Skocz do zawartości

Prąd znika...


Ortes

Rekomendowane odpowiedzi

> Nie da się. Chyba już pisałem, że ma to nie zdejmowalną górę. I nie sprawdzałem elektrolitu.

> Ma tylko jakiś taki wskaźnik że się zielone pokazuje w dziurce :D

To do kitu. W takim razie rzeczywiście pozostaje tylko test pod obciążeniem, o którym napisał TunoM.

Cały czas przypuszczam, że źródło Twoich kłopotów to rozrusznik lub kable, a akumulator jest niewinny. Przy zdechłym akumulatorze po włączeniu rozrusznika wszystko powinno zgasnąć (światła, kontrolki, dmuchawa itd.)

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

No właśnie też mi się tak wydaje. A tutaj nic nie przygasa. tylko co sprawdzać? Jutro będę czyścił styki masowe. Może pomoże, a może nie. Naprawdę nie wiem co ogarniać...

Da się rozrusznik jakoś domowym sposobem sprawdzić czy jest ok? Bo jak załaduje aku, to na świeżo odpala pięknie...

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

> No właśnie też mi się tak wydaje. A tutaj nic nie przygasa. tylko co sprawdzać? Jutro będę czyścił

> styki masowe. Może pomoże, a może nie. Naprawdę nie wiem co ogarniać...

> Da się rozrusznik jakoś domowym sposobem sprawdzić czy jest ok? Bo jak załaduje aku, to na świeżo

> odpala pięknie...

powiem tak - weź Ty podmień akumulator z innym autem na parę dni to będziesz pewny co jest padnięte.

Bo problem jest , rozwiązania nie widać, a chyba nie o to chodzi żeby się z tym męczyć.

pozdr

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

> powiem tak - weź Ty podmień akumulator z innym autem na parę dni to będziesz pewny co jest

> padnięte.

> Bo problem jest , rozwiązania nie widać, a chyba nie o to chodzi żeby się z tym męczyć.

> pozdr

Jak tylko będzie taka opcja, to to zrobię smile.gif Ale nie wiem czy się uda tak łatwo ekstra aku zdobyć... Może Ziuzio w kraku pomoże smile.gif

Feeenix--> czy ty mi nie wspominałeś, że masz aku jakiś zalegający?

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

> Da się rozrusznik jakoś domowym sposobem sprawdzić czy jest ok?

Szkoda Twojego czasu i energii, bo to zaczynanie diagnostyki od strony dup...;)

Sprawdź akumulator. Zajedź do pierwszego z brzegu warsztatu albo nawet sklepu z akumulatorami i za 5zł albo nawet za darmo Ci sprawdzą. Dopiero jak będziesz miał sprawdzony akumulator to ma sens szukać dalej.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

> Ok.

> A czy zwarcie w instalacji świateł powodujące niemożność włączenia długich (jest jakieś spięcie)

> może być przyczyną rozładowywania aku?

Raczej nie, jeżeli pali się bezpiecznik, to prąd dłużej przez niego nie płynie.

Rozładowanie akumulatora przez zwarcie kończy się pożarem, nie takimi kłopotami, jak Twoje.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

> No właśnie też mi się tak wydaje. A tutaj nic nie przygasa. tylko co sprawdzać? Jutro będę czyścił

> styki masowe. Może pomoże, a może nie. Naprawdę nie wiem co ogarniać...

> Da się rozrusznik jakoś domowym sposobem sprawdzić czy jest ok? Bo jak załaduje aku, to na świeżo

> odpala pięknie...

szukasz problemu?

wymień akumulator i problemy z odpalaniem znikną

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Tak jak ktoś dawno temu Ci pisał, masz problem z masą.

Ja miałem tak wielokrotnie. Zrób tak:

1. wymień klemy przy aku na nowe

2. bardzo dobrze wyciść papierem ściernym bieguny akumulatora

3. ładnie wszystko skręć i psiknij sprayem do połączeń elektrycznych

jak nie pomoże to wyczyść a najlepiej utnij końcówki kablowe przychodzące do rozrusznika i załąż nowe oraz sprawdź (a najlepiej dołóż drugi kabel) połączenie aku z masą silnika.

jak dalej nie będzie banglać to raczej rozrusznik co najmniej do remontu - ale jak mi padł to do ceny remontu dołożyłem 50 PLN i kupiłem nówkę (Magnetii Marelli).

Jak dalej będzie problem - wymień aku.

A jak to wszystko nie pomoże to SPAL DZIADA angryfire.gif

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

> Tak jak ktoś dawno temu Ci pisał, masz problem z masą.

> Ja miałem tak wielokrotnie. Zrób tak:

> 1. wymień klemy przy aku na nowe

> 2. bardzo dobrze wyciść papierem ściernym bieguny akumulatora

tylko że kolega Ortes wcześniej napisał tak:

Quote:

Wymieniony klemy na nowe, od aku te dzyndzle przeczyszczone.


>

> jak nie pomoże to wyczyść a najlepiej utnij końcówki kablowe przychodzące do rozrusznika i załąż

> nowe oraz sprawdź (a najlepiej dołóż drugi kabel) połączenie aku z masą silnika.

> jak dalej nie będzie banglać to raczej rozrusznik co najmniej do remontu -

> Jak dalej będzie problem - wymień aku.

> A jak to wszystko nie pomoże to SPAL DZIADA

to może od razu go spalić? hmm.gifbiglaugh.gifhehe.gifhahaha.gif

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

> Raczej nie, jeżeli pali się bezpiecznik, to prąd dłużej przez niego nie płynie.

> Rozładowanie akumulatora przez zwarcie kończy się pożarem, nie takimi kłopotami, jak Twoje.

Wiesz, przyszła mi do głowy pewna sprawa. Niech kolega sprawdzi, czy mu nie przegnił lewy (po stronie kierowcy) narożnik podszybia. Wtedy zaczynają się zacieki wody na skrzynkę bezpiecznikową i instalacja elektryczna "zaczyna żyć własnym życiem". Na przykład płyną małe prądy do żarówek świateł pozycyjnych, za małe żeby je w pełni rozświetlić, ale wystarczające, żeby rozładowywać akumulator.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

> A zamacam czy sucho tam jest.

> Dzięki

> Sucho jest.

> Mam nadzieję, że dzisiaj uda mi się z Ziuziem znaleźć problem i zacznie znow jezdzic

Sucho nie sucho - trzeba lać na budę sporo wody z węża i zaraz po tym sprawdzić. Bo jakiś czas po deszczach to "na macane" jest sucho, ale w środku w skrzynce "prądy błądzą". zlosnik.gif

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

> Sucho nie sucho - trzeba lać na budę sporo wody z węża i zaraz po tym sprawdzić. Bo jakiś czas po

> deszczach to "na macane" jest sucho, ale w środku w skrzynce "prądy błądzą".

ook

Ale chyba pojawia się kolejny problem. Tym razem z kostką rozgałęziająca + z aku i do budy. Wczoraj nagle w aucie zrobiło się ciemno jak chciałem odpalic. Na szczescie wiedziałem gdzie pogmyrać i odpaliłem... Przeraża mnie to auto, że kiedyś jak będę spał, to przyjdzie do mnie i najpierw się zapali a później mnie zmiażdży :D

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

> ook

> Ale chyba pojawia się kolejny problem. Tym razem z kostką rozgałęziająca + z aku i do budy. Wczoraj

> nagle w aucie zrobiło się ciemno jak chciałem odpalic. Na szczescie wiedziałem gdzie pogmyrać

> i odpaliłem... Przeraża mnie to auto, że kiedyś jak będę spał, to przyjdzie do mnie i najpierw

> się zapali a później mnie zmiażdży :D

Scena jak z horroru motoryzacyjnego devil.gif

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

> ook

> Ale chyba pojawia się kolejny problem. Tym razem z kostką rozgałęziająca + z aku i do budy. Wczoraj

> nagle w aucie zrobiło się ciemno jak chciałem odpalic. Na szczescie wiedziałem gdzie pogmyrać

> i odpaliłem...

A może to jednak ten sam problem ? Proponowałem Ci chyba, żebyś zajął się tą kostką, w drugiej kolejności po sprawdzeniu przewodów masowych. Zamiast "gmyrać" po prostu ją wymień. Całą, styki i plastiki.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

> A może to jednak ten sam problem ? Proponowałem Ci chyba, żebyś zajął się tą kostką, w drugiej

> kolejności po sprawdzeniu przewodów masowych. Zamiast "gmyrać" po prostu ją wymień. Całą,

> styki i plastiki.

ja przez tą kostkę traciłem prąd i ją poprostu usunąłem a kable porządnie zlutowałem i tutaj też proponuje takie rozwiązanie. Ona nie jest do niczego potrzebna.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Temat został przeniesiony do archiwum

Ten temat przebywa obecnie w archiwum. Dodawanie nowych odpowiedzi zostało zablokowane.

  • Ostatnio przeglądający   0 użytkowników

    • Brak zarejestrowanych użytkowników przeglądających tę stronę.
×
×
  • Dodaj nową pozycję...

Powiadomienie o plikach cookie

Używając tego serwisu, wyrażasz zgodnę na naszą Polityka prywatności oraz Warunki użytkowania.