Skocz do zawartości

problemy z fiatem uno fire 1.0


kamilkrakow

Rekomendowane odpowiedzi

Witam. Jestem nowy na forum więc prosze sobie darować jakieś chamskie teksty w moją stronę. Mam następujący problem. Gdy jadę samochodem po raz pierwszy danego dnia jedzie on w porządku, nie ma żadnych zarzutów. Gdy już wyłączę silnik i później znów go odpalę samochód zachowuje się jakby brakowało mu mocy bądź paliwa, mimo wciśniętego gazu samochód przestaje jechać i ma tendencje do wyłączenia się, lecz gdy puszczę gaz to silnik spowrotem normalnie pracuje lecz nadal nie da się jechać po ponownym jego wciśnięciu. Nawet jeśli wprowadzę go na wysokie obroty to nic nie pomaga, może na chwile poskutkuje i znów zaczyna się dziać to samo. W samochodzie zostało wymienione:

- filtr paliwa (założony zgodnie z obiegiem paliwa)

- filtr oleju

- filtr powietrza

- silniczek krokowy

- wydech (od katalizatora do tłumika końcowego włącznie)

Wedle porady mechanika odłączyłem na noc "-" od akumulatora oraz przeczyściłem blaszkę mocującą sterownik odpowiedzialny za dozowanie paliwa. Niestety nic to nie pomogło. Co może być przyczyną i jak się jej pozbyć? Sugerowano mi, że może to być czujnik temperatury bo owszem, gdy silnik złapie temperaturę, wtedy zaczynają się te problemy. Jak można wyeliminować ten problem i gdzie ewentualnie może jeszcze być "pogrzebany pies"? Proszę o poradę.

Pozdrawiam

Kamil

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

> Witam. Jestem nowy na forum więc prosze sobie darować jakieś chamskie teksty w moją stronę.

Mocne wejscie hehe.gif skoro jestes nowy to zapoznaj sie z tym watkiem oraz uzupelnij profil ok.gif

> Sugerowano mi, że może to być czujnik temperatury bo owszem,

> gdy silnik złapie temperaturę, wtedy zaczynają się te problemy. Jak można wyeliminować ten

> problem i gdzie ewentualnie może jeszcze być "pogrzebany pies"? Proszę o poradę.

> Pozdrawiam

> Kamil

Zmostkuj ze soba przewody z czujnika temperatury. Jezeli wskazowka poleci maxymalnie do konca tzn ze czujnik moze byc uszkodzony. Nowy to koszt ~20 zl , wymiana trwa jakies 5 minut z papierosem wiec warto to zrobic bo to moze byc problem ok.gif

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

wygląda to następująco:

nie mam jak zewrzeć ze sobą tych przewodów ponieważ jest tylko jeden kabelek i jest on przymocowany do tego czujnika, który wkręcony jest w silnik. problem też wygląda tak, że w momencie gdy przytrzymam pedał gazu w jednej pozycji to samochód zaczyna tracić moc i gaśnie. czy to będzie miało jakieś powiązanie z tym czujnikiem temperatury czy gdzie indziej szukać problemu? Wskaźnik temperatury podczas jazdy normalnie pokazuje wartości. Mam uno z 99r. z silnikiem 999cm(3)

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Miałem dokładnie to samo (ruszam na skrzyzowaniu a on sie rozkracza i dopiero po odpuszczeniu gazu idzie dalej, rano pewnie nie wchodzi od razu na obroty tylko gaśnie, trzęsie się cały?)

Stawiam na pompkę paliwa w zbiorniku, a jeżeli mocno kopci to za pewne tak jak u mnie traci kompresję.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

> Gdy już wyłączę silnik i później znów go odpalę samochód zachowuje się

> jakby brakowało mu mocy bądź paliwa, mimo wciśniętego gazu samochód przestaje jechać i ma

> tendencje do wyłączenia się,

> Proszę o poradę.

> Pozdrawiam

> Kamil

odpowiedź jest prosta...

nie wyłączaj silnika grinser006.gif

IThankYou.gifIThankYou.gifIThankYou.gif

zlosnik.gif

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

> Już lepiej naprawić stary motor bo będziesz wiedział co masz, a jak kupisz inny z niepewnego źródła

> to może się okazać, że będzie w jeszcze gorszym stanie

ja akurat swój widziałem w aucie i miałem możliwość przejechania się nim, a dwa dni później miałem słupek u siebie.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

a czy samochód gaśnie? Albo spadają obroty ale nie gaśnie? Mi to wygląda na pompę paliwa - może dawać za małe ciśnienie.

Objawy padającej pompy paliwa to gaśnięcie silnika, schodzenie z obrotów. W uno mogłem jechać np. 5 km i wszystko było ok. Potrafił zejść z obrotów i zgasnąć. Później nie chciał odpalić ale jak trochę postał to odpalał. Wszystko wracało do normy i po jakimś czasie znów gasł.

w Scenicu objawy były takie: trasa 50 km. Przez 15 km wszystko ok. Później zaczynały spadać obroty na min. i tak pozostawały. Trzeba było go zgasić i odpalić. jak odpaliłem to mogłem znów jechać ileś tam km. Na zimnym silniku raczej to się nie działo.

Pod uwagę bym wziął też ilość paliwa w baku. Przy jeździe na min. pompka może nie zaciągać odpowiedniej ilości paliwa.

Zobaczyć też można dolot powietrza i filtr. Jeśli klapka dolotu ciepłego powietrza się zamknie a zimnego jest zatkana to może brakować mu powietrza.

Czy samochód ma LPG?

Nie wiem czy winny może być moduł zapłonowy na aparacie zapłonowym? Ewentualnie cewka zapłonowa.

Innych przyczyn nie widzę.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

> a czy samochód gaśnie? Albo spadają obroty ale nie gaśnie? Mi to wygląda na pompę paliwa - może

> dawać za małe ciśnienie.

to chyba faktycznie będzie pompa paliwa choć jeszcze sprawdzę go u mechanika na komputerze czy nie ma jakis błędów

> Objawy padającej pompy paliwa to gaśnięcie silnika, schodzenie z obrotów. W uno mogłem jechać np.

> 5 km i wszystko było ok. Potrafił zejść z obrotów i zgasnąć.

tutaj normalnie jedzie od samego poczatku tylko po jakims czasie jak zlapie temperature to nie dostaje odpowiedniej dawki paliwa > >Zobaczyć też można dolot powietrza i filtr. Jeśli klapka dolotu ciepłego powietrza się zamknie a

> zimnego jest zatkana to może brakować mu powietrza.

tam już sprawdzane, wszystko jest w porządku. filtry powietrza i paliwa zostały wymienione na nowe i problem nadal jest

> Czy samochód ma LPG?

Samochód nie posiada instalacji LPG. Ma moduł zapłonowy bez aparatu

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

> Ma moduł zapłonowy bez aparatu

Cześć,

i to właśnie wymień, podjedź gdzieś na szrot i za 20 zł dostaniesz (nowy od 150 zł) miałem tak samo kiedyś. Podobno pomaga (w celu diagnozy) jak się rozgrzeje położenie mokrej (ale wydrzymniętej) szmaty - żeby była zimna i ochłodziała moduł - jednak u mnie to nie pomogło (ta szmata) a po wymianie jest ok. Tylko mi chodzi o moduł, który jest przykręcony na aparat (czyli twój moduł) wygląda jak radiator od procesora w kompe i jest podłączony taką wtyczką czarną z 2 pinami. To wymienisz i będzie spoko.

A i nie słuchaj tych opowieści o remontach/kompresji czy zaworach - to byś wcześniej słyszł że dzwoni czy coś a jak jeździłeś i cały czas było dobrze i nagle go coś powaliło to jest to ten moduł. Jak w szukajce poszukasz moich postów o uno to znajdziesz też pytanie o module czy jakoś tak.

po tych wszystkich odpowiedziach widzę, iż koledzy którzy mi wtedy pomogi już Una nie mają (bo nie ma tu żadnych mądrych odpowiedzi). Pewnie tak jak ja pozbyli się problemu.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

> Cześć,

> i to właśnie wymień, podjedź gdzieś na szrot i za 20 zł dostaniesz (nowy od 150 zł) miałem tak samo

> kiedyś. Podobno pomaga (w celu diagnozy) jak się rozgrzeje położenie mokrej (ale

> wydrzymniętej) szmaty - żeby była zimna i ochłodziała moduł - jednak u mnie to nie pomogło (ta

> szmata) a po wymianie jest ok. Tylko mi chodzi o moduł, który jest przykręcony na aparat

> (czyli twój moduł) wygląda jak radiator od procesora w kompe i jest podłączony taką wtyczką

> czarną z 2 pinami. To wymienisz i będzie spoko.

> A i nie słuchaj tych opowieści o remontach/kompresji czy zaworach - to byś wcześniej słyszł że

> dzwoni czy coś a jak jeździłeś i cały czas było dobrze i nagle go coś powaliło to jest to ten

> moduł. Jak w szukajce poszukasz moich postów o uno to znajdziesz też pytanie o module czy

> jakoś tak.

> po tych wszystkich odpowiedziach widzę, iż koledzy którzy mi wtedy pomogi już Una nie mają (bo nie

> ma tu żadnych mądrych odpowiedzi). Pewnie tak jak ja pozbyli się problemu.

Czytaj ze zrozumieniem. Moduł i Uno '99? Test "mokrej szmaty" można zrobić w Uno z aparatem zapłonowym z kopułką i palcem rozdzielacza - u kolegi-autora tematu jest cewka ok.gif

285690039-1_0.jpg

Foto zapożyczone z Allegro - pozdro ACTA clown.gif

post-88896-14352515299026_thumb.jpg

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

byłem w autoryzowanym serwisie fiata i okazało się, że nie jest wcale walnięty komputer, poza tym zostałem należycie przyjęty i mechanik pomógł mi wykluczyć ewentualne usterki, mianowicie nie jest to wina pompy paliwa, jest sprawna, ma należyte ciśnienie. w komputerze nie ma żadnych błędów. sonda lambda również została sprawdzona i też nie wykazała żadnych problemów ani usterek. zasugerowano mi, żeby wymienić korpus przepustnicy razem z czujnikami bo że to może być problemem (wtrysk). niestety nie da się tego kupić w sklepie z nowymi częściami (z tego co udało mi się zorientować) więc moje pytanie jest nstp. czy ktoś z was ma może jakieś znajomości, żeby takową część załatwic? Fiat uno 1.0 fire rok 1999, monowtrysk bosch, silnik z modułem zapłonowym bez aparatu.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

no słuchaj a w krk to w którym miejscu można by cie znaleźć? wyslij mi na prv swoj e mail to wysle Ci zdjecia jak to u mnie wyglada bo znalazlem na allegro czesci tylko kazali mi sprawdzic numer tego calego wtryskiwacza ale po 1. nie jestem mechanikiem i nie znam sie kompletnie na tych wszystkich sloganach a 2. ze pod blokiem to nie jestem w stanie praktycznie nic zrobic. czekam na mail. chyba, ze wy wiecie gdzie mozna szukac takowego numeru wtrysku tylko wytlumaczcie mi jak "chlop krowie na granicy" tak, zebym zrozumial

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Temat został przeniesiony do archiwum

Ten temat przebywa obecnie w archiwum. Dodawanie nowych odpowiedzi zostało zablokowane.

  • Ostatnio przeglądający   0 użytkowników

    • Brak zarejestrowanych użytkowników przeglądających tę stronę.
×
×
  • Dodaj nową pozycję...

Powiadomienie o plikach cookie

Używając tego serwisu, wyrażasz zgodnę na naszą Polityka prywatności oraz Warunki użytkowania.