Skocz do zawartości

Sworzeń wahacza. Jak go wybić.


Krajowy

Rekomendowane odpowiedzi

Witam,

Jak najłatwiej wybić sworzeń wahacza ? Miałem jedno podejście dzisiaj i skończyło sie rozciętym łukiem brwiowym i opuchlizną oka sick.gif

2h się męczyłem. Jutro spróbuje z większą brechą. Ale może macie jakiś patent ?

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

> Witam,

> Jak najłatwiej wybić sworzeń wahacza ? Miałem jedno podejście dzisiaj i skończyło sie rozciętym

> łukiem brwiowym i opuchlizną oka

> 2h się męczyłem. Jutro spróbuje z większą brechą. Ale może macie jakiś patent ?

Ściągacz. Stabilizator odczepiony?

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

> Astra G.

> Cały wahacz do wymiany.

1 - popuszczasz śruby wahacza przy tulejach

2 - do sworznia przykładasz przecinak (mnie więcej w miejscu tych 3 nitów , w każdym razie jak najbliżej połączenia z zwrotnicą) na tyle pionowo na ile to się da i mocno uderzasz w niego młotkiem.

W razie potrzeby w celu lepszego ustawienia przecinaka przekręć w lewo lub prawo zwrotnicę.

Przecinak niech będzie w miarę solidny ale niezbyt ostry a młotek w miarę ciężki.

Wcześniej najlepiej popsikaj to jakimś odrdzewiaczem , ewentualnie uderz z dołu młotkiem tak aby go ruszyć.

pozdr

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

> Chodzi o domowe sposoby

> Stabilizatora nie potrzebuje odkręcać. Chodzi mi jak wybić to cholerstwo, bo ani drgnie.

Przyłóż młotek do obejmy, która ściska sworzeń, a następnie większym młotkiem uderzaj w młotek przyłożony. Sposób sprawdzony i zawsze działa.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

> Witam,

> Jak najłatwiej wybić sworzeń wahacza ? Miałem jedno podejście dzisiaj i skończyło sie rozciętym

> łukiem brwiowym i opuchlizną oka

> 2h się męczyłem. Jutro spróbuje z większą brechą. Ale może macie jakiś patent ?

Podjechac do mechanikaok.giffacepalm%5B1%5D.gif

Jedyne sensowne wyjscie w tej sytuacji...

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

a ja tak przy okazji zapytam macie moze jakis patent jak wybic koncowke drazka kierowniczego przydalo by i mi sie wymienic ale ktoregos dnia sie poddalem sworznie wymienialem bez zadnego ale tego cholerstwa wybic nie moglem

solidny mlotek i tluczenie zarowno w bok zwrotnicy ( nie raz widzialem jak same wyskakiwaly) jak i kilka razy od dolu przez nakretke a koncowka ani drgnie dodam tylko ze jeszcze fabryczne w 100% od 12 lat nie ruszane.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

> a ja tak przy okazji zapytam macie moze jakis patent jak wybic koncowke drazka kierowniczego

Jak nie ma porządnego ściągacza, to tak jak napisałem - dwa młotki i walić w obsadę stożka, nie ma mocnych, żeby to nie puściło zlosnik.gif. Przy drążkach kierowniczych trzeba uważać z waleniem młotem, bo można uszkodzić zwrotnicę, maglownicę albo coś innego w okolicy grinser006.gif.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

> Witam,

> Jak najłatwiej wybić sworzeń wahacza ?

Ja to robię tak, najpierw spryskuje odrdzewiaczem, potem używam ściągacza z marketu za 5zł i idzie aż miło. Niestety teraz znowu muszę kupić ściągacz bo mam taki burdel, że go zagubiłem grinser006.gif

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

> Podjechac do mechanika

> Jedyne sensowne wyjscie w tej sytuacji...

no super rada, gratulacje grinser006.gif a mechanik przy okazji rozwali osłonę przegubu tak jak kiedyś znajoma miała. Kolega podobnie jak ja lubi dłubać i dobrze, bo chociaż satysfakcja jest no i można parę groszy zaoszczędzić. Niestety czasami zanim się do czego zabierze warto się zastanowić czy się podoła i przeanalizować sytuacje na "sucho"

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

> Ja to robię tak, najpierw spryskuje odrdzewiaczem, potem używam ściągacza z marketu za 5zł i idzie

> aż miło. Niestety teraz znowu muszę kupić ściągacz bo mam taki burdel, że go zagubiłem

A w jakim markecie mozna taki sciagacz dostac?

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

> no super rada, gratulacje a mechanik przy okazji rozwali osłonę przegubu tak jak kiedyś znajoma

> miała. Kolega podobnie jak ja lubi dłubać i dobrze, bo chociaż satysfakcja jest no i można

> parę groszy zaoszczędzić. Niestety czasami zanim się do czego zabierze warto się zastanowić

> czy się podoła i przeanalizować sytuacje na "sucho"

No tak, a rozwalony luk brwiowy i pare zmarnowanych godzin, zeby zaoszczedzic za 100PLN, to faktycznie nichehe.gif

Ja tam wole inaczej spedzac wolny czas niz na pogotowiuok.gif

Ze o potencjalnym niebezpieczenstwie, jak to zle pozniej posklada nie bede juz wspominal.

Pamietaj, ze chytry 2 razy traci wink.gif

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

> No tak, a rozwalony luk brwiowy i pare zmarnowanych godzin, zeby zaoszczedzic za 100PLN, to

> faktycznie nic

> Ja tam wole inaczej spedzac wolny czas niz na pogotowiu

> Ze o potencjalnym niebezpieczenstwie, jak to zle pozniej posklada nie bede juz wspominal.

> Pamietaj, ze chytry 2 razy traci

"no super rada, gratulacje a mechanik przy okazji rozwali osłonę przegubu tak jak kiedyś znajoma miała" - widzisz, kolega bardzo nie ufa mechanikom. Na pewno uszkodzą mu auto, bo przecież tylko on zrobi dobrze i tylko on posiada wiedzę cool.gif

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

kupic wiekszy mlotek ( kiedys jeszcze sie przyda ) tak min.2 i do 4kg , dlugi przecinak, lekko wygiety aby latwiej bylo walnac nie uszkadzajac blotnika

przykladasz i walisz z calej sily, musi wyskoczyc

mozesz tez troche podlewarowac zwrotnice aby wachacz nie byl na maks w dolnej pozycji i znowu walisz

Twoj problem to za maly mlotek i za mala sila uderzenia.

inny sposob to sciagacz do swoznik, skrecasz go na maxa, czasami moze on nie wystarczyc i jak widzisz ze moze peknac lub swozej jego sie wygina ( tansze tak maja) to zostawiasz tak i walisz mlotem poprzez przecinak ( breche) w wachacz, sila uderzenia + napiecie jakie stawia owy sciagacz wystarczy.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

> no super rada, gratulacje a mechanik przy okazji rozwali osłonę przegubu tak jak kiedyś znajoma

> miała. Kolega podobnie jak ja lubi dłubać i dobrze, bo chociaż satysfakcja jest no i można

> parę groszy zaoszczędzić. Niestety czasami zanim się do czego zabierze warto się zastanowić

> czy się podoła i przeanalizować sytuacje na "sucho"

Daj spokój, Taka Astra G, przyjeżdża do mnie na wymianę wahacza i po pół godzinie wyjeżdża. Klient uśmiechnięty, ma czyste ręce, krew się nie leje, z portfela zniknęło 50 zł.

Jest wiele patentów na mechanikę samochodową, żeby poszło szybko i gładko, ale żeby się dowiedzieć o nich, nie wystarczy poczytać forum, tylko potrzeba lat praktyki. Następnym razem, jak kolega straci oko po takich zabawach, to pojedź do niego i poklep po plecach.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

> Witam,

> Jak najłatwiej wybić sworzeń wahacza ? Miałem jedno podejście dzisiaj i skończyło sie rozciętym

> łukiem brwiowym i opuchlizną oka

chłopie ... młotka użyj, kto by w sworzeń z czoła walił.

> 2h się męczyłem. Jutro spróbuje z większą brechą. Ale może macie jakiś patent ?

Tak, jechać do mechanika zanim stracisz coś więcej niż łuk brwiowy.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

> Przyłóż młotek do obejmy, która ściska sworzeń, a następnie większym młotkiem uderzaj w młotek

> przyłożony. Sposób sprawdzony i zawsze działa.

Ten sposób zastosowałem rano i pomógł ok.gif Wystarczyło rano wstać i w świetle słońca obadać temat.

Dzięki Wam za pomoc, teraz już się koło nie rusza, a ja czuje się bezpieczniej na drodze ok.gif

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

> No tak, a rozwalony luk brwiowy i pare zmarnowanych godzin, zeby zaoszczedzic za 100PLN, to

> faktycznie nic

> Ja tam wole inaczej spedzac wolny czas niz na pogotowiu

> Ze o potencjalnym niebezpieczenstwie, jak to zle pozniej posklada nie bede juz wspominal.

P.S. Jaki ściągacz do sworzni polecacie?

> Pamietaj, ze chytry 2 razy traci

widze, że nie rozumiesz o co chodzi. Niektórzy czerpią przyjemność z robienia czegoś przy aucie sami, maja satysfakcje jak cos się uda nie wspominając juz o zaoszczedzonej kasie na robocie. Ale tu kasa nie jest tak ważna jak fakt, że zrobiłem sam.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Temat został przeniesiony do archiwum

Ten temat przebywa obecnie w archiwum. Dodawanie nowych odpowiedzi zostało zablokowane.

  • Ostatnio przeglądający   0 użytkowników

    • Brak zarejestrowanych użytkowników przeglądających tę stronę.
×
×
  • Dodaj nową pozycję...

Powiadomienie o plikach cookie

Używając tego serwisu, wyrażasz zgodnę na naszą Polityka prywatności oraz Warunki użytkowania.