Skocz do zawartości

linka sprzęgła


piotr86rze

Rekomendowane odpowiedzi

> No i znów, po 3 miesiącach zerwała się linka w sienie 1.6 16V. Tym razem chciałem zapytać was jaką

> tą linkę kupić, jakiego producenta będzie wg. was najtrwalsza?:)

dokladnie jak pisze darcyk, najlepiej oryginal, moja ma 14 lat i 140 tys, glownie w miescie, gdzie jak wiadomo sprzeglo sie wciska bardzo czesto smile.gif fakt ze ciezko juz chodzi, ale powinna jeszcze polatac

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

> dokladnie jak pisze darcyk, najlepiej oryginal, moja ma 14 lat i 140 tys, glownie w miescie, gdzie

> jak wiadomo sprzeglo sie wciska bardzo czesto fakt ze ciezko juz chodzi, ale powinna jeszcze

> polatac

Padnie w najmniej oczekiwanym momencie. Lepiej wymienić, a najlepiej razem ze sprzęgłem :-)

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

> Padnie w najmniej oczekiwanym momencie. Lepiej wymienić, a najlepiej razem ze sprzęgłem :-)

na szczescie nauczylem sie zmieniac biegi bez potrzeby uzycia sprzegla wlasnie w razie "awarii" smile.gif a co do samej linki to ta ktora podlinkowal oxy jest na pewno ori, bo jest ze sklepu w ktorym sam robie zakupy do sienki wlasnie dlatego ze maja bdb ceny ok.gif

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

objeździłem dzisiaj kilka sklepów i niestety udało mi się na szybko zdobyć jedynie linkę firmy "hart" za którą dałem równe 30zł. Mieliście już z tym styczność ? Niestety auto z bólem serca muszę sprzedać gdyż nagle pojawiło się drugie więc nie bawiłem się już w zamawianie .

p.s. powiedzcie mi jak linka jest zamontowana fabrycznie w sienie ? chodzi mi dokładnie o część która jest przykręcana do grodzi. Powinna być zamontowana tą "fajką" skierowaną bardziej w strrone silnika czy błotnika ? Da się tak i tak a wiem, że poprzedni właściciel też miał z tym problemy. Sensowniej wydawało mi się w stronę silnika i tak też zamontowałem, ale poprzednio było odwrotnie i wytrzymała 3 miesiące ?

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

> objeździłem dzisiaj kilka sklepów i niestety udało mi się na szybko zdobyć jedynie linkę firmy

> "hart" za którą dałem równe 30zł. Mieliście już z tym styczność ? Niestety auto z bólem serca

> muszę sprzedać gdyż nagle pojawiło się drugie więc nie bawiłem się już w zamawianie .

> p.s. powiedzcie mi jak linka jest zamontowana fabrycznie w sienie ? chodzi mi dokładnie o część

> która jest przykręcana do grodzi. Powinna być zamontowana tą "fajką" skierowaną bardziej w

> strrone silnika czy błotnika ? Da się tak i tak a wiem, że poprzedni właściciel też miał z tym

> problemy. Sensowniej wydawało mi się w stronę silnika i tak też zamontowałem, ale poprzednio

> było odwrotnie i wytrzymała 3 miesiące ?

wow to gratuluje, delikatnie jeździłeś... hartowska wystarczy ci na czas dostawy tej z allegro, obie mi ta za 28 i za 42 są tymi samymi linkami... zamawiaj tą za 28... może wystarczy ci czasu aby doszła zanim ta hartowska pęknie...

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

> wow to gratuluje, delikatnie jeździłeś...

to nie kwestia jezdzenia niestety, tylko założenia

ostatnio jak mi pękła ta, która była od nowości, to założona została oryginalna, tyle ze mechanik zamontował ją żle do ścianki grodziowej- tą fajką w inną strone niz powinna byc i przez to wytarła mi sie po 6 miesiącach sick.gif

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

> to nie kwestia jezdzenia niestety, tylko założenia

> ostatnio jak mi pękła ta, która była od nowości, to założona została oryginalna, tyle ze mechanik

> zamontował ją żle do ścianki grodziowej- tą fajką w inną strone niz powinna byc i przez to

> wytarła mi sie po 6 miesiącach

Jeśli możesz to napisz w którą stronę powinna być ta fajka bo się sam już z tym zamotałem smile.gif

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

> W sumie zaden, tylko co jezeli linka urwie się w godzinach szczytu w jakimś większym mieście w

> którym ruchem steruje sygnalizacja świetlna...

A co jak będzie burza z gradem i jeszcze jakiś inny kataklizm? Nie ma to jak szukanie sztucznych problemów. Masz kilka wyjść - odpalanie auta co skrzyżowanie, dostosowanie prędkości aby w miarę możliwości nie stawać na czerwonym, zjazd na pobocze aby zakończyć jazdę.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

> Jeśli możesz to napisz w którą stronę powinna być ta fajka bo się sam już z tym zamotałem

patrz an linke i jak będzie chodzić po naciśnięciu pedału... i ustaw tak aby miała najlepszą droge poruszania... smile.gif proste

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

> A co jak będzie burza z gradem i jeszcze jakiś inny kataklizm? Nie ma to jak szukanie sztucznych

> problemów. Masz kilka wyjść - odpalanie auta co skrzyżowanie, dostosowanie prędkości aby w

> miarę możliwości nie stawać na czerwonym, zjazd na pobocze aby zakończyć jazdę.

Albo zrobić za wczasu i mieć to z głowy :/

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

> Albo zrobić za wczasu i mieć to z głowy :/

To może wszystko w aucie od razu powymieniać? Alternator, rozrusznik, silniczek spryskiwacza, pompa paliwa... te i inne rzeczy mogą paść w najmniej spodziewanym momencie.

Masz ciekawy sposób dyskusji - najpierw pytasz się o jedno, jak dostajesz odpowiedź to wymyślasz dalej i dodajesz nieistniejące problemy a na końcu sam sobie odpowiadasz.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

> To może wszystko w aucie od razu powymieniać? Alternator, rozrusznik, silniczek spryskiwacza, pompa

> paliwa... te i inne rzeczy mogą paść w najmniej spodziewanym momencie.

> Masz ciekawy sposób dyskusji - najpierw pytasz się o jedno, jak dostajesz odpowiedź to wymyślasz

> dalej i dodajesz nieistniejące problemy a na końcu sam sobie odpowiadasz.

Zluzuj gumkę u majtek, bo chyba za bardzo uwiera ci to i owo... facepalm%5B1%5D.gif

Kolega stwierdził, że auto nakręcone ma ~140kkm i sprzęgło ciężko chodzi.

Zasugerowałem mu, żeby ją wymienił zanim padnie w najmniej oczekiwanym momencie.

Następnie rozmowa przeszła na umiejętność jazdy bez używania sprzęgła... i wtedy ty wskoczyłeś ze swoimi mądrościami... no.gif

Urwanie linki przy ciężko pracującym pedale sprzęgła jest moim zdaniem więcej niż pewne, tak więc profilaktyczna wymiana wydaje się być rozsądną propozycją.

W przeciwieństwie do Ciebie preferuję wymianę/naprawę tych podzespołów które zaczynają okazywać oznaki zużycia.

Ty zaś jak typowy Kowalski jeździsz aż padnie no.gif

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

> Kolega stwierdził, że auto nakręcone ma ~140kkm i sprzęgło ciężko chodzi.

Nie napisał że sprzęgło, tylko linka.

> Zasugerowałem mu, żeby ją wymienił zanim padnie w najmniej oczekiwanym momencie.

No ale kiedy ten moment nadejdzie, tego nie wiesz, więc może wszystko od razu w aucie powymieniać?

> Następnie rozmowa przeszła na umiejętność jazdy bez używania sprzęgła... i wtedy ty wskoczyłeś ze

> swoimi mądrościami...

Nie widzę tu "mądrości", to jest umiejętność przydatna w takiej sytuacji, no ale jak tego nie potrafisz to pora się nauczyć.

> Urwanie linki przy ciężko pracującym pedale sprzęgła jest moim zdaniem więcej niż pewne, tak więc

> profilaktyczna wymiana wydaje się być rozsądną propozycją.

Nie zawsze pewne. Po pół roku po wymianie też zaczęła mi ciężko pracować, zgodnie z poradami innych kol. wpuściłem do pancerza trochę oleju. Minęły już chyba ze cztery lata i jakoś się nie urwała do tej pory. Ba! Chodzi leciutko.

> W przeciwieństwie do Ciebie preferuję wymianę/naprawę tych podzespołów które zaczynają okazywać

> oznaki zużycia.

Ile procent zużycia? 10?... 20?.... 50?.... Problem z niektórymi że ciężko z oceną czy to już, wiesz dopiero jak wyzionie ducha.

> Ty zaś jak typowy Kowalski jeździsz aż padnie

Nie wskazuj palcem, bo mnie nie znasz. Nie jesteś przecież w stanie określić co i kiedy padnie i wymienić podzespoły przed czasem. Jak widzę, słyszę, czuję że coś źle funkcjonuje to wymieniam czy naprawiam, ale nie zawsze ten moment idzie przecież zauważyć. Tak ciężko to zrozumieć?

> Zluzuj gumkę u majtek, bo chyba za bardzo uwiera ci to i owo...

PS. Życzę dobrego samopoczucia, sprawnego samochodu, i cieszę się że nie masz gumki w majtkach, pewnie trzymają się na szelkach.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

> No ale kiedy ten moment nadejdzie, tego nie wiesz, więc może wszystko od razu w aucie powymieniać?

Jeżeli mam wątpliwości czy auto dowiezie mnie w dane miejsce bez niespodziewanek - to tak, wymieniam.

> Nie widzę tu "mądrości", to jest umiejętność przydatna w takiej sytuacji, no ale jak tego nie

> potrafisz to pora się nauczyć.

Wróżyć z fusów nie potrafię, to fakt. Uczyć się tego nie zamierzam.

> Nie zawsze pewne. Po pół roku po wymianie też zaczęła mi ciężko pracować, zgodnie z poradami innych

> kol. wpuściłem do pancerza trochę oleju. Minęły już chyba ze cztery lata i jakoś się nie

> urwała do tej pory. Ba! Chodzi leciutko.

Jednak raz już linka została zerwana. Obserwując wypowiedzi użyszkodników tych aut wychodzi, że kres dla oryginalnej linki to ~150kkm. Jednak ty wolisz szkłem tyłek podcierać, zamiast rozprawić się z tematem.

> Ile procent zużycia? 10?... 20?.... 50?.... Problem z niektórymi że ciężko z oceną czy to już,

> wiesz dopiero jak wyzionie ducha.

Często jednak są oznaki, które ewidentnie wskazują że dana część eksploatacyjna powinna zostać wymieniona.

Jeżeli tego nie robisz Twoja sprawa, często jednak taka pozorna oszczędność może wygenerować dużo większe koszty.

> Nie wskazuj palcem, bo mnie nie znasz. Nie jesteś przecież w stanie określić co i kiedy padnie i

> wymienić podzespoły przed czasem. Jak widzę, słyszę, czuję że coś źle funkcjonuje to wymieniam

> czy naprawiam, ale nie zawsze ten moment idzie przecież zauważyć. Tak ciężko to zrozumieć?

Chyba sam tego nie rozumiesz... ale nie będę dalej tematu drążył, bo nie o to autorowi topicu chodziło.

Eksploatuj swój pojazd jak uważasz. Jeżeli widzisz coś złego w wymianie części eksploatacyjnych zanim całkowicie wyzioną ducha - cóż, nie zamierzam dyskutować z tobą na ten temat.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

> Jeżeli mam wątpliwości czy auto dowiezie mnie w dane miejsce bez niespodziewanek - to tak,

> wymieniam.

No i tu jest delikatna różnica w tym stwierdzeniu "bez niespodzianek" a we wcześniejszym "preferuję wymianę/naprawę tych podzespołów które zaczynają okazywać oznaki zużycia."

> Wróżyć z fusów nie potrafię, to fakt. Uczyć się tego nie zamierzam.

Jednak taka umiejętność się przydaje.

> Jednak raz już linka została zerwana. Obserwując wypowiedzi użyszkodników tych aut wychodzi, że

> kres dla oryginalnej linki to ~150kkm. Jednak ty wolisz szkłem tyłek podcierać, zamiast

> rozprawić się z tematem.

U mnie było po 80kkm. Co tzn. o tym szkle i tyłku i rozprawieniu się z tematem? Czyżby posmarowanie linki tak Cię ubodło? Po tym zabiegu pracuje bezboleśnie od kilkudziesięciu tysięcy kilometrów.

> Często jednak są oznaki, które ewidentnie wskazują że dana część eksploatacyjna powinna zostać

> wymieniona.

> Jeżeli tego nie robisz Twoja sprawa, często jednak taka pozorna oszczędność może wygenerować dużo

> większe koszty.

> Chyba sam tego nie rozumiesz... ale nie będę dalej tematu drążył, bo nie o to autorowi topicu

> chodziło.

Nie zawsze masz widoczne objawy aby zdążyć przed awarią. Pompa paliwa może nagle paść.... cewka... alternator.... A trudno to wymieniać przed każda dalszą podróżą.

> Eksploatuj swój pojazd jak uważasz. Jeżeli widzisz coś złego w wymianie części eksploatacyjnych

> zanim całkowicie wyzioną ducha - cóż, nie zamierzam dyskutować z tobą na ten temat.

A gdzie tak napisałem?

A co do linki sprzęgła.... Nie było w moim aucie (i w kilku służbowych też) objawów długoterminowych rozciągniętych na tygodnie czy dni. Po przejechaniu kilku kilometrów pedał zaczął brać ciut niżej a po chwili wpadł i było już po wszystkim, więc nie pisz że jesteś w stanie to przewidzieć i odpowiednio wcześniej wymienić tę linkę.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

> No i tu jest delikatna różnica w tym stwierdzeniu "bez niespodzianek" a we wcześniejszym "preferuję

> wymianę/naprawę tych podzespołów które zaczynają okazywać oznaki zużycia."

Łapiesz za słówka odbiegając od kontekstu.

> U mnie było po 80kkm. Co tzn. o tym szkle i tyłku i rozprawieniu się z tematem? Czyżby posmarowanie

> linki tak Cię ubodło? Po tym zabiegu pracuje bezboleśnie od

Mnie... całkowicie mam to gdzieś czy posmarowałeś czy też nie :D

kilkudziesięciu tysięcy

> kilometrów.

> Nie zawsze masz widoczne objawy aby zdążyć przed awarią. Pompa paliwa może nagle paść.... cewka...

Temat tyczy się linki, a nie pompy, cewki czy alternatora. Sam go sprowadzasz całkowicie niepotrzebnie na ten tor.

> alternator.... A trudno to wymieniać przed każda dalszą podróżą.

> A gdzie tak napisałem?

> A co do linki sprzęgła.... Nie było w moim aucie (i w kilku służbowych też) objawów

> długoterminowych rozciągniętych na tygodnie czy dni. Po przejechaniu kilku kilometrów pedał

> zaczął brać ciut niżej a po chwili wpadł i było już po wszystkim, więc nie pisz że jesteś w

> stanie to przewidzieć i odpowiednio wcześniej wymienić tę linkę.

Motasz się w tym co piszesz. Wyraźnie napisałem, że nie jestem wróżką i z fusów niczego nie wywróżę. Jednak potrafię w miarę trzeźwo ocenić czy jest sens wymienić dany element, tym bardziej bazując na swoim doświadczeniu które pokazało że przy przebiegu ~150kkm warto linkę po prostu wymienić (to też zasugerowałem Koledze). Nie czekając na awarię alternatora wyjęliśmy go z Ojcem i poddali regeneracji.

Sprzęgło nadal działa, jednak w przyszłym tygodniu idzie do wymiany razem z linką.

Gumowe węże hamulcowe zostały wymienione z uwagi na ich wiek, a nie dlatego że pękły...

Dzięki takiemu podejściu pomimo, że samochód ma swoje lata można w niego siąść i pojechać w daleką trasę bez zastanawiania się czy np. linka nie zechce urwać się 400km od domu.

Zdaję sobie sprawę, że gwarancji nie ma na bezawaryjną podróż - przynajmniej jeśli coś padnie nie będę żałował, że czegoś niedopilnowałem.

Ty wyznajesz inne podejście do tematu.

Wyznawaj, tylko nie polecaj jej innym - a przynajmniej nie wciskaj na siłę.

EOT.

Z mojej strony koniec jałowej dyskusji, ja o jednym - ty o drugim.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

> Łapiesz za słówka odbiegając od kontekstu.

Nie, po prostu plączesz się w tym co piszesz.

> Mnie... całkowicie mam to gdzieś czy posmarowałeś czy też nie :D

> kilkudziesięciu tysięcy

> Temat tyczy się linki, a nie pompy, cewki czy alternatora. Sam go sprowadzasz całkowicie

> niepotrzebnie na ten tor.

Ty temat potraktowałeś ogólnikowo pisząc "preferuję wymianę/naprawę tych podzespołów które zaczynają okazywać oznaki zużycia".

> Motasz się w tym co piszesz. Wyraźnie napisałem, że nie jestem wróżką i z fusów niczego nie

> wywróżę. Jednak potrafię w miarę trzeźwo ocenić czy jest sens wymienić dany element, tym

> bardziej bazując na swoim doświadczeniu które pokazało że przy przebiegu ~150kkm warto linkę

> po prostu wymienić (to też zasugerowałem Koledze). Nie czekając na awarię alternatora

> wyjęliśmy go z Ojcem i poddali regeneracji.

> Sprzęgło nadal działa, jednak w przyszłym tygodniu idzie do wymiany razem z linką.

> Gumowe węże hamulcowe zostały wymienione z uwagi na ich wiek, a nie dlatego że pękły...

> Dzięki takiemu podejściu pomimo, że samochód ma swoje lata można w niego siąść i pojechać w daleką

> trasę bez zastanawiania się czy np. linka nie zechce urwać się 400km od domu.

> Zdaję sobie sprawę, że gwarancji nie ma na bezawaryjną podróż - przynajmniej jeśli coś padnie nie

> będę żałował, że czegoś niedopilnowałem.

> Ty wyznajesz inne podejście do tematu.

> Wyznawaj, tylko nie polecaj jej innym - a przynajmniej nie wciskaj na siłę.

> EOT.

> Z mojej strony koniec jałowej dyskusji, ja o jednym - ty o drugim.

Nic nikomu nie wciskam na siłę, nie widzę tylko powodu wymieniać czegoś na zapas bo może się zepsuć. Tak to można pół auta wymienić i dalej nie mieć gwarancji że obejdzie się bez awarii. No i pozdrawiam i życzę bezawaryjnej jazdy. I tyle w tym temacie.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

> tylko co jezeli linka urwie się w godzinach szczytu w jakimś większym mieście w którym ruchem steruje sygnalizacja świetlna...

no i właśnie ja tak miałem 2 lata temu

centrum Zakopanego, światła za światłami, tysiące samochodów i nagle strzał

dojezdzając do skrzyzowania wyrzucałem na luz (da sie bez problemu) nastepnie gasiłem silnik, wrzucałem dwójke i startowałem. i tak co kawałek. było to męczące, niejeden mnie obtrąbił, no i przy okazji wykonczył sie rozrusznik, takze nie polecam takiej jazdy zwłaszcza jak ktos ma blisko do domu

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

  • 2 tygodnie później...

Się podlączę.

Jako że pod koniec tygodnia sprzęgło u mnie robi wypad, więc przy jednej robocie trzeba by zmienić linkę.

Niby jest nawet oryginał na allegro

http://allegro.pl/linka-sprzegla-fiat-siena-palio-1-2-8v-fabryczna-i2069948703.html

Ale do rocznika 2000+

A ja mam 1999 270751858-jezyk.gif

Bedzie/ powinno pasować?

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

> Się podlączę.

> Jako że pod koniec tygodnia sprzęgło u mnie robi wypad, więc przy jednej robocie trzeba by zmienić

Ja kupiłem do Sieny z 1998r. 1.6 16V linkę tutaj:

KLIK

Niestety nie potrafię wypowiedzieć się co do trwałości. Z wyglądu prezentowała się ok.

Dzisiaj samochód został odebrany z wymiany sprzęgła + linki.

Sprzęgło chodzi niesamowicie lekko, tym samym jest to dowód że wymiana samej linki to półśrodek.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

> Ja kupiłem do Sieny z 1998r. 1.6 16V linkę tutaj:

> KLIK

> Niestety nie potrafię wypowiedzieć się co do trwałości. Z wyglądu prezentowała się ok.

> Dzisiaj samochód został odebrany z wymiany sprzęgła + linki.

> Sprzęgło chodzi niesamowicie lekko, tym samym jest to dowód że wymiana samej linki to półśrodek.

Chciał bym tylko zauważyć że mam 1,2 zlosnik.gif

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

> Zdemontuj starą i pojedź do sklepu kupić nową .

Błyskotliweok.gif

Obawiam się jednak że nie wykonalne, nie będę niszczył skrzyni by dojechać do sklepu oddalonego o 20km, znajdującego się w centrum miasta, i wcale to a wcale niekoniecznie posiadającego oryginalne linki sprzęgła do fiata palio weekend 1,2 z rocznika 1999smirk.gif

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

> Błyskotliwe

> Obawiam się jednak że nie wykonalne, nie będę niszczył skrzyni by dojechać do sklepu oddalonego o

> 20km, znajdującego się w centrum miasta, i wcale to a wcale niekoniecznie posiadającego

> oryginalne linki sprzęgła do fiata palio weekend 1,2 z rocznika 1999

To pojedź autobusem, albo poproś kolegę/koleżankę.

Nikt ci nie da odpowiedzi jaką masz linkę.

Błyskotliwe prawda ?

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

> To pojedź autobusem, albo poproś kolegę/koleżankę.

> Nikt ci nie da odpowiedzi jaką masz linkę.

> Błyskotliwe prawda ?

A wydawać by się mogło że ktoś z doświadczeniem będzie znał odpowiedź.

Co ciekawe, w/g eper ja nie ma linki 270751858-jezyk.gif

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

> A wydawać by się mogło że ktoś z doświadczeniem będzie znał odpowiedź.

> Co ciekawe, w/g eper ja nie ma linki

... a wydawać by się mogło, że jak się ma już kolejnego fiata to powinno się wiedzieć, że trzeba zdemontować wymienianą część i wziąć na wzór. skromny.gif

PS

Według EPERa, ja nie mam klimatyzacji skromny.gif

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

> w 1.2 był 1 rodzaj

> także na 95% powinna pasować:)

A jednak są 2.

Sprzęgło wymienione, linka nie.

W ocenie wymieniającego, nie było ani potrzeby ani sensu, bo pracuje bardzo ładnie i gładko.

Zobaczymy co dalej.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

> hmmm

> coś bliżej

W sprawie?niewiem.gif

Eper pokazał dwa rózne rodzaje (numery), różnią się paroma centymetrami długości.

Po VIN sprawdzanie mi nic nie dało bo w/g eper mam hydrauliczne załączanie sprzęgła. zlosnik.gif

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

> Siema! Przyłączam się do tematu! Własnie padła mi linka sprzegła, jaką zamówić linkę, jakiej

> długości bo tak jak kolega wspomniał są dwa rodzaje. Auto to palio weekend 1.4 z 98 roku.

> Pozdro

ZTCW to 1,4 i 1,6 mają taką samą i w dodatku jednego rodzaju linkę zlosnik.gif

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

> Siema! Zamówiłem linkę o numerze spisanym z pancerza starej linki tj. 46522370 i lipa. Nowa linka o

> tym numerze ma pancerz dłuższy o 5 cm i nie pasuje. Także to nie taka prosta sprawa z tą

> wymianą linki.

> Pozdro

Na szybko, mi podało że to link do diesla hmm.gif

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Temat został przeniesiony do archiwum

Ten temat przebywa obecnie w archiwum. Dodawanie nowych odpowiedzi zostało zablokowane.

  • Ostatnio przeglądający   0 użytkowników

    • Brak zarejestrowanych użytkowników przeglądających tę stronę.
×
×
  • Dodaj nową pozycję...

Powiadomienie o plikach cookie

Używając tego serwisu, wyrażasz zgodnę na naszą Polityka prywatności oraz Warunki użytkowania.