wystarczyło tylko dać termokurcze, tulejki nie były w środku wyowalizowane?

a - jedna z tulejek jest łatwo dostępna i do tej się dobrałem, natomiast ta która znajduje się przy grodzi między silnikiem a kabiną chyba też byłaby możliwa do zdemontowania ale jakoś zabrakło mi zapału, więc nie wiem na 100%

b - w moim przypadku raczej nie było problemu z wyowalizowaniem. Z resztą w całym układzie jest tyle miejsc, które mogą mieć jakiś tam luz, że i to byłoby w razie czego do przebolenia.

Ogólnie - ja ograniczyłem się do podstawowej wymiany patyków i założenia rurki pod jedną tuleję i lewarek chodzi teraz mega precyzyjnie po mimo tego, że jakieś luzy tu i ówdzie i tak występują.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

> a - jedna z tulejek jest łatwo dostępna i do tej się dobrałem, natomiast ta która znajduje się przy

> grodzi między silnikiem a kabiną chyba też byłaby możliwa do zdemontowania ale jakoś zabrakło

> mi zapału, więc nie wiem na 100%

> b - w moim przypadku raczej nie było problemu z wyowalizowaniem. Z resztą w całym układzie jest

> tyle miejsc, które mogą mieć jakiś tam luz, że i to byłoby w razie czego do przebolenia.

> Ogólnie - ja ograniczyłem się do podstawowej wymiany patyków i założenia rurki pod jedną tuleję i

> lewarek chodzi teraz mega precyzyjnie po mimo tego, że jakieś luzy tu i ówdzie i tak

> występują.

Patyki mam wymienione. A do tej jednej tulejki się dobierałeś od góry, czy z kanału? Rozumiem że koszulkę nakładałeś na trzpień na który idzie tulejka?

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Temat został przeniesiony do archiwum

Ten temat przebywa obecnie w archiwum. Dodawanie nowych odpowiedzi zostało zablokowane.

  • Ostatnio przeglądający   0 użytkowników

    • Brak zarejestrowanych użytkowników przeglądających tę stronę.
×
×
  • Dodaj nową pozycję...

Powiadomienie o plikach cookie

Używając tego serwisu, wyrażasz zgodnę na naszą Polityka prywatności oraz Warunki użytkowania.