Skocz do zawartości

"Martwy licznik" - przyczyna, naprawa.


mikomir

Rekomendowane odpowiedzi

Witam,

Kontynuuję swój watek odnośnie awarii licznika:

http://autokacik.pl/showflat.php?Cat=0&Number=285558983&page=0&fpart=all&vc=1

Ostatnio po odłączeniu i podłączeniu akumulatora "nie wstał licznik", czyli wspomniany w cytowanym wątku kondensator to nie jest to.

Po kilkunastu dniach "walki" znalazłem przyczynę - awaria w układzie przetwornicy napięcia TLE 4275. Otóż scalak ten posiada pin nr 2 który powoduje reset - blokowanie głównego mikrokontrolera licznika. Zasadę działania - usterkę wyjaśnia wycinek pdf-a (uwaga tu wycinek wersji 3,3 V, w naszych Stilonach siedzi wersja 5 V):

286156124-licznikstilo3.JPG

Generalnie do zadziałania (odblokowania) licznika jest potrzebne narastające zbocze wystawiane z opóźnieniem po podłączeniu zasilania. Zwierając nóżkę 2 do masy uzyskujemy blokadę licznika czyli "martwy licznik", uszkodzony układ przetwornicy powoduje właśnie "pływanie" napięcia na wspomnianej nóżce co mylnie odczytujemy jako zimny lut, coś nie łączy itd.

Opis który podałem jest raczej dla elektroników, którzy po tej lekturze na rożne sposoby bez problemu naprawią licznik. Osobiście odłączyłem pin 2 TLE4275 i w to miejsce wyprowadziłem kabelki do ręcznego "pobudzenia licznika" oczywiście pozbawiając układ ochrony.

Cały pdf 4275 - http://www.infineon.com/dgdl/TLE4275v33_...11c41ddba1979dc

post-115567-14352517022496_thumb.jpg

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

> Witam,

> Kontynuuję swój watek odnośnie awarii licznika:

> http://autokacik.pl/showflat.php?Cat=0&Number=285558983&page=0&fpart=all&vc=1

> Ostatnio po odłączeniu i podłączeniu akumulatora "nie wstał licznik", czyli wspomniany w cytowanym

> wątku kondensator to nie jest to.

> Po kilkunastu dniach "walki" znalazłem przyczynę - awaria w układzie przetwornicy napięcia TLE

> 4275. Otóż scalak ten posiada pin nr 2 który powoduje reset - blokowanie głównego

> mikrokontrolera licznika. Zasadę działania - usterkę wyjaśnia wycinek pdf-a (uwaga tu wycinek

> wersji 3,3 V, w naszych Stilonach siedzi wersja 5 V):

> Generalnie do zadziałania (odblokowania) licznika jest potrzebne narastające zbocze wystawiane z

> opóźnieniem po podłączeniu zasilania. Zwierając nóżkę 2 do masy uzyskujemy blokadę licznika

> czyli "martwy licznik", uszkodzony układ przetwornicy powoduje właśnie "pływanie" napięcia na

> wspomnianej nóżce co mylnie odczytujemy jako zimny lut, coś nie łączy itd.

> Opis który podałem jest raczej dla elektroników, którzy po tej lekturze na rożne sposoby bez

> problemu naprawią licznik. Osobiście odłączyłem pin 2 TLE4275 i w to miejsce wyprowadziłem

> kabelki do ręcznego "pobudzenia licznika" oczywiście pozbawiając układ ochrony.

> Cały pdf 4275 - http://www.infineon.com/dgdl/TLE4275v33_...11c41ddba1979dc

Dramat ... ale ciemny jestem facepalm%5B1%5D.gif ... zrozumiałem tylko, że naprawiłeś - gratulacje waytogo.gif

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

> Dramat ... ale ciemny jestem ... zrozumiałem tylko, że naprawiłeś - gratulacje

Wygląda to dramatycznie, ale elektronik sobie poradzi. Zawziąłem się na naprawę, gdy zobaczyłem ogłoszenie w którym pewna firma naprawia tę usterkę w u klienta "na podwórku" - czyli nie jest to nic poważnego typu całkowity "pad" głównego mikroprocesora (mikrokontrolera) Motoroli.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

> Zawziąłem się na naprawę

i bardzo dobrze smile.gif

jeśli dobrze rozumiem, opóźnienie narastającego zbocza zasilania zależy od pojemności na pinie Vd.

Mam już licznik na stole (ja się przyzwyczaiłem, ale żonę denerwuje dyskoteka) i będę się bawił, o wnioskach poinformuję.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

> i bardzo dobrze

> jeśli dobrze rozumiem, opóźnienie narastającego zbocza zasilania zależy od pojemności na pinie Vd. ...<

Opóźnienie kiedy ono wystąpi (to zbocze).

Osobiście zrobiłem tak: pin 2 wylutowany, w to miejsce kabelek, drugi kabelek przylutowany do pinu nr 5 (+5V). Teraz gdy podłączę licznik do auta to zwieram ze sobą na stałe oba kabelki i licznik "wstaje". Mam spokój do momentu gdy nie odłączę akumulatora (należy ponownie roz/zew kabelki).

Oczywiście są to półśrodki, należałoby wymienić ten układ wraz z kondensatorem.

Napisz jak Ci poszło.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

  • 2 tygodnie później...

> Oczywiście są to półśrodki, należałoby wymienić ten układ wraz z kondensatorem.

Układ jako darmowa próbka zamówisz tu:

http://www.ti.com/product/tle4275-q1

W kilka dni powinien do Ciebie dotrzeć z USA bezpłatnie. Przynajmniej jak ostatnio od nich zamawiałem to chyba zeszło mniej niż tydzień smile.gif

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

  • 1 miesiąc później...

> Osobiście zrobiłem tak: pin 2 wylutowany, w to miejsce kabelek, drugi kabelek przylutowany do pinu nr 5 (+5V).

Podparłem tak samo i działa...ło.

Teraz mam reset licznika w momencie kiedy centralny zamek otwiera i zamyka samochód czyli przy wsiadaniu do auta zeruje się zegar, jak zadziała speedlock zamka jest reset, jak otworzę drzwi od wewnątrz przy pracującym silniku też reset.

Myślę ... i będę szukał, jak jest zasilany zamek i jak dzie sterowanie

Może logika zamka obciąża te 5V po przetwornicy. Z ti.com nie chcieli mi przysłać sampla i zastanawiam się, czy nie wstawić w miejsce przetwornicy stabilizatora na 5V, bo może ta przetwornica dalej bruździ w układzie

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

> Podparłem tak samo i działa...ło. ... <

U mnie to rozwiązanie działa bardzo dobrze. Wyprowadziłem z licznika dwa cienkie kabelki zakończone kostką elektryczną, mogę rozewrzeć i zewrzeć bez demontażu licznika.

Po każdej ingerencji w zasilanie (np. rozłączenie akumulatora) trzeba na nowo podać "zbocze narastające".

Proponuję zrobić tak, rozłącz kabelki (połączenie resetujące), wyłącz zasilanie licznika, następnie załącz zasilanie i zewrzyj kabelki - musi wrócić poprawna praca, sprawdzałem to kilkanaście razy zanim podałem opis na forum.

Połączenie na stałe wewnątrz licznika nie przynosi efektów - sprawdziłem to dokładnie. Pamiętaj, że licznik "do życia" przywraca zbocze narastające a nie wysoki stan 5 V.

Pozdrawiam.

Edit:

Kolejność jest taka: najpierw zasilanie licznika, później zbocze narastające - nie jednocześnie (jak w przypadku połączenia resetującego na stałe w liczniku).

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

> Połączenie na stałe wewnątrz licznika nie przynosi efektów - sprawdziłem to dokładnie. Pamiętaj, że

> licznik "do życia" przywraca zbocze narastające a nie wysoki stan 5 V.

Narastające OK, ale nie wygenerujesz tego podaniem 5V na mikroprocesor tylko masę. pin2 TL4275 zwiera ścieżkę (wejście resetu uC) do masy i tak samo trzeba zrobić to drutami.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

> Narastające OK, ale nie wygenerujesz tego podaniem 5V na mikroprocesor tylko masę. pin2 TL4275

> zwiera ścieżkę (wejście resetu uC) do masy i tak samo trzeba zrobić to drutami.

Wygeneruję za każdym razem, sprawdzałem to kilkunastokrotnie - zawsze licznik "wstaje". Oczywiście w pierwszej kolejności sprawdzałem zwieranie do masy na początku i okazało się, że nie jest to konieczne.

Teoretycznie powinno być tak jak opisujesz (obrazują to załączone w pierwszym poście diagramy) ale moja praktyka pokazała, że nie jest to konieczne.

"Bawiłeś" się praktycznie licznikiem ? Twoja praktyka mówi co innego ? Podziel się doświadczeniem. Ta usterka dotyka wielu z nas.

Pozdrawiam

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

  • 5 miesięcy później...

Witam odgrzeję trochę temat licznika..

Jakiś czas temu skasował mi się zegarek i przejechany dystans trip.

Przedwczoraj licznik także stracił te informacje a podczas jazdy sporadycznie się na chwile wyłączył i ponownie wstał.

Postanowiłem sprawdzić płytkę, poprawiłem kilka punktów lutowniczych dla pewności stwierdziłem że lekko podmucham opalarką na płytkę (bo może coś pomoże) w każdym razie po zmontowaniu i zamontowaniu w aucie okazało się że, jest jeszcze gorzej.

Licznik zaczął szaleć wyłączał się, włączał, zawieszał jakby ktoś bawił się zasilaniem.

Podłączyłem w domu do zasilania i zacząłem szukać.

Wymieniłem kondensator - i nic

przelutowałem wszystkie elementy - i nic

odłączyłem pin 2 w stabilizatorze napięcia - i nic

Wyginałem płytkę przeginałem ale nic nie skutkowało cały czas nie działa (gdzie już więcej był wyłączony niż włączony).

Ostatecznie przypadkiem dotykałem palcami elementów i punktów lutowniczych (wiem że tego robić nie powinienem ale..)

Po dotknięciu miejsc lutowania kwarcu umieszczonego przy procesorze motoroli nagle wszystko wróciło do życia jakby wszystko sie zresetowało, licznik podpięty na 15 min w samochodzie i od godziny na zasilaczu i spokój świeci jak należy.

Jest w stanie ktoś to wyjaśnić co się stało i dlaczego ? bo elektronik ze mnie kiepski a jak coś naprawiam to metodą prób i błędów i zazwyczaj tylko szukam.

Pozdrawiam

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

> Witam odgrzeję trochę temat licznika.. <

Ręcznie (za pomocą paluchów) doprowadziłeś do "wstania" mikroprocesora - skóra na palcach ma określoną rezystancję, bez problemu zmienisz w ten sposób stan logiczny w układzie CMOS . Wcześniej blokował go pin 2 stabilizatora. Nie wiem co tam jeszcze ciekawego nabroiłeś palacz.gif na płytce - miejsce lutownicze po pinie nr 2 nie może "wisieć" w powietrzu. Musi być na nim stan 0 lub 1 z tym, że zbocze narastające z 0 na 1 odblokowuje mikroprocesor.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Wiem ze to bylo malo profesjonalne ale u mnie zadzialalo smile.gif jak narazie noc przetrwal bez resetu. Jak juz dotykalem paluchami to pin 2 byl przylutowany. Jeszcze zanim powstal nadzieja na uruchomienie mnie opuszczala z kazda chwila.

A jest mi w stanie ktos powiedziec skad licznik czerpie przejechany dystans ? bo po podlaczeniu licznika i przeanalizowaniu przejechanych kilometrow (bo jakis czas jezdzilem bez licznika) okazalo sie ze, dystans byl powiekszony o to co przejechalem bez licznika.

A i jeszcze jedno, dotkniecie palcem tego kwarcu zresetowalo licznik chyba tylko dwa razy, ponowne dotykanie nie wprowadzilo juz nic poprostu swiecil dalej jak nalezy.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

> Odłącz licznik całkowicie od zasilania ( odłącz akumulator ) i sprawdź czy licznik będzie dalej

> działał.

Kilka razy chodzilem od samochodu do domu z licznikiem, wiec raz podlaczony w aucie raz w domu na zasilaczu. ale sproboje odlaczyc aku na minimum godzinke i zobacze czy bedzie ok

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

> Kilka razy chodzilem od samochodu do domu z licznikiem, wiec raz podlaczony w aucie raz w domu na

> zasilaczu. ale sproboje odlaczyc aku na minimum godzinke i zobacze czy bedzie ok

Na chwilę obecną licznik działa bez zarzutu po odłączeniu aku licznik wstał bezproblemowo kwestia na jak długo smile.gif

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

  • 1 miesiąc później...

Przepraszam za lamerskie pytanie, ale jak uruchomić wyjęty z samochodu licznik na stole aby sprawdzić czy działa ? Pin 1 i 2 doprowadzają napięcie 12V do zegarów, 7 to masa, rozumiem że podpinam 12V do 1 lub 2 i minus do pinu numer 7 ? Jakiego efektu oczekuje ?

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

> Przepraszam za lamerskie pytanie, ale jak uruchomić wyjęty z samochodu licznik na stole aby

> sprawdzić czy działa ? Pin 1 i 2 doprowadzają napięcie 12V do zegarów, 7 to masa, rozumiem że

> podpinam 12V do 1 lub 2 i minus do pinu numer 7 ? Jakiego efektu oczekuje ?

Efekt jest taki że ci się licznik uruchomi jak w samochodzie smile.gif tylko że wywali Ci błąd lose conection bodajże smile.gif A napięcie podajesz na 1 oraz 2 plusa, a na 7 mase.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

  • 9 lat później...

Dpoadło mnie to nieszczęście co was ,i w moim pżypadku winowajcą okazał się kwarc .

 

wymiana tegorz wróciła życie zegarom,i dobre samopoczucie mojej osobie.

 

Kwarc  miał jakąś przerwe wewnątż siebie , co skutkowało tym że pracował jak chciał, jak nie chciał to zegayy były martwe

  • Lubię to 2
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Dołącz do dyskusji

Możesz dodać zawartość już teraz a zarejestrować się później. Jeśli posiadasz już konto, zaloguj się aby dodać zawartość za jego pomocą.

Gość
Dodaj odpowiedź do tematu...

×   Wklejono zawartość z formatowaniem.   Przywróć formatowanie

  Dozwolonych jest tylko 75 emoji.

×   Odnośnik został automatycznie osadzony.   Przywróć wyświetlanie jako odnośnik

×   Przywrócono poprzednią zawartość.   Wyczyść edytor

×   Nie możesz bezpośrednio wkleić obrazków. Dodaj lub załącz obrazki z adresu URL.

  • Ostatnio przeglądający   0 użytkowników

    • Brak zarejestrowanych użytkowników przeglądających tę stronę.
×
×
  • Dodaj nową pozycję...

Powiadomienie o plikach cookie

Używając tego serwisu, wyrażasz zgodnę na naszą Polityka prywatności oraz Warunki użytkowania.