Skocz do zawartości

Skomentujcie to auto


Rekomendowane odpowiedzi

> Szukam fajnej Cromy w automacie i ciągle nic. Znalazłem takie auto: jakiś tekst w manualu. Mam

> prośbę o opinie. Mnie napewno nie podobają się koła, są jakieś przypadkowe, natomiast reszta

> jest na tyle ciekawa, że zastanawiam się nad zmianą preferencji co do szkrzyni i może zakupie

> manula.

Witam.

Wywołano mnie, to się odzywam.

Autko kupiłem od handlarzy ze Szczecina, z napisami na tabliczkach MasterFinance.pl. Podejrzewam, że chłopaki współpracują z tą firmą i pomagają jej upychać auta za pomocą swoich stron i mają z tego prowizję. Autko przywieziono mi do ASO Fiat w Gorzowie na przegląd. Moje perypetie były opisane w moich postach w kilku wątkach. Faktem jest, że zgadzali się na każdą kontrolę - pewnie założyli, że jak coś wykryję to najwyżej zejdą z ceny, co zresztą zrobiono. Dołożono koła zimowe na stalowych felgach, które uzyskałem bodajże po 3 miesiącach. Firma, której pieczątki są na fakturze zakupu chyba już nie istnieje, gdyż nie odpowiadali na moje maile - a wiszą mi chociażby mapy do nawigacji (zamiast map Europy była mapa Niemiec).

Na kupno auta zdecydowałem się sam. Postanowiłem jednak przy różnych okazjach korzystać z usług różnych mechaników, co dawało mi bardziej obiektywny obraz auta. Nigdzie auto nie budziło żadnych podejrzeń - przebieg, lakier itp. Ale tez nikt nie zwrócił uwagi na to, że auto miało akumulator 47 Ah, a nie 55. Jak mi padł zimą, to osłupiałem - miałem akumulatorek od Malucha? Jak on sobie poradził z elektroniką 1,5 tonowego auta?. Do sławnych -30 stopni nie miałem z nim żadnych problemów, zawsze odpalał od razu. Z tego wynika, że sprzedano mi auto nieźle technicznie utrzymane. Musiało jednak gdzieś długo stać, gdyż w komorze silnika było sporo pajęczyny.

A'propos zdjęć - ja też nie miałem zdjęć komory silnika wśród zdjęć z oferty.

Na okazyjnym przeglądzie pozimowym w nowo otwartej ASO w Gorzowie mechanik był zaskoczony pozytywnie. Stwierdził wręcz, że to prawie nowe auto (sprawdzał całe zawieszenia i światła), a data produkcji to 13.12.2005 r. (ZFA19400002025259).

Przy okazji pytanie - po jakim czasie mogę dochodzić swoich praw po wykryciu niezgodności z datami? Samochód został zaoferowany mi i sprzedany jako rok 2006, a właściwa data produkcji to 2005? Zarejestrowano mi go jako rok 2006.

Uwagi do wyposażenia w następnym poście dla porównania. To co oferują jako pełną wersję Emotion jakoś mi nie pasuje. Chyba, że Emotion to skóra i podgrzewane siedzenia.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

> Jak kupowalem moja crome to byla taka brudna, ze nikt by na nia nie >spojrzal:)

całe szczęście że ją wziąłeś, bo pewnie handlarz do dzisiaj by się z nią bujał

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

> Ja na ten przykład lubię mieć zadbane wnętrze i to nie tylko przedziału pasażerskiego

Zwrociloby to moja ugawe i zwbudzilo niepokoj.

Ja mam przetarta tylko ta plastikowa obudowe silnika i korki zeby w razie czego sie nie usyfic

eszta jest jaka jest.

Plakowanie komory silnika uwazam za.....udziwnienie nieuzasadnione:)

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

> Zwrociloby to moja ugawe i zwbudzilo niepokoj.

A ja również wole mieć tam czysto....

Również polecam zabezpieczyć wszystko silikonem w sprayu... zwłaszcza osłony, kable i elektronikę w tym zapsikać koniecznie kasetę silnika silnika i ABS-u ... Bród się nie lepi i jest czysto wink.gif

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

> A ja również wole mieć tam czysto....

> Również polecam zabezpieczyć wszystko silikonem w sprayu... zwłaszcza osłony, kable i elektronikę w

> tym zapsikać koniecznie kasetę silnika silnika i ABS-u ... Bród się nie lepi i jest czysto

napewno masz coś do ukrycia lub chcesz odwrócić uwage biglaugh.gif

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Jak najlatwiej dostac sie do kasety silnika, bo widze ja tylko pod lampa passed_out.gif

Czy nikt nie probowal jej przeniesc w inne miejsce? W 2.4 jest umieszczony pomiedzy puszka filtra a mocowaniem kolumny McP.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

> napewno masz coś do ukrycia lub chcesz odwrócić uwage

Czuje lekka zloscliwosc wobec mojej wypowiedzie wiec sugeruje rozgraniczyc estetyke od wizualnego wrazenia.

Taki wyplakowany silnik wzbudza niepokoj w autkomisie, u handlarza, bo wiadomo,myje sie zeby nie bylo widac, ze cos, gdzies cieknie.

A ze najwazniejsze jest pierwsze 5 sekund to i sie takie zabiegi stosuje. Ja wole uczciwe postawienie sprawy, bo wowczas takiego hanlarza moge komus polecic a nie odradzic.

Wiadomo, nikt nie jezdzi na jezdzie testowej po 100-300km zeby zdazylo sie popocic i wyciec.

A jesli ktos z Was ma wkretke na plakowanie silnika, jego spawa, mi wystarczy czysty srodek i buda, no i opony wyplakowane bo dodaja blichtru:) calosci

Wiec jak sie dba tak sie ma

Moj 12 letni LANowoz wyglada jak nowy smile.gif ale sinika nigdy nie mylem;)

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

> Jak najlatwiej dostac sie do kasety silnika, bo widze ja tylko pod lampa

nie jest to proste.... trzeba kombinować przez otwory lub od góry - długa rurka do sprayu silikonowego

> Czy nikt nie probowal jej przeniesc w in

ne miejsce? W 2.4 jest umieszczony pomiedzy puszka filtra a

> mocowaniem kolumny McP.

Nie słyszałem o tym... ale jest to typowa zagrywka koncernów motoryzacyjnych aby w przypadku małej stłuczki nie można było samemu naprawić auto - a koszt wymiany kasety - był kilkanaście tyś zł...

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

> napewno masz coś do ukrycia lub chcesz odwrócić uwage

Eeeee już słyszałem, że najlepiej posypać silnik przed sprzedażą tym co w odkurzaczu masz w worku i przejechać się smile.gif

Ja nie sprzedaję więc mam czysto bo jak mam coś dotykać ( wymiana filtra powietrza i kabiny, oleju, pomiar oleju, sprawdzenie akumulatora, dolanie płynu lub wymiana żarówki ... i się pobrudzić to będę zły... wink.gif

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

więc mam czysto bo jak mam coś dotykać ( wymiana filtra powietrza i kabiny, oleju,

> pomiar oleju, sprawdzenie akumulatora, dolanie płynu lub wymiana żarówki ... i się pobrudzić

> to będę zły...

Czyli bagnet, korki tego i owego czyste(przetarte) o tym pisze.

A przegiecie to wyplakowane przewody gumowe, czysty blok silnika, spod, jakies wezyki, obudowy itp.

Kazdy ma jak lubi smile.gif

Niech wszystkim autka bezawaryjnie smigaja latami smile.gif czy brudne czy czyste

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

> A przegiecie to wyplakowane przewody gumowe, czysty blok silnika, spod, jakies wezyki, obudowy

> itp.

Niestety guma szybko parcieje, traci elastyczność .... ja gumę czy to w przegubach, czy to w poduszkach silnika, łacznikach zawsze psikam sylikonem - robię to podczas wymiany oleju.... i polecam wszystkim

> Kazdy ma jak lubi

> Niech wszystkim autka bezawaryjnie smigaja latami czy brudne czy czyste

Też tak mówię.... warto czasami tam posprzątać bo potem te brudy wydzielają niemiły zapach a wentylator zassysa to do wnętrza kabiny i musimy tym oddychać...

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

> wentylator zassysa to do wnętrza kabiny i musimy tym oddychać...

a powietrze nie jest z podszybia czasem?

Ponadto maska na uszczelkach chyba lezy przynajmniej powinna:)

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

> a powietrze nie jest z podszybia czasem?

> Ponadto maska na uszczelkach chyba lezy przynajmniej powinna:)

Tak jak w innych autach, ale szczelne to to nie jest a jak ktoś ciągnie ( wentylator ) to wyciągnie.... wystarczy mała nieszczelność w instalacji LPG lub jakiś stary olej rozlany na korpusie silnika, lub podczas wymiany oleju na korektor wydechowy niech kilka kropel spadnie przy wymianie i waniajet w całym aucie aż miło..

Ktoś pokazywał kiedyś zdjęcie, które obrazuje to z dużym przejaskrawieniem... po otwarciu maski przez mechanika jakiś zwierzak a raczej jego szczątki na silniku a właścicielka w środku miała kilkanaście zapachowych choinek smile.gif można i tak smile.gif

Ale się nie obrażaj smile.gif

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

wystarczy mała nieszczelność w instalacji LPG

LPG polekkim "strzale" przerabialem i czuc w aucie przez 10-20 sekund max:)

Wiec nie popadajmy w skrajnosci.

Jesli przewod paliwowy sie poluzuje, lub przetrze gdzies tez czuc, zgodze sie, opary sa ak silne,ze zasysa toto.

Ale jesli auto sprawne bez wyciekow to nie maco szukac dziury w calym.

Kazdy ma jak lubi smile.gif

Niech bezawaryjnie cromki smigaja latami.

A komus padly wtryski, turno, dwumasa?

Tak z ciekawosci pytam.

I przy jakim przebiegu?

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

> A komus padly wtryski, turno, dwumasa?

> Tak z ciekawosci pytam.

> I przy jakim przebiegu?

jeszcze nie słyszałem... ale tak samo jak w Vectrze C .... problemy to głownie kolektor i EGR...

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

> A dlaczego Kolega pyta o takie rzeczy?

Loozik, przypominam, że jesteś tu stosunkowo anonimowy(anonimowy nie jesteś, ale...) i wątpię, żeby kolega z drugiego końca Polski chciał Cie odszukać. smile.gif

Chyba jedyna osoba tutaj, która Cie zna osobiście to ja a mi chyba o tym mówiłeś(sorry, nie pamiętam), zresztą oglądając ogłoszenia, które podrzucałeś potrafię oszacować przybliżony budżet.

Bo to ułatwia dobór autka.

Jak powiesz 25kzł to raczej trudno o ładną Krowę po FL, jak powiesz 45kzł to ok.

Jak kupowałem swoją Krowę to przy sobie miałem 100zł na jedzenie i picie, jak podjąłem decyzję o zakupie to z żoną handlarza podjechaliśmy do oddziału mojego banku(PKO BP), przy niej wypłaciłem pieniądze, ona je na miejscu przeliczyła itd. Dzięki czemu odpadło ryzyko, że ktoś wie, że przewożę znaczną kwotę pieniędzy i na mnie napadnie oraz odpadło ryzyko, że trafią mi się fałszywe banknoty. W ogóle to miało być tak, że sprzedający miał mieć konto w tym samym banku co ja, miałem przy nim zrobić przelew a on miał mi wydać samochód, na miejscu okazało się, że pomyliło mu się i ma konto w innym banku.

Generalnie odradzam wożenie przy sobie takich pieniędzy, zwłaszcza w trasie, zawsze może się zdarzyć wypadek i pieniądze mogą zniknąć.

Pozdrawiam BAS

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

> Generalnie odradzam wożenie przy sobie takich pieniędzy, zwłaszcza w trasie, zawsze może się

> zdarzyć wypadek i pieniądze mogą zniknąć.

> Pozdrawiam BAS

Dokładnie.... do banku i jeśli kupujący chce to gotówka a jeśli nie to potwierdzenie przelewu - u mnie wystarczyło dokonanie przelewu w banku i potwierdzenie przy kupującym.... Mniejsze oddziały trzeba uprzedzać o wypłacie z dwa dni wczesniej... aby rezerwowały sobie gotówkę

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

> to potwierdzenie przelewu - u

> mnie wystarczyło dokonanie przelewu w banku i potwierdzenie przy kupującym....

Z tym radzę uważać(będąc sprzedającym), pracowałem kiedyś dla firmy, która miała własne agencje celne. Przyjechał jakiś towar(agencja ma prawo zastawu na towarze), zgłosił się klient, firma mu towar ocliła, klient z agentem celnym poszli do banku obok, klient zrobił przelew, agent skserował sobie potwierdzenie przelewu i wypuścił klienta z towarem z magazynu. Klient wyjechał, zatrzymał się przy banku, anulował przelew. Później nasz radca prawny długo się z nim szarpał o te pieniądze.

> Mniejsze

> oddziały trzeba uprzedzać o wypłacie z dwa dni wczesniej... aby rezerwowały sobie gotówkę

Jak nie odbierzesz to też potrafią niektóre banki pobierać prowizję za niepodjęte środki.

Ja byłem mocno zaskoczony tym, że człowiek nie ma konta w tym samym banku co ja, ale nie było wyjścia, więc podjechałem do oddziału i grzecznie się zapytałem czy mogę wypłacić taką kwotę bez awizacji, czy muszę to rozbić na kilka wypłat? Kobieta powiedziała, że nie ma problemu. Gdyby odmówiła(duży oddział) to celowo miałem rozrzucone te pieniądze po różnych kontach w tym samym banku, żeby w razie czego nie mogli się przyczepić.

Pozdrawiam BAS

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

> Z tym radzę uważać(będąc sprzedającym), pracowałem kiedyś dla firmy, która miała własne agencje

> celne. Przyjechał jakiś towar(agencja ma prawo zastawu na towarze), zgłosił się klient, firma

> mu towar ocliła, klient z agentem celnym poszli do banku obok, klient zrobił przelew, agent

> skserował sobie potwierdzenie przelewu i wypuścił klienta z towarem z magazynu. Klient

> wyjechał, zatrzymał się przy banku, anulował przelew. Później nasz radca prawny długo się z

> nim szarpał o te pieniądze.

Ooooo to mogłem przyoszczędzić na Cromie smile.gif ..... i cofnąć przelew .... teraz pewnie bym kwiatki wąchał od dołu frown.gif

> Jak nie odbierzesz to też potrafią niektóre banki pobierać prowizję za niepodjęte środki.

To już zależy pewnie od banku.... rodzaju konta...

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Chyab przesadzacie, opare zlotych i tyle zabiegu????

ja jechalem z kolega, w kieszeni 6100EURO (tak w polsce placilem w EURO, niemiecki rachunek)

pojechalem, zobaczylem, sprawdzilem, zaplacilem, na lawete i do domu, koniec kropka.

To nie miliony o ktorych kazdy wie, ze bedzie kasa jechala.

Panowie to jakies smieszne sumy smile.gif 25-30tys

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

> Chyab przesadzacie, opare zlotych i tyle zabiegu????

> ja jechalem z kolega, w kieszeni 6100EURO (tak w polsce placilem w EURO, niemiecki rachunek)

> pojechalem, zobaczylem, sprawdzilem, zaplacilem, na lawete i do domu, koniec kropka.

> To nie miliony o ktorych kazdy wie, ze bedzie kasa jechala.

> Panowie to jakies smieszne sumy 25-30tys

W moim przypadku to było 37100zł za autko plus za przeglądy itd.

Wiem, że na AK 40kzł to na waciki, ale jak zamkniesz przeglądarkę i wyjrzysz przez okno to okaże się, że 40kzł to sporo pieniędzy w tym kraju, często mniejszy łup mają napadający na kantory czy małe oddziały banków a jaki to problem zatrzymać samochód z dwoma kolesiami, który jedzie przez pół Polski?

Wprawdzie jechałem ze znajomym mechanikiem, który jest większy ode mnie(a mały nie jestem) i wygląda na zbira, ale...

Uważam, że różne rzeczy w życiu mogą się zdarzyć, zwłaszcza w razie wypadku. Mnie nie stać na machnięcie ręką na 40kzł, gdyby było mnie stać to jeździłbym Krową z salonu a nie używaną.

Wiem, że z perspektywy monitora świat wygląda kolorowo, jest Euro2012, budują autostrady, średnia pensja przekroczyła 3700brutto, ale jak wstaję od komputera to zauważam ludzi pracujących np. w Gillette na taśmie czy Hatchinsonie, gdzie są zatrudnieni przez agencję pracy tymczasowej za najniższą krajową a ceny w sklepach są takie, że jak idę po chleb i drobne sprawunki to ubywa mi w portfelu 200zł.

Pozdrawiam BAS

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

> Wiem, że na AK 40kzł to na waciki, ale jak zamkniesz przeglądarkę i wyjrzysz przez okno to okaże

> się, że 40kzł to sporo pieniędzy w tym kraju, często mniejszy łup mają napadający na kantory

święte słowa wink.gif

Zza monitora każdy ma nadmiar kasy a 30 k zł to dla niego drobna suma wink.gif

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

> A dlaczego Kolega pyta o takie rzeczy?

Bo wtedy mozna wywnioskowac czy w takiej kwocie bedzie tak wypasna wersja.A odczuwam ze kolega ma za złe mi o zadanie takiego pytania.Tak jak Bas napisal ze za 25 tys zl nie ma co szukac Cromy po FL z skora, szklanym dachem, navi itd.

Bo tez moge zawsze popatrzec w Belgii czy nie ma takiej wersji jak kolega chce.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

> Bo wtedy mozna wywnioskowac czy w takiej kwocie bedzie tak wypasna wersja.

Na otomoto w tej chwili jest ok. 30 szt. Crom w automacie w roczniku 2008 i nowszych, w tym jakieś 4-5 w Czechach. Z tych 30-tu tylko góra jakieś 5-6 to Emotion. Żaden Emotion nie ma opcji na których mi zależy. Kwota jaką przenznaczę na zakup auta jest odpowiednia, nie jest tak że auta są tylko są za drogie. Poprostu ich nie ma. Propozycja kolegi o sprawdzeniu w Belgii brzmi interesująco. Wszystko zleżeć będzie od szczegółów. Ale wyjazd przeze mnie do Belgii raczej nie wchodzi w grę. Na priv możemy ustalić szczegóły.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

> Ok, to niech kolega napisze na priva, co ma miec Croma konkretnie

Puściłem na priv, ale moja lista opcji to info całkowicie jawne. Wierzcie mi, Croma to nadal rzadkie auto w Polsce. Jakiś czas temu , jeszcze może 3 lata temu, było tak ze Stilo. Teraz jeździ ich cała masa po ulicach. Czy ktoś wie ile tysięcy sztuk Crom wypuścił Fiat na rynek zanim skasował produkcję tego modelu. I jak to wygląda to w porównaniu do Stilo?

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

> Z tych 30-tu tylko góra jakieś 5-6 to Emotion. Żaden Emotion nie ma opcji na

> których mi zależy.

Nie patrz na słowo Emotion, wg. ASO we Francji mam wersję Elegance GPS, wg Epera mam Dynamic, wyposażenie mojego autka znasz.

Pozdrawiam BAS

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Mnie nie stać na

> machnięcie ręką na 40kzł, gdyby było mnie stać to jeździłbym Krową z salonu a nie używaną.

jak idę po chleb i drobne sprawunki to ubywa

> mi w portfelu 200zł.

> Pozdrawiam BAS

Widzisz, a mnie przed kupnem nowego auta blokuje moja racjonalna rozrzutnosc smile.gif

A co do zakupow to drogi chleb tam u Was:)

Ja za 240zltomam chyba dobre 4 pelne siaty w leclercu.

Zzakupem Cromy to jak zakupy w leclercu, najwiecej za najtaniej, dlatego chyba nigdy nie kupie auta z salonu, bo mimo,ze moglbym bez kredytu to pytanie po co????

I dlatego mam 3 letnia, porysowana ale cieszy jak cholera:) a to tylko 120KM.

Jak pomysle, jak musi ciagnac 200KM to brakuje mi wyobrazni:)

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

> Widzisz, a mnie przed kupnem nowego auta blokuje moja racjonalna rozrzutnosc

> dlatego chyba nigdy nie kupie

> auta z salonu, bo mimo,ze moglbym bez kredytu to pytanie po co????

> I dlatego mam 3 letnia, porysowana ale cieszy jak cholera:) a to tylko 120KM.

> Jak pomysle, jak musi ciagnac 200KM to brakuje mi wyobrazni:)

Do niedawna jeździłem autkami nowymi z salonu i gdybym mógł to wolę kupić nowe w salonie. Dlaczego? Dla świętego spokoju. Kupisz autko w salonie to zrozumiesz.

> A co do zakupow to drogi chleb tam u Was:)

> Ja za 240zltomam chyba dobre 4 pelne siaty w leclercu.

> Zzakupem Cromy to jak zakupy w leclercu, najwiecej za najtaniej,

Macie dziwnego Leclerca, u nas jest to jeden z droższych sklepów, zaraz po Piotr i Paweł oraz Almie.

U nas najtaniej w Lidlu, Biedronce i Tesco.

Pozdrawiam BAS

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

> U nas najtaniej w Lidlu, Biedronce i Tesco.

W leclercu kupuje online.

Tzn zona zamawia, ja tylko mam radosc z placenia:) Trwa zabieg 20 minut zamiast klasycznych 2 godzin:(

W biedronce, lidlu mniejszy duzo wybor,a tescopoddomem to takie malenkie jakies:)

a 20km jezdzil nie bede.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Kupisz autko w salonie to zrozumiesz.

Ja tez jezdzilem firmowymi

W 1999 roku mialem nubire kombi, siwety spokoj

potem punto

teraz dacia Logan (co za gowno:) ale tanie za to:)

Lanosakupilem jako 2 latka, i dalmi 10lat swietegospokoju, zero awarii a ze na LPG to zarobilna crome z nawiazka.

Osobiscie uwazam,zeauto 2,3 letnie to madry wybor.

Jesli bede mial nowy dom, na koncie ze 300 tys luznych to moze wtedy...

Ale znowu pojawia sie pytanie po co?

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

> Osobiscie uwazam,zeauto 2,3 letnie to madry wybor.

> Jesli bede mial nowy dom, na koncie ze 300 tys luznych to moze wtedy...

> Ale znowu pojawia sie pytanie po co?

Dlaczego ktoś(statystycznie) sprzedaje 2-3 letni samochód?

Pozdrawiam BAS

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

> Dlaczego ktoś(statystycznie) sprzedaje 2-3 letni samochód?

a) bo kończy się leasing..

b) bo ma kasę i lubi zmieniać...

.

.

.

c) bo się sypie lub jest po dzwonie

?

?

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

> Dlaczego ktoś(statystycznie) sprzedaje 2-3 letni samochód?

> Pozdrawiam BAS

W moim przypadku:

Bo kupiła nowy za 106 tyś zł w salonie i komornik zabrał za niespłacone raty...

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

> Dlaczego ktoś(statystycznie) sprzedaje 2-3 letni samochód?

> Pozdrawiam BAS

Dlatego, ze konczy sie leasing

Dlatego,ze ma prawdziwe 300 tys najechane (na blacie 140:)

Ze lubi miec komfort gwarancji

Dlatego,ze stac go aby ten komfort przez 3 lata poza kosztami biezacymi kosztowal go 50% wartosci czyli jakies extra 15000zl rocznie.

Nie mozna zabronic bogatemu byc rozrzutnym

Mozna postawic pytanie dlaczego sprzedaja auta 6,8 czy 10 letnie i sa nabywcy?

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

> .

> c) bo się sypie lub jest po dzwonie

Ja wlasnie po "dzwonie" kupilem 2 letniego lanosa na gwarancji za polowe ceny rynkowej nieuszkodzonego.

Naprawa 2500zl, wymienione drzwi tylne lewe, zderzak tylny, blotnik tylny

Jezdzi do dzis, zero rdzy w miejscach naprawy.

Dzwon dzwonowi nierowny smile.gif wiec nie popadajmy w skrajnosci.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

> Ja w Belgii, moge sprawdzic i poszukac,bo pracuje tutaj

> A tutaj przykladowe Cromy z wyposazeniem dosyc dobrym

> Cromy

Fajne cromki, ceny tez niemale, zwlaszcza 200KM drogo po imporcie wychodzi:)

Przejechalbym sie taka cromka dla ciekawosci chocby jak toto ciagnie.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

> Osobiscie uwazam,zeauto 2,3 letnie to madry wybor.

> Jesli bede mial nowy dom, na koncie ze 300 tys luznych to moze wtedy...

> Ale znowu pojawia sie pytanie po co?

Ja też, pewnie jak wielu z nas, miałem salonowe auto, fakt w okresie gwarancji masz komfort i raczej w trakcie użytkowania auto niczym cię nie zaskoczy. Choć ostatnio coraz trudniej, nawet w salonie kupić auta w stanie fabrycznie nienaruszonym, a fakt ich naruszenia może wyjść na jaw po zakupie. Auta zostają uszkodzone, chociażby w trakcie transportu. Jednak jak patrzy się ile auto traci na wartości po pierwszych latach użytkowania, to przynajmniej mnie zastanawia, czy warto za ten komfort aż tyle płacić? Zgadzam się, warto ostrożnie zaryzykować z kupnem używanego auta np. 3-4 letniego i mieć w kieszeni kilkadziesiąt kPLN. Z drugiej strony rozwiązania proekologiczne w dzisiejszych silnikach powodują, że ryzyko kupienia strucla jest naprawdę duże, pomijam problem aut po dzwonie, bo to dobry fachura wychwyci. Jak w życiu, przy zakupie używanego auta też trzeba mieć trochę szczęścia bo to jest w pewnym sensie loteria. Oczywiście powyższe dylematy są bez znaczenia jeśli ma się na koncie wolnych kilkaset tysięcy do wydania.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

kazda ocierke warto udokumentowac na zdjeciach i zapisac z widocznymi charakterystycznymi elementami auta.

Po co?

Otoz jesli zadbalbym o pelna estetyke to powinienem pomalowac przedni zderzak, przedni blotnik, drzwi przednie, drzwi tylne, blotnik tylny i -zderzak tylni

najwieksza ocierka jest na zderzaku i drzwiach przednich (widzieliscie fotki) reszta to kosmetyka wrecz ale do malowania a nie polerki.

Kupujacy powie...Panie to szrot, po mega dzwonie !!!

I jak udowodnie ze to byly rysy bez odksztalcen blach???

Nijak, kazdy znawca powie zlozony z dwoch !!!

Wiec fotki mam, i rysy tez, malo widac ale jednak sa,mnie nie przeszkadza

Wiec kupilem tanie auto po przejsciach:)

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

> A co powiecie o cromie z silnikiem benzynowym .

> Jaki on jest w porównaniu do diesla?

Osobiscie tez zastanawialem sie na Croma 1,8 140KM, w celu zagazowania, bo na osiagach niespecjalnie mi zalezy, ale sie trafila slabiutka to jest i cieszy ( i naprawde zapierdziela milo) w stosunku do 100KM w tonowym aucie.

Cromy 2,2 NoPb nie bralbym bo to musi dobrze spalic niestety

Ponadto koszty oplat sa kosmiczne 18% akcyzy chyba

Zagazowac tego silnika chyba sie nie da, ale pewnien nie jestem.

Jak juz to bralbym 2,4 multi, to musi fruwac a spali mniej niz ta benzyna pewnie o 3-4 litry min

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

> A co powiecie o cromie z silnikiem benzynowym .

> Jaki on jest w porównaniu do diesla?

Croma jest autem dużym i przez to ciężkim. Benzyny mają to do siebie, że co do zasady mają niższe momenty obrotowe i moc z takiej samej poejmności, a zużycie paliwa większe. Dlatego ja do Cromy wolę Diesela, aczkolwiek Diesle mają swoje wady i są mimo małego spalania drogie w eksploatacji. Chodzi o rozmaite drogie części, które lubią się popsuć (DPF, DKZ, EGR itd.), przedwcześnie zużyć, których to części nie mają benzyny, no i do tego dochodzą różne przeboje z odpalaniem w zimie.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

> niespecjalnie mi zalezy, ale sie trafila slabiutka to jest i cieszy ( i naprawde zapierdziela

> milo)

> Jak juz to bralbym 2,4 multi, to musi fruwac a spali mniej niz ta benzyna pewnie o 3-4 litry min

Niby nie zależy a jednak smile.gif .... Nie 200 KM nie jest szybsza od 150-tki z Wirusem .... Z jednej strony skrzynia automat z 2-giej masa silnika 5-cio garowego ...

200 KM jest fajna na autostrady ....

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Dołącz do dyskusji

Możesz dodać zawartość już teraz a zarejestrować się później. Jeśli posiadasz już konto, zaloguj się aby dodać zawartość za jego pomocą.

Gość
Dodaj odpowiedź do tematu...

×   Wklejono zawartość z formatowaniem.   Przywróć formatowanie

  Dozwolonych jest tylko 75 emoji.

×   Odnośnik został automatycznie osadzony.   Przywróć wyświetlanie jako odnośnik

×   Przywrócono poprzednią zawartość.   Wyczyść edytor

×   Nie możesz bezpośrednio wkleić obrazków. Dodaj lub załącz obrazki z adresu URL.

  • Ostatnio przeglądający   0 użytkowników

    • Brak zarejestrowanych użytkowników przeglądających tę stronę.
×
×
  • Dodaj nową pozycję...

Powiadomienie o plikach cookie

Używając tego serwisu, wyrażasz zgodnę na naszą Polityka prywatności oraz Warunki użytkowania.